Cześć. Wato zacząć taki temat, ponieważ już wiele się nasłuchałam, jeśli chodzi o to, że seks `lepiej smakuje jeśli robi się to `nielegalnie. Macie jakieś doświadczenia? Nie chodzi o to, że może chciałabym spróbować zdradzać mojego chłopaka. nie nie. to nie ten typ dziewczyny ze mnie. Ale jestem ciekawa, ponieważ już wiele kobiet \ dziewczyn było bardziej zadowolonych ze stosunku z innym, niz są, choć na początku mówiły że ten pierwszy to robi jej takie rzeczyy....! były w pełni zadowolone!
2 2009-02-18 16:50:45 Ostatnio edytowany przez Niewierna (2009-11-22 19:24:14)
...
3 2009-02-18 22:37:32 Ostatnio edytowany przez nelka (2009-02-18 22:41:08)
Trochę ci zazdroszczę.
A ja jestem zdania że po pewnym czasie bycia ze sobą zaczynamy popadać w rutynę, przyzwyczajenie tracimy spontaniczność i dbałość o partnera i z tego powodu zaczynamy szukać przygód.
Czy nie jest tak ze gdy kobieta jest niedowartościowana ze strony swojego partnera a usłyszy komplement od jakiegoś przystojnego pana nie zaczyna widzieć wszystkiego w lepszym świetle
Tak też jest z sexem , mąż czy chłopak po pewnym czasie zaczyna podchodzić do sprawy rutynowo aby odbębnić swoje i tyle a kochanek stara się tak jak na początku każdej znajomości.
Oczywiście adrenalina w postaci a co jak się wyda również ma znaczenie jednak sex ze stałym partnerem który się stara jest równie wspaniały a nawet lepszy.
masz racje jeśli chodzi o te przygody.
6 2009-02-19 18:37:56 Ostatnio edytowany przez Niewierna (2009-11-22 19:21:09)
...
Szczerze mówiąc to z mężem zawsze było "dobrze", tylko mój pierwszy raz był z nim i był okropny. Do tej pory to za mną chodzi, choć minęło tyle lat. Ale dograliśmy się i nauczyliśmy się zaspokajać. Ale tego ciepła między nami nie było, nawet na początku. Była jakaś dziwna nerwowość. Poza tym mój mąż nigdy nie umiał okazać rozkoszy. To tak jak kochać się z manekinem, cały czas ten sam wyraz twarzy. To, że mu dobrze poznawałam wiadomo po czym
Po prostu wcześniej nie miałam porównania Przez 8 lat byłam tylko z tym jednym...
A to, że doszło znudznie, tez ma na pewno wpływ na to co czuję Rozpływam sie w komplementach tym bardziej, że mój mąż nigdy nie umiał mi ich prawić
Dostałam to o czym tak długo marzyłam
Wiesz....czytam to co piszesz o Twoim mężu.... i zastanawiam się....dlaczego za niego wyszłaś?
A mnie zastanawia tylko jedno czy nie lepiej szczerze porozmawiać z mężem niż od razu wpadać w ramiona innego .
Tak... ale są kobiety, które wiedzą, czego chcią. `Niewierna moze po prostu wie, że związku z mężem nic nie odbuduje. [ albo ich kontaktów łóżkowych ]
Ok ale wtedy się występuje o rozwód ja mam jedno zdanie na temat zdrady bądźmy dla innych tacy jakimi chcemy żeby byli dla nas. Oszustwo to oszustwo.
Byłem kochankiem dla dwóch kobiet. One dla mnie nie były "czymś" wyjątkowym, natomiast zauważyłem, że sprawiam im niebywałą radość z dzikiego i jednocześnie namiętnego stosunku.
A może to dlatego, że szczytowanie partnerki ma dla mnie najważniejsze znaczenie???
Tak... ale są kobiety, które wiedzą, czego chcią. `Niewierna moze po prostu wie, że związku z mężem nic nie odbuduje. [ albo ich kontaktów łóżkowych ]
Jesli nic nie dobuduje w zwiazku z mezem, to poc co jest w zwiazku?:) Troszke nielogiczne to rozumowanie. Poza tym, jesli nie umie okazywac uczuc, jak twierdzi nieiwerna, to dlaczego za niego wyszla?:) Widziala co brala, i zdrada niczego nie tlumaczy.
Aha, bylabym zapomniala:) Ciekawe czy tak byloby przyjemnie gdyby to mezulek czul ta milosc i ten ogien z inna kobieta... What goes around comes around. Pamietaj:)
z tą zdradą to się zgadzam.