Przyznam,że chciałabym poznać kogoś w Anglii,zaprzyjaźnić się. Szukam tam pracy,ale na razie jestem w Polsce i uczę się angielskiego. Zależy mi na znajomości z kimś,komu ja też mogłabym pomóc. Wiem jak to brzmi,ale czasem na rodzinę nie można liczyć. Już dostałam dość od życia w tyłek,dlatego piszę szczerze. Może tutaj mogłabym poznać ludzi,którzy tam mieszkają i popisać. Serdecznie dziękuję.
są zagraniczne tutaj posty , musisz poszukac wiele osób pisze na tym forum m.in z Anglii.
Najtrudniej zacząć,bo nie bardzo wiem jak. Mam w końcu 42 lata... Hi Fajnie mieć pewnie grupkę przyjaciół,tylko trzeba sobie na to zapracować. Ale czy zdążę?
na nic nie jest za późno , ważne że liczą się chęci a później już będzie z górki.
Jeśli masz jakieś konkretne pytania dotyczące UK, chętnie odpowiem
firlifrancek ja mam!
Jak zacząć w UK pracę? od czego? Gdzie szukać? Jak wygląda sytuacja z zakwaterowaniem? Ile średnio zarobi Polak w Anglii? Czy starczy na opłacenie czynszu? Do jakiej roboty potrzebują? Szczególnie dla kobiet, w jakim charakterze można pracować? Myślę o bardziej pracy sezonowej, czy są chętni przyjmować na krótki okres, gdzieś na dwa miechy?
Proszę o jakieś konkrety
7 2012-07-13 22:16:26 Ostatnio edytowany przez Kasia27Poznan (2012-07-13 22:17:38)
Duzo potrzebuja do hoteli w Londynie ok 200-230 funtow na tydzien jesli pracujesz przez agencje, teraz jest duzo pracy dla kobiet, ale jest ona bardzo ciezka, bo to sa wielkie apartamenty. Pokoj ok 70-100 funtow jednynka, zalezy w jakim miejscu czym dalej od centrum tym taniej, ale to na jedno wychodzi bo musisz bilet na metro/bus kupic ok 35 funtow na tydzien ( 1-4 strefa) takze sobie obliccz czy Ci sie oplaca, jedzenie masz raczej w hotelu to zbyt wiele nie wydasz:) Zastanow sie takze czy Ci sie oplaca:) Mowie o takich zarobkach na poczatke, chyba, ze sobie znajdziesz prace na kontrakcie to ok 7-8 funtow, ale jak myslisz o wyjezdzie na wakacje, to najlepiej przez jakas dobra agencje:)
Ja właśnie myślę o takim czymś,miałabym się na początek u kogo zatrzymać,ale języka się uczę,bo bez tego ani rusz. Chociaż przyznam,że wolałabym wynajmować mieszkanie jakieś z kimś wspólnie,ale chciałabym poznać kogoś kto tam jest dłużej i mógłby mi pomóc,a nie oszukać. Wiadomo,że przyjaciół poznaje się w biedzie,ale dziś przyjaźń na wagę złota chyba.
A w jakiej pracy masz doswiadczenie? Pracowalas kiedys w hotelu? To jest bardzo ciezka praca i wszystko musi byc idealnie ( bo najwiekszy nabor do 5*) a czym wiecej gwiazdek w hotelu tym gorsza, ciezsza praca za te same pieniadze co np w 3* a tam o wiele lzejsza. jesli chesz to moge Ci podac adresy agencji z hotelami, mozesz do nich napisac maila z zapytaniem o prace, wiem, ze teraz jest duzo, tylko przewazniej najpierw idziesz na rozmowe do agencji aoni w ten lub na nastepny dzien wysylaja Cie na interview do hotelu. Jak masz jeszcze jakies pytania to chetnie pomoge.
Kasia to j a tez poprosze nazwy tych agencji na mail
ja planuje wyjazd na wrzesień
a czemu wuzetka nie chcesz wziasc pracy z polskiego posrednictwa z zakwaterowaniem?dla mnie to byłaby bezpieczniejsza forma
firlifrancek ja mam!
Jak zacząć w UK pracę? od czego? Gdzie szukać? Jak wygląda sytuacja z zakwaterowaniem? Ile średnio zarobi Polak w Anglii? Czy starczy na opłacenie czynszu? Do jakiej roboty potrzebują? Szczególnie dla kobiet, w jakim charakterze można pracować? Myślę o bardziej pracy sezonowej, czy są chętni przyjmować na krótki okres, gdzieś na dwa miechy?
Proszę o jakieś konkrety
Trochę dużo tych pytań jak na jeden post Jeśli chodzi Ci o pracę bez kwalifikacji, np. sprzątanie, praca w barze, itd. to w Londynie są bardzo duże możliwości. Trzeba sobie zadać jednak pytanie czy to się opłaci, bo w UK jest bardzo drogo. Przy stawce 7.50 za 40 godzin dostaniesz 300 funtów, czyli ok 230 po odliczeniu podatku. Tygodniowe koszty wynajmu są bardzo różne w zależności od lokalizacji i warunków. Ale tak jak pisze Kasia, 70-100 to chyba taka ekonomiczna norma, więc po odliczeniu pokoju pozostaje Ci 130 funtów. Najtańsza travelkarta (na strefy 1 - 2) to w tej chwili prawie 30 funtów na tydzień, czyli zostaje 100. No i do tego jedzenie, ubrania, komórka...
Wg mnie najlepiej znaleźć pracę przez agencję jeszcze w Polsce przed wyjazdem. Wtedy można łatwo zaplanować budżet i przeliczyć czy się opłaca.
Warto zajrzeć na stronę www.gumtree.com - to pozwala się zorientiować w cenach wynajmu w różnych częściach Londynu, a także w stawkach za poszczególne prace.
Drogie Kobietki,dziękuję serdecznie za odzew. Fakt,wiem,że praca w hostelach czy jak to tam się nazywa jest ciężka. Sęk w tym,że ja mam doświadczenie w pracy na kasie. Kasjer-sprzedawca w Biedronie polskiej. A tam już miałabym pracę,gdybym znała komunikatywny angielski chociaż. Była to ASDA. Supermarket. Ale tam nie ma pośpiechu,widziałam te kasjerki. Babki na luzie,powolutku kasowały,bez stresu,z każdym zamieniły parę zdań. Generalnie muszę wkuwać angielski. Może też poznam kogoś tutaj,kto tam mieszka,bo wtedy nie czułabym się zupełnie sama i obco tam.
Była to ASDA. Supermarket. Ale tam nie ma pośpiechu,widziałam te kasjerki. Babki na luzie,powolutku kasowały,bez stresu,z każdym zamieniły parę zdań.
Czy to było w UK?
Tak,to było w Anglii,w części Londynu,ale nie w samym centrum. W porównaniu z polską Biedronką nie ma porównania. Obserwowałam sprzedawców,sprzątających i porównywałam z Biedronką na akord. Poza tym byłam u znajomych,którzy mieszkaja tam 6 lat ponad.