Witam wszystkich odnośnie mojego tematu chcę się zaręczyć z moją dziewczyną nad Morzem , jestem już zdecydowany bardzo się kochamy i jestem gotowy ,;) jesteśmy ze sobą ponad 2 lata były kłótnie itd ale juz od dawna wszystko jest w porządku , ona nieraz mi mówi o zaręczynach że ciekawe jak ja to zrobie itd... Oczywiście ona o niczym nie wie , i tu właśnie was proszę o pomoc jak to zorganizować może przy zachodzie słońca hm ? miałem duzo myśli jak to zrobić ale nie wiem dokładnie może ktoś pomoże będę bardzo wdzięczny Dzięki
Najważniejsze żeby zaręczyny były z głębi serca...
najlepsze okoliczności to na pewno we dwoje sam na sam nie przy rodzicach takie oficjalne zaręczyny z rodziną powinny odbyć się później moi zdaniem.. nad morzem przy zachodzie słońca wydaje mi się odpowiednim pomysłem, koniecznie bukiet kwiatów... no i jakaś oprawa muzyczna np. ulubiona piosenka zagrana na gitarze, a jeśli nie grasz dziewczyna napewno doceniłaby fakt, że nauczyłeś się tylko dla niej na tą okazję fragment piosenki
Ja bym nie ryzykowała klapy z piosenką Chyba, że jesteś bardzo pojętnym uczniem Bo pomysł fajny
Moim zdaniem mogło by być tak: np. plecak, w plecaku (musiałby być spory, ale jakoś to byś wytłumaczył ) kocyk, butelka szampana, kieliszki, coś pysznego (już Ty wiesz najlepiej co ona lubi), Biały obrusik, serwetki w czerwone róże albo serca, no i przydały by się kwiaty . Potem... wieczór, zachód słońca, Wy na plaży... Prosisz ją "Kochanie mam dla Ciebie malutką niespodziankę, możesz się na chwile odwrócić? I proszę nie podglądaj... " Odchodzisz kilka kroków, rozkładasz kocyk, wyciągasz obrusik i serwetki, rozkładasz, wyjmujesz szampana i kieliszki... smakołyki... kwiatka (np czerwoną róże) bierzesz w dłoń, wyjmujesz z kieszeni pierścionek... a dalej to już sam wiesz
hehehe...jak w Harlequinie
gorzej jak będzie wiał wiatr i piasek będzie WSZĘDZIE .... <truestory>
Pomysł Margolinki jest super ; )
Moja kuzynka na statku się zaręczyła. Powodzenia!
Dearly, a dziękuję, dziękuję...
Saaraa, no wiesz...będzie widział jaka pogoda. W rezerwie zawsze może miec gitarę
Dziękuję wam wszystkim za pomoc tylko tak na boku jak te kwiatki schować hm
Posty przeniesione z wątku "Pieszczoty jak zwolnić czy dobrze robie."
Cześć Wszystkim mam do was małe pytanko dotyczące mojego zachowania otóż mam 22 lata jestem miły spokojny nie oczekuję tylko jednego, wsumię nie robiliśmy tego jeszcze , lecz tak ogólnie chce was się poradzić czy ja dobrze się zachowuję wobec niej zawsze gdy jestem z moją dziewczyną jest miło , fajnie romantycznie lecz zawsze już mnie ciągnie do tego że zaraz już ją głaskam po pierśiach czyli ręką masuję już jej ciało nie raz tak dużo razy dziennie jest jej się to podoba zawsze czuję się przyjemnie , gdy dojdzie do większych pieszczot .. nie zwróciła mi uwagi bym jej tam nie dotykał co po chwilę ona się cieszy z tego jest miła fajną dziewczyną ale ja po prostu czuję że po prostu zle robi nie chce by mnie uważała za zboczeńca czy mogę coś zmienić hm ? czy mam zostać taki jaki jestem ..?
Ale tak właściwie w czym rzecz, gdzie problem skoro dziewczyna nie mówi "nie" itd ?
Wsumie tak ale wiesz żeby sobie nic nie myslała
Za dużo nad tym się zastanawiasz.
Jeśli by nie chciała, to ma język, odezwałaby się coś na ten temat.
Do przodu zatem... powodzenia.
Posty przeniesione z wątku "Noc z soboty na niedziele u dziewczyny śniadanie wielkanocne wypada?"
Hej Wszystkim otóż mam mały problemik może nie powinienem tu się o tym opisywać ale może i dobrze potrzebuję waszej małej rady czy wypada zostać u dziewczyny w Niedziele na śniadaniu w gronie rodzinnym rozumiem zwykłe sniadanie ale są święta, i tak mi głupio oczywiście jej rodzice się zgodzili bym został na noc ale czy może zapomnieli że niedziela jest święto ? sam teraz nie wiem co mam robić ...co o tym myślicie ?
Raczej trudno zapomnieć, że w niedzielę jest Wielkanoc
Jeśli wyrazili zgodę byś przenocował to nie ma problemu. Co do śniadania to chyba musisz sam wyczuć czy zaproszą Cię szczerze czy też dlatego, że tak wypada.
Nie powinieneś być raczej w Wielkanoc ze swoją rodziną? Może oni też tak myślą? Porozmawiaj o tym z dziewczyną. Ona w końcu ich lepiej zna.
Komplikujesz sobie życie -- nie idź na noc do dziewczyny w sobotę -- przełóż to na tydzień później, bo popadasz w konflikt swojego związku i świąt rodzinnych.
Sprawa niestety musi być jasno powiedziana -- albo masz zgodę na noc i śniadanie, albo mówisz, że przed śniadaniem uciekasz do swojej rodziny i oni to akceptują, albo w ogóle z tego zrezygnuj. Nie wiesz co jest w głowach rodziców tej dziewczyny, a może zgodzili się na noc tylko pod jej presją.
Posty przeniesione z wątku "Ten pierwszy raz."
Witam Wszystkich mam do was pytanie otóż mam 22 lata jestem z dziewczyną ponad 2,5 roku i miedzy nami jest wszystko ok nie klocimy sie nie wyzywamy, zawsze jestesmy smiale usmiechnięci itd. Mam do was pytanie odnośnie tematu wyjeżdzamy nad morze w maju i często rozmawiamy wsumię to zawsze przez przypadek ze jak pojedziemy to będzie wspaniale że będzie miło ona się śmieję i mówi mi ze nie dam jej pewnie usnąć w nocy hm może i tak by było i tak sobie mówilismy o seksie itak jakoś wychodzi na to ze dojdzie do tego bo nie raz probwalem zartować o zabezpieczeniu ona wzieła to widać na poważnię i mówiła ze to muśi być ..
między nami w ciągu tych 2,5 roku nie doszło do seksu zawszę były tylko pieszczoty masaż łechtaczki, piersi , rozmawiałem z nią dużo razy o seksie ona ciągle żę by chciała po ślubie i tak zawszę więc nie nalegałem , mówię poczekam to nie jest najważniejsze , lecz poczekam na to fajnie by było przeżyć ten pierwszy raz nad morzem ona jeszcze tego nie robiła i ja też nie coż tak już jest . i odnoszę się tu do was w tej sprawię , jak sprawić by ona ten pierwszy raz czuła się dobrze , jeżeli wogulę do czegoś dojdzie bo z nią to różnie jest lecz potem wiadomo pojawia się we mnie złość bo ona nie chce itd, i odwracam się na bok może można też tej złości jakoś poradzić ? to tak na boku >.
Szczerzę trochę sie boję tego pierwszego razu , na pewno będzie miło itd, wiadomo zabezpieczę się , lecz co dalej ,jak zrobić tak by ona czuła , że jest wspaniale, hm ?i wogulę jak podejść do tego bez stresu , bez nerwów..
Napewno, na początku nie możesz pokazać jej że się stresujesz. Musisz robić wszystko ostrożnie i delikatnie, tak żeby czuła jak najmniej bólu. Oczywiście zabezpiecz się, i za pierwszym razem nie tymi ' tanimi ' gumkami, tylko najlepiej durexami. Gdyż jest strasznie ciasno za pierwszym razem... Żeby ona czuła się miło, patrz jej w oczy, powiedz jej że ja Kochasz, i że będziesz delikatny. A żeby podejść do tego bez stresu, musisz naprawdę czuć ten moment że chcecie tego razem.
Przede wszystkim bądź bardzo delikatny. To ważne dla kobiety. Sex nie może być za mocny. Za pierwszym razem możesz nawet nie skończyć, bo pierwszy sex dla większości kobiet nie jest wcale taki super W sumie jeśli będziesz chciał to kończysz ale... Czasem lepiej się wstrzymać i np kończyć już poprzez pieszczoty.
Ja mimo nastroju itd nie wspominam rewelacyjnie swojego pierwszego razu. Facet już był dobrze doświadczony i pomimo tego że był bardzo delikatny później aby dojść potrzebował mocniejszych doznań. A tak przy pierwszym stosunku dla kobiety wcale nie jest fajne (bynajmniej nie było dla mnie).I bardzo ważne (najważniejsze). Kobieta podchodzi do tego bardzo emocjonalnie. Zadbaj o nastrój pokaż że ją kochasz że jest dla ciebie najważniejsza.