zakochałam się w kobiecie!! - Netkobiety.pl

myślę, że Agatka dała Ci najlepszą radę w tej kwestii, popieram ją oczywiście

Pewnie masz rację A może pogadaj z nią szczerze? Powiedz co czujesz w związku z tym, co między Wami zaszło. Amoże ona po prostu chciała z ciekawości zobaczyć, jak to jest kochać się z inną kobietą. Sama nie wiem. Ale myślę, ze rozmowa coś wyjaśni. A jak nie to chyba pozostaje Ci się "odkochać" albo zerwać znajomość. Trzymaj się.

przecież napisała że  tamta wie,że ona ją kocha.....to chyba i wie że gustuje w kobietach.

Z tego co przeczytałam wydaje mi się, że Twoja przyjaciółka nie jest a może nie była pewna uczucia do Ciebie. Doszło między Wami do zbliżenia i ona chyba tego jednak żałuje, że dała Ci taką nadzieję bo gdyby nie ta sytuacja dalej byłybyście tylko koleżankami a teraz ona ma poważny problem, po prostu nie chce Cie stracić dlatego próbuje zapomnieć i pewnie w duchu liczy, że i Ty z czasem zapomnisz. Z drugiej strony może obawia się reakcji środowiska w ktorym zyje... dziwna sytuacja..pogadaj z nią szczerze. pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Tylko rozmowa.Ona wyjaśni całą sytuację.Żyjesz w niepewności,zadręczasz się pytaniami.Po co?Zadaj je konkretnej osobie.Z pewnością uzyskasz odpowiedź i będziesz wiedziała "na czym stoisz".To Ci pozwoli dalej działać albo się wycofać.Nie trać czasu.

Ja na Twoim miejscu postarałabym się raczej zapomnieć. Sama wiele razy zastanawiałam się nad swoją seksualnością, pociągiem do kobiet. Może ona też tak miała- z tym, że nie ma np. odwagi powiedzieć sobie, że jest bi lub lesbijką. W każdym razie ona wie, że Ci zależy i nic z tego nie robi. Dla mnie powinnaś znaleźć inną kobietę, która będzie miała takie same oczekiwania co Ty:)

Wydaje mi się, że tej kobiecie zależy na Tobie jako na przyjaciółce. Może faktycznie nie pamięta tamtego "incydentu" , może nie była pewna i chciała się przekonać czy też do Ciebie coś czuje. To wie tylko ona. My możemy się jedynie domyślać, a i tak pewnie nie zgadniemy. W związku z tym, że ona jest hetero to przykro mi to mówić, ale istnieje naprawdę niewielka szansa, że będziecie razem. Jeśli nie jesteś w stanie tego zaakceptować i się z tym pogodzić, to może lepiej urwać kontakt, gdyż podczas każdego spotkania, uczucia będą odżywać. A może lepiej nie niszczyć przyjaźni i poczekać aż to uczucie Ci minie?

Myślę że powinnaś wyjaśnić całą sytuację bo być może twoja przyjaciółka nie potrafi do końca zrozumieć twojego uczucia do siebie i dlatego zaprasza cię i chce przyjaźni - bo faktem jest że osobą hetero ciężko jest zrozumieć pociąg i uczucia do osoby tej samej płuci, a może ona wcale nie jest hetero???? Znasz napewno historie żonatych/mężatek które po latach okazywali się odmiennej orientacji ale postępowali zgodnie ze stereotypoami bo tak po prostu bylo łatwiej i bezpieczniej żyć. dlatego porozmawiaj z nią i dopiero po tym podejmij decyzję co dalej zrobić z tą przyjaźnią.

Zainteresowal mnie ten watek poniewaz jestem bi.rowniez zakochalam sie kiedys w dziewczynie i to ze wzajemnoscia ale oddzielily nas koleje losu.ona tez byla bi.wyjechala za granice i tam zalozyla rodzine z mezczyzna.wspolczuje Tobie ze jestes w takiej sytuacji ale dziewczyny dobrze Tobie tutaj radza.mysle ze rzeczywiscie pomoze tylko rozmowa.masz prawo wiedziec jak ona odbiera wasza przyjazn i tamta noc.dziwi mnie tylko jej zachowanie.mysle ze jesli bylaby hetero to mimo upicie nie bylaby zdolna zeby to z Toba zrobic.osobiscie uwazam ze ta dziewczyna jest albo bi albo les ale wstydzi sie przyznac do tego badz sama jeszcze nie jest tego swiadoma.musisz naprawde z nia porozmawiac a jesli sie okaze ze ona oczekuje tylko przyjazni to niestety ale na Twoim miejscu uszanowalabym to poniewaz nikogo do milosci nie zmusisz a skoro z nia nie mozesz byc to znaczy ze gdzies czeka na Ciebie Twoja druga polowka:)pozdrawiam i zycze powodzenia.Dodam tez ze od kilku lat przyjaznie sie z dziewczyna z ktora szczerze mowiac chcialabym stworzyc staly zwiazek.nie ukrywam ze kochalam sie w niej ale to uczucie wygasa poniewaz doskonale wiem ze ona jest calkiem hetero i rowniez zyje w stalym zwiazku z mezczyzna i ma dzieci.widujemy sie bardzo czesto ale to musi mi wystarczac.nie chce tez niszczyc jej poukladanego zycia.ona wie ze jestem bi i mysle nawet ze domyslila sie ze czulam cos do niej poniewaz kilka razy dala mi to do zrozumienia ale ja nie ludze sie i wierze ze moja polowka gdzies na mnie czeka.niewiem czy mezczyzna czy kobieta ale napewno w koncu pokocham ze wzajemnoscia i na wieki;)jesli wiec wiesz ze zwiazek z dana osoba nie ma szans to da sie odkochac

Ja też zakochałam się w kobiecie, i to po same uszy, wywaliła mi świat do góry nogami, ona wie co ja do niej czuję, ale to ona pierwsza wyznała mi że mnie kocha i pocałowała. Teraz jestem bardzo nieszczęśliwa,mówi mi że nie wie czy mnie kocha, często o mnie myśli, nie może zapomnieć,ciągnie ją do mnie. Wiem z góry, że nasz związek nie miałby żadnej przyszłości, oby dwie mamy rodziny,ale tylko dzieci, bo jesteśmy po rozwodach. Ja bardzo cierpię, bo tak bardzo chciałabym usłyszeć co ona tak naprawdę do mnie czuje, bo ja kocham ją całym sercem, wiem że ona też cierpi z naszego powodu.

Nie rozumiem w czym problem, Cati61, skoro jesteście po rozwodach, to jesteście wolne i możecie zacząć nowy związek. Nie mam pojęcia jak to jest być zakochaną w kobiecie, ale obstawiam, że jest ciężej, no bo "co ludzie powiedzą". Obstawiam, że pewnie bałybyście się reakcji dzieci. Cóż, z dziećmi trzebaby zwyczajnie porozmawiać, jak Was kochają to zaakceptują Wasz związek. Choć to jeszcze zależy ile lat mają te dzieci...

Każdy ( no może prawie każdy     ) chce kochać i być kochanym.
Jeszcze Cię dziwi ten świat ??? 

Ja to rozumiem . Sama chcę kochać i być kochana.