Witam wszystkie Netkobiety oraz Netfacetow i prosze pilnie o rade bo juz jestem tym moim problemem zmeczona do granic wytrzymalosci....z gory przepraszam za moja chaotycznosc...
Otoz mieszkam razem z 5 rodzinami w kamienicy i od poltora roku bo poltora roku temu sie tu wprowadzilam z mezem i dziecmi mamy uporczywy problem z sasiadami a jest to spora rodzina bo malzenstwo z 2 dzieci oraz matka siostra i brat czyli razem 7osob jest to patologia spoleczna Dosc dlugo przymykalismy na halas w nocy libacje bijatyki a takze darcie za przeproszeniem ryja w dzien od 6rano gdzie dzieci jeszcze o tej porze spia a starszy syn wstaje o 7 szykujac sie do szkoly Zwracalismy im uwage wiele razy nie skutkuje no moze dzien przerwy i dalej to samo...dodam ze nasze stosunki byly na poczatku typowo mile sasiedzkie i przy kazdej ich wizycie na kawke mowilismy im o tym a oni jakby tego nie slyszeli...no wiec pewnej nocy czara goryczy sie przelala maz nie wytrzymal (a wrocil z pracy o 23 wiadomo chcial spac) balanga u gory wyzwiska pijanstwo a byla juz grubo po polnocy zadzwonil na policje dostali po mandacie i od tej pory sie obrazili....
Juz nie ma po nocach libacji ale za to wczesnie rano dra sie kaza dzieciom skakac walic czyms a nasz sufit jest slaby cienki i to slychac przeszkadza nam to dzien w dzien to samo oczywiscie rowniez zwrocilismy im uwage klocilismy z nimi ale to nic nie daje jeszcze gorzej jest poniewaz wezwalismy drugi raz policje wczoraj i dzis w nocy spie a tu o 3 dzwonek do drzwi wcisniety do srodka jak mniewystraszyl myslalam ze mi serce wyskoczy a spie z dzieckiem w jednym pokoju maz jest w pracy ma nocke
Prosze pomozcie mi no kto normalny schodzi w nocy dzwoni do drzwi i ucieka na gore ja za nim dobieglam do drzwi to troche to trwalo bo tzreslam sie jak osika wystraszona dziecko mi wystraszyli i teraz przed chwilka schodzila do pracy na 6 to walila mi w drzwi piesciami Boze jacys chorzy ludzie alkohol mozg im juz wyzarl do konca....
Powiedzcie mi co ja mam robic bo czuje ze na tym sie nie skonczy
Moze do jakiegos prawnika pojde jakas sprawe im zaloze bo to juz jest totalne przegiecie....juz mam doscyc
Czy jest jakis paragraf na takich sasiadow bo oni czuja sie bezkarni...Pozmozcie prosze!!!