Zaczne od tego ze razem ze swoja (ex) dziewczyna mamy po 22 lata. Rozstalem sie z dziewczyna z ktora bylem 2 lata. Ona ma dziecko z innym ktore od malego wychowywalem itp przywiazalem sie sila rzeczy do dziecka mimo ze nie jest moje i oddam zycie za niego jak i za swoja juz niestety byla dziewczyne. Wszystko stalo sie tydzien temu kiedy bylem chory i tydzien czasu nie bylo mnie u niej a zawsze jezdzilem srednio co dwa dni. Kiedy zajechalem od razu uslyszalem od niej "czego tu przyjechales?" Odpowiedzialem odruchowo ze nie do ciebie przyjechalem i zajalem sie dzieckiem ktory sie cieszyl ze przyjechalem i chcial sie bawic itp. Zaczalem w koncu ze swoja ex rozmawiac czemu tak powiedziala do mnie itp powiedziala ze w zartach. Wczesniej jak do niej zadzwonilem jak lezalem w lozku chory uslyszalem od niej "boze jeszcze ten dzwoni". Zaczalem gadac ze tak traktuje swojego chlopaka. Zaczelismy sie klocic ona zaczela robic miny wychodzic mowic ze nie ma czasu ze jest zajeta itp itd wyprowadzila mnie z rownowagi. Zaczalem ja ciagac (nie uderzylem jej!!!! W zyciu kobiety nie uderze) zaczela gadac ze jestem jakims psycholem itp ja zaczalem plakac jak ochlonalem. Probowalem ja przeprosic wrocic. Nic nie dalo. Bylem u psychologa rozmawialem o tym co zrobilem poradzila mi zeby zajac sie czyms jakas praca jakims wysilkiem (czekam na operacje serca i dorabiam dorywczo nikt na stale mnie nie chce nie moge sie denerwowac itp). Ja wydzwaniam do swojej bylem pisze ciagle mimo wszystko jezdze do niej sie staram chce sie zmienic przysiegam dla niej ze sie zmienie. Ona potrafila bajerowac przez smsy z innymi przy mnie ja jej wybaczylem oszukala mnie mowiac ze beda same kolezanki na imprezie a kazda kolezanka byla z chlopakiem bylo pelno kolegow a ona mi powiedziala ze beda same i sie klocila ze mna a pozniej przepraszala po imprezie ja jej wybaczylem. Wiem ze zrobilem blad szarpiac ja zaluje tego bardzo ale kocham ja i chce wrocic do niej. Poradzcie mi co mam zrobic bo ja juz nie wiem? Probowalem porozmawiac z nia normalnie zadawalem pytania czemu ze mna zerwala to powiedziala "juz mówiłam". Rozmawialem z przyjacielem na ten temat i mowil zeby odpuscic zna sytuacje bardzo dokladnie. Co mam zrobic poradzcie dla mnie? Mam nadal pisac dzwonic sie starac przyjezdzac czy co?
- Nadzieja89
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
Witam 
jak to mówią do tanga trzeba dwojga. Być może cała ta sytuacja, której żałujesz nie przyniosła wielkiej szkody, bo przecież nic takiego nie zrobiłeś. To być mógł po prostu impuls do zerwania. Jak sam piszesz od jakiegoś czasu się nie układało. Skoro taki dla niej wspaniały byłeś, teraz się starasz a Ona tego nie odwzajemnia to musisz to zaakceptować. Pisanie, dzwonienie i skamlanie nic nie da.
- paulo71
- Net-Facet
- Nieaktywny
Szczerze to olać ją i jej dzieciaka.....
Rozumiem, że się przywiązałeś do dziecka... ale to nie twoje dziecko.
Po słowach co powiedziała to już czerwona lampka... a zresztą ona ma cię daleko gdzieś... szkoda dla niej życia.
Jest tyle kobiet wolnych bez dzieci, że spokojnie możesz mieć swoje....
Stanowczo napisz jej aby s............ a nie skomleć jak pies na łańcuchu.
Radzicie mi przestac o niej myslec? W ogole nie pisac nie robic nic? Naprawde zaluje co zrobilem bo szarpalem dziewczyne ktora kocham. Ahhh co robic dalej?;(
"boze jeszcze ten dzwoni"
"czego tu przyjechales?"
Jezeli ona tak mowi to pewnie w glowie jej wiecej siedzi zeby Ci dowalic, odpusc. Szkoda nerwow..
6 2016-01-30 17:04:05 Ostatnio edytowany przez Mariusz3145 (2016-01-30 17:09:22)
- Mariusz3145
- Net-facet
- Nieaktywny
Zdaj sobie sprawę że ona Cie nie kocha inaczej zrobiła by coś z tym a przedewszystkim by Cie szanowan
a. Ja się przewiozlem łącznie 6 lat i jestem w tym samym miejscu co Ty wziąłem kobietę starsza z dzieciakami myślisz że to docenila? Jestem raczej empatyczna osoba bez nałogów a mimo to podkopala mi psychikę jesteś młody uwierz w siebie i daj sobie spokój wiem ze to nie.latwe bo sam też walczę o siebie i o swój honor. Myślisz że jak będziesz błagal to coś da wręcz przeciwnie sponiewiera Cie jeszcze bardziej. Jeśli naprawdę jej chcesz poczytaj prawo przyciągania jak odzyskać ex jeśli się dostosujesz do tych Wskazowek odzyskasz ja lub.siebie i ona nie będzie Ci potrzebna
Odetnij się od Niej, tym pieskowaniem i błaganiem zamknąłeś sobie drzwi do niej , straciłeś resztki godności, a Ona ma satysfakcję że Cię przeczołgała, zero kontaktu tak będzie lepiej dla Ciebie. Ale wiem jak to jest i Cię rozumiem, bo popełniłem te same błędy kiedy moja żona ode mnie odeszła i niestety nie wróciła ,złożyłem pozew o rozwód myśląc że Jej to otworzy oczy, ale niestety jestem już 3 miesiąc po rozwodzie,a 7 miesięcy minęło od rozstania i zero kontaktu z jej strony i mojej, myślę że możesz mieć rogi tak jak Ja, ale prawdy się nie dowiesz, chyba że kiedyś to wyjdzie. Zero kontaktu to podstawa ,a czas pokaże!
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
"boze jeszcze ten dzwoni"
"czego tu przyjechales?"Jezeli ona tak mowi to pewnie w glowie jej wiecej siedzi zeby Ci dowalic, odpusc. Szkoda nerwow..
Jak się czułeś, gdy słyszałeś takie teksty?
Chyba należysz do osób, którym, gdy pluje się w twarz, mówią, że deszcz pada.
Niechże dotrze do Cibie - ONA CIĘ NIE CHCE!
9 2016-01-30 18:25:51 Ostatnio edytowany przez Mariusz3145 (2016-01-30 18:31:25)
- Mariusz3145
- Net-facet
- Nieaktywny
Znajdź sobie zajęcie żeby nie myśleć to bardzo trudne wiem po sobie raz cierpię raz mam głowę do góry życie mnie przytłacza ale jak narazie daje rade pomimo problemów ze wszystkich stron
10 2016-01-30 18:37:45 Ostatnio edytowany przez Sportluk1 (2016-01-30 19:12:26)
Jak sie czulem kiedy mi to mowila? Okropnie. To bylo uczucie nie do opisania. Po tylu przezyciach po tylu byciu razem itp ciezko jej zrozumiec mnie. Chyba prawdy sie nie dowiem dlaczego ze mna skonczyla. Moze kogos ma? A to ze ja szarpie bylo tylko pretekstem zeby szybciej ze mna skonczyc? Aha no i powiedziała zebym dal jej czas na zastanowienie
