Witam. Przez długi czas sama próbowałam poradzić sobie z tym problemem, ale może opinia kogoś z zewnątrz okaże się bardziej pomocna. Mam 26 lat i od kilku lat jestem singielką. Tak naprawdę byłam tylko w jednym poważnym związku, który trwał ponad 2 lata. Bardzo przeżyłam rozstanie i mimo, że w tamtym czasie nie mogłam narzekać na brak zainteresowania ze strony facetów odrzucałam wszystkie propozycje. Później przyszła pandemia, ja skupiłam się na nauce i jakoś czas zleciał. Jednak teraz kiedy poczułam się gotowa na nową relację nie mogę nikogo poznać. Faceci w ogóle się mną nie interesują, nie zagadują na ulicy, nie piszą. Jestem już po studiach, w pracy nie ma żadnych wolnych facetów. Próbowałam korzystać z różnych portali randkowych, ale przez 1,5 roku nie udało mi się tam poznać nikogo sensownego. Zawsze kończyło się na pisaniu albo 1 czy 2 spotkaniach. Nie jestem zdesperowana, więc nie szukam na siłę. Jednak czuję, że coś mnie omija i tracę najlepsze lata swojego życia. Nie wiem, czy teraz każdy facet zwraca uwagę tylko na wygląd? Jestem szczupła, dbam o siebie, maluję się delikatnie na co dzień, mam zrobione paznokcie itd., ale nie wyglądam jak dziewczyny z Instagrama. Cały czas nad sobą pracuję, staram się poprawić to co mogę, ale jestem po prostu przeciętną dziewczyną. Chciałabym poznać zwyczajnego faceta, z którym mogłabym stworzyć zdrową relację. Nie mam wymagań z kosmosu, ale jak każdy mam swoje preferencje. Zastanawiam się co robię żle, co mogę zmienić, że wreszcie kogoś poznać? Dodam, że raczej jestem spokojna i trochę nieśmiała. Nie chodzę na imprezy itd. Nadal czuję pewien sentyment do tego pierwszego chłopaka, ale nie śledzę jego życia, bo wiem, że tak jest lepiej. Wiem, że on już ułożył sobie życie Czasem żałuję, że się z nim rozstałam, mimo, że nam się nie układało (+ on miał nałogi i jak się okazało okłamywał mnie i zdradzał) bo wydaję mi się, że nikogo innego już nie spotkam i całe życie będę sama. Proszę o porady. Może ktoś był w podobnej sytuacji?
Jeżeli facet ma trochę oleju w głowie, to wybiera sobie kobietę do życia,a nie do patrzenia.
A rozumiem,że chciałabyś mieć faceta,który trochę tego oleju w głowie ma,prawda?
Wiec nie skupiaj sie tak bardzo na urodzie, bo wpadniesz w kompleksy,jak będziesz sie zestawiać z tymi retuszowanymi pannami z instagrama.
Serio,wystarczy że nie jesteś otyła, i dbasz o siebie.
I dobrze że nie chodzisz na imprezy, raczej trudno znaleźć tam partnera do trwałej relacji.
skup sie na wydarzeniach kulturalnych, na jakis zainteresowaniach/hobby.
Szukaj w miejscach w których sama lubisz przebywać.
3 2022-12-21 22:58:07 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-12-21 22:59:48)
No i co? Napisała dziewczyna w odpowiednim wieku
i odpowiedniej postawie życiowej i gdzie to stado 30 latkow wolnych? Przy Paniach 40 plus?
4 2022-12-22 01:33:11 Ostatnio edytowany przez Johnny.B (2022-12-22 01:37:04)
Jedyny błąd zrobiłaś odrzucając tych co chcieli Cię poznać. Więc poszli tam, gdzie ich nie odrzucano. Skupiałaś się na nauce też kolejny błąd. Sam podrywałem dziewczyny i zawsze ważniejsze były, książki i studia odemnie. Studia się skończyły i ważniejsza była praca niż wyjście na kawę czy spacer. Mówiąc szczerze, wolimy się umówić z dziewczyną dla, której my będziemy ważni, nie nauka, praca, czy co tam innego. Mnie też dziewczyna olewała przez 5 lat. Aż straciłem nią zainteresowanie nadal jest sama i koło 30stki a ja podrywam inne Bo wiem, że jak dziewczyna wybrzydza to wybrzydzać będzie zawsze. Zrób sobie Badoo i szukaj. Ja tak robię. I jak ktoś Cię zaprasza to nie olewaj tylko idź się spotkać.
No i co? Napisała dziewczyna w odpowiednim wieku
i odpowiedniej postawie życiowej i gdzie to stado 30 latkow wolnych? Przy Paniach 40 plus?
Bo każdy tutaj nie ma co robić, tylko odświeża stronę w nadziei, że ktoś się pojawi łaskawie
Jedyny błąd zrobiłaś odrzucając tych co chcieli Cię poznać. Więc poszli tam, gdzie ich nie odrzucano.
Punkt dla Johnny
... podrywałem dziewczyny i zawsze ważniejsze były, książki i studia odemnie. Studia się skończyły i ważniejsza była praca niż wyjście na kawę czy spacer. Mówiąc szczerze, wolimy się umówić z dziewczyną dla, której my będziemy ważni, nie nauka, praca, czy co tam innego.
Brawoooo
Jak dziewczyna nie chce, to iść do takiej co chce...
Tak jest lepiej dla wszystkich... Ta co nie chce, nie ma nalegającego mężczyznę, ta co chce realizuje swoje chęci, a mężczyzna też ma z kim się umówić.
Zrób sobie Badoo i szukaj. Ja tak robię. I jak ktoś Cię zaprasza to nie olewaj tylko idź się spotkać.
Słusznie...
Jak tutaj było powiedziane -- mamy szufladę niepiszących długopisów... i trzeba każdy spróbować, aby znaleźć ten co pisze...
Johnny.B napisał/a:Jedyny błąd zrobiłaś odrzucając tych co chcieli Cię poznać. Więc poszli tam, gdzie ich nie odrzucano.
Punkt dla Johnny
![]()
![]()
... podrywałem dziewczyny i zawsze ważniejsze były, książki i studia odemnie. Studia się skończyły i ważniejsza była praca niż wyjście na kawę czy spacer. Mówiąc szczerze, wolimy się umówić z dziewczyną dla, której my będziemy ważni, nie nauka, praca, czy co tam innego.
Brawoooo
![]()
Jak dziewczyna nie chce, to iść do takiej co chce...
![]()
Tak jest lepiej dla wszystkich... Ta co nie chce, nie ma nalegającego mężczyznę, ta co chce realizuje swoje chęci, a mężczyzna też ma z kim się umówić.
![]()
Zrób sobie Badoo i szukaj. Ja tak robię. I jak ktoś Cię zaprasza to nie olewaj tylko idź się spotkać.
Słusznie...
![]()
Jak tutaj było powiedziane -- mamy szufladę niepiszących długopisów... i trzeba każdy spróbować, aby znaleźć ten co pisze...
No dobra, ale jak tam szukać, żeby to miało sens?
Witam. Chcę ci pomóc, ale potrzebuję więcej informacji. Jakie masz kwalifikacje i zawód? Zastanawiam się, czy Twoje kwalifikacje i zdolności sprawiają, że faceci boją się, że nie są Ciebie warci? Moim zdaniem powinieneś wybierać facetów, których kwalifikacje są równe lub wyższe od ciebie lub przynajmniej trochę niższe od ciebie. Poza tym wyjście na zewnątrz, aby poznać nowych przyjaciół poza związkami zawodowymi, da ci również więcej okazji do poznania nowych ludzi.
9 2022-12-26 20:05:07 Ostatnio edytowany przez ammon (2022-12-26 20:05:30)
Aż się zarejestrowałem, żeby odpisać. Mam wrażenie, że po prostu takie czasy. Też mam 26 ale jestem płci przeciwnej i uwierz mi, po tym jak wróciłem(po studiach) do rodzinnej miejscowości to nie wygląda kolorowo.
Tym bardziej, że pracuję 100% zdalnie, zaczynam budowę domu własnego za niedługo i zwyczajnie ciężko się kogoś poznaje, nie mając na to czasu i okazji.
Chyba świat dziś trochę przyspieszył i jest mało okazji, żeby poznać kogoś z kim jest się w stanie znaleźć wspólny język.
10 2022-12-26 20:21:41 Ostatnio edytowany przez syrena987 (2022-12-26 20:33:59)
Witam. Chcę ci pomóc, ale potrzebuję więcej informacji. Jakie masz kwalifikacje i zawód? Zastanawiam się, czy Twoje kwalifikacje i zdolności sprawiają, że faceci boją się, że nie są Ciebie warci? Moim zdaniem powinieneś wybierać facetów, których kwalifikacje są równe lub wyższe od ciebie lub przynajmniej trochę niższe od ciebie. Poza tym wyjście na zewnątrz, aby poznać nowych przyjaciół poza związkami zawodowymi, da ci również więcej okazji do poznania nowych ludzi.
Wiesz, mam co prawda dobre wykształcenie, ale nie sądzę, żeby to był problem. Czasy się zmieniły i to już nikogo nie dziwi, że kobiety też się chcą kształcić. Mężczyźni wręcz tego wymagają, żeby kobieta była zaradna pod tym względem bo jak się kogoś poznaje to od razu pierwsze pytania dotyczą pracy i wykształcenia. Tylko gdzie wyjść? Ludzie teraz to już nawet na siebie nie patrzą, tylko każdy w telefon
Aż się zarejestrowałem, żeby odpisać. Mam wrażenie, że po prostu takie czasy. Też mam 26 ale jestem płci przeciwnej i uwierz mi, po tym jak wróciłem(po studiach) do rodzinnej miejscowości to nie wygląda kolorowo.
Tym bardziej, że pracuję 100% zdalnie, zaczynam budowę domu własnego za niedługo i zwyczajnie ciężko się kogoś poznaje, nie mając na to czasu i okazji.
Chyba świat dziś trochę przyspieszył i jest mało okazji, żeby poznać kogoś z kim jest się w stanie znaleźć wspólny język.
Właśnie coś poszło nie tak bo coraz trudniej nawiązać jakieś prawdziwe relacje. Tylko wiesz jak patrzę na otoczenie to jednak każdy kogoś ma, więc jakoś się ludzie muszą poznawać i dobierać w pary. I nie wiem co robię źle, że tego nie potrafię tak jak oni
Faceci w ogóle się mną nie interesują, nie zagadują na ulicy, nie piszą. Jestem już po studiach, w pracy nie ma żadnych wolnych facetów. Próbowałam korzystać z różnych portali randkowych, ale przez 1,5 roku nie udało mi się tam poznać nikogo sensownego. Zawsze kończyło się na pisaniu albo 1 czy 2 spotkaniach. Nie jestem zdesperowana, więc nie szukam na siłę. Jednak czuję, że coś mnie omija i tracę najlepsze lata swojego życia.
Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę ale dobitna większość facetów ma identyczną sytuację ale nie przez 2-3 lata, tylko przez 30-50 lat.
Z drugiej strony smutno, że Ciebie to spotyka ale z drugiej strony fajnie, że nie wszystkie kobiety przechodzą życie na ultra łatwym poziomie trudności.
syrena987 napisał/a:Faceci w ogóle się mną nie interesują, nie zagadują na ulicy, nie piszą. Jestem już po studiach, w pracy nie ma żadnych wolnych facetów. Próbowałam korzystać z różnych portali randkowych, ale przez 1,5 roku nie udało mi się tam poznać nikogo sensownego. Zawsze kończyło się na pisaniu albo 1 czy 2 spotkaniach. Nie jestem zdesperowana, więc nie szukam na siłę. Jednak czuję, że coś mnie omija i tracę najlepsze lata swojego życia.
Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę ale dobitna większość facetów ma identyczną sytuację ale nie przez 2-3 lata, tylko przez 30-50 lat.
Z drugiej strony smutno, że Ciebie to spotyka ale z drugiej strony fajnie, że nie wszystkie kobiety przechodzą życie na ultra łatwym poziomie trudności.
Tylko wiesz, to nie jest jakaś wojna płci, że ktoś musi mieć gorzej. Samotność to realny problem naszych czasów i może każdego spotkać.
Mimo wszystko mężczyzna jako strona bardziej aktywna ma większe możliwości. Kobieta jest skazana na czekanie, aż się ktoś nią zainteresuje bo inicjowanie kontaktu często otoczenie odbiera jako desperację.
Tylko wiesz, to nie jest jakaś wojna płci, że ktoś musi mieć gorzej. Samotność to realny problem naszych czasów i może każdego spotkać.
Mimo wszystko mężczyzna jako strona bardziej aktywna ma większe możliwości. Kobieta jest skazana na czekanie, aż się ktoś nią zainteresuje bo inicjowanie kontaktu często otoczenie odbiera jako desperację.
Zobacz zatem co napisałaś na początku:
Czasem żałuję, że się z nim rozstałam, mimo, że nam się nie układało (+ on miał nałogi i jak się okazało okłamywał mnie i zdradzał)
Widzicie Panowie co się dzieje z mózgiem młodej kobiety, kiedy jej ciało miało w przeszłości jakikolwiek kontakt z badboyem/łobuzem?
Zobaczcie.
Łobuz z nałogami, prawdopodobnie alkoholik (może i ćpun? - Nie wiemy) okłamywał i przede wszystkim zdradzał Syrenę987 ale jej to nie przeszkadza i ciągle o nim myśli, że chciałaby do niego wrócić, ułożyć sobie z nim życie na nowo itp.
A zwykły, normalny poukładany chłopak jedynie co może to sobie popatrzeć na kobiety przez szybę autobusu jak jedzie rano do pracy.
Ale też nie za długo bo będą go odbierać jako zboczeńca, który się bezczelnie gapi.
W tym czasie badboy będzie peklował następną szarą myszkę z dobrego domu i dobrych studiów.
Mimo wszystko mężczyzna jako strona bardziej aktywna ma większe możliwości. Kobieta jest skazana na czekanie, aż się ktoś nią zainteresuje bo inicjowanie kontaktu często otoczenie odbiera jako desperację.
Mężczyzna wcale nie ma większych możliwości. Błędne przekonanie.
Kobieta NIE jest skazana na czekanie!!!
Inicjowanie kontaktu przez kobietę jest odbieranie jako zainteresowanie.
Gdzie wy wszystkie kobiety się wychowałyście?
Mężczyzna wcale nie ma większych możliwości. Błędne przekonanie.
Kobieta NIE jest skazana na czekanie!!!
Inicjowanie kontaktu przez kobietę jest odbieranie jako zainteresowanie.Gdzie wy wszystkie kobiety się wychowałyście?
No jak to gdzie?
Na bajeczkach o rycerzu na białym koniu, który do nich pędzi bezlitośnie szybko
Rumunski_Zolnierz napisał/a:syrena987 napisał/a:Faceci w ogóle się mną nie interesują, nie zagadują na ulicy, nie piszą. Jestem już po studiach, w pracy nie ma żadnych wolnych facetów. Próbowałam korzystać z różnych portali randkowych, ale przez 1,5 roku nie udało mi się tam poznać nikogo sensownego. Zawsze kończyło się na pisaniu albo 1 czy 2 spotkaniach. Nie jestem zdesperowana, więc nie szukam na siłę. Jednak czuję, że coś mnie omija i tracę najlepsze lata swojego życia.
Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę ale dobitna większość facetów ma identyczną sytuację ale nie przez 2-3 lata, tylko przez 30-50 lat.
Z drugiej strony smutno, że Ciebie to spotyka ale z drugiej strony fajnie, że nie wszystkie kobiety przechodzą życie na ultra łatwym poziomie trudności.Tylko wiesz, to nie jest jakaś wojna płci, że ktoś musi mieć gorzej. Samotność to realny problem naszych czasów i może każdego spotkać.
Mimo wszystko mężczyzna jako strona bardziej aktywna ma większe możliwości. Kobieta jest skazana na czekanie, aż się ktoś nią zainteresuje bo inicjowanie kontaktu często otoczenie odbiera jako desperację.
W naszym wieku jest nadwyżka mężczyzn a nie kobiet, więc raczej ciężko mi się z tym zgodzić. Czy kobieta jest skazana na czekanie? Hmm, rozmawiałem jakiś czas temu z dziewczyną, która powiedziała mi, że jest zainteresowana i nie odebrałem tego jako desperacje. Gdyby nie kilka czerwonych flag to pewnie bym spróbował nawiązać jakąś relacje.
Ale co Wam Panowie przeszkadza okazać to zainteresowanie kobiecie?? Skoro kulturowo jest to bardziej jednak wdrukowane, to czym właściwie ryzykujecie?
Ale co Wam Panowie przeszkadza okazać to zainteresowanie kobiecie?? Skoro kulturowo jest to bardziej jednak wdrukowane, to czym właściwie ryzykujecie?
Przeczytaj swoje wcześniejsze wpisy dot mojej osoby.
Teraz już rozumiesz dlaczego nie ma sensu okazywać zainteresowania kobietom?
Ale co Wam Panowie przeszkadza okazać to zainteresowanie kobiecie?? Skoro kulturowo jest to bardziej jednak wdrukowane, to czym właściwie ryzykujecie?
Nie rozumiem trochę czy to apel do wszystkich w mężczyzn w Polsce? Albo jaki jest cel tej wypowiedzi.
Autorka po studiach ma znacznie mniej okazji do poznawania przedstawicieli płci przeciwnej(co jest chyba zresztą normalne, mam podobnie, a jeszcze pracując na zdalnej to wgl) i taki apel na tym forum raczej nie pomoże autorce.
To co przynajmniej ja chciałem przekazać to, że spora część facetów nie odbierze zainicjowania kontaktu a nawet wprost okazania zainteresowania jako desperacji. Chociaż pewnie najpierw trzeba poszerzyć krąg znajomych.
@syrenko może napisz do kogoś z forum, kto Ci się wyda interesujący? Nie każdy uważa za akt desperacji to, że dziewczyna robi pierwszy krok
@ela teraz są takie dziwne czasy, że kobiety potrafią się obrazić o to, że się jej drzwi otworzyło, albo ustąpiło miejsca, więc...
@syrenko może napisz do kogoś z forum, kto Ci się wyda interesujący? Nie każdy uważa za akt desperacji to, że dziewczyna robi pierwszy krok
@ela teraz są takie dziwne czasy, że kobiety potrafią się obrazić o to, że się jej drzwi otworzyło, albo ustąpiło miejsca, więc...
Naprawdę ja szukam zwyczajnego, normalnego faceta. Tylko nie wiem, gdzie takiego poznać. Może nie mam szczęścia po prostu.
Korona z głowy by mi nie spadła jakbym zrobiła pierwszy krok, ale zwyczajnie jestem na to zbyt nieśmiała.
Co zrobiłaś w ramach "szukania zwyczajnego, normalnego faceta"?
Co zrobiłaś w ramach "szukania zwyczajnego, normalnego faceta"?
Głównie to próbowałam szukać na portalach randkowych, ale z moich doświadczeń wynika, że ciężko tam o poważną relację
25 2022-12-26 23:10:09 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-26 23:11:12)
Naprawdę ja szukam zwyczajnego, normalnego faceta. Tylko nie wiem, gdzie takiego poznać. Może nie mam szczęścia po prostu.
Korona z głowy by mi nie spadła jakbym zrobiła pierwszy krok, ale zwyczajnie jestem na to zbyt nieśmiała.
Wielu normalnych ma ten sam problem ...
Wysyłają wiele wiadomości i ... nie dostają żadnej odpowiedzi ...
I po wielu takich porażkach już nie szukają , bo po co ?
Głównie to próbowałam szukać na portalach randkowych, ale z moich doświadczeń wynika, że ciężko tam o poważną relację
Wiesz guzik prawda ...
Są ludzie normalni też ...
Problem taki że wiele kobiet jakoś "wybiera" takich "nienormlanych" bo oni często mają super bajer i potrafią na pierwszym spotkani zedrzeć majtki i kobietę wydymać a wiele kobiet lubi poczuć się jak szmata.
Wiem że to brutalne i chamskie , ale tak to wygląda. Bo skąd później te panny z "bombelkiem" ? Normalny facet by się zajął tą kobietą i by nie była panną tylko mężatką ...
Ja opowiem o sobie
Na Sympatii "obniżyłem" swoje wymagania , bo nigdy nie brałem pod uwagę kobiety z dzieckiem/dziećmi.
Ale mówię ok , może brak odpowiedzi wymaga z moich "kosmicznych" wymagań.
Wysłałem wiele wiadomości i odpowiedziały dwie. Jedna okazało sie że zupełnie nie pasuje i nie ma szansy z pewnych powodów. Drugiej musiałem długo udowadniać że nie jestem "wielbłądem" aż po kilku dniach rozmowy nagle się zmieniło jej postrzeganie do takiego stopnia że na początku była na NIE a teraz na mocne TAK ...
Ja też na początku raczej nie brałem pod uwagę takiej znajomości ale po uzyskaniu pewnych informacji widzę że warto spróbować.
Była zszokowana że są tacy normalni faceci jeszcze ..
Dziś rozmawialiśmy przez telefon 2 razy , łącznie 2 godziny
Już czuję że jest to "coś" ..
Więc naprawdę jak się podoba CI jakiś facet to do niego napisz. Naprawdę też kobiety nie mają zablokowanego przycisku "wyślij"
Trochę nie rozumie co ryzykujesz ? Boisz się że odpisze ???
syrena987 napisał/a:Głównie to próbowałam szukać na portalach randkowych, ale z moich doświadczeń wynika, że ciężko tam o poważną relację
Wiesz guzik prawda ...
Są ludzie normalni też ...
Problem taki że wiele kobiet jakoś "wybiera" takich "nienormlanych" bo oni często mają super bajer i potrafią na pierwszym spotkani zedrzeć majtki i kobietę wydymać a wiele kobiet lubi poczuć się jak szmata.
Wiem że to brutalne i chamskie , ale tak to wygląda. Bo skąd później te panny z "bombelkiem" ? Normalny facet by się zajął tą kobietą i by nie była panną tylko mężatką ...Ja opowiem o sobie
Na Sympatii "obniżyłem" swoje wymagania , bo nigdy nie brałem pod uwagę kobiety z dzieckiem/dziećmi.
Ale mówię ok , może brak odpowiedzi wymaga z moich "kosmicznych" wymagań.Wysłałem wiele wiadomości i odpowiedziały dwie. Jedna okazało sie że zupełnie nie pasuje i nie ma szansy z pewnych powodów. Drugiej musiałem długo udowadniać że nie jestem "wielbłądem" aż po kilku dniach rozmowy nagle się zmieniło jej postrzeganie do takiego stopnia że na początku była na NIE a teraz na mocne TAK ...
Ja też na początku raczej nie brałem pod uwagę takiej znajomości ale po uzyskaniu pewnych informacji widzę że warto spróbować.
Była zszokowana że są tacy normalni faceci jeszcze ..
Dziś rozmawialiśmy przez telefon 2 razy , łącznie 2 godziny
Już czuję że jest to "coś" ..Więc naprawdę jak się podoba CI jakiś facet to do niego napisz. Naprawdę też kobiety nie mają zablokowanego przycisku "wyślij"
![]()
Trochę nie rozumie co ryzykujesz ? Boisz się że odpisze ???
Naprawdę ja już mocno obniżyłam swoje wymagania. Byłam na różnych randkach z facetami z tindera. I to były takie zwykłe spotkania np: spacer czy kolacja, aby lepiej się poznać. Ale oni nie chcieli niczego poważnego i kontakt się urywał.
Nie umiem szukać tam fajnych, poważnie myślących o życiu facetów. Dostaje pełno propozycji fwb albo piszą "Hej, co słychać" i po paru zdaniach kontakt się urywa. Po co tracić swój i kogoś czas na takie coś? Nie rozumiem tego. Albo propozycja spotkania w pierwszej wiadomości i foch, że się nie chcesz zgodzić.
Powiedz mi jak to zrobić, żeby przyciągać tych, którzy są serio zainteresowani i szukają związku, a nie wrażeń?
Powiedz mi jak to zrobić, żeby przyciągać tych, którzy są serio zainteresowani i szukają związku, a nie wrażeń?
I tak długo się nie wtrącałem ale to proste jest Syrenko co wam szkodzi
a ja wcale nie robię sobie tym razem żartów
ammon napisał/a:Co zrobiłaś w ramach "szukania zwyczajnego, normalnego faceta"?
Głównie to próbowałam szukać na portalach randkowych, ale z moich doświadczeń wynika, że ciężko tam o poważną relację
Swoja drogą to jak tak myślę to normalnych facetów bardziej znajdziesz w grach online(cs:go). Biorąc pod uwagę dysproporcji płci jaka tam jest to może wcale nie być takim złym pomysłem.
Z naszego pokolenia to chyba każdy przeciętny facet gra w gry.
No ale jak tak myślę, to może coś w tym być, że po tym jak ostatni zafundował Ci sporo emocji to teraz normalny facet może Cię nudzić.
syrena987 napisał/a:ammon napisał/a:Co zrobiłaś w ramach "szukania zwyczajnego, normalnego faceta"?
Głównie to próbowałam szukać na portalach randkowych, ale z moich doświadczeń wynika, że ciężko tam o poważną relację
Swoja drogą to jak tak myślę to normalnych facetów bardziej znajdziesz w grach online(cs:go). Biorąc pod uwagę dysproporcji płci jaka tam jest to może wcale nie być takim złym pomysłem.
Z naszego pokolenia to chyba każdy przeciętny facet gra w gry.
No ale jak tak myślę, to może coś w tym być, że po tym jak ostatni zafundował Ci sporo emocji to teraz normalny facet może Cię nudzić.
Niestety, ale nie gram w gry. Nigdy jakoś się tym nie interesowałam. Jak byłam młodsza to bardziej mnie ciągnęło do książek. Gry to w sumie taka strata czasu. Nie chcę udawać kogoś kim nie jestem. Później to i tak się wyda, że tak naprawdę tego nie lubię robić
syrena987 napisał/a:Powiedz mi jak to zrobić, żeby przyciągać tych, którzy są serio zainteresowani i szukają związku, a nie wrażeń?
I tak długo się nie wtrącałem ale to proste jest Syrenko co wam szkodzi
a ja wcale nie robię sobie tym razem żartów
To nigdy nie jest proste. Nie mogę tak zaczepiać losowych osób. Może ma już dziewczynę albo woli inny typ urody. Albo chce mieć święty spokój. Na portalu randkowym to chociaż wiadomo, że ktoś jest wolny. No przynajmniej w teorii
32 2022-12-26 23:59:05 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-27 00:01:23)
paslawek napisał/a:syrena987 napisał/a:Powiedz mi jak to zrobić, żeby przyciągać tych, którzy są serio zainteresowani i szukają związku, a nie wrażeń?
I tak długo się nie wtrącałem ale to proste jest Syrenko co wam szkodzi
a ja wcale nie robię sobie tym razem żartów
To nigdy nie jest proste. Nie mogę tak zaczepiać losowych osób. Może ma już dziewczynę albo woli inny typ urody. Albo chce mieć święty spokój. Na portalu randkowym to chociaż wiadomo, że ktoś jest wolny. No przynajmniej w teorii
Ten to jest wolny jak taczanka w stepie ,a może jest faktycznie "losowy "
zasiedział się tylko nieco
a potrzebuje muzy, to wiem z jego postów
trochę dał się tu poznać
spoko facet mówię Ci
jest przepowiednia o Serberysie z resztą na forum
33 2022-12-27 00:08:12 Ostatnio edytowany przez Gary (2022-12-27 00:13:11)
Gary napisał/a:Johnny napisał/a:Zrób sobie Badoo i szukaj. Ja tak robię. I jak ktoś Cię zaprasza to nie olewaj tylko idź się spotkać.
Słusznie...
![]()
Jak tutaj było powiedziane -- mamy szufladę niepiszących długopisów... i trzeba każdy spróbować, aby znaleźć ten co pisze...
No dobra, ale jak tam szukać, żeby to miało sens?
Wziąć pierwszy długopis... i sprawdzić czy pisze... pewnie nie pisze... Wziąć drugi i sprawdzić czy pisze... pewnie nie pisze... Wziąć trzeci i sprawdzić... i czwarty, piąty i dziesiąty. Nie wiadomo czy którykolwiek w tej szufladzie pisze.
Po przeglądnięciu całej szuflady może się okazać, że żaden nie pisze... albo ten co pisze, to jest trochę do bani, bo przerywa... i ma ułamany uchwyt i skrzypi.
"żeby to miało sens" -- znaczy aby odnieść sukces... ale nie ma sukcesów gwarantowanych.
Jednak osoby co są w związkach zrobiły coś, a to coś im sukcesu nie gwarnatowało.
Dlatego mówię, że szukanie kogoś to trudna praca.
Nie mogę tak zaczepiać losowych osób. Może ma już dziewczynę albo woli inny typ urody. Albo chce mieć święty spokój.
Tak, tak.. milion różnych przeszkód aby zrobić cokolwiek.
Też mogę napisać: może wolisz inny typ urody? Albo chcesz mieć święty spokój?
Rozmowa nigdy nie jest dla mnie stratą czasu, jak rozmawia się dobrze to dobrze, jak nie to zyskuję cenną informację, że to nie jest odpowiednia osoba i tyle ^^
@paslawek ja żyję z głową w chmurach i jestem głupolem wesołkiem, a koleżanka raczej twardo po ziemi stąpa
35 2022-12-27 00:11:54 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-27 00:32:38)
Gary weź mu coś powiedz
Osoby twardo stąpające po ziemi nie są pozbawione poczucia humoru
a Ty się już migasz
Cóż ja mam praktycznie identyczną sytuację jak Ty, tyle tylko że jestem facetem i jestem rok starszy. Od mojego ostatniego (ponad 3 letniego) związku właśnie minęło 1,5 roku i w sumie mogę powiedzieć, że przez ten czas tak naprawdę nie poznałem nikogo konkretnego, nikogo z kim bym utrzymywał kontakt przez jakiś dłuższy okres czasu. Znajomości z Tindera kończyły się zazwyczaj po pierwszej "randce", więc dałem sobie z tym spokój, bo pożerało to naprawdę mnóstwo czasu. W którymś poście napisałaś, że mężczyzna ma łatwiej. Nie zgodzę się z tym, obydwie płcie mają w dzisiejszych czasach przesrane. Jeśli jesteś normalnym, dobrze wychowanym mężczyzną to nikt Cię prawie nie zauważy, bo normalność kojarzy się z nudą. Z drugiej strony mamy kobiety, które w dzisiejszych czasach dostają mnóstwo atencji na tych wszystkich portalach randkowych czy nawet Facebooku. Z tym, że ta atencja polega na tym, ze 95% kolesi oczekuję tylko jednego i wysyła zdjęcia swojego przyrodzenia (sick!).
Ale, żeby nie kończyć tak gorzko, Autorko nie przejmuj się tym tak, zajmij się sobą rób to co kochasz i sprawia Ci frajdę. Ja dla przykładu przez te 1,5 roku od rozstania zrobiłem gigantyczny postęp w grze na gitarze, nagrałem kilka utworów z zespołem i nauczyłem się programować , co gdybym był w związku zajęłoby pewnie 3x tyle czasu Także, trzeba się cieszyć z życia a fajny mężczyzna się znajdzie
37 2022-12-27 00:35:32 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-12-27 00:36:30)
Mogę pogdybać autorko co się w Twoim życiu dzieje..
Masz 26 lat i dopada Cię presja społeczną, by być z kimś związaną, sparowaną i dopada Cię trochę panika.
Ona przeszkadza Ci poznawać mężczyzn na luzie, a tak naprawdę to jedyny sposób, by poznać dobrze drugiego człowieka.
Poznając kogoś nowego nie możesz z góry stwierdzić, jakie ma on plany wobec Twojej osoby, bo w 90 % on sam nie będzie wiedział.
I uwierz mi, Ty też tak na poważnie nie będziesz wiedzieć.
Po prostu musicie się poznać, zbliżyć.
Jakiś ON może Ci mówić że szuka żony, a wcale nie będzie tej żony szukal w Tobie, inny będzie się wzbraniać przed powiedzeniem Ci,że szuka miłości, a może się poznacie i zapragnie być z Tobą właśnie.
W końcu gdy wybiera się człowieka na lata życia to nie powinien on być wybierany ba szybko, nie sądzisz?
Typ urody?
Nie mają:) może jakieś preferencje się im wydają, ale to osobowość jest kilerem, na 100 procent.
Cóż ja mam praktycznie identyczną sytuację jak Ty, tyle tylko że jestem facetem i jestem rok starszy. Od mojego ostatniego (ponad 3 letniego) związku właśnie minęło 1,5 roku i w sumie mogę powiedzieć, że przez ten czas tak naprawdę nie poznałem nikogo konkretnego, nikogo z kim bym utrzymywał kontakt przez jakiś dłuższy okres czasu. Znajomości z Tindera kończyły się zazwyczaj po pierwszej "randce", więc dałem sobie z tym spokój, bo pożerało to naprawdę mnóstwo czasu. W którymś poście napisałaś, że mężczyzna ma łatwiej. Nie zgodzę się z tym, obydwie płcie mają w dzisiejszych czasach przesrane. Jeśli jesteś normalnym, dobrze wychowanym mężczyzną to nikt Cię prawie nie zauważy, bo normalność kojarzy się z nudą. Z drugiej strony mamy kobiety, które w dzisiejszych czasach dostają mnóstwo atencji na tych wszystkich portalach randkowych czy nawet Facebooku. Z tym, że ta atencja polega na tym, ze 95% kolesi oczekuję tylko jednego i wysyła zdjęcia swojego przyrodzenia (sick!).
Ale, żeby nie kończyć tak gorzko, Autorko nie przejmuj się tym tak, zajmij się sobą rób to co kochasz i sprawia Ci frajdę. Ja dla przykładu przez te 1,5 roku od rozstania zrobiłem gigantyczny postęp w grze na gitarze, nagrałem kilka utworów z zespołem i nauczyłem się programować , co gdybym był w związku zajęłoby pewnie 3x tyle czasu
Także, trzeba się cieszyć z życia a fajny mężczyzna się znajdzie
Właśnie ja tak powiedziałam bo tak mi się wydaje z mojej perspektywy. Ale też nikogo nie chciałam urazić na tym forum bo patrząc na Wasze wypowiedzi to może faktycznie faceci też lekko nie mają.
Może mój post zabrzmiał trochę desperacko, ale serio nie jestem wcale zafiksowana tylko na tym temacie. Po prostu jak mam problem to lubię szukać rozwiązania :-)
Mogę pogdybać autorko co się w Twoim życiu dzieje..
Masz 26 lat i dopada Cię presja społeczną, by być z kimś związaną, sparowaną i dopada Cię trochę panika.
Ona przeszkadza Ci poznawać mężczyzn na luzie, a tak naprawdę to jedyny sposób, by poznać dobrze drugiego człowieka.
Poznając kogoś nowego nie możesz z góry stwierdzić, jakie ma on plany wobec Twojej osoby, bo w 90 % on sam nie będzie wiedział.
I uwierz mi, Ty też tak na poważnie nie będziesz wiedzieć.
Po prostu musicie się poznać, zbliżyć.
Jakiś ON może Ci mówić że szuka żony, a wcale nie będzie tej żony szukal w Tobie, inny będzie się wzbraniać przed powiedzeniem Ci,że szuka miłości, a może się poznacie i zapragnie być z Tobą właśnie.
W końcu gdy wybiera się człowieka na lata życia to nie powinien on być wybierany ba szybko, nie sądzisz?
Typ urody?
Nie mają:) może jakieś preferencje się im wydają, ale to osobowość jest kilerem, na 100 procent.
Nie oczekuje, że ktoś mi się od razu oświadczy, ale chce poznać wartościową osobę. Kogoś kto zasługuje na mój czas i zaangażowanie. Jak nie wyjdzie to też spoko, ale jest chociaż wzajemny szacunek i szczerość
Parę miesięcy temu miałam sytuacje, że pewien chłopak chciał mnie poznać. Wszystko spoko, ale odpisywał na wiadomości raz na dzień i zawsze około 24 w nocy. Jak się chciał spotkać to wyznaczał jakiś sztywny termin, co do minuty. Nie chciał podać fejsa bo ceni prywatność. A z drugiej strony nie chciał się ode mnie odczepić.
I zawsze ma takich właśnie trafiam. Oszustów i krętaczy
@syrena z okolicy jakiego większego miasta jesteś? O ile to nie tajemnica oczywiście
@syrena z okolicy jakiego większego miasta jesteś? O ile to nie tajemnica oczywiście
Kraków. Piękne miasto, polecam odwiedzić. Tylko nie ma czym oddychać :-)
Właśnie niedawno ten młody człowiek wybierał się do Krakowa
W Krakowie byłem tylko raz, dodatkowo pogoda nie dopisała w sumie to z Wrocławia nie jest tak daleko
W Krakowie byłem tylko raz, dodatkowo pogoda nie dopisała
w sumie to z Wrocławia nie jest tak daleko
No właśnie
a od nadmiaru świeżego powietrza to jak wiadomo dwie armie wyginęły
45 2022-12-27 02:22:29 Ostatnio edytowany przez ammon (2022-12-27 02:24:43)
Mogę pogdybać autorko co się w Twoim życiu dzieje..
Masz 26 lat i dopada Cię presja społeczną, by być z kimś związaną, sparowaną i dopada Cię trochę panika.
Ona przeszkadza Ci poznawać mężczyzn na luzie, a tak naprawdę to jedyny sposób, by poznać dobrze drugiego człowieka.
Poznając kogoś nowego nie możesz z góry stwierdzić, jakie ma on plany wobec Twojej osoby, bo w 90 % on sam nie będzie wiedział.
I uwierz mi, Ty też tak na poważnie nie będziesz wiedzieć.
Po prostu musicie się poznać, zbliżyć.
Jakiś ON może Ci mówić że szuka żony, a wcale nie będzie tej żony szukal w Tobie, inny będzie się wzbraniać przed powiedzeniem Ci,że szuka miłości, a może się poznacie i zapragnie być z Tobą właśnie.
W końcu gdy wybiera się człowieka na lata życia to nie powinien on być wybierany ba szybko, nie sądzisz?
Typ urody?
Nie mają:) może jakieś preferencje się im wydają, ale to osobowość jest kilerem, na 100 procent.
No, facet może po prostu też tak mówić, żeby nie wyglądać na desperata.
Syrenka, studiowałem w Krakowie na politechnice krakowskiej pełno chłopaków było, sporo nawet normalnych bym powiedział
46 2022-12-27 08:20:45 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-27 08:25:02)
Naprawdę ja już mocno obniżyłam swoje wymagania. Byłam na różnych randkach z facetami z tindera. I to były takie zwykłe spotkania np: spacer czy kolacja, aby lepiej się poznać. Ale oni nie chcieli niczego poważnego i kontakt się urywał.
Nie umiem szukać tam fajnych, poważnie myślących o życiu facetów. Dostaje pełno propozycji fwb albo piszą "Hej, co słychać" i po paru zdaniach kontakt się urywa. Po co tracić swój i kogoś czas na takie coś? Nie rozumiem tego. Albo propozycja spotkania w pierwszej wiadomości i foch, że się nie chcesz zgodzić.
Powiedz mi jak to zrobić, żeby przyciągać tych, którzy są serio zainteresowani i szukają związku, a nie wrażeń?
Wiesz jesteśmy w zupełni innym wieku i ja szukam kobiet 35-42 lata więc zupelnie inna grupa ..
Ale uwierz też miałem odpowiedzi od osób które nie wiem po co napisały do mnie jak nawet nie chciało im się pisać ani nic dowiedzieć. Wiele rozmów kończyło się po kilku zdaniach , bo naprawdę widać jak ktoś się angażuje w rozmowę a jak nie.
A jak nie ma zaangażowania to odpuszczam bo po co ? Rozmowa polega na tym że obie strony muszą chcieć rozmawiać a nie tylko jedna ..
Tyle że często jak jest brak "zaangażowania" w rozmowę to często oznacza że druga osoba rozmawia z innymi także i że musimy "czekać" na nasza kolej. A z takiego czegoś rezygnuje bo to się "wyczuwa". Jak ktoś chce być "opcją" to niech się w to bawi.
Więc uwierz takich rozmówców którzy chcieli rozmawiać i czułem zaangażowania (na poczatku) było kilku .
U mnie dużo daje rozmowa telelfoniczna , bo wtedy wyczuwa się zaangażowanie ..
Tyle że Ty jesteś w takim wieku że obecnie faceci często szukaja głównie sexu i zabawy a nie niczego poważnego. Myślę że mały procent tak mlodych facetów obecnie stabilizacji.
Wiesz co do tego "focha" po pierwszym zdaniu to sądzę że wielu facetów dostało tyle razy kosza i po wielu długich konwersacjach jak doszło do spotkaniu to okazało się że dalej druga strona nie chciała kontynuować znajomości i na tym się kończyło ,więc myślę że dużo chce jak najszybciej się spotkać a nie tracić czasu na rozmowy które mogą okazać sie bezsensowne.
Trochę rozumiem , bo przeciąganie nie ma sensu , ale też najpierw trzeba "odsiać" tych z którymi nie ma żadnego sensu się spotkać...
Wiesz ja nie jestem typem który może doradzać , bo randki to nie moja specjalność i raczej często odstraszam kobiety , bo jestem bardzo szczery i uczciwie odpowiadam a to niektóre osoby szokuje
Gary weź mu coś powiedz
![]()
Osoby twardo stąpające po ziemi nie są pozbawione poczucia humoru
a Ty się już migasz
Ona się wymigała... i on też się wymigał...
A potem "dlaczego jestem sam/sama"?
Bo nie tylko tutaj, ale i wszędzie indziej się wymigali od kontaktu...
Od niczego się nie wymiguję, na maila się odezwę jak wrócę do mieszkania. Na ten moment mogę pogadać tutaj
Ja jestem dziwnym gościem i żadna normalna dziewczyna się raczej nie skusi
Ja jestem dziwnym gościem i żadna normalna dziewczyna się raczej nie skusi
Błąd myślenia. Powinno to brzmieć: "jestem nieco dziwnym gościem, ale w ten sposób jedynym w swoim rodzaju, ciekawym i oryginalnym. To jest coś, co mnie wyróżnia".
Pisząc, że żadna normalna (pytanie: co rozumiesz pod pojęciem normalna?) raczej się nie skusi, z automatu zakładasz, że nie masz szans i coś w sobie blokujesz, stajesz się podejrzliwy, a na pewno wpływa to na Twoją podświadomość i sposób zachowania w stosunku do kobiet.
Od niczego się nie wymiguję, na maila się odezwę jak wrócę do mieszkania. Na ten moment mogę pogadać tutaj
![]()
Ja jestem dziwnym gościem i żadna normalna dziewczyna się raczej nie skusi
Tere fere
Nie zakładam, że nie mam szans, raczej, że się nie dogadamy
Serberys napisał/a:Ja jestem dziwnym gościem i żadna normalna dziewczyna się raczej nie skusi
Błąd myślenia. Powinno to brzmieć: "jestem nieco dziwnym gościem, ale w ten sposób jedynym w swoim rodzaju, ciekawym i oryginalnym. To jest coś, co mnie wyróżnia".
Pisząc, że żadna normalna (pytanie: co rozumiesz pod pojęciem normalna?) raczej się nie skusi, z automatu zakładasz, że nie masz szans i coś w sobie blokujesz, stajesz się podejrzliwy, a na pewno wpływa to na Twoją podświadomość i sposób zachowania w stosunku do kobiet.
Olinka, możesz mieć nawet ukryty talent do wciśnięcia łysemu grzebienia
Tak na serio, to autorce jakby przede wszystkim brakowało dawnej atencji (z tego co pisała wynika że kiedyś była przyzwyczajona do dużego zainteresowania). Jak ma się kilka lat mniej niż Autorka, to główną rolę (co tu dużo mówić) odgrywa strona wizualna (i wtedy wszystko grało, tak wynika z jej słów). Teraz kontakty rwą się po 1-2 randkach... Nie wiem, może ona jest zbyt spięta by zainteresować sobą faceta w sensie długoterminowym, może też... nie jest po prostu w stanie tego zrobić? Autorka pisze że stawia na poważnych facetów; może stroną wizualną przyciąga głównie takich, którzy nie mają w głowie poważnych planów? Może oni od razu ją szufladkują jako... nie wiem... pannę bardziej do szybko rozpoczętego miłego spędzania czasu, ona szuka na poważnie więc od razu rozwiewa tę wersję planów faceta, a że facet nie widzi jej w innej roli, to po 2 spotkaniach schluss...
53 2022-12-27 13:52:22 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-12-27 13:53:47)
Nie zakładam, że nie mam szans, raczej, że się nie dogadamy
Ciekawe na jakiej podstawie to przekonanie zostało wyartykułowane ?
Już parę osób tutaj i nie tylko wcisnęło Syrenkę w schemat byłej dziewczyny badboja nałogowca - nieomal osoby współuzależnionej z nieprzepracowanym toksycznym związkiem ( choć nikt tego wprost nie napisał)
tęskniącej za rollercoasterem emocji ,na szczęście w życiu ten schemat nie ma przełożenia 1:1
Co bywa zaskakujące jak się spotka takie zjawisko przełamujące stereotypy,nie są to wcale takie wyjątkowe wyjątkowo przypadki.
@paslawek nie chodzi mi o autorkę, tylko tak ogólnie. Przekonanie na podstawie kontaktów z płcią przeciwną oczywiście
Serberys napisał/a:Nie zakładam, że nie mam szans, raczej, że się nie dogadamy
Ciekawe na jakiej podstawie to przekonanie zostało wyartykułowane
?
Już parę osób tutaj i nie tylko wcisnęło Syrenkę w schemat byłej dziewczyny badboja nałogowca - nieomal osoby współuzależnionej z nieprzepracowanym toksycznym związkiem ( choć nikt tego wprost nie napisał)
tęskniącej za rollercoasterem emocji ,na szczęście w życiu ten schemat nie ma przełożenia 1:1
Co bywa zaskakujące jak się spotka takie zjawisko przełamujące stereotypy,nie są to wcale takie wyjątkowe wyjątkowo przypadki.
Właśnie dlatego, że nie szukam takich wrażeń to zakończyłam tamten związek. Chciałam trochę normalności. Póki co się nie udało, ale i tak nie żałuję. Mam czasem moment słabości bo jestem wrażliwa, ale to była dobra decyzja
paslawek napisał/a:Gary weź mu coś powiedz
![]()
Osoby twardo stąpające po ziemi nie są pozbawione poczucia humoru
a Ty się już migaszOna się wymigała... i on też się wymigał...
A potem "dlaczego jestem sam/sama"?Bo nie tylko tutaj, ale i wszędzie indziej się wymigali od kontaktu...
Akurat tutaj to ja szukam bardziej porady i rozwiązania problemu, żebym mogła w swoim otoczeniu ten kontakt nawiązać
57 2022-12-27 14:45:45 Ostatnio edytowany przez syrena987 (2022-12-27 14:46:32)
Od niczego się nie wymiguję, na maila się odezwę jak wrócę do mieszkania. Na ten moment mogę pogadać tutaj
![]()
Ja jestem dziwnym gościem i żadna normalna dziewczyna się raczej nie skusi
To tym bardziej ja się nie podejmuje takiego wyzwania ;-)
Serberys napisał/a:Od niczego się nie wymiguję, na maila się odezwę jak wrócę do mieszkania. Na ten moment mogę pogadać tutaj
![]()
Ja jestem dziwnym gościem i żadna normalna dziewczyna się raczej nie skusi
To tym bardziej ja się nie podejmuje takiego wyzwania ;-)
On bredzi nie słuchaj go
Myślał że uda mu się prześlizgać niezauważonym i pisze głupstwa na swój temat .
Akurat tutaj to ja szukam bardziej porady i rozwiązania problemu, żebym mogła w swoim otoczeniu ten kontakt nawiązać
Szukać , szukać i jeszcze raz szukać ...
Portale to takie same miejsce jak świat realny. W realnym świecie też możesz dostać kosza , zostać wyśmiana , trafić na psycholi , wariatów , zboczeńców , żonatych i itd
W portalu za o większa szansa że spotkasz takich co coś szukają a nie są już zajęci (choć z tym różnie).
Wybrać kilku którzy z wyglądu Ci pasują i samej !!! napisać. Uwierz facet jak dostanie od kobiety wiaodmość to poczuje się wyróżniony i tym bardziej będzie skłonny do rozmowy.
Bo większość facetów wiaodmości nie dostaje , bo nawet jak wyśle wiele wiaodmości to i tak żadna nie odpisuje albo rzadko która.
A jak się okaże że rozmowa się nie klei , i nie do końca odbieraciena tych samych falach to zakończyć i zacząć z następnym.
Ale osobiscie uważam że najlepiej tylko z jedna osobą rozmowawiać i zacząć z następną dopiero po zakończeniu , bo z wieloma na raz to bez sens bo i tak nic z tego nie będzie a druga strona szybciej czy później się domyśli i jej entuzjazm opadnie i nie będzie chciało jej się pisać bo i po co ??
syrena987 napisał/a:Akurat tutaj to ja szukam bardziej porady i rozwiązania problemu, żebym mogła w swoim otoczeniu ten kontakt nawiązać
Szukać , szukać i jeszcze raz szukać ...
Portale to takie same miejsce jak świat realny. W realnym świecie też możesz dostać kosza , zostać wyśmiana , trafić na psycholi , wariatów , zboczeńców , żonatych i itd
W portalu za o większa szansa że spotkasz takich co coś szukają a nie są już zajęci (choć z tym różnie).
Wybrać kilku którzy z wyglądu Ci pasują i samej !!! napisać. Uwierz facet jak dostanie od kobiety wiaodmość to poczuje się wyróżniony i tym bardziej będzie skłonny do rozmowy.
Bo większość facetów wiaodmości nie dostaje , bo nawet jak wyśle wiele wiaodmości to i tak żadna nie odpisuje albo rzadko która.A jak się okaże że rozmowa się nie klei , i nie do końca odbieraciena tych samych falach to zakończyć i zacząć z następnym.
Ale osobiscie uważam że najlepiej tylko z jedna osobą rozmowawiać i zacząć z następną dopiero po zakończeniu , bo z wieloma na raz to bez sens bo i tak nic z tego nie będzie a druga strona szybciej czy później się domyśli i jej entuzjazm opadnie i nie będzie chciało jej się pisać bo i po co ??
No dobra, ale jak napisze pierwsza to skąd będę wiedziała, że ja się temu facetowi podobam i jest serio zainteresowany? A może tylko dlatego ze mną pisze bo nawiązałam kontakt, a on nie ma aktualnie innej opcji na horyzoncie...
Zresztą ja się skupie na jednym, a on będzie w tym czasie kręcił z wieloma. I później będzie mi przykro jak mnie wystawi bo ja już się zaangażuje bardziej w znajomość
No dobra, ale jak napisze pierwsza to skąd będę wiedziała, że ja się temu facetowi podobam i jest serio zainteresowany?
A może tylko dlatego ze mną pisze bo nawiązałam kontakt, a on nie ma aktualnie innej opcji na horyzoncie...Zresztą ja się skupie na jednym, a on będzie w tym czasie kręcił z wieloma. I później będzie mi przykro jak mnie wystawi bo ja już się zaangażuje bardziej w znajomość
Ty tak serio?
I znowu "W czasie deszczu dzieci się nudzą... "
No dobra, ale jak napisze pierwsza to skąd będę wiedziała, że ja się temu facetowi podobam i jest serio zainteresowany? A może tylko dlatego ze mną pisze bo nawiązałam kontakt, a on nie ma aktualnie innej opcji na horyzoncie...
Czy atrakcyjna kobieta, która ma wiele opcji i która nie jest desperatką będzie pierwsza zagadywała na portalach? Odpowiedz sobie sama.
Jak taki facet będzie traktował znajomość z Tobą skoro nawet nie musiał się starać. Dobrze wiesz.
Nowe, stary, Ciebie to juz zaczyna być bardzo ciężko zrozumieć, co tam lata kolo Twojego tyłka i Cię uwiera
Nie lubisz kobiet jak ja, które maja jasne kryteria wyboru partnera i nie krygują się je wyrażać, to takich kobiet nie wybierasz. Proste. Na świecie jest wystarczajaca ilość Miśków, którzy nie mają problemu z ambitnymi, konkretnymi babkami, żebym ja miala się chlastac, że jakiś gościu jak Ty na mnie nie leci.
Aha, czyli każdy facet, który zagaduje kobiety na portalach to desperat, dobrze wiedzieć ^^
W ogóle ciężko skomentować takie podejście
To kto woli. W młodości dziewczyny wolą być wybierane i niekoniecznie są wybierane przez najfajniejszych chlopakow, tylko przez tych najbardziej pewnych siebie, zwłaszcza jak są atrakcyjne.
Dlaczego pozbawiać siebie prawa do wyboru?
Poza tym, co to za gadanie? Że ktoś kogoś nie doceni, bo sie pierwszą odezwała, to znaczy nie ma opcji?
Co za bzdura.
I co za niepewność.
Nigdy bym się nie zastanawiała przy interesującym mnie mężczyźnie, czy kręcą się wokół niego inne opcje, bo to oczywiste że zawsze jakieś są.
Tylko co to ma do naszej relacji? Nic kompletnie. Przecież to oczywiste że albo się jest dla kogoś ważnym i niepowtarzalnym, albo nie. Na pustyni nie zyjemy