Czesc wszytskim ,zdecydowalam sie tu zalogowac ,bo jestem w takiej sytuacji ,jak zapewne wiekszlosc tutaj kobiet ?
Zaczne od poczatku ..jestem za granica od listopada 2012 roku ,moj juz byly chlopak zostal w Polsce ,kiedy wyjechalam w listopadzie ,przyjechalam do niego ,to byla niespodzianka w lutym na 2 tyg ,pozniej przyjechalam na tydzien do Polski w lipcu i on wrocil ze mna za granice na tydzien.W pazdierniku rowniez przyjechalam do niego juz na 12 dni..Zawsze mu pokazywalam jak mi zalezy i jak go kocham u niego ,tzn z jego zachowaniem zaczelo sie psuc w marcu 2013 roku ,nie pokazywal ze mu zalezy ,ale mowil ze kocha i wierzylam mu ,bo po co byl mial byc ze mna na odleglosc ,prosilam zeby pokazywal to mi ,obiecywal ,ale na obietnicach sie konczylo ,dawalam mu szanse i co chwile konczylo sietylko na jego slowach ze sie poprawi ..dawalam ultimatum ,wiem ze to nie bylo ok a,le nie wiedzialam juz co robic ,ze do wakacji wlasnie jak przyjechalam do polski a pozniej on do mnie ma sie poprawic ,nie poprawil sie ,a ja dalej z nim bylam ,wreszcie pow ze chce zeby cos sie zmienilo jak bede w pazdieniku ,pow ze nie wiedlaczego tak sie dzieje ze sie tak zachowuje ,bo zachowywal sie jakby mial mnie gdzies ,ale mnie kocha i mi to mwoil ze nei wie dlaczego tak robi ,bo jak przyjezdzala do niego to tez mnie traktowal jak kolezanke a nie dziewczyne ,ale nie rozumialam dlaczego nie zerwie ,jak nie ma bliskosci ,spotykania sie tylko ejst odleglosc..Wiec musial mnie kochac jak byl,a ze mnie tak traktowal to druga strona tego .w pazdzierniku rwniez nei pokazal i mnie olewal ,mowilam mu ,pytala sie czy chce wolnosci ,jak tak to mu ja dam ,on odp caly czas ,ze nie ze mnie kocha ,ale mu bardzo trudno na odleglosc ,ale chce byc ze mna ?Byl taki okres ze ja sie czepialam tez jego ,i jak on mi mowil o czyms i prawde to zawsze narzekalam i krzyczalam ,wiec on mial tego zapewne dosyc i zaczal mnie oklamywac ,nie dziwie sie ,bo ajk mowil prawde to tylko sie drlam w,eic chcial to uniknac ,ale sie zmienilam i sam mi pow ze to zmienilam i sie cieszy..No ,ale on dalej nie zmienil siebie ,zachowania w stosunku do mnie ,pow ze chce czasu i chce to przemyslec ,to bylo przed sw Bozego Narodzenia ,nie mialam pretensji ,wszytsko robilam co chcial tzn dalam mu ta przerw i mial mi pow czy chce byc dlaej ?Odezwal sie po jakims czasie i pow ze chce byc ze mna ,ze etraz naprawde sie postara ,sprobuje ,planowalismy ze w lutym w polowie do mnie przyjedzie no i wlasnie tu sie wsyztsko zaczelo ?Tydzien temu wyjechala do Warszawy ,mial jaka sprawe i nie odzywal sie przez kilka dni ,a mila byc tylko jeden dzien ,wiec ja do niego dzwonilam ,a on zadnej reackji nic ,nie odbieral tel ,ani nie odp na sms i nie bylam nachalny ,tylko po prostu martwilam sie ?po tych kilku dniach jakby nigdy nic napisal tylko sms ,wiec pow ze nie odezwe sie do niego dopoki nie zadzwoni no i mu nie odp?A on tez nsie nie odezwal kilka dni ,dpiero po jakims czasie moja siostra mu pwo zeby wreszcie mi wytlumaczyl co sie dzieje ,bo jest mi to winien ..no i napisal do mnie na fb ze nie bd sie lumaczyl dlaczego nie dawal znaku zycia ,ze chcial wszytsko przemyslec i stwierdzil ,ze nasz zwiazek nie ma sensu ,ze mu uczucie sie wypalilo i bd lepiej dla mnie..Boze odp mi co moge zrobic ,wiem ze wiele osob napisze nie byl Cb wart ,zostaw to ..ale ja chce porady ,jak odzyskac jego milosc ,wiem ze ciezko mu bylo naprawde na odleglosc ,ale ja robilam dla niego wszytsko i chcialabym zeby uczucie dalej wrocilo ,tylko nie wiem jak to zrobic na odleglosc ,bo jak an razie do Polski nie moge wrocic?a i juz mialam zjezdzac w licpu ,zostalo nam pol roku tylko ,a on tak odpuscil...