Witam mam na imię Agnieszka i chciałam podzielić się z wami pewną historią i w sumie prosić o opinie NIE oceny a w szczególności nie oceny mojego postępowania tylko opinie na temat sytuacji którą opiszę Chciałabym aby te bezstronne opinie pomogły mi .... nie chcę czytać wrogiego hejtu bo i tak mam ogromny problem i mętlik w głowie.
Mam 45 lat, latem wyjechałam z przyjaciółmi na urlop do Turcji. Już pierwszego dnia poznałam pewnego pracownika hotelu, który był dla mnie bardzo uprzejmy, pomyślałam wtedy że ładny chłopak ale do głowy mi nie przyszło że między nami mogłoby coś być gdyż on był: 1. zdecydowanie młodszy ode mnie. 2. Turek czyli z pewnością muzułmanin. 3. Ja nie znam angielskiego ani tureckiego. 4. Nie jestem typem imprezowej kobiety .... 5. Nie jestem również miss i modelką choć nie wyglądam na swoje lata z reguły dają mi 35-37l lat. Tak więc nie zawracałam sobie głowy tym chłopakiem i aktywnie spędzałam urlop. Jednak dostrzegłam że on jest dla mnie inny niż dla pozostałych gości hotelowych, szukał kontaktu i chciał porozmawiać niestety ja nie znam angielskiego. Ale znaleźliśmy wyjście z sytuacji i korzystałam z translatora w telefonie potem wymieniliśmy się jeszcze numerami i tak prowadziliśmy konwersację poprzez WhatsApp... Byłam zaskoczona gdy zaczął wysyłać mi serduszka, potem zaproponował spotkanie po pracy późnym wieczorem na plaży. Pomyślałam a co mi tam pójdę na randkę posiedzimy pogadamy może jakieś przytulanie będzie i spędzę miło kilka chwil, ale cóż mi w życiu jeszcze pozostaje. (Od 3 lat jestem sama po 10 letnim związku i nie żyje złudzeniami że kogoś poznam). A więc poszłam na tę randkę i nie wiem jak to się stało ale po chwili wylądowaliśmy w moim łóżku.... pomyślałam no tak on od kilku miesięcy w pracy w hotelu pewnie wyposzczony no i ja też bardzo samotna. Wiedziałam że to jest jednorazowy sex i że za 2 dni wracam do kraju. Jednak nieoczekiwanie tej nocy coś się stało.... on zamiast już po wszystkim zniknąć - wrócił ze mną na plaże gdzie długo rozmawialiśmy. Tak naprawdę wtedy wypytał się o to, o co powinien pytać wcześniej... czy mam dzieci - NIE. Czy mam męża - nie. Byłaś mężatką - nie. Masz chłopaka - nie..... Ja chcę być twoim chłopakiem, jestem zakochany. Taaaak ... pomyślałam żart. Nie brałam tego w ogóle poważnie. Następnej nocy znowu się umówiliśmy a nazajutrz ja wyjechałam. Ku mojemu zaskoczeniu pisał codziennie. No prawie codziennie ba.. nawet dzwonił to znaczy wideorozmowa. Tak jak powiedziałam ja nie znam angielskiego nie umiem z nim porozmawiać ale jak mamy video to patrzymy na siebie uśmiechamy się przesyłamy buziaki. Ja widzę w jego oczach radość Czasami myślę że może rzeczywiście mnie kocha bo czy można tak udawać radość? Pomyślałam pewnie chodzi o wizę .....chcę wyjechać do Europy! więc proponowała żeby przyjechał - odmówił nie jest zainteresowany wyjazdem do Europy. Pomyślałam pieniądze... pewnie chce pieniędzy - przy jakiej okazji proponowałam wsparcie powiedział że absolutnie nie że to uwłacza jego godności. Nie mam już pomysłów o co może chodzić.... No i teraz jeszcze gwóźdź programu bo początkowo myślałam że między nami jest różnica 10 lat On wyglądał tak na 33 -35 ale teraz okazało się że między nami jest 20 lat różnicy... gdy do mnie to dotarło stwierdziłam że kończę tą znajomość że nie odpisuję na żadne wiadomości.... ale jestem słaba ..... a on pisze że kocha, że czeka, że tęskni i żebym przyjechała. No i mam jeszcze jeden pomysł o co może chodzić - o seks ! ale czy warto tyle starań robić o jakąś starą babę i czekać cały rok na nią żeby mieć trochę seksu? Nie wiem co mam robić. Czasami myślę że powinnam naprawdę zakończyć tą znajomość ale z drugiej strony to mi imponuje że taki młody chłopak zainteresował się mną poza tym inaczej żyje się mając świadomość że gdzieś tam jest ktoś kto na ciebie czeka.. miło jest słyszeć I love you .... wtedy chcę żeby to trwało i nie chcę rezygnować z tego, bo cóż mi jeszcze zostało. Czy wierzycie że taka miłość jest realna czy to w ogóle jest miłość. To trwa już 8 miesięcy.... czy ja oszalałam ?
2 2018-02-22 00:15:41 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-02-22 00:17:06)
Skarbie, on nie może Cię kochać, on Cię w ogóle nie zna. Nie macie jak rozmawiać, nie macie możliwości poznać się bliżej, spędzić ze sobą większej ilości czasu. Bariera językowa i ogromna odległość, różnice kulturowe, religia...
To nie jest miłość. Ewentualnie fizyczna fascynacja, ale bardziej bym obstawiała, że chodzi mu o korzyści finansowe bądź o pomoc w ściągnięciu go do Europy.
Jesteś spragniona miłości i seksu, ale po tej znajomości spodziewaj się jedynie rozczarowania bądź długów.
Przykro mi bardzo, że trafiło na Ciebie. Nie daj się urabiać czarusiowi.
Na wstępie zapewniam, że to nie będzie żaden hejt, a wyłącznie głos rozsądku.
Historii jak Twoja, kiedy to ładna kobieta bez towarzystwa stale kręcącego się wokół niej mężczyzny staje się obiektem zainteresowania pracownika hotelu, po sieci krąży wiele, a Turcja, Tunezja czy Egipt wręcz z tego słyną. Czasem chodzi wyłącznie o seks, czasem trwa to dłużej, by móc osiągnąć jakiś finansowo-bytowy interes, za to niezwykle rzadko chodzi o prawdziwe uczucie.
Moim zdaniem jesteś dla niego jak trampolina, dlatego teraz wręcz wzorcowo owija Cię wokół swojego palca i Tobą manipuluje, by ostatecznie móc osiągnąć swój cel. Jeśli jest choć trochę inteligentny, to przecież nie powie Ci wprost, że chce naciągnąć Cię na pieniądze czy też przy Twojej pomocy zamieszkać w Europie, za to będzie Cię w sobie rozkochiwał, dawał to, na co jesteś łasa, czyli uwagę, komplementy, zapewnienia o tym, jak jesteś dla niego ważna, by za jakiś czas zdobyć zaufanie, a równocześnie uśpić czujność i sięgnąć po to, co sobie założył. Przyznam, że bardzo dziwi mnie, że dajesz się łapać na te słodkie uśmieszki, serduszka, zapewniania o miłości - tu wykazujesz się ogromną naiwnością.
W każdym razie chyba zdajesz sobie sprawę, że ten związek nie ma żadnej przyszłości, dlatego im szybciej się od tego odetniesz, tym będzie dla Ciebie lepiej.
4 2018-02-22 08:55:04 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-02-22 09:17:11)
Nie bardzo zrozumiałam o jakie opinie prosiłaś i opinie dotyczące czego? Tego czy wybranek jest rzeczywiście zakochany i czy klęknie i oświadczy Ci się a Ty za pomocą translatora mu odpowiesz? A może chodzi o opinię czy dobrze robisz? Albo czy słusznie mu wierzysz?
Nie znasz języka a mimo to uważasz,że wiesz co mówi Twój wybranek i jeszcze we wszystko wierzysz.
Miałam znajomą,która też lubiła takie dziwne...hmm związki.Nie skończyło się dobrze i okazało się,że facet ma żonę,dziecko a Polki uważa za łatwą zdobycz więc czemu by nie skorzystać?
Z kilkoma utrzymywał kontakty nawet po wyjeździe,one przyjeżdżały za rok,-on opowiadał jak to je kocha,że chce się ożenić,panie całe w emocjach,że młody chłopak się zakochał.Wszystko super-jak ktoś lubi.Tylko trzeba traktować to tak jak on-jak grę.
Naprawdę nie chodzi o to by Cię tu hejtować ale dojrzała,myśląca osoba daje się omamić tak prostym trikom? Zastanawiające po prostu...
Ps.A tak serio-widzę jeden pozytywny aspekt tego co Cię spotkało-motywacja do nauki angielskiego
"A więc poszłam na tę randkę i nie wiem jak to się stało ale po chwili wylądowaliśmy w moim łóżku"
To chyba jakiś magiczny cud się stał:)))))))))
Agnieszka nie obraź się, ale czy cały Twój ośrodek mózgowy masz między nogami??
Nie chcesz "hejtu" czyli krytyki, więc na co liczysz?
Boże widzisz i nie grzmisz...........................
"A więc poszłam na tę randkę i nie wiem jak to się stało ale po chwili wylądowaliśmy w moim łóżku"
To chyba jakiś magiczny cud się stał:)))))))))
Agnieszka nie obraź się, ale czy cały Twój ośrodek mózgowy masz między nogami??
Nie chcesz "hejtu" czyli krytyki, więc na co liczysz?Boże widzisz i nie grzmisz...........................
Czepiasz się. Mogli akurat przechodzić koło jej łóżka. Potknęli się o pantofle. Bach i wylądowali w jej łóżku. Jak mawiają Rosjanie: Shit happens
Ludzie, bez przesady. Wolna, atrakcyjna kobieta na wakacjach w ciepłym kraju.. Nie miała prawa iść do łóżka z facetem, skoro nadarzyła się mu temu okazja...
Ludzie, bez przesady. Wolna, atrakcyjna kobieta na wakacjach w ciepłym kraju.. Nie miała prawa iść do łóżka z facetem, skoro nadarzyła się mu temu okazja...
No pewnie, że miała. Ale to był tylko seks. Nic więcej. Reszta z jej strony to już czysta naiwność.
9 2018-02-22 12:54:40 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-02-22 13:00:04)
tak, oszalalas, bo każde zakochanie jest swego rodzaju szaleństwem Ale w tym przypadku trzeba sprowadzić Cie na ziemie a nawet wylac kubel zimnej wody na leb i napisać - taka stara a taka glupia! Trafił lovelas na podatny grunt, wiadomo, każdy jest łasy na piękne, czule słówka a juz samotna kobieta "niczego nie spodziewająca się od życia" to w ogóle, wiec jak trafi się jej taki adorator jak z ckliwych romansów, który czule patrzy jej w oczy mówiąc, ze nic nie chce od niej oprocz jej serca to faktycznie można oszalec ze szczęścia
A jak do tego jest młody i przystojny to juz w ogóle wręcz można poczuć, jakby wygrało się szóstkę w totka, ze taki Romeo, który mógłby mieć młode, jedrne łanie, wybrał właśnie mnie, która mogłaby być jego matka. Bozeeee. Tyle juz napisano o tym procederze a jednak wciąż samotne i naiwne kobiety nabierają się na te ułude, wyobrazajac sobie big love.
Tak wiec droga Agnieszko, sorry, ale - choc Ci trudno na tym haju - włącz program myslenia i zdrowego rozsądku. Nie bądz kolejną glupią ci*ą.
tak, oszalalas, bo każde zakochanie jest swego rodzaju szaleństwem
Ale w tym przypadku trzeba sprowadzić Cie na ziemie a nawet wylac kubel zimnej wody na leb i napisać - taka stara a taka glupia! Trafił lovelas na podatny grunt, wiadomo, każdy jest łasy na piękne, czule słówka a juz samotna kobieta "niczego nie spodziewająca się od życia" to w ogóle, wiec jak trafi się jej taki adorator jak z ckliwych romansów, który czule patrzy jej w oczy mówiąc, ze nic nie chce od niej oprocz jej serca to faktycznie można oszalec ze szczęścia
A jak do tego jest młody i przystojny to juz w ogóle wręcz można poczuć, jakby wygrało się szóstkę w totka, ze taki Romeo, który mógłby mieć młode, jedrne łanie, wybrał właśnie mnie, która mogłaby być jego matka. Bozeeee. Tyle juz napisano o tym procederze a jednak wciąż samotne i naiwne kobiety nabierają się na te ułude, wyobrazajac sobie big love.
Tak wiec droga Agnieszko, sorry, ale - choc Ci trudno na tym haju - włącz program myslenia i zdrowego rozsądku. Nie bądz kolejną glupią ci*ą.
Jaki Ty masz nowy ładny avatar
wypiękniałam na wiosnę
12 2018-02-22 13:17:47 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2018-02-22 13:18:02)
wypiękniałam na wiosnę
No ba
Bez oceniania i ultra-krótko: było miło- super, tylko się z tego cieszyć.
No i na tym koniec. Żadnej ,,miłości" tu nie widzę. Relacja ma niemal zerowe szanse na rozwinięcie. No, chyba że odpowiada Ci taka wirtualna znajomość, gdzie pośredniakiem jest kamerka, a wy uśmiechacie się do siebie, bo nie możecie się bez tłumaczą porozumieć.
Na poczatku był seks, potem wypytywanie o męża, chłopaka, dzieci - teraz buduje zaufanie i czeka na kolejny Twój przyjazd.
Wie już, że seks lubisz, mąż/chłopak matwił się o Ciebie nie będzie, dzieci płakac za Tobą nie będą - może on Cię chce uprowadzić!
Wiem, że wydaje się to absurdalne, ale musiałam to napisać.
Dziękuję za delikatność dziękuję za to co napisaliście. Wiem to od początku ..... to nie ma sęsu i jest bez przyszłości..... ale zaczęłam to wypierać z swojej świadomości I chciałam uwierzyć że jest inaczej..... ale nie jest.
Teraz wyje jak bóbr że muszę to zostawić... Będzie ciężko.
Nie wiem czy jestem naiwna... raczej nie... cwaniaków wyczówam na odległość.....
Ja jednak jestem pewna na 100% że on nie ma żony ani dzieci i że jemu nie chodzi o Europę - mieszka tylko z matką i jej nie zostawi .... a o pieniądze też nie - bo ja ich nie mam i on o tym wie .... pewnie się teraz uśmiechacie ...
Ale analizując jeszcze raz wszystko co się wydarzyło i co było powiedziane, dochodzę do wniosku że to głównie.... sex i jak ktoś powiedział - fascynacja.
Nasza rezydentka nam powiedziała: Dziewczyny noście ciemne okulary nawet wieczorem bo Turek jeżeli widzi że kobieta na niego patrzy i obserwuje, to jest to równoznaczne z zainteresowaniem.... czyli jest "chętna".
On nie jest jakimś boskim Adonisem, i wg moich koleżanek bardzo przeciętny i misiowaty ale miał taką dobroć i łagodność w oczach i ..... gapiłam sìę nieświadomie dając sygnał....
On był samotny z kompleksami i szukał akceptacji, widział i czuł że ja mu ją okazuje. A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Wiadomo również na jakim punkcie mają kompleksy.... rozmiar! Powiem szczerze że 20 lat temu nie wzięłabym sobie takiego kochanka i między bajki trzeba włożyć historię o niesamowitych rozmiarach Arabów, Turków czy Włochów.
Reasumując myślę że on właśnie miał kompleksy i być może nawet spotkał się z odrzuceniem z tego powodu. Bardzo źle wspominał służbę wojskową. Ponadto wiele razy powtarzał że jestem, że byłam dla niego bardzo dobra.
Być może ja nadal sobie coś wbijam do głowy, ale ja naprawdę w to wierzę że on mnie nie chciał oszukać, okłamać, okraść... przecież wszędzie na świecie są uczciwi ludzie również w Turcji.
Na tym wyjeździe poznałam jeszcze kilka innych osób i koresponduję z jedną dziewczyną i jeszcze jednym chłopakiem, tak normalnie po przyjacielsku. I nawet kiedyś z ich strony padło takie zapytanie ...kiedy się pobierzemy bo Deniz jest taki zakochany. Oczywiście nie potraktowałam tego poważnie.
Ale wszystko to też o czymś świadczy.
Co do angielskiego to ....Tak zaczęłam się uczyć i powoli składam pierwsze zdania a translator nie jest taki zły bo ma funkcję rozmowy i naprawdę jest to super rzecz.
Chciałbym jeszcze powiedzieć że najgorsze w tym wszystkim było to że nikomu nie mogłam o tym powiedzieć, wszystko było we mnie ... nawet mojej najlepszej przyjaciółce nie powiedziałem o tym co się wydarzyło.
Teraz nie wiem czy mam mu napisać żeby już nie pisał nie dzwonił... czy zniknąć bez słowa, zablokować numery, nie odzywać się......
Ps.
Siostra mojej babci miała męża 18 lat młodszego i byli bardzo szczęśliwym wspaniałym małżeństwem..... a na koniec ona go przeżyła o 2 lata.... więc taka miłość jest możliwa!
Pozdrawiam
AGA
Wiem, że wydaje się to absurdalne, ale musiałam to napisać.
Nie, to wcale nie jest absurdalne, tym bardziej, że Autorka nie byłaby pierwszą, którą coś takiego spotyka.
Nanayv, pomimo tego, że to co teraz napisałaś, rzuca nieco inne światło na jego osobę, to jest to Twoje życie, zrobisz jak uważasz, ale intuicja podpowiada mi, że Ty po prostu bardzo chcesz z kimś być, a że nie ma na horyzoncie innego kandydata, to niemal desperacko chwytasz się tej szansy. Generalnie zwróciłam uwagę, że starasz się znaleźć argumenty, które będą przemawiały za tym, aby tę znajomość jednak kontynuować, dlatego przypuszczam, że Ty już podjęłaś decyzję i tylko potrzebujesz się w tym utwierdzić. Jeśli rzeczywiście tak jest, to przynajmniej bądź ostrożna.
A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
Powodzenia
18 2018-02-23 09:03:14 Ostatnio edytowany przez vilkolakis (2018-02-23 09:04:04)
A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
Powodzenia
No właśnie !!! Pamiętaj autorko !!! Bóg, Honor, Ojczyzna !!
Sobieski by się wstydził za autorkę
A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
Powodzenia
co to znaczy darmowa cichodajka? Uwazasz, ze powinna oglaszac sie w gazecie i brać pieniadze? Do tego ma prawo i to jest godne?
Misiu, to jest dorosła kobieta bez zobowiązań i może się seksic z kim jej przyjdzie ochota i godność nie ma tu nic do rzeczy. I nie pytala tu nikogo, zwłaszcza Ciebie, o zgode ani rady z kim i czy w ogóle, ma chodzić na calosc, bo nie to jest jej problemem, takze wsadz sobie te swoje święte oburzenie w buty.
A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
Powodzenia
No co innego zostać darmową cichodajką faceta w Polsce.I to najlepiej z takimi poglądami jak bastian
21 2018-02-23 10:13:19 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-02-23 10:18:43)
1975bastian napisał/a:A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
Powodzeniaco to znaczy darmowa cichodajka? Uwazasz, ze powinna oglaszac sie w gazecie i brać pieniadze? Do tego ma prawo i to jest godne?
Misiu, to jest dorosła kobieta bez zobowiązań i może się seksic z kim jej przyjdzie ochota i godność nie ma tu nic do rzeczy. I nie pytala tu nikogo, zwłaszcza Ciebie, o zgode ani rady z kim i czy w ogóle, ma chodzić na calosc, bo nie to jest jej problemem, takze wsadz sobie te swoje święte oburzenie w buty.
Oczywiście,że może adiaphoro ale PRZECIEŻ NIE Z BYLE BRUDASEM Z EGIPTU,TUNEZJI CZY TURCJI,których zapewne autor tego tekstu zna jedynie z reportaży Uwagi w TVN
Zastanawiające,że faceci pokroju bastiana zapewne marzą o seksie z mulatką, murzynką czy Azjatką i wtedy to jest super.Ale w drugą stronę-wręcz przeciwnie.Takie podwójne standardy.
1975bastian napisał/a:A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
Powodzeniaco to znaczy darmowa cichodajka? Uwazasz, ze powinna oglaszac sie w gazecie i brać pieniadze? Do tego ma prawo i to jest godne?
Misiu, to jest dorosła kobieta bez zobowiązań i może się seksic z kim jej przyjdzie ochota i godność nie ma tu nic do rzeczy. I nie pytala tu nikogo, zwłaszcza Ciebie, o zgode ani rady z kim i czy w ogóle, ma chodzić na calosc, bo nie to jest jej problemem, takze wsadz sobie te swoje święte oburzenie w buty.
To nie święte oburzenie tylko moje zdanie. Oczywiście, że bez znaczenia ale takie mam.
Oczywiście że może się seksic z kim chce, i mi nic do tego.
Ty widzisz coś normalnego w takim "związku"
adiaphora napisał/a:1975bastian napisał/a:A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
Powodzeniaco to znaczy darmowa cichodajka? Uwazasz, ze powinna oglaszac sie w gazecie i brać pieniadze? Do tego ma prawo i to jest godne?
Misiu, to jest dorosła kobieta bez zobowiązań i może się seksic z kim jej przyjdzie ochota i godność nie ma tu nic do rzeczy. I nie pytala tu nikogo, zwłaszcza Ciebie, o zgode ani rady z kim i czy w ogóle, ma chodzić na calosc, bo nie to jest jej problemem, takze wsadz sobie te swoje święte oburzenie w buty.Oczywiście,że może adiaphoro ale PRZECIEŻ NIE Z BYLE BRUDASEM Z EGIPTU,TUNEZJI CZY TURCJI,których zapewne autor tego tekstu zna jedynie z reportaży Uwagi w TVN
Zastanawiające,że faceci pokroju bastiana zapewne marzą o seksie z mulatką, murzynką czy Azjatką i wtedy to jest super.Ale w drugą stronę-wręcz przeciwnie.Takie podwójne standardy.
Co do reportaży z TVN to po części tak ale znam takie przypadki osobiści i nigdy dobrze się nie kończyły.
Nie, nie marzę o seksie z malutką, Azjatką, murzynką. Nie mam podwójnych standardów. Wymagam od siebie więcej niż od innych.
Wydaje mi się to normalne.
1975bastian napisał/a:A w łóżku dostał dużo więcej niż się spodziewał "dałam z siebie wszystko" i chyba to go "zamroczyło" bo wiadomo gdzie faceci mają rozum.
Tyle razy czytałem już takie opowieści.........
Bez obrazy ale to takie typowe dla dużej części kobiet. W domu "nieszczęśliwa", "niedowartościowana" itp itd , ale jak tylko poznacie jakiegoś "księcia z bajki" to "dajecie z siebie wszystko"
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Ja nie uważam że kobieta "ma prawo" do robienia z siebie darmowej cichodajki tylko dlatego że jest dorosła. Kim się staje wtedy? No kim? Trzeba mieć chociaż odrobinę godności.
Aga braki edukacyjne można nadrobić. Chcesz poznać jaki jest naprawdę Twój książę to kup bilet w jedną stronę i jedź do niego "dawać z siebie wszystko" a za 1-2 lata będziesz w okręconej prześcieradłem głowie szukała pomocy aby wrócić do domu.
Może wypowiedź ciut ostra, ale szczera i bez owijania w kolorowe papierki.
Agnieszka wokół Ciebie jest dużo fajnych facetów (czasem bliżej niż myślisz). Rozejrzyj się, możesz sobie ułożyć jeszcze fajnie życie. Tylko PAMIĘTAJ , jak znajdziesz już facet w Polsce to dawaj mu z siebie tyle samo co Turkowi a na pewno nigdy nie powiesz, że jesteś niedowartościowana.
PowodzeniaNo co innego zostać darmową cichodajką faceta w Polsce.I to najlepiej z takimi poglądami jak bastian
Mam jakieś poglądy które uznajesz za niepoważne, upośledzone, niewłaściwe?
Przepraszam za tą cichodajkę, jednak mocno przesadziłem, poniosło mnie mocno. Przepraszam
Przepraszam za tą cichodajkę, jednak mocno przesadziłem, poniosło mnie mocno. Przepraszam
Zawsze doceniam takie gesty, jak szczere przeprosiny. Myślę, że Autorka też doceni.
27 2018-02-23 11:16:04 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-02-23 11:17:34)
Co do reportaży z TVN to po części tak ale znam takie przypadki osobiści i nigdy dobrze się nie kończyły.
Nie, nie marzę o seksie z malutką, Azjatką, murzynką. Nie mam podwójnych standardów. Wymagam od siebie więcej niż od innych.
Wydaje mi się to normalne.
No tak,Ty nie masz ale za to my wszystkie tutaj mamy tak jak napisałeś:
Potraficie z facetem poznanym 2 godziny wcześniej " pójść na całość" , "dać z siebie wszystko" a o domowych facetach piszecie " nuda w sypialni" , itd.
To naprawdę dla was takie dowartościowanie dać się bzykać byle brudasowi z Egiptu, Tunezji czy Turcji???
Taką samą generalizację zastosowałam jak i Ty.Przyjemnie było?
Mam jakieś poglądy które uznajesz za niepoważne, upośledzone, niewłaściwe?
Jeśli Ty uważasz za właściwe określanie mieszkańców Turcji,Tunezji czy Egiptu "brudasami" to ja chyba nie mam pytań...
Przepraszam za tą cichodajkę, jednak mocno przesadziłem, poniosło mnie mocno. Przepraszam
Z tymi "brudasami" chyba też nieco....
29 2018-02-23 11:26:50 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-02-23 11:27:52)
Przepraszam za tą cichodajkę, jednak mocno przesadziłem, poniosło mnie mocno. Przepraszam
akurat zupelnie nie chodzi o nomenklaturę, tylko o Twoje dziwne poglądy i ograniczenia przez które tak krytycznie oceniasz innych. Dlaczego uwazasz, ze dorosła kobieta nie ma prawa iść do łóżka z kimś, kto jej się podoba? W czym gorszy Turek od Polaka? Dlaczego deprecjonujesz takie wybory i mieszasz do tego godność?
1975bastian napisał/a:Przepraszam za tą cichodajkę, jednak mocno przesadziłem, poniosło mnie mocno. Przepraszam
Zawsze doceniam takie gesty, jak szczere przeprosiny. Myślę, że Autorka też doceni.
Też mam nadzieje.
Przepraszam Agnieszka jeszcze raz.
1975bastian napisał/a:Przepraszam za tą cichodajkę, jednak mocno przesadziłem, poniosło mnie mocno. Przepraszam
akurat zupelnie nie chodzi o nomenklaturę, tylko o Twoje dziwne poglądy i ograniczenia przez które tak krytycznie oceniasz innych. Dlaczego uwazasz, ze dorosła kobieta nie ma prawa iść do łóżka z kimś, kto jej się podoba? W czym gorszy Turek od Polaka? Dlaczego deprecjonujesz takie wybory i mieszasz do tego godność?
Widocznie mam troszkę dziwne poglądy. )
Niepotrzebnie się wypowiadałem:)
1975bastianie, zapoznając się z regulaminem wiedziałbyś, że pisanie postów jeden pod drugim, co niestety robisz nagminnie, sprzeczne jest z naszymi zasadami. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj". Proszę także o zwrócenie szczególnej uwagi na 9 punkt RF.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka
adiaphora napisał/a:1975bastian napisał/a:Przepraszam za tą cichodajkę, jednak mocno przesadziłem, poniosło mnie mocno. Przepraszam
akurat zupelnie nie chodzi o nomenklaturę, tylko o Twoje dziwne poglądy i ograniczenia przez które tak krytycznie oceniasz innych. Dlaczego uwazasz, ze dorosła kobieta nie ma prawa iść do łóżka z kimś, kto jej się podoba? W czym gorszy Turek od Polaka? Dlaczego deprecjonujesz takie wybory i mieszasz do tego godność?
Widocznie mam troszkę dziwne poglądy.
)
Niepotrzebnie się wypowiadałem:)
a wiec wg Ciebie z kim polska kobieta moze sie radosnie puszczac, aby jej godnosc nie ucierpiala? Turków juz wykluczylismy. A co z Japończykami, Portugalczykami, Filipinczykami, Eskimosami, Kenijczykami.... A rudzi i piegowaci? A z chudymi sie godzi czy to juz sromota i poruta?
Nie musisz odpowiadać. Ale zastanow sie odrobine nad tym.
Z uwagi na to, że dyskusja coraz bardziej zaczyna odbiegać od problemu Autorki, bardzo proszę o powrót do głównego tematu wątku.
Ile już podobnych reportaży zrobiono na takie tematy, i jak widać za mało. Oby ten jeden jedyny przypadek nie skończył się tak jak inne i oby autorka zdołała w porę uniknąć wplątania się w sytuację bez wyjścia. Może tysiąc osób ostrzegać, a i tak nie ma to znaczenia.
Autorka poszła jak w dym w ten turecki "jasyr".
Agnieszko, ty nie jesteś taka jak to opisujesz, więc szansa powrotu do rzeczywistości jest.
36 2018-02-23 19:37:23 Ostatnio edytowany przez BelleDeNuit (2018-02-23 19:50:05)
Nie zna ani angielskiego, ani tureckiego...to jak się komunikujecie? Chociaż widząc to jak autorka wątku posługuje się językiem polskim, to śmiem twierdzić, że i z tym językiem niezbyt sobie radzi.
Powiem ci tak...każda kobieta jest w podobnej sytuacji w Turcji, Algierii, Tunezji czy Egipcie. Nie wiem czy im chodzi o małżeństwo, o bycie utrzymankiem, o seks czy o obywatelstwo, ale każda z nas pada ofiarą tego typu podrywów - nie ważne czy młoda, czy stara, chuda czy gruba - każda z nas. Od nas też zależy, czy to skończy się na niewinnym flircie, trzymaniu na dystans czy na seksie. Przez takie decyzje jak twoje Polki też mają opinię łatwych, bo Turek czy Tunezyjczyk i już Polki rozkładają nogi. No, ale dorosła jesteś - wiesz co robisz. Któraś zapytała cię, czy twój ośrodek rmyślowy jest między nogami. Ten komentarz mi się bardzo spodobał, ale nie wiem czego oczekujesz. Przespałaś się z Turkiem, wielkie mi halo. Jesteś wolna, wyzwolona, dlaczego nie? On nie będzie czekał ani na ciebie, ani na twój powrót, ani nie ma w tym miłości żadnej. Ani nie będzie. Nie znacie się, nie macie możliwości się poznać mn. przez barierę językową i odległość oraz kulturę. Jak chcesz się z nim porozumiewać? Przez translator?
Możesz być wyzwolona, ale nie bądź głupia i naiwna jak trzynastolatka. Czekasz na oświadczyny na plaży, czy co? Turcy są najbardziej liberalni spośród wszystkich Muzłumanów, ale twoja azjatycko-wschodnia bajeczka skończy się w momencie, jak ty się zakochasz. Jemu może chodzić o wiele - równie dobrze, może chcieć milfa, albo zrobić z ciebie niewolnicę (wybierz sobie w jakim znaczeniu) a może i faktycznie - mega się zakochał, ale i tak nie macie szansy. 20 lat różnicy, a ty naprawdę mentalnie masz chyba z 10.
Nie zna ani angielskiego, ani tureckiego...to jak się komunikują?
językiem i nie tylko miłości
38 2018-02-23 19:51:49 Ostatnio edytowany przez BelleDeNuit (2018-02-23 19:52:19)
BelleDeNuit napisał/a:Nie zna ani angielskiego, ani tureckiego...to jak się komunikują?
językiem i nie tylko
miłości
Muszę powiedzieć swojemu Turkowi, że skoro nie znam tureckiego, to angielski mi się znudził, więc po angielsku już nie porozmawiamy i chcę by przemówił do mnie językiem miłości
Na pewno się zgodzi, a oczy ma piękne. Zielone.
Droga autorko.
Napisano tu wiele, ale muszę,no muszę.
Ty masz 45 lat? on o 20 lat młodszy,tak? czyli 25 lat? tak?
Kelner w hotelu,turek ,młodzianin 25-letni,nie specjalnej urody jak piszesz mieszkający z mamą której opuścić nie chce.
Czy ty będąc w jego wieku,pracując jako lokaj czy kelner,będąc na utrzymaniu mamy gdybyś zakochała się po uszy w kimś kto w łóżku jest super mega świtetny,wolny bez zobowiązań nie chciałabyś do niego wyjechać? Rozumiesz o czym piszę? Myślę o nim. Skoro tak cię kocha to dlaczego nie przyjedzie do ciebie? Dlaczego chce tylko żebyś to ty do niego przyechała.?
Z drugiej strony piszesz że on jest zkompleksiony,a może jest na odwrót? Może ty go tak strasznie rozumiesz w tym problemie bo sama go masz?
Kolejna rzecz,to był tylko jeden raz,wasz pierwszy staraliście się oboje,no wiadomo że było fajnie bo zawsze w takich sytuacjach jest fajnie. Wakacje,emocje.
Jesteś starsza ode mnie ale ...no nie no nie będę rozwijała kolejnego wątku.
A i jeszcze piszesz że nie jesteś miss ani modelką --to znaczy że tylko takie dziewczyny mogą być podrywane przez pracowników hotelowych? Bo napisałaś że cyt" do głowy mi nie przyszło że między nami mogłoby coś być gdyż nie jestem miss ani modelką."
Jeszcze tak naszło mnie kilka pytań.
Byłaś kiedyś za granicą?
Jaka jest różnica między opinią a oceną bo nie rozumiem?
Co według ciebie znaczy---bezstronna opinia---bo tego to już w ogóle nie pojmuję.
Dlaczego nie uważasz że już nikogo nie poznasz?
Barzo cię prosze abyś nie uznała mojej wypowiedzi dokuczliwie ja po prostu chcę abyś zrozumiała że tracisz czas.
Jak sama napiałaś o sobie masz 45 lat czyli jeszcze fajny wiek,jesteś bez zobowiązań, wolna, fajna kobitka ,potrafisz wiele w łóżku,czego chcieć więcej? Kelnera z Turcji no proszę.
Jeśli Cię to uszczęśliwiło to dlaczego by w ogóle o tym dyskutować?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Chciałabym odnieść się do kilku, ale nie wiem czy zdołam.
Muszę przyznać że spodziewałam się że wypłynie temat "brudasów" czy uchodźców, jednak sporym zaskoczeniem jest dla mnie fakt iż zostałam uznana za naiwną, darmową cichodajkę w dodatku niedouczoną.
Tak, nie znam angielskiego, ale za to biegle posługuje się niemieckim i dość dobrze radzę sobie z francuskim (o języku rosyjskim nie będę wspominać). Zaś moja edukacja nie zakończyła się na zdaniu matury.
Pisząc a raczej dyktując ten tekst (bo tak wygodniej) okazałam się totalnym ignorantem bo nie sprawdziłam poprawności pisowni! To jest ważny powód aby kogoś ośmieszać, wyszydzać, obrażać... Belle jakie to polskie!
Prosiłam o opinie a nie oceny bo opinia pozwoli mi wyrobić sobie pogląd na dany temat na podstawie doświadczeń/wiedzy innych osób, ocena jest dla mnie informacją śmieciową.
Od prawie 30 lat spędzam każde wakacje & ferie za granicą, zwiedziłam kawałeczek świata i nigdy przez te lata nie wdałam się w żaden romans a okazji nie brakowało.
Byłam w swoim życiu w kilku związkach i zawsze byłam lojalna i wierna..... za to ONI nie do końca. Teraz zakochałam się i raz w życiu popłynęłam - spalcie mnie za to za stosie!
Wierzę że nikomu z was nigdy nie zdarzyło się "zaszaleć" ale to chyba dlatego że większość z was ma po 20 lat i mało w życiu przeszło.
Przez weekend rozmawialiśmy (pisaliśmy) powiedziałam mu o swoich wątpliwościach, braku perspektyw i ogólnie o sytuacji i.... że trzeba to przerwać. On zadzwonił do mnie widziałam w jego oczach smutek potem łzy… mówił że dla niego nie ma znaczenia mój wiek, moja wiara.
Prosił abym jeszcze raz przemyślała to i nie kończyła tej znajomości tak definitywnie. Mówił że rozumie moje dylematy bo sytuacja jest trudna.
Tak czy inaczej znajomość jest zawieszona. Prosiłam żeby nie kontaktował się ze mną gdyż ja muszę mieć czas aby ochłonąć.
Ale już teraz wiem że ja do Turcji nie wrócę, że muszę to zostawić.
Chyba najbardziej boję się cierpienia które ktoś zadaje dlatego wolę je sobie sama zadać.
Bardzo, bardzo mi ciężko…. Brakuje mi go… cztery dni nie mamy kontaktu a ja trzymam telefon w dłoni i chcę napisać i wzbraniam się.
Nie wiem czy dam rade.
On nie pisze, tak łatwo mu to przychodzi? A może rzeczywiście niczego nie było… tak jak napisałą większość z was.
Ps.
Nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę milfem.
Bastian myślę że wiem co miałeś na myśli, rozumiem cię… przeprosiny przyjęte.
Gorka...
Nie za bardzo wiem czego nie rozumiesz w słowie bezstronny.... czyli obiektywny, nieuprzedzony, rzeczowy... etc.
Chciałabym odnieść się do twojego postu i pytań w nim zawartych.
Deniz jest pracowity nie czeka na jakieś "okazje" lub że mu coś spadnie z nieba. W okresie letnim zatrudnia się w turystyce, aby podreperować budżet (na co dzień pracuję gdzie indziej). Mieszka z matką (nie jest na jej utrzymaniu wręcz odwrotnie), bo jest to starsza kobieta. Ponadto system emerytalno-rentowy w Turcji nie wygląda tak jak w Polsce, mówiąc wprost matka nie ma wystarczających środków, aby żyć samotnie. Również Deniz gdyby chciał żyć samodzielnie, wynajmować mieszkanie, płacić wszystkie rachunki, byłoby mu ciężko.
Kolejna sprawa koszty przyjazdu do Polski. Cena biletu lotniczego z Stambułu do Warszawy to koszt około 800 zł i więcej do tego dojazd z południa Turcji czyli razem ok 2000 zł gdzie ja za 2000 zł mogę polecieć do Turcji na tydzień do hotelu z wersją all inclusive (poza sezonem nawet za 1500zł)
Co do kompleksów to nie mogę mieć kompleksów "z tego tytułu" gdyż nie jestem mężczyzną, ponadto to nie jest problem, gdy obojgu jest dobrze.
To że napisałam że nie jestem modelką nie oznacza że jestem jakimś maszkaronem. To samo dotyczy się Deniza.
Woli wyjaśnienia w Turcji byłam 15 dni.....i to nie był tylko jeden raz.
Uważam że już nikogo nie poznam bo… po prostu nie szukam, nie czekam, wręcz unikam.
Pozdrawiam
Aga
Sprostowanie... to, że ktoś ma 20 lat nie znaczy, że niczego w życiu nie przeżył.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Chciałabym odnieść się do kilku, ale nie wiem czy zdołam.
Muszę przyznać że spodziewałam się że wypłynie temat "brudasów" czy uchodźców, jednak sporym zaskoczeniem jest dla mnie fakt iż zostałam uznana za naiwną, darmową cichodajkę w dodatku niedouczoną.
Tak, nie znam angielskiego, ale za to biegle posługuje się niemieckim i dość dobrze radzę sobie z francuskim (o języku rosyjskim nie będę wspominać). Zaś moja edukacja nie zakończyła się na zdaniu matury.
Pisząc a raczej dyktując ten tekst (bo tak wygodniej) okazałam się totalnym ignorantem bo nie sprawdziłam poprawności pisowni! To jest ważny powód aby kogoś ośmieszać, wyszydzać, obrażać... Belle jakie to polskie!
Prosiłam o opinie a nie oceny bo opinia pozwoli mi wyrobić sobie pogląd na dany temat na podstawie doświadczeń/wiedzy innych osób, ocena jest dla mnie informacją śmieciową.
Od prawie 30 lat spędzam każde wakacje & ferie za granicą, zwiedziłam kawałeczek świata i nigdy przez te lata nie wdałam się w żaden romans a okazji nie brakowało.
Byłam w swoim życiu w kilku związkach i zawsze byłam lojalna i wierna..... za to ONI nie do końca. Teraz zakochałam się i raz w życiu popłynęłam - spalcie mnie za to za stosie!
Wierzę że nikomu z was nigdy nie zdarzyło się "zaszaleć" ale to chyba dlatego że większość z was ma po 20 lat i mało w życiu przeszło.Przez weekend rozmawialiśmy (pisaliśmy) powiedziałam mu o swoich wątpliwościach, braku perspektyw i ogólnie o sytuacji i.... że trzeba to przerwać. On zadzwonił do mnie widziałam w jego oczach smutek potem łzy… mówił że dla niego nie ma znaczenia mój wiek, moja wiara.
Prosił abym jeszcze raz przemyślała to i nie kończyła tej znajomości tak definitywnie. Mówił że rozumie moje dylematy bo sytuacja jest trudna.
Tak czy inaczej znajomość jest zawieszona. Prosiłam żeby nie kontaktował się ze mną gdyż ja muszę mieć czas aby ochłonąć.
Ale już teraz wiem że ja do Turcji nie wrócę, że muszę to zostawić.
Chyba najbardziej boję się cierpienia które ktoś zadaje dlatego wolę je sobie sama zadać.
Bardzo, bardzo mi ciężko…. Brakuje mi go… cztery dni nie mamy kontaktu a ja trzymam telefon w dłoni i chcę napisać i wzbraniam się.
Nie wiem czy dam rade.
On nie pisze, tak łatwo mu to przychodzi? A może rzeczywiście niczego nie było… tak jak napisałą większość z was.Ps.
Nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę milfem.
Bastian myślę że wiem co miałeś na myśli, rozumiem cię… przeprosiny przyjęte.Gorka...
Nie za bardzo wiem czego nie rozumiesz w słowie bezstronny.... czyli obiektywny, nieuprzedzony, rzeczowy... etc.
Chciałabym odnieść się do twojego postu i pytań w nim zawartych.
Deniz jest pracowity nie czeka na jakieś "okazje" lub że mu coś spadnie z nieba. W okresie letnim zatrudnia się w turystyce, aby podreperować budżet (na co dzień pracuję gdzie indziej). Mieszka z matką (nie jest na jej utrzymaniu wręcz odwrotnie), bo jest to starsza kobieta. Ponadto system emerytalno-rentowy w Turcji nie wygląda tak jak w Polsce, mówiąc wprost matka nie ma wystarczających środków, aby żyć samotnie. Również Deniz gdyby chciał żyć samodzielnie, wynajmować mieszkanie, płacić wszystkie rachunki, byłoby mu ciężko.
Kolejna sprawa koszty przyjazdu do Polski. Cena biletu lotniczego z Stambułu do Warszawy to koszt około 800 zł i więcej do tego dojazd z południa Turcji czyli razem ok 2000 zł gdzie ja za 2000 zł mogę polecieć do Turcji na tydzień do hotelu z wersją all inclusive (poza sezonem nawet za 1500zł)
Co do kompleksów to nie mogę mieć kompleksów "z tego tytułu" gdyż nie jestem mężczyzną, ponadto to nie jest problem, gdy obojgu jest dobrze.
To że napisałam że nie jestem modelką nie oznacza że jestem jakimś maszkaronem. To samo dotyczy się Deniza.
Woli wyjaśnienia w Turcji byłam 15 dni.....i to nie był tylko jeden raz.
Uważam że już nikogo nie poznam bo… po prostu nie szukam, nie czekam, wręcz unikam.Pozdrawiam
Aga
Będzie trochę boleć, ale dobrze robisz. Z tej mąki chleba nie będzie.
A ta "przygoda" z Denizem niech Ci uświadomi, że wcale nie trzeba szukać, czekać, żeby kogoś poznać. I nie musi to być setki kilometrów stąd. Więc nie wiesz co jeszcze Cię w życiu czeka. Nawet jeśli przyjmiesz postawę defensywną
a ja zapytam - może wkładając kij w mrowisko - w czym jest właściwie problem?
naprawdę nie można pospedzac trochę czasu razem milo i przyjemnie?
Dzięki Agnieszka za zrozumienie.
Turcję zostaw dla swojego dobra, bo sensu nie ma w tym żadnego. (ale to Twoja decyzja co zrobisz)
Nadal uważam, że nie musisz być sama. Nigdy nie wiesz co przyniesie nowy dzień. Może nowe kłopoty, może radości ale może poznasz fajnego faceta, a jest szansa, że juz znasz i jest gdzieś blisko tylko go nie widzisz.
Mówisz, że jesteś fajna ładna babka, więc nie wierzę, że ktoś tam nie interesuje się Tobą.
Uśmiechnij się, idź do sklepu kup sobie nowe ciuszki, kolacja w restauracji ze znajomymi. Baw się masz super wiek!!!
Powodzenia
a ja zapytam - może wkładając kij w mrowisko - w czym jest właściwie problem?
naprawdę nie można pospedzac trochę czasu razem milo i przyjemnie?
Już daj spokój z tym kijem i mrowiskiem ))
a ja zapytam - może wkładając kij w mrowisko - w czym jest właściwie problem?
naprawdę nie można pospedzac trochę czasu razem milo i przyjemnie?
Ależ oczywiście,że można.Tylko,chyba nie zauważyłaś,że nie chodzi o to.Autorka naprawdę uwierzyła,że Deniz się w niej zakochał,kto wie czy po cichu nie snuła planów.Czy on snuł-nie wiemy.Ale nikt z nich nie postawił sprawy jasno:ok,przeżyjemy przygodę a potem każdy wróci do swojego świata.
no to pytanie: dlaczego tak trudno sie cieszyc czyms przyjemnym, co sie zdarzylo?
49 2018-03-01 10:43:51 Ostatnio edytowany przez balin (2018-03-01 10:45:21)
no to pytanie: dlaczego tak trudno sie cieszyc czyms przyjemnym, co sie zdarzylo?
Nie wszystko się da tłumaczyć hedonizmem.
A tak odnośnie Tutków i Islamu. My Polacy jesteśmy ofiarą przede wszystkim politycznej propagandy. Wmówiono nam, że wyznawca Islamu twardo trzyma się jej zasad, 5 razy w ciągu dnia musi odmawiać modlitwy, a ostatnio to albo Talib, albo członek Państwa Islamskiego.
Czytałem swego czasu forum, na którym wypowiadały się dziewczyny i żony Turków, mieszkające w Turcji. Co to było za forum? Nie pamiętam. Ale z ich wypowiedzi wynikało jasno, ich mężowie podchodzili do Islamu, tak jak my do katolicyzmu. Znaczy przede wszystkim olewająco. Żyją tak jak my gonitwa za kasą, życie rodzinne i szukanie rozrywek typu wyjazdy urlopowe, czy wychodzenie wspólne na imprezy. Dotyczyło to głównie zachodniej Turcji, we wschodniej biedniejszej może być inaczej.
no to pytanie: dlaczego tak trudno sie cieszyc czyms przyjemnym, co sie zdarzylo?
Ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia.
no i?
nie jestesmy bezmyślnymi istotami przeciez i nie bazujemy tylko na instynktach
no i?
nie jestesmy bezmyślnymi istotami przeciez i nie bazujemy tylko na instynktach
Owszem. Dlatego też Autorka zaczęła się zastanawiać, czy ciągnięcie tej relacji ma sens.
czyli nie ma nic pomiędzy skrajnościami "wszystko" i "nic"?
czyli nie ma nic pomiędzy skrajnościami "wszystko" i "nic"?
A to już zależy, co dla kogo oznacza "wszystko" i "nic".
_v_ napisał/a:no to pytanie: dlaczego tak trudno sie cieszyc czyms przyjemnym, co sie zdarzylo?
Nie wszystko się da tłumaczyć hedonizmem.
A tak odnośnie Tutków i Islamu. My Polacy jesteśmy ofiarą przede wszystkim politycznej propagandy. Wmówiono nam, że wyznawca Islamu twardo trzyma się jej zasad, 5 razy w ciągu dnia musi odmawiać modlitwy, a ostatnio to albo Talib, albo członek Państwa Islamskiego.
Czytałem swego czasu forum, na którym wypowiadały się dziewczyny i żony Turków, mieszkające w Turcji. Co to było za forum? Nie pamiętam. Ale z ich wypowiedzi wynikało jasno, ich mężowie podchodzili do Islamu, tak jak my do katolicyzmu. Znaczy przede wszystkim olewająco. Żyją tak jak my gonitwa za kasą, życie rodzinne i szukanie rozrywek typu wyjazdy urlopowe, czy wychodzenie wspólne na imprezy. Dotyczyło to głównie zachodniej Turcji, we wschodniej biedniejszej może być inaczej.
Ameryki nie odkryłeś.Mam w rodzinie Turków mieszkających w Niemczech(którzy nie są islamistami) i wiem,że tureccy muzułmanie są baardzo liberalni
56 2018-03-01 13:46:02 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-03-01 13:49:33)
_v_ napisał/a:no to pytanie: dlaczego tak trudno sie cieszyc czyms przyjemnym, co sie zdarzylo?
Ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia.
dokładnie taki jest powód. Ludzie, zwlaszcza, gdy sie zakochaja, i zwłaszcza kobiety, chcą mieć więcej a nawet przysłowiowe wszystko albo nic.
Pięknie to pokazuje ckliwe romansidlo Pretty woman. Trafił się prostytutce dziany gość, który dawał jej zarobić w tydzień tyle, ile by w rok nie zarobiła, traktował ja jak ksiezniczke, był miły, uprzejmy, taktowny, dżentelmen jednym słowem. Miała jak w bajce w porównaniu do obskurnych klientów na ulicy. Ale jej było malo. Nie chciala sie z nim tylko bzykac spędzając milo czas w pieciogwiazdkowych hotelach, jedzac truskawki i popijajac drogim szampanem. Chciala calej jego uwagi i uczucia. Chciała być ta jedyna i najważniejszą.
W normalnym życiu jest tak samo. Podoba się kobiecie jakiś facet to chciałaby go zagarnąć całego dla siebie. Malo którą satysfakcjonuje - jak to ujela V - cieszenie się czymś przyjemnym, co się zdarzylo czy trwa. Po co zadowalac się czymś takim, skoro można mieć wiecej? Tak wygląda to w praktyce. Bo teorie swoje a życie swoje
jak widać rzadko kiedy to wszystko sie dostaje
raczej zostaje się z niczym
w sumie mozna i tak
ja wolę inaczej
jak widać rzadko kiedy to wszystko sie dostaje
raczej zostaje się z niczymw sumie mozna i tak
ja wolę inaczej
Bo masz inne potrzeby i oczekiwania ;-)
Masz też inne spojrzenie na te sprawy niż Autorka wątku.
Przeczytalam i powiem tak:
juz czesto spotykalam sie z opinia polskich facetow, ze Polki, ktore maja facetow nie-Polakow, to puszczalskie i latwe sa.
Przed wielu, wielu laty poznalam mojego obecnego meza, ktory jest Holendrem mieszkajacym w Niemczech. Ile ja sie nasluchalam!!!! a nadomiar zlego facet 7 lat mlodszy.
Polacy (=faceci) chcilei mnie zezrec.
Jestem z nim do dzis i jestesmy normalna, nawet moze i szczesliwa para. To wspanialy facet i ja juz NIGDY nie moglabym byc z zadnym Polakiem.
Do Autorki:
ze wzgledu na wiek nic z tego nie bedzie. A szkoda.
Nie miej wyrzutow sumienia, nie sluchaj, ze jestes latwa i nie dopuszczaj, by cie tu faceci obrazali.
Przezylas fajne chwile, nawet gdy wyladowalas z nim po 10 minutach znajomosci w lozku. Twoja sprawa.
NIKOMU NIC DO TEGO!!!!
Jakis oszolom tu pisze, ze "dla Turka w lozku bylas swietna, niby mezowi to nie".
Ona nie ma meza.
Facet jej w lozku pospasowal. Byl urlop, atmosferka i tak mialo byc.
Ciesze sie, ze kobitka miala fajnie. To niezapomniane chwile dla ciebie.
Chyba bedziesz to musiala zakonczyc, bo w gre weszly uczucia, a zwiazek nie ma sensu.
Bo mozna by sie spotykac 1 w roku na urlopie i uzywac seksu, slonca. Ale to chyba niemozliwe......
60 2018-03-01 15:54:34 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-03-01 15:58:16)
jak widać rzadko kiedy to wszystko sie dostaje
raczej zostaje się z niczymw sumie mozna i tak
ja wolę inaczej
V, nikt nie powiedzial, ze Twoj sposob jest gorszy Pytalas o powody a ludzie najczesciej kieruja sie zachlannoscia i to jest powod.. Niechęć do dzielenia się kimś z innymi. Moze i to jest niepraktyczne, zgoda, ale co zrobic? Emocje czesto biora gore nad rozsadkiem. A jak do tego dodac jeszcze zazdrość... Dlatego jest jak jest. Niektórzy wola nie miec nic i nawet cierpiec.
W sumie tez uwazam, ze lepiej dzielić się tortem z innymi niż jeść gówno samemu.
61 2018-03-28 13:30:23 Ostatnio edytowany przez kaftia (2018-03-28 13:34:21)
Korzystaj z życia, może i oszalałaś, co z tego?
Jestem w bardzo podobnej sytuacji, ale już dawno wyprosiłam wszystkich z mojego łóżka. Choć ciągle do niego włażą, bo biedny, bo ciemny, bo sraki, bo owaki. Bardzo to przeżywam, ale uczę się olewać.
Nie masz 18 lat a naiwna jak 18 latka.
Miałaś miłe chwilę i ok - ale nie żyj łudzeniami miłości z 25 latkiem. Skoro tyle osób Ci piszę - to przemyśl to.
Masz jakieś błahe argumenty, no to proszę dlaczego nikomu o tym nie opowiesz w oczy ?!
OPRZYTOMNIJ- ten seks Ci zasłonił oczy.
Nie wiem czy się śmiać czy płakać? Agnieszko mało słyszałaś historii pt.*Naiwna Polka za granicą*? Proszę daj sobie z nim spokój!
Polecam film "Raj: Miłość"......ot blisko tematu.
I pomyśleć jak poszły w cenie polskie paszporty i przepustka do Unii......można się zakochać