Po co on to robi? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez monstruo (2012-11-24 21:08:45)

Temat: Po co on to robi?

W sierpniu poznałam pewnego chłopaka. Widzieliśmy się tylko kilka razy, przeważnie w większej grupie znajomych. Na początku byłam nim zachwycona - bardzo inteligentny i super poczucie humoru.

Ale spotkania nie były fajne. Nie wiem w jakim stopniu jego zachowanie było uwarunkowane tym, że dosyć często pali marihuanę bierze inne soft dragi - za każdym razem kiedy się widzieliśmy, ale był strasznym narcyzem, okropnie skoncentrowany na sobie i nie można na nim polegać. Plus w stosunku do wszystkich super kolega, do mnie dystans. Więc po dwóch czy trzech spotkaniach z nim dałam spokój, tłumacząc mu dlaczego.

To było w sierpniu czy na początku września.

On do mnie co jakiś czas pisze, co mnie zupełnie wyprowadza z równowagi i zmusza do ciągłego myślenia o nim. No do jasnej cholery... Mam pracę, która wymaga skupienia. Zablokować nie mogę, tzn. mogę i już to zrobiłam, ale pisze do mnie, pewnie przewidując, że to zrobiłam z różnych kont, więc i tak filtr maili nie łapie. Nie odpowiadam mu oczywiście, ale nadal pisze.

Wiek pod trzydziestkę, nie jesteśmy dziećmi. Czego on ode mnie chce? Co zrobić, żeby już nie pisał?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Po co on to robi?

Szuka widowni i widocznie uznał, że się nadajesz:)
Co zrobić: nic tylko ignorować. w końcu się zmęczy smile

3

Odp: Po co on to robi?

Ignoruj. Nie daj się sprowokować.

4

Odp: Po co on to robi?

A co takiego (w przybliżeniu) wypisuje? Może zostawiłaś jakiś temat bez konkluzji i on chciałby się po prostu czegoś dowiedzieć? Ja tak mam, że lubię wiedzieć. Bo w sumie jaki problem napisać zdanie czy dwa? Dlatego udaję natręta, żeby uzyskać odpowiedź. Nie mam w tym żadnych złych zamiarów. Może ma podobnie?

5

Odp: Po co on to robi?

Stanowczo i konsekwentnie, a da spokój.

Mam nadzieję, że nie wie, gdzie mieszkasz. Sprawdź, czy Cię nie obserwuje. Taka namolność narcystycznego osobnika po odtrąceniu może dawać różne powikłania.

6 Ostatnio edytowany przez monstruo (2012-11-25 11:11:52)

Odp: Po co on to robi?
Mars1990 napisał/a:

A co takiego (w przybliżeniu) wypisuje? Może zostawiłaś jakiś temat bez konkluzji i on chciałby się po prostu czegoś dowiedzieć? Ja tak mam, że lubię wiedzieć. Bo w sumie jaki problem napisać zdanie czy dwa? Dlatego udaję natręta, żeby uzyskać odpowiedź. Nie mam w tym żadnych złych zamiarów. Może ma podobnie?

Co dla Ciebie oznacza "bez konkluzji"? Mam mu napisać, że nigdy nie spotkałam osoby tak skoncentrowanej na sobie jak on? Że podczas tych kilku spotkań dowiedziałam się wszystkiego na jego temat a on o mnie wie bardzo mało - bo nigdy nie pytał a nawet gdy pytał, odpowiedź zapominał w ciągu kilku sekund? Tak jak pytanie skąd jestem na trzecim spotkaniu, bo mu się zapomniało (jesteśmy z różnych krajów a rzecz dzieje się za granicą).

Że zachowywał się z dojrzałością dziesięciolatka, zmieniając wersję wydarzeń jak mu wygodniej (np. pisząc pięć razy z rzędu wobec mojego braku kontaktu a potem podkreślając, że przecież on chciał być tylko moim kolegą i traktował mnie jak wszystkich znajomych).

Wreszcie, nie dając mi spokoju i chcąc się spotykać... Ale tylko kiedy miał czas, bo jak się okazało spotykał się, oczywiście zupełnie platonicznie - to tylko koleżaki, które potrzebowały pomocy - z innymi, dziewiętnastoletnimi laskami, i próbując zrobić na nich wrażenie?

Znaliśmy się zbyt krótko i widziałam zbyt mało potencjału na zmianę, żeby mi się chciało to wyjaśniać, wolałam po prostu urwać kontakt... Po tym jak zaprosiłam go na imprezę z moimi przyjaciółmi a on odpisał z pytaniem, czy może przyjść z dwiema koleżankami.

Pisze, że "pewnie to spieprzył, jak mu już się zdarzało, ale no cóż, wie, że jest trochę autystyczny, ale przecież nie będzie udawał kogoś kim nie jest". I żebym zadzwoniła - daje numer telefonu, przewidując, że pewnie skasowałam (bo i skasowałam!). Jak można być tak niesłychanie aroganckim? Ręce opadają.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024