Prosze o rade :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Prosze o rade :)

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Prosze o rade :)

Witam Mam 29 lat i chciałabym opowiedzieć moją historie
Jestem studentką pielęgniarstwa 3 rok ,w lutym jak byłam na praktykach poznałam DOKTORA,jest to pan którego pamiętam jak byłam na praktykach na 1 roku ,zapamiętałam go ponieważ zawsze jak mnie widział patrzył sie na mnie .Aż w tym roku wylądowałam na jego oddziale ,od pierwszego dnia jak mnie zobaczył powiedział że pamięta mnie już jak tu miałam praktyki ,zaczął mnie wypytywać o wiek ,oraz codziennie prawił komplementy jaka jestem ładna ,na początku nie zwracałam uwagi ale po czasie jak go troszkę poznałam zwrócił moją uwagę ,powiem szczerze to książę z mojej bajki .......:) ,i za namową mojej przyjaciółki wzięłam sprawy w moje ręce
Zaprosiłam go gdzieś....powiedział ze musimy się spotkać i odszedł ,kolejnym razem zobaczył mnie na przystanku i podwiózł na samą uczelnie ,chociaż tam nie jechał ,widywaliśmy się przelotnie i zawsze mówił że pięknie wyglądam,aż znów go zaprosiłam na kawę powiedział ze nie  wie kiedy ,już myślałam że sobie ze mną pogrywa ,aż do dziś .
Podszedł do mnie i powiedział że bardzo by chciał sie ze mną umówić że jest zaskoczony ze taka piękna kobieta zwróciła uwagę na niego że ślicznie wyglądam ,ale ostatnio zamieszkał ze studentką i chce być w stosunku do niej fer....ale jak to mówił wyczułam że che i to bardzo ,nawet w jego minie ,spojrzeniu ale nie chce jej zranić .
Wiem że bardzo mu się podobam ,ponieważ nawet koleżanki zauważyły to .
Proszę pomóżcie mi .......ponieważ chce go odbić tamtej dziewczynie ,wiem może to jest chamskie ale między nami naprawde zaiskrzyło i ja to czuje bardzo i wiem że on też
Proszę doradźcie mi jak go zdobyć ....wiem że on naprawdę chce ,ale jest prawdziwym mężczyzna i nie chce nikogo zranić

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Prosze o rade :)

Prawdziwy mężczyzna nie chwyta dwóch srok za ogon.
Gdyby mu na tobie naprawdę zależało, miałby uczciwe zamiary wobec ciebie to rozstałby się z tamtą.
I to by było fair. I wobec niej i wobec ciebie.

3

Odp: Prosze o rade :)

może i masz racje ,ale on ją poznał szybciej a mnie znał tylko 2 tygodnie,i widziałam po nim że załuje ale chce ,wiec dlaczego mam zrezygnować ????dlaczego mam sie poddać

4 Ostatnio edytowany przez PaniAnia86 (2015-04-10 18:50:58)

Odp: Prosze o rade :)

Dodam jeszcze ,bo tego nie napisałam ......mam męża juz od 2008 roku ale nam sie nie układa ,,,,,on po prostu mnie nie szanuje ......przeklina wciąż i mówi że zmarnowałam mu życie ......wiem że to moja wina bo powinnam od niego odejść na początku ,ale nie odeszłam bo bałam się samotności a tu po tylu latach zauważył mnie taki sympatyczny ,pełen ciepła mężczyzna ,o nie bagatelnej kulturze osobistej której brak mojemu mężowi ,którego już chyba naprawde nie kocham sad .......jestem na skraju wytrzymałości.....
MÓWIĄ WALCZ O SWOJE ,NIE REZYGNUJ ,WALCZ O SWOJE MARZENIA I NIE TYLKO ........cO MI ZOSTAŁO DO STRACENIA......NAJWYŻEJ MNIE ODRZUCI ,ALE PRZYNAJMNIEJ PRÓBUJE.......mam nadzieje ze dobrze postąpie
Tylko proszę o rade jak to zrobić ?????

5

Odp: Prosze o rade :)
PaniAnia86 napisał/a:

Dodam jeszcze ,bo tego nie napisałam ......mam męża juz od 2008 roku ale nam sie nie układa ,,,,,on po prostu mnie nie szanuje ......przeklina wciąż i mówi że zmarnowałam mu życie ......wiem że to moja wina bo powinnam od niego odejść na początku ,ale nie odeszłam bo bałam się samotności a tu po tylu latach zauważył mnie taki sympatyczny ,pełen ciepła mężczyzna ,o nie bagatelnej kulturze osobistej której brak mojemu mężowi ,którego już chyba naprawde nie kocham sad .......jestem na skraju wytrzymałości.....
MÓWIĄ WALCZ O SWOJE ,NIE REZYGNUJ ,WALCZ O SWOJE MARZENIA I NIE TYLKO ........cO MI ZOSTAŁO DO STRACENIA......NAJWYŻEJ MNIE ODRZUCI ,ALE PRZYNAJMNIEJ PRÓBUJE.......mam nadzieje ze dobrze postąpie
Tylko proszę o rade jak to zrobić ?????

Przecież to takie proste. Rozwiedź się z mężem. Bo chociaż świadomość, że jesteś mężatką nie jest dla Ciebie zbyt istotna w kontekście tej motylarni, odpadnie przynajmniej prawdopodobieństwo, że dra Kildare kręci wyrywanie mężatek.
Ale Ty chyba chcesz mieć pewność, że jesteś wybranką jego życia, zanim opuścisz niedobrego męża.
A do tego potrzebne jest uwolnienie Pana Doktora z potrzasku zobowiązań wobec jego obecnej partnerki.
On jednak jest taki cool, że ma zasady i nie może skrzywdzić partnerki opuszczając ją.
Mały romansik, to jednak zupełnie co innego, nieprawdaż?

6

Odp: Prosze o rade :)
PaniAnia86 napisał/a:

Dodam jeszcze ,bo tego nie napisałam ......mam męża juz od 2008 roku ale nam sie nie układa ,,,,,on po prostu mnie nie szanuje ......przeklina wciąż i mówi że zmarnowałam mu życie ......wiem że to moja wina bo powinnam od niego odejść na początku ,ale nie odeszłam bo bałam się samotności a tu po tylu latach zauważył mnie taki sympatyczny ,pełen ciepła mężczyzna ,o nie bagatelnej kulturze osobistej której brak mojemu mężowi ,którego już chyba naprawde nie kocham sad .......jestem na skraju wytrzymałości.....
MÓWIĄ WALCZ O SWOJE ,NIE REZYGNUJ ,WALCZ O SWOJE MARZENIA I NIE TYLKO ........cO MI ZOSTAŁO DO STRACENIA......NAJWYŻEJ MNIE ODRZUCI ,ALE PRZYNAJMNIEJ PRÓBUJE.......mam nadzieje ze dobrze postąpie
Tylko proszę o rade jak to zrobić ?????

O rany, ale mnie rozbawiłaś smile Ten tekst to chyba dowcip?? A ty dobrze się bawisz, bo nie mogę uwierzyć, że istnieją tak głupi ludzie, jak ty.

7

Odp: Prosze o rade :)

Moim zdaniem jeśli Ty na prawdę nie wiesz co zrobić to po pierwsze najpierw się rozwiedź i wtedy szukaj sobie nowego obiektu uczuć. Bo to, że zakochałaś się w kimś innym jestem w stanie zrozumieć ale to, że tkwisz w małżeństwie w którym są tylko wyzwiska i poniżanie - tego nie potrafię zrozumieć. No chyba, że mąż Cię utrzymuje - to co innego

8

Odp: Prosze o rade :)
naiwna ja napisał/a:
PaniAnia86 napisał/a:

Dodam jeszcze ,bo tego nie napisałam ......mam męża juz od 2008 roku ale nam sie nie układa ,,,,,on po prostu mnie nie szanuje ......przeklina wciąż i mówi że zmarnowałam mu życie ......wiem że to moja wina bo powinnam od niego odejść na początku ,ale nie odeszłam bo bałam się samotności a tu po tylu latach zauważył mnie taki sympatyczny ,pełen ciepła mężczyzna ,o nie bagatelnej kulturze osobistej której brak mojemu mężowi ,którego już chyba naprawde nie kocham sad .......jestem na skraju wytrzymałości.....
MÓWIĄ WALCZ O SWOJE ,NIE REZYGNUJ ,WALCZ O SWOJE MARZENIA I NIE TYLKO ........cO MI ZOSTAŁO DO STRACENIA......NAJWYŻEJ MNIE ODRZUCI ,ALE PRZYNAJMNIEJ PRÓBUJE.......mam nadzieje ze dobrze postąpie
Tylko proszę o rade jak to zrobić ?????

O rany, ale mnie rozbawiłaś smile Ten tekst to chyba dowcip?? A ty dobrze się bawisz, bo nie mogę uwierzyć, że istnieją tak głupi ludzie, jak ty.

Też, prawie się popłakałem.

9

Odp: Prosze o rade :)

Porażka. Bądź uczciwa  i rozwiedź sie z mężem, jak Wam się nie układa i wtedy szukaj partnera

10

Odp: Prosze o rade :)

Witaj. Najpierw sprawdź czy pan doktor nie ma żony lub kilku studentek.

11

Odp: Prosze o rade :)

O ja! Wiem, że ludzie nie potrafią spojrzeć na swoje życie z dystansu, ale żeby aż tak? Przeczytaj ten wątek jeszcze raz tak, jakbyś była zupełnie obcą osobą i czytała czyjąś historię...

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MOJA NIESAMOWITA HISTORIA » Prosze o rade :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024