Witam wszystkich. Mam problem potrzebuje porady kogoś kto możliwe przeszedł przez podobna sytuacje. Mianowicie moja obecnie już była dziewczyna jest w ciąży odkryliśmy to 3 tygodnie temu. Teraz jest około 7 albo 8 tygodnia. Od pewnego czasu 4 tygodni ona nie może na mnie patrzeć wszystko jej przeszkadza a wczoraj zakończyła związek stwierdzając ze to nie działa. Ze za szybko się wszystko rozwinęło i ze ona nie jest gotowa, potrzebuje czasu dla siebie. Czyż by hormony tak działały w tym okresie ? A może to depresja? dodam ze wszystko zaczęło się mniejwiecej tak jak ona była 2 albo 3 tygodnie w ciąży.
Jesteś pewien, że to Twoje dziecko..? i że Twoja Dziewczyna nie znalazła sobie kogoś innego?
Wiesz byłam w ciąży, znam wiele kobiet które też były w ciąży i serio żadna nie przechodziła takich wahań żeby wyrzucać swojego faceta/męża a już na pewno nie było to na początku. Być może ktoś inny na forum jednak miał taką sytuację. Porozmawiaj z nią, postaraj się dowiedzieć co się dzieje, bo być może w ogóle o hormony tu nie chodzi.
Tak jestem pewien ze to moje. Ona miała problemy z alkoholem ale zawsze po każdej imprezie przyjeżdżała do mnie! Nawet raz się nie zdarzyło ze nie przyjechała!! Teraz nie pije bo jest w ciąży. Nie wiem naprawdę co o tym myśleć. A tym bardziej co powinienem zrobić w takiej sytuacji
Być może ona kombinuje jak się pozbyć tego "problemu" i nie chce byś jej w tym przeszkadzał. Skoro ona taka życiowo niedojrzała i nie wie czego chce to dziecko jej nie na rękę.