Hej dziewczyny! Czytałam tu na forum już że będąc wysoką (i szczupłą) słyszy się hasła o "żyrafach". Z mojego doświadczenia mogę to potwierdzić w 100%, dodam jeszcze że słyszałam określenie "szkieletor". Ale to nie wszystko - mając np. 184 cm wzrostu zakupy to jest czasami KOSZMAR. Zawsze akurat te najfajniejsze spodnie albo marynarka są za krótkie. Z kolei wcięcie w talii często ląduje... na biuście, itd. itp. Mnie do tej pory udało się kupić jedynie jeansy normalnej długości, żeby dobrze leżały, i oczywiście tylko biodrówki. A może któraś z Was znalazła już jakieś firmy szyjące w odpowiednich rozmiarach?
Napiszcie proszę jak sobie radzicie.
Jasne, ze z takim wzrostem jest problem przede wszystkim ze znalezieniem chlopaka, z zalozeniem wysokich butow. Ale oprocz tego to jest fajne! Wysokie dziewczyny sa ladne (ale jesli sa chudziutkie, bo grube wygladaja niestety zbyt strasznie)! Ja mam kolezanke ktora ma 185 cm wzrostu i jeszcze buty wysokie nosi, jest jak modelka sliczna...
dlaczego zaraz grube wyglądają strasznie, zależy co się komu podoba.
mam 180 cm wzrostu i nie jestem szkieletorem,ani żądnym wieszakiem i też mam problemy z kupieniem ciuchów, chyba nawet większe niż żyrafki
Mam 178 cm, problemem jest długość kurtek, swetrów, mam wrażenie że to klasyczne 38, jakie noszę, jest za krótkie. Niestety statystyczna Polka, na którą się szyje ubrania, ma pewnie z 165 cm... Problemów ze znalezieniem faceta z powodu wzrostu nigdy nie miałam, mój obecny partner jest ode mnie niższy, ale to mój świadomy wybór. Natomiast fakt, że wysoka dziewczyna lepiej wygląda jak jest szczupła. Latem przeglądałam swoje aktualne zdjęcia i zobaczyłam, jak mi tyłek urósł, nie żebym była gruba, ale 5 kilo by się przydało schudnąć . Wtedy by się rozwiązał też problem spodni - szybciej znajdę długie 38 niż 42 .
Ja mam 1,80 cm od 16 roku życia Teraz mam prawie 18. Ja jakoś nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem ubrania na siebie. Fakt, czasem rękawy bywają za krótkie lub nogawki lecz rzadko mi się to zdarza. Co do wyzwisk od "żyraf" i takich tam... nie raz mnie to spotkało, kiedyś się tym przejmowłąm lecz teraz nie. Widocznie zazdroszczą wzrostu, spotkałam wiele osób które chciałyby mój wzrost i męczą mnie z modelingiem, lecz to nie dla mnie. Jednak sądze, że wysokiej ciężko znaleźć faceta...
Nemezys, masz rację - to chyba kwestia pewności siebie po prostu. Jeśli autentycznie dziewczyna się dobrze czuje mając 185 cm, to widać - po ruchach ciała, takich mirkoszczegółach (podświadomie je zauważamy). I tu jest klucz do problemu, chyba powinnyśmy się dobrze poczuć we własnej skórze. Co nie zmienia faktu, że z ubraniami dalej koszmar
Karolka221, to też zależy od proporcji. Jak masz np. długie nogi, to mając 180 możesz się nieźle spodni naszukać. Moja koleżanka ma 178 cm, ale ma z kolei długie ręce - i nie może znaleźć żakietu z tego powodu.
Emilia, mój facet też jest niższy . Ale jakoś nikt tego nie zauważa, dopiero jak się przyjrzeć to widać. To chyba jest w ogóle najmniejszy problem tak naprawdę - moim zdaniem tylko wydaje się nam, że to coś zmienia w relacjach damsko-męskich, czasem same szukamy takiego powodu z kosmosu który by przeszkadzał... Nie przejmować się i tyle.
Nie trzeba mieć 180 żeby ciężko było znaleźć ubrania ja mam 170 i też czasami mam problem..bo jestem dosyć szczupła i jak pasuje na szerokość to często nogawki lub rękawy za krótkie ale w sumie źle nie jest..
zwykle miałam problem z kupnem odpowiednio długich spodni - przy wzroście 180 cm, mam długie nogi. Na szczęście teraz się to poprawiło i zdarzają się spodnie, które powinnam skracać, ale za to noszę do nich buty na koturnie lub obcasie Firmy odzieżowe chyba nieco zmieniły swój pogląd na statystyczną polkę - kiedyś zmuszona byłam nosić męskie spodnie, na szczęście teraz już nie muszę.
Ja mam 182cm wzrostu. wszelkie wyzwiska towarzyszyły mi jednie w gimnazjum. Teraz to mega rzadkość. Dużo osób docenia moją figurę modelki, wręcz podziwia. Wiele dwóch moich poprzednich partnerów uwielbiało moją figurę, choć byli jakieś 2-4 cm niżsi. Mój obecny partner jest mniej więcej mojego wzrostu. Dajemy radę.
Wracając do tematu ubrań. Masakra! Żeby znaleźć coś dla siebie muszę szukać 2-3 dni. Intensywnie. Najgorzej jest chyba ze spodniami. Buty na miejscu drugim. Nie dość, że mam stosunkowo dużą stopę, co już jest utrudnieniem, to połowa butów to mega obcas. Ostatnio sobie już kupiłam na takim średnim obcasie buciki, bo już z rozmiarem było kiepsko, poza tym stwierdziwszy, że mam w nosie opinie innych o żyrafach itp. no i to, że będę wyższa od mojego faceta dokonałam ów zakupu. Czuję się w nich świetnie. Chociaż niektórzy patrzą na mnie mając wypisane w oczach "tej to odwaliło, taka wysoka, a jeszcze buty na obcasie"), mam to głęboko w moim poszanowaniu.
Rękawy są jeszcze moim utrapieniem. Jak już są dobre, to za to w taki wyglądam jakbym w worku jakimś była. Eh... W końcu to Polska. Kraj ludzi poniżej pasa.
Hehehe, CupraFR - taka postawa mi się podoba Widzę, że jesteśmy podobnego wzrostu. Ja też noszę czasem takie obcasy, i postanowiłam, że będę nosić częściej. Masz rację, że trzeba po prostu mieć gdzieś te opinie. Z resztą co nas obchodzą opinie ludzi, skoro podobno prawie 90% ludzi nie rozumie dziennika telewizyjnego?
do tego można dodać, że na większość ludzi patrzymy z góry
I pozytywnie! Ja również patrze na takich z góry, widze zazdrość jak słysze "Boże,ale Ty jesteś wysoka a jeszcze obcasy nosisz, matko jaka Ty jesteś szczupła", niektórzy nawet przyznali mi że mi zazdroszczą, ludzie mnie zaczepiają, podziwiają za figure, pytają czy jestem jakąś modelką (powariowali Ciągle mnie męczą żebym szła na modelke, ale ja nie chce bo mnie to nie kręci, mam inne cele w życiu. Modelką całe życie przecież nie będę...
Również nosze obcasy, góra 8 cm i mam to gdzieś jak na mnie patrzą, ponieważ ja się w nich czuje rewelacyjnie i mega kobieco, pozatym ubieram się elegancko i kobieco więc uwielbiam takie buty. Uważam, że wysokie dziewczyny super wyglądają w obcasach, dlatego będę je nosić. W takim dziwnym kraju żyjemy gdzie wkoło jest pełno zazdrości, nietolerancji (przynajmniej ja się z tym spotkałam).
Dziewczyny, dzisiejszy dzień przejdzie do historii - właśnie znalazłam coś takiego jak internetowy sklep dla wysokich kobiet No po prostu genialnie, sklep nazywa się TallStreet, wybór nie jest za duży, ale wreszcie mogę sobie kupić normalny żakiet Takie niezbędne, proste rzeczy tam są, trochę nudno, ale dla mnie bomba - chyba zrobię sobie prezent z okazji nadchodzącej wiosny
>marta_18<, tylko pozazdrościć komentarzy o modelce ;P. Ale to fakt, że pewnie z zazdrości - cośw tym jest, że nawet jak ludzie ci mówią, że jesteś zdolna, powinnaś to, sramto, to tak naprawdę mają na ciebie z góry. Ale w sumie to zupełnie normalne, ile z nas ma znajomych lepszych od siebie? Z tym że w Polsce mam wrażenie, że po komunie jest zawiści na pewno więcej niż normalnie. Ale chyba zmienia się na lepsze
Hej dziewczyny ! Mam 178cm i ważę zdrowe 68kg! Nie należę do chudzinek, ani wieszaków-bynajmniej. Ze swoim rozmiarem 40ści czuję się dobrze, jednak prawdą jest, że spodnie, które mogę znaleźć to jedynie biodrówki, a przy nich trochę wylewa mi się moje upodobanie do jedzenia Na szczęście, przyszła moda, w której legginsy, rajstopy, pończochy są jak najbardziej OK i wskazane, więc wystarczy dopasować się do sytuacji Wracając do sprawy- wysoka dziewczyna jest okropna jak jest gruba- nigdy nie czułam się źle ze swoim ciałem. Owszem.. bardzo dobrze byłoby zrzucić te 5 kg.. ale po co? Mój chłopak jest we mnie zakochany i zapatrzony mimo boczków, a mi umila życie słodkie śniadanie, czekoladowy lunch, syty obiad i przekąski wieczorami pozdrawiam!
Ja przy wzroście 1.80 waże 62 kg i moge jeść ile się da a i tak nie przytyje Nigdy się nie hamowałam co do jedzenie, bo jedzenie to coś pięknego! jak można nie kochać jeść xD?
jagodowySen - ja bym chciała właśnie przytyć z 5 kg, może poszłoby mi trochę w górę z chęcią się zamienie no po prostu za nic nie moge przytyć a bardzo dużo jem...
Na początku chcę podziękować za ten wątek, bo tez mm ten problem i nie mam z kim o tym pogadać. Mam 183 i ważę troszkę ponad 50kg. I słyszę na mieście : żyrafa, szkieletor, anoreksja i nawet kilka dni temu, robotnik na ulicy powiedział mi, że właśnie znalazł nowy sztyl (takie narzędzie pracy) do pracy, bo potrzebuje takiego jak ja. I jak tu takiego nie walnąć. Wkurza mnie to bo ludzie nie patrzą na siebie tylko na innych i ich obrażają, czemu np. nie mówi się takich słów jak np. ale ładna szczupła dziewczyna idzie albo ładnie wyglądają dziewczyny które maja trochę ciałka ? Czemu nie jesteśmy mili dla siebie tylko się obrażamy nawzajem?
A co do ubrań tez oczywiście mam problem. Firmę, którą mogę polecić gdzie kupiłam spodnie dobre na długość jest haus i vero moda, tylko to są spodnie powyżej 100zł. Ja przy moich zarobkach mogę sobie pozwolić na 2 takie pary w ciągu roku, bo są też inne wydatki. A co do reszty ubrań to zazwyczaj są na mnie za duże byleby rękawy były dobre, choć i tak często mam trochę za krótkie. Powstają sklepy dla Pań Puszystych, a dlaczego nie zrobią dla wysokich?
Najgorsza jest zima, bo wtedy zazwyczaj nosi się ubrania z długim rękawem, ale z drugiej strony jest dobra, bo nie widać tego jakim się jest chudym. W lato natomiast, nie trzeba się krępować, że ma się za krótkie rękawy w swetrze czy bluzie, bo się chodzi w krótkich rękawach, ale druga strona medalu jest taka, że ja osobiści codziennie w lato słyszę komentarze na mojego wyglądu.
Co do chłopaka, znalazłam takiego co jest wyższy ode mnie i jesteśmy już ze sobą ponad 4 lata, ale jak nie daj Boże się rozejdziemy to już drugiego takiego nie znajdę prawdopodobnie.
Kiedyś słyszałam o czymś takim, że jest klub wysokich ludzi, można się tak zapisać przez internet i wymieniać poglądy.
marta18 - gdybyś była trochę starsza , to chyba byś była moją siostrą. Moją siostra też ma na imię Matra też jest wysoka i też ma takie podejście do sprawy jak Ty. Zawsze ją za to podziwiałam, tylko, że ona ma kształty : ładne piersi, ładną pupę do tego jest opalona i bardzo ładnie potrafi się ubrać.
ja siostrą?hehe,nie wytrzymałabyś z taką ja też jestem kształtna ale szczupła tyle, że piersi nie są za duże a mogłyby być troszkę większe no ale cóż, nikt nie jest idealny, przynajmniej nic mi nie będzie zwisać wszyscy mi mówią, że ładnie się ubieram (wiem o tym zresztą, zero skromności gdyby mi jakiś robotnik tak powiedział to chyba bym tego mu nie podarowała niektórzy są chamscy, nie popatrzą na siebie a krytykują innych, zresztą, pewnie zazdroszczą że jesteś szczupła, wiem coś o tym, mnie tam nikt nigdy od szkieletorów i anorektyczek nie wyzywał ale od żyraf czy drabin to w gimnazjum tak, ale gimnazja to patologia. Najbardziej mnie wkurzaja komentarze jakiś niezadbanych, zakompleksionych laluń z wylewającym się tłuszczem które krytkują osoby szczupłe (mam taką jedną w klasie). Bawi mnie to że mało kto mnie zna i nawet nie wie jak zagadać to odrazu 2 komentarze (wzrost i figura).Ja nigdy nie patrze jak kto wygląda bo charakter jest najważniejszy, a mnie wielu nienawidzi za wzrost i to że mam ładną figurę, żałosne! kiedyś siebie nienawidziłam za wszystko, teraz zmądrzałam i siebie pokochałam. Również słyszałam o klubie dla wysokich, że wszyscy powyżej 1,80 mogą się zapisać.
Efcia88, życze Ci żebyś się nie rozstała ze swoim chłopakiem, a 4 lata to już bardzo długo i nie przejmuj się zdaniem innych, ja już jestem na to odporna
Efcia88, na przypadki takie jak z tym robotnikiem to policja powinna nam pozwolić nosić jakieś paralizatory albo jeszcze lepiej . Ale ostatnio odkryłam, że skutkuje też takie podejście do głupich komentarzy, że można z uśmiechem, jakby złośliwym żartem, coś odpowiedzieć - w stylu "a trzasnąć?" Chociaż... podobno najlepsze riposty przychodzą po północy, jak mawia kwejk ;P.
Właśnie z tym podwijaniem rękawów jak jest chłodniej to jest problem, bo np. ja zawsze żakiet muszę podwijać. Zimą to są długie rękawiczki od tego, żeby było w nadgarstki ciepło, ale np. dzisiaj zmarzłam! No ale ostatecznie cieszmy się, że robi się ciepło, lato jest o niebo lepsze od zimy . A to, że widać jak wyglądamy? To przecież dobrze, można poczuć się swobodnie, tylko się nie przejmować idiotycznymi komentarzami. Czasem tylko te komentarze widać, a większość ludzi nas szanuje przecież. Czasem po prostu wydaje się, że ktoś się na Ciebie dziwnie patrzy, ale to najczęściej zwykłe złudzenie
Kiedyś też słyszałam w sumie bardzo mądre słowa - trzeba pozbyć się kompleksów, bo jak wydaje się nam, że wszyscy coś sobie o nas myślą, to jest to po prostu myślenie tylko o sobie... Trochę inne spojrzenie na sprawę
Jest tu jeszcze kto? Długo nikt nie zaglądał do tematu, a zdążyło się zrobić ciepło i warto pochwalić się pomysłami na wiosenne popołudnia
Sama też jestem wysoka i postanowiłam założyć też bloga dla innych dziewczyn: wysoka-bloggerka na blogspocie Właśnie skończyłam raport obuwniczy i planuję już inne wpisy, więc zapraszam Was serdecznie
z pewnością jest cięzko.... ja odwrotnie-jestem niska, mam 158 i zawsze muszę skracać spodnie, zawsze....
natomiast wysokie babki mają gorzej bo nie dokleisz kawałka materiału...
faceci tez mam wrażenie, że trochę boja się wysokich kobiet....idziesz na jakąś imprezę z facetem pare cm niższym lub twojego wzrostu...obcasów pewnie nie ubierzesz, żeby jemu głupio nie było i żeby jeszcze sobie wzrostu nie dodawać...to samo z rozmiarem buta....jak wysoka to zazwyczaj i duża stopa- 40 i więcej.... kolejny problem
Mnie też wciąż zastanawia dlaczego powiedzieć komuś, że jest gruby jest nietaktem, ale jak dziewczyna jest bardzo szczupła, to nazwać ją chudzielcem już można??? Przecież to tak samo może zaboleć.
W sumie nie jestem bardzo wysoka, bo mam 172, może 173 cm, ale mam długie nogi i długie ręce, dlatego zakupy i dla mnie są koszmarem. Naprawdę szczerze tego nie znoszę. Najtrudniej jest z elegancką odzieżą, bo o ile sportowe ciuchy są jeszcze całkiem, całkiem, to kiedy już upatrzę sobie ładny żakiet, zwykle okazuje się, że ma zbyt wysoko zaznaczoną talię i za krótkie rękawy, z kolei spodnie zbyt krótkie nogawki. Dłuższe szyje się dla większych rozmiarów, ale ja z kolei jestem szczupła, więc to odpada. Tyle mojego szczęścia, że sama potrafię wyczarować ciuchowe cuda, więc wszelkie długości są mi niestraszne . Problemem jest jednak brak czasu, bo nie zawsze nim dysponuję.
Wzrost był zawsze moim atutem i na pewno nie chciałabym być niska. Naprawdę fajnie jest być szczupłą, wysoką kobietką . Nie mam też najmniejszych oporów przed zakładaniem butów na wysokim obcasie, pomimo że mój mężczyzna jest tylko kilka centymetrów wyższy, więc w takich butach, to ja go przerastam .
Znowu mam problem z zakupem jakichkolwiek spodni. Mam typową figurę klepsydry. Szersze ramiona, wąska talia i szersze biodra. Do tego długie zgrabne nogi. Masakra.. Nie ma chyba na całym świecie idealnych spodni dla mnie. Ale.. co zrobić.
ostatnio kupiłam sobie butki na 8 centymetrowym obcasie - jestem przez to jeszcze wyższa - ale i tak mi się podoba. Świetnie się czuję będąc taką "wielką" jak to określiła ostatnio moja babcia, która gdy założę te buty, wchodzi mi pod pachę hehe
25 2011-05-03 21:15:16 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-05-03 21:21:16)
Bardzo wysokie kobitki jesteście Ja mam 170 cm wzrostu, uważam się za wysoką, ale tak 180 cm , to już dla mnie bardzo wysoka. Sama nie chciałabym mieć absolutnie więcej niż 175 cm wzrostu, ale ogólnie bardzo lubię swój wzrost. No, ale oczywiście wielu osobom mozęcie sie podobac, choc osobiscie nie chcialabym być tak wysoka jak już mówilam, dla mnie to już za duzo. I noscie obcasy jak lubicie , ja nie lubie i nie nosze, ale jak ktfos lubi to niech nosi bez skrepowania
Oczywiście zgadzam się że straszni są ludzie, którzy wysmiewaja WAs bo jestescie bardzo wysokie, czy w ogole ludzie wysmiewajacy . Wiadomo ze nikt nie bedzie sie kazdemu podobac, to jest naturalne, ale to nie uprawnia ,by wysmiewac. Nigdy nie rozumialam takich osob i sama nikogo nie wysmiewam.
wysoka-bloggerka, świetny blog! Będę obserwować, jak widać takie coś jest nam potrzebne . Liczę na dużo pomocnych wpisów!
Karolka, ja mam wrażenie że czasem musimy uważać, żeby się o kogoś nie potknąć
witam wszystkie dziewczyny ja mam 185cm wzrostu i zawsze problem z kupieniem czegoś fajnego... ;/ a jak jest u was? z butami jeszcze sobie radzę ale spodnie i bluzki z długim rękawem to jakaś paranoja...
Cześć ja też do wysokich się zaliczam, mam 185 cm
Problemy z kupowaniem ubrań mam od zawsze.
Poruszyłyście tu bardzo ciekawy problem, ja mimo wzrostu go nie mam bo kupuje większy rozmiar co za tym idzie i dłuższy, ale problem jest wielowymiarowy bo okazuje się że dziewczyna grubsza a niska będzie miała wszystko za długie, a chuda i wysoka wszystko za krótkie, każda kobieta z nietypowym rozmiarem będzie miała problem bo w sklepach ciężko kupić coś albo bardzo małego albo większego bo zwykle rozmiary kończą się na 42, to samo z butami damskie obuwie to zwykle 41- 42, sama mam 44...albo bluzki takie dopasowane z guziczkami, nie daj Bóg na większe cycki, w pasie dobre, a w biuście kicha.
Ubrania są robione tak żeby schodziło im jak najwięcej, na nietypowe rozmiary jest mniejszy popyt więc producenci nie zawracają sobie tym głowy ;/
Ja z kolei mam problem z biodrami mam nieproporcjonalnie szeroki zadek, w pasie spodnie odstają mi niemiłosiernie, a w zadku są obcisłe więc wszystko muszę przerabiać.
Chyba jedyne co mogą poradzić wszystkie nietypowe Panie, to maszyna do szycia i podstawowe umiejętności jej obsługi
W Waszym przypadku kupić większy rozmiar i zwęzić.
Hej dziewczyny ! Mam 178cm i ważę zdrowe 68kg! Nie należę do chudzinek, ani wieszaków-bynajmniej. Ze swoim rozmiarem 40ści czuję się dobrze, jednak prawdą jest, że spodnie, które mogę znaleźć to jedynie biodrówki, a przy nich trochę wylewa mi się moje upodobanie do jedzenia Na szczęście, przyszła moda, w której legginsy, rajstopy, pończochy są jak najbardziej OK i wskazane, więc wystarczy dopasować się do sytuacji Wracając do sprawy- wysoka dziewczyna jest okropna jak jest gruba- nigdy nie czułam się źle ze swoim ciałem. Owszem.. bardzo dobrze byłoby zrzucić te 5 kg.. ale po co? Mój chłopak jest we mnie zakochany i zapatrzony mimo boczków, a mi umila życie słodkie śniadanie, czekoladowy lunch, syty obiad i przekąski wieczorami pozdrawiam!
Mamy prawie te same rozmiary kochana! 178 wzrost, 66 kg wagi( bylo 63) i 40 bucik! Dziwie sie ze masz boczki bo wage masz idealna do wzrostu wg wloskiej wagi dla kobiet. Zbyt duzo tluszczu i weglowodanow ale jak kto lubi..? pzdr
Hej dziewczyny ! Mam 178cm i ważę zdrowe 68kg! Nie należę do chudzinek, ani wieszaków-bynajmniej. Ze swoim rozmiarem 40ści czuję się dobrze, jednak prawdą jest, że spodnie, które mogę znaleźć to jedynie biodrówki, a przy nich trochę wylewa mi się moje upodobanie do jedzenia Na szczęście, przyszła moda, w której legginsy, rajstopy, pończochy są jak najbardziej OK i wskazane, więc wystarczy dopasować się do sytuacji Wracając do sprawy- wysoka dziewczyna jest okropna jak jest gruba- nigdy nie czułam się źle ze swoim ciałem. Owszem.. bardzo dobrze byłoby zrzucić te 5 kg.. ale po co? Mój chłopak jest we mnie zakochany i zapatrzony mimo boczków, a mi umila życie słodkie śniadanie, czekoladowy lunch, syty obiad i przekąski wieczorami pozdrawiam!
Mamy prawie te same rozmiary kochana! 178 wzrost, 66 kg wagi( bylo 63) i 40 bucik! Dziwie sie ze masz boczki bo wage masz idealna do wzrostu wg wloskiej wagi dla kobiet. Zbyt duzo tluszczu i weglowodanow ale jak kto lubi..? pzd
z pewnością jest cięzko.... ja odwrotnie-jestem niska, mam 158 i zawsze muszę skracać spodnie, zawsze....
natomiast wysokie babki mają gorzej bo nie dokleisz kawałka materiału...
faceci tez mam wrażenie, że trochę boja się wysokich kobiet....idziesz na jakąś imprezę z facetem pare cm niższym lub twojego wzrostu...obcasów pewnie nie ubierzesz, żeby jemu głupio nie było i żeby jeszcze sobie wzrostu nie dodawać...to samo z rozmiarem buta....jak wysoka to zazwyczaj i duża stopa- 40 i więcej.... kolejny problem
1) kawalka materialu nigdy nie doklejalam a kupuje dlugie spodnie. Na szczescie tylko dobre firmy robia dl 33 lub 34 na rynku nie dostaniesz:) 2) faceci nie boja sie wysokich a czuja sie niepewni i skrepowani jak i zakompkeksieni.zreszta zaden karzelek ponizej 180 nie ma szans nawet na moje spojzenie ale i tak sie dostawiaja. Wysokich facetow jest bardzo duzo a i tacy wtedy " nie boja sie" wysokich. 3) obcasy nosze 4) sory ale 40 nie jest duzym rozmiarem szczegolnie przy 178 cm no chyba ze przy Twoim wzroscie:) p.s jakasz masz stope przy swoim wzroscie??