To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Witam wszystkich,
Już kiedyś korzystałam z tego forum i wróciłam ponownie bo znowu pojawił się problem. Nie wiem czy coś ze mna jest nie tak czy po prostu nie mogę być szcześliwa ...
Czuję się zagubiona, zmęczona w ogole bez sensu...


Mam 24 lata a mój facet 28 lta. Jesteśmy ze sobą ponad 3 lata (prawie już 4). I co ... Bywało różnie jak to w związku. Raz lepiej raz gorzej. Zrywanie też było ale po jakimś czasie dochodzilismy do wniosku że nie możemy być bez siebie. To było zrywanie na tydzien, dwa ale słowne. Nie odzywanie się ale tak wiedzieliśmy ze jestesmy razem...
Ale tym razem sytuacja się powtórzyła... Zaczeło sie od jakieś wymyślonej kłótni (bez konkretnego, poważnego powodu). I w niedziele nie odbierałam, byłam zła i chialam dać mu nauczkę... W poniedziałek dostałam sms-a ,, Poszukaj sobie nowego chłopaka". Oczywiscie zadzwoniłam ale slyszałam wszystko wiesz. Tak mijał czas do soboty.. W sobote poprosiłam aby przyjechał oczywiscie nie, mówił jedno i to samo. W niedziele gdy wróciłam po pracy byla 22 stal pod blokiem i czekał na mnie... Mówił ze pisał dzwonil ale nie odzywałam sie wiec, przyjechał. Twierdził ze niby był na miescie i przyjechał bo chcialam sie spotkac... Posiedzieliśmy pogdaliśmy - w tym czasie nadal mówił ze nie jestesmy razem. Ale ciągle był nie wychodził... tak było to dziwne, bo mnie przytulil, normalny byl a za chwile ,, wszystko wiesz".
Gdy wychodzil powiedział ze jedzie bo ma załatwic pewne sprawy dla siostry ale opowie mi o co chodzi nastepnym razem... A ja na to to zadzwonie jutro.
I dzownie w poniedzialek nie odbiera. Dzwonie w wtorek to samo. Napisałam sms-a czemu nie odbierasz. Odpisał ,,chyba Ci wszystko wyjasniłem". Jak zobaczylam ta wiadomosc nie wiedzialam co zrobic... naprawde. I od wtorku do dzisiaj sie nie odzywałam on też nic. Kompletnie nic. ,, To Ty zerwałeś to Ty zawalczysz jak bedziesz chcial. Wiesz gdzie mieszkam gdzie pracuje. Wiesz wszystko. Wiec ja to zostawiam. Bedziesz chciał cos zmienic to sam to zrobisz.
Nie boj sie juz wiecej nie napisze... POjde w swoja strone. Nie sadzilam ze kiedys ze mna zerwiesz na poważnie"


Za 2 tygodnie mamy wesele na które, on jest zaproszony także....
Nie wiem czy ja gdzieś zawinilam czy po prostu on jest dziwny i nie wart moich lez. Już nie mam sily, ciągle jest coś nie tak ciągle coś sie zmienia z jego strony. Jak odzywam sie to jeszcze bardziej mnie rani... a jak przestaje daje mu spokoj to on WRACA I prosi o powrót. Czy on w ogole rozumie swoje błedy?

Co zrobic?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

co robić???

3

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Kiedy się z kimś zrywa to należy się tej drugiej osobie wyjaśnienie. Powiedzenie "no wiesz" czy coś w tym stylu świadczy o braku dojrzałości, jest po prostu niepoważne. Za takim gościem nie ma sensu się uganiać, skoro nie umie normalnie wyartykułować o co mu chodzi.
W ogóle takie zrywanie i wracanie do siebie po kilka razy, bez żadnej refleksji i zmiany jest niezbyt mądrym pomysłem...W Waszej relacji jak dotąd górę brały emocje, a co z rozsądkiem?

Co robić? Nic. Po prostu żyć po swojemu, odciąć się od niego i jakoś funkcjonować. W jakim celu znowu wracać skoro za każdym razem scenariusz wygląda tak samo? Poza tym on nie chce z Tobą być, ale kiedy widzi, że nie płaszczysz się przed nim to traci grunt pod nogami i chce koniecznie wrócić żeby sobie udowodnić, że nadal go chcesz. Milion takich historii na tym forum. Nie daj się wodzić za nos, miej swój rozum.

4

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

to mam po prostu o nim zapomnieć...
On teraz tez ma cięzką sytuację osobistą. Więc, w jakiś sposób to wszystko się kumuluje. Zawsze powtarzał ze on nie chce być beze mnie. To że zrywa to nie znaczy ze nie chce. Tylko górę biorą ,,emocje".
Nie chce takiego związku ale wierze ze to sie zmieni gdy unormuje sie jego sytuacja. Kiedys jak jego problemy z praca były na prostej lini było zupelnie inaczej. Nie było takich historii...

5

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Tak, nie było, a jego sytuacja jest wyjątkowa i nikt nie miał nigdy problemów z pracą ani żadnych innych. Jak chcesz go usprawiedliwiać to jasne, czekaj na jego powroty i kolejne odejścia bez wyjaśnienia.

Co masz niby zrobić? Błagać go na kolanach? Na siłę nikogo do bycia w związku nie zmusisz.

6

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Nie chce go błagać. Nie usprawiedliwiam bo wiem że decyzje jego czasem byly sluszne bo ja przesadziłam. Tylko że tym razem nic nie zrobilam. Mam nadzieję, ze zrozumie swoje błędy....
Jest mi cięzko, nie pisze, nie dzownie nic nie robię.
Próbuje o nim nie myśleć. ALe przez ten czas naprawde dużo razem przeszliśmy i bardzo mi na nim zależy.

7 Ostatnio edytowany przez szarykotek (2014-05-24 12:17:26)

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Ja to rozumiem doskonale, też niedawno się rozstawałam i wiem co czujesz.
Nie pisz, nie dzwoń, rób tak jak robisz, on zerwał więc nic nie zmienisz jeśli nie będzie chciał.

8

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Więc, sama wiesz co czuje. Jest naprawde dla mnie wszystkim. Pod kazdym względem pierwszym facetem. W wrzesniu minie 4 lata od kąd jestesmy razem.. Kazda chwila z nim, kazda decyzja z nim, wszystko on. Cały czas on. Nie myślałam że kiedykolwiek az tak bedzie mi zależało. Nawet rozmawialismy nie dawno o wspólnym życiu...
Ja tez nie jestem świeta, rózne numery mu wykręcałam ( nie mowie tu o zdradzie) ale jakieś klamstwa, obrazy bez powodu. Ale nigdy bym z nim nie zerwała.
Nie mam pojęcia czemu on teraz to zrobił ( jaki ma powód). Inna dziewczyna na pewno nie znam go dobrze. On nie jest taki. Zawsze wszystko wiedzialam, gdzie był, z kim, dlaczego. W ta niedziele co przyjechał nawet sie nie spodziewałam ze bedzie, bo w sobote i caly tydzien upierał sie ze nigdy nie przyjedzie. Powiedział ze przyjechał bo chciałam sie spotkac i powiedziec mi osobiscie jak bedzie. Ale czegoś nie rozumiem.. W miedzyczasie w niedziele napisal wiadomosc ,, Jak chcesz sie spotkać odezwij sie" ale ja sie nie odezwałam. I mimo to tak przyjechał.... I nawet mówił ze ,, zostal by u mnie ale musi jechać bo ma od rana załatwienia"  ( mimo, że powtarzał ze nic sie nie zmieni, on podjał decyzje).

Jestem zagubiona, zmęczona, smutna. Wszystko chyba, na raz.

9

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Widzisz, on podjął już decyzję. Btw, nie można być tak od kogoś uzależnionym, że wszystko z nim. Bo jak rypnie to co wtedy...pustka. Jak po odstawieniu narkotyku.

10

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

To nie jest tak ze sobie coś wymyślam by było lepiej. Ale to zachowanie w sobotę nie było dla mnie jednoznaczne. Niby nie chce być to po co przyjechał. Jak nie odpisałam to jak mówie - nie chciałam sie zobaczyć. Nawet nie wiedzial o której koncze prace.. Czekał do pozna. Mógl powiedziec pogadac i wyjsc. A siedział chyba 4 godziny... Przytulil mnie, pytał co robilam wcześniej normalnie rozmawiał. A za chwile boom.. - nie chce. I ta jego decyzja byla z dnia na dzien. Wkurzyłam sie nawrzucałam mu troche i sie nie odzywałam. A on zaraz potem ,, znajdz sobie nowego". Ale wczesniej był normalny, dzwonil, mimo ze ja bylam jakaś obrazona. Sam mi mówił daj spokój, przestac robic problem z niczego nic sie nie dzieje.
Ale znam go... jak powie ,, koniec" to musi postawic na swoim. Jest uparty. I bedzie sie nie odzywał dlugo, aż stwierdzi ze wcale tego nie chce i odpusci.

11

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Jedyne czego sie dziwie to uzależnienia od huśtawek emocjonalnych. To się chyba leczy. I życie w ciągłym strachu bo ktos moze zerwac, ale uwaga - NIE WROCIC!

12

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Nie wiem co myśleć, co robić.
Pozostaje mi po prostu czekać..

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Witam. Jestem tu nowa. Już nie wiem co robić więc znalazłam tą stronkę. Do sedna. Mam 19 lat, spotykam się od czasu do czasu z takim kolesie. On ma 30 lat. Ma za sobą 7 lat związku. Nie mówił mi o tym, ale wiem, że on dalej cierpi a już nie są ze sobą prawie 2 lata. Przyjął taką postawę na złamane serce, że uprawia seks z każdą która będzie łatwa. No i co ja w tym wszytkim robie... A więc już wyjaśniam on pracuje razem z moim bratem i często woziłam ich na jakiś melanż. i tak od spotkania do spotkania na początku z moim bratem bo ja tylko ich woziłam. ale rozmowa Nam się kleiła. Zawsze mówił, że zajebiście mu się ze mną gada lubi ze mną spędzać czas. Od jakiegoś czasu spotykam się z nim sama. I niby nie nalega ale chce się ze mną kochać, mówi że to nie to co z innymi dziewczynami a później opowiada jak krzyczały jego partnerki. Nie wiem już sama. Jestem dziewicą i właśnie chce z nim to zrobić. Ale zawsze z gadki wychodziło, że on myśli że nie jestem. i Ja już sama nie wiem. Z jednej strony wiem, że to nie ma sensu a z drugiej bardzo tego chce. Dziewczyny pomóżcie

14

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.
zagubiona19eeehhh napisał/a:

Witam. Jestem tu nowa. Już nie wiem co robić więc znalazłam tą stronkę. Do sedna. Mam 19 lat, spotykam się od czasu do czasu z takim kolesie. On ma 30 lat. Ma za sobą 7 lat związku. Nie mówił mi o tym, ale wiem, że on dalej cierpi a już nie są ze sobą prawie 2 lata. Przyjął taką postawę na złamane serce, że uprawia seks z każdą która będzie łatwa. No i co ja w tym wszytkim robie... A więc już wyjaśniam on pracuje razem z moim bratem i często woziłam ich na jakiś melanż. i tak od spotkania do spotkania na początku z moim bratem bo ja tylko ich woziłam. ale rozmowa Nam się kleiła. Zawsze mówił, że zajebiście mu się ze mną gada lubi ze mną spędzać czas. Od jakiegoś czasu spotykam się z nim sama. I niby nie nalega ale chce się ze mną kochać, mówi że to nie to co z innymi dziewczynami a później opowiada jak krzyczały jego partnerki. Nie wiem już sama. Jestem dziewicą i właśnie chce z nim to zrobić. Ale zawsze z gadki wychodziło, że on myśli że nie jestem. i Ja już sama nie wiem. Z jednej strony wiem, że to nie ma sensu a z drugiej bardzo tego chce. Dziewczyny pomóżcie

To jest wątek na inny temat a z tego co wiem to już założyłaś swój ze swoją historią, więc nie wiem po co to tutaj piszesz?

Do autorki: Czekaj, tak jak napisałaś i nic nie rób. Nawet się z nim nie kontaktuj, nie spotykaj. On już definitywnie z Tobą zerwał nie chce tego związku a spotykając się z Tobą i pisząc chce na siłę udowodnić, że Tobie wciąż zależy i go kochasz. To oczywiste, że uczucia górują tu nad rozsądkiem i jestem niemalże pewna, że gdyby tylko teraz chciał do Ciebie wrócić to byś bez zastanowienia do niego wróciła, ale to byłby błąd. Jak pisałaś mieliście już kilka takich rozstań i powrotów a historia wciąż się powtarza, więc nie ma sensu tego rozpamiętywać. Najlepiej będzie jak o nim zapomnisz, zajmij się innymi sprawami, spotykaj ze znajomymi i jak będziesz na to gotowa to zrób dokładnie tak jak Ci napisał "Poszukaj sobie nowego chłopaka".

15

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Jak sama widzisz, nawet po zerwaniu nie porafi zachować się jak normalny człowiek. Porozmawiać , tylko odpowiada jednym utartym zdaniem. Albo milczeniem, które powoduje tylko napięcie i stres u Ciebie. Jak chcesz do niego wrócić i pozwolic sobie na taki zwiazek z rozchwianą osobowością to moge zpewnić Cię, że często będziesz wracać na to forum z problemami Waszego zwiazku. Wesele to nie problem możesz iść sama nawet, czy z kimś innym, ewentualnie zostań w domu i cierp za niego. Nie chce być z Toba trudno, a i nawet dobrze bo on jeszcze powinien bawić sie samochodzikami...

16

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Nie wiem co tutaj robię, może szukam jakieś ulgi, albo mam za dużo czasu, więc chcę go jakoś wypełnić. Rozstałam się z chłopakiem, znaczy chyba on ze mną. Po 2 latach związku, puściły mi nerwy. Kłótnia była o nic, a przerodziła się w awanturę stulecia. W tych nerwach powiedziałam "no najlepiej to się rozstańmy", a on zamiast jakoś zareagować, powiedzieć co ja wygaduję, albo po prostu wkurzyć się i kazać mi zastanowić się nad tym co powiedziałam, zwyczajnie odpowiedział "wedle życzenia". Bez żadnych emocji, jakby to po nim spłynęło, jakby miał to gdzieś. Mam się odezwać, czy czekać, aż on to zrobi? A jak nie napisze? Nie wiem co mam robić.

17

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

I wczoraj wydzwaniałm do mnie kilkanascie razy.. Rozmawialiśmy , dzisiaj przyjechał po mnie do pracy bez mojej wiedzy i ustalenia. Posiedział. Popytał co robiłam, co ogólem. I w miedzczasie ze ,,niby nie jest ze mna"
Nie rozumiem tego...

18

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

niebieska2106 a na orbicie nie krąży jakaś nowa księżniczka? Wiesz często tu pojawiają się takie historie, gdzie facet się miota. Niby zrywa, niby wraca, a tak naprawdę nie wie, która wybrać.
Zresztą skoro często się kłócicie i nie potraficie rozwiązywać problemów jak ludzie, tylko nie odzywać się do siebie przez tydzień, to chyba lepiej zerwać?

19

Odp: To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Dokładnie. Niby dorośli ludzie, a związek z opisu jest jak na etapie nastoletnim, te całe zrywanie i wracanie, zrywanie i wracanie, dawanie nauczek przez nieodzywanie się...
Nie wiem, czy wrócicie do siebie, ale jeśli tak, to zachowujcie się normalnie, nie jak gówniarze i rozwiązujcie sprawy rozmową, nie kłótniami o nic. Nie dziwię się, że w końcu jedna strona nie wytrzymała.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » To koniec czy znowu co!!?? Co w ogole robić? czuje sie beznadziejnie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024