Co myslicie o operacjach plastycznych... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Co myslicie o operacjach plastycznych...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 63 ]

Temat: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja zawsze byłam przeciwna, ale kurcze jak teraz patrzę na moją koleżankę, która ma problem po urodzeniu dzieci z piersiami i brzuchem i naprawdę zmieniam zdanie... Coraz częściej myśli o operacji... Ja w sumie kiedyś miałam korekcję nosa (krzywa przegroda), ale to nie był zabieg estetyczny...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

ja bym nie ryzykowala... operacja taka moze pozostawic blizny lub poprostu pobudzic raka... a poza tym tyle dziewczyn nie zmienia swojego wygladu. nie ma co ingerowac w nature. takie jestesmy i tak powinno pozostac. sa przeciez tez naturalne metody lub jakies kremy, sport... operacja jest najszybsza i najlatwiejsza droga. a mozna przeciez sie pomeczyc ... skoro ma taki brzuch moze robic codziennie jakies cwiczenia , stosowac kremy. na runku duzo teraz tego. a co do piersi to napewno jest inne wyjscie tez. pozdrawiam

3

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Wszystko jest dla ludzi. W niektórych przypadkach pomaga w znacznym stopniu zyskać lub odzyskać pewność siebie. Koleżanka zoperowała sobie nos- nie z powodów laryngologicznych, ale dziedzicznie miała niewyobrażalnie duży i nieproporcjonalny do całej twarzy . Był on źródłem jej kompleksów od zawsze,aż po wielu wielu latach zdecydowała się za zabieg.
Efekt świetny wink nie tylko wizualny

4

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Jak najbardziej jestem za:)

5

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

ja chyba jestem przeciw....
frytka ma rację...nigdy nie wiadomo czy operacja się uda...czy będziemy zadowolone z efektów....

każdy ma w końcu jakieś kompleksy...nikt z nas nie jest idealny....
właściwą dietą, sportem i zwykłą życzliwością możemy zmienić samego siebie i być najbardziej atrakcyjną kobietą na osiedlu hihi:):)

6

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja również przez wiele lat byłam przeciwna tego typu ingerencjom we własne ciało, ale szczerze mówiąc, gdybym miała wystarczające środki to dwie rzeczy bym poprawiła wink Ludzie mogą Ci mówić, że nie ma takiej potrzeby, chłopak może twierdzić, że wszystko mu się podoba, ale ci, którzy mają kompleks, dobrze wiedzą, że cudze zdanie swoją drogą, a odbicie w lustrze swoją...

7

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja uważam, jak już ktoś wspomniał, że wszystko jest dla ludzi. Osobiście nie poddałabym się operacji plastycznej (przynajmniej na razie), ale rozumiem ludzi, którzy się na nią decydują. Oczywiście pomijam jakieś ekstremalne przypadki poprawiania wszystkiego co się da, ale korekta jakiejś wady jest OK. Wszystko w granicach rozsądku. smile

8

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Mam 41 lat i dwa tygodnie temu zrobiłam sonie operację biustu. Zawsze był duży więc po dwójce dzieci delikatnie się wyciągnął. O operacji marzyłam już po pierwszym dziecku ale ostateczną decyzję podjęłam teraz. Złożyła się na to wiele czynników. Nie miałam kasy ale poszukałam ciekawej oferty i wzięłam pożyczkę i MAM TO CO CHCIAŁAM. Jestem przeszczęśliwa, mam cycki marzenie. Czuję się o niebo lepiej. Warto było, polecam wam dziewczyny.

9

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Po co się kroić gdy chcemy tylko się trochę upiększyć? Dla mnie to bezsens. Jeśli coś przeszkadza nam w życiu codziennym to czemu nie.. Ale żeby powiększyć sobie biust z c na d załóżmy i być nienaturalną to dla mnie jest dziwne.

10

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Zgadzam się z Natalią, chyba bardziej opłaca się wizyta u psychologa, poprawa samooceny i pewności siebie i skalpel przestaje być potrzebny. Wydaje mi się, ze operacja plastyczna to tylko zlikwidowanie zastępczego problemu, który tak na prawdę tkwi gdzie indziej - najczęściej w głowie...

11

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja mam mieszane uczucia co do operacji. Wydaje mi się że gdy osoba ma znaczną wadę która naprawdę jej w życiu przeszkadza i nie da się jej zlikwidować w inny sposób niż operacją to ok czemu nie. Trzeba tylko liczyć się z konsekwencjami że coś może pójść nie tak. Kiedyś widziałam film o kobiecie która była bardzo ładna ( w mojej opinii) była szczupła, zgrabna ładne oczy, uśmiech. Miała straszne kompleksy na temat swojego nosa. Faktycznie był za duży i nieproporcjonalny do całej twarzy. Po 4 latach zdecydowała się go operacyjnie zmienić. Efekt był naprawdę powalający. Zmieniła się zewnętrznie i wewnętrznie, otworzyła się na ludzi. Powiedziała, że bez operacji nigdy by tego nie osiągnęła.  Uważam że w niektórych przypadkach jak poparzenia jakieś okropne blizny czy np naczyniaki operację są potrzebne. Jednak gdy na siłę się coś poprawia np wstrzykuje botoks w usta później są nienaturalne lub np gdy ktoś nie umie się starzeć i na siłę próbuje cofnąć czas to nie jest dobre rozwiązanie. Wszytko jest dla ludzi tylko trzeba z tego umiejętnie korzystać. Wszystko jest też rzeczą gustu to co dla jednego jest wadą dla drugiego może być zaletą. Wiadomo że po ciąży ciało kobiety się zmienia, to jest naturalne. Trzeba mieć świadomość że nie wszystko widać na 1 rzut oka i każdy ma jakieś mankamenty urody.

12

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Moim zdaniem,jeśli naprawdę ktoś źle sie czuje ze swoim ciałem,to niech robi.Oby to było w granicach zdrowego rozsądku.Ale jak patrzę na te ponaciągane twarze starszych wiekowo pań i te usta jak pontony,nienaturalnie powiększone.To jednak litość mnie  bierze,albo jeszcze lepiej,śmiech.

13

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja przyznam, że myślałam o operacji. Oczywiście nie teraz, za młoda jestem, ale mam kompleks odnośnie swoich piersi. Chcę mieć większe, a to teraz na porządku dziennym, że kobiety poprawiają sobie biust, tak więc czemu by nie poczuć się pewniej i mieć to czego go się chce?
smile

14

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Jestem jak najbardziej za, jesli istnieja defekty, ktore maja naprawde negatywny wplyw na nasze zycie. Czasem zadne pozytywne nastawianie sie do swoich wad nie pomaga, akceptacja otoczenia rowniez. Ja jestem coraz bardziej zdeterminowana jesli chodzi o poprawienie sobie urody. Nie daze do idealu, nie robie problemu z nadmiaru tluszczyku tu i owdzie, nie pragne byc modelka z wybiegu, umiem zaakceptowac wiele, ale jednego nie- mikroskopijnego biustu. Mozna powiedziec, ze prawie go nie ma. Nie potrafie czerpac prawdziwej przyjemnosci bedac na plazy, czy basenie. Wiekszosc stanikow (chocby najmniejszych rozmiarow), czy strojow kapielowych jest nie dla mnie. Nie czuje sie kobieco. Nie musze chyba dodawac jaki to problem w sutuacji intymnej. Naprawde niewielki to komfort, kiedy jest sie prawdziwa "deska".
Mysle coraz powazniej o wzieciu kredytu i poprawieniu sobie nie tylko urody, ale i w duzej mierze samopoczucia.

Ale chyba trudno zrozumiec to komus, kto nie ma takiego problemu...

15

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

jak bym miała kasę to kładę się pod noz i poprawie to czego nie lubię, za jednym zamachem i niech boli:) jestem po operacji nosa i zrobilabym to jeszcze raz:) coż teraz kasiory nie ma i na mieszkanko chyba juz wszystko pojdzie  JESTEM ZA OPERACJAMI:)

16

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja jeśli tylko sytuacja finansowa mi na to kiedyś pozwoli zrobię sobie biust. Można gadać o akceptacji godzinami, ale przeważnie mówią to osoby, które nie wiedzą jak to jest nie mieć prawie piersi będąc kobietą. Od zawsze docinki, wyzwiska, na plażę nie wyjdę, na basen nie ma mowy, nie rozbiorę się niemalże przy nikim. Ja nie mam zamiaru żyć tak zawsze i jak tylko będzie możliwość to kładę się pod nóż, bo chcę być kobietą, a nie osobą o płci nieokreślonej.

Operacje plastyczne to nic złego jeśli zna się umiar i zachowa zdrowy rozsądek.

17

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Nie jestem za operacjami plastycznymi, ale jeśli miałabym jakąś wadę wyglądu, której nie potrafiłabym zaakacpetować, a moje fundusze były w stanie pokryć koszt takiej operacji - zgodziłabym sie. W końcu wszysko jest dla ludzi, ale z umiarem oczywiście. To jest sprawa indywidualna, i taka decyzję należy naprawdę przemyśleć, i nie podejmować jej od razu, pochopnie, żeby później niczego nie żąłować/.

18

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja jestem zwolenniczką operacji, jeśli ma to komuś pomóc w życiu, to jak najbardziej. wink
Jak ktoś ma lat 19 czy 23 to jest piękny i młody, tongue promuje się młodość piękno, a czemu jeśli kobieta ma lat 40 i nie chce mieć piersi na brzuchu albo powiek takich że makijażu zrobić to dlaczego ma nie skorzystać z dobrodziejstw współczesnej medycyny? Nie uważam, za dobre rozwiązanie, całkowitą zmianę swojego wyglądu, ale poprawę czegoś uważam za dobre rozwiązanie. Popularna jest waginoplastyka,  czy kobiety które urodziły dziecko (siłami natury) i obecnie mają problem z nietrzymaniem moczu to co moją sobie pampersy kupić? Dzisiejsza medycyna pozwala im na poprawę tego, co więcej w takich przypadkach powinno to być refundowane wink
Posuszony problem przez Szczurunie nie mam biustu, ja akurat nie mam tego problemu, ale rozumiem dziewczyny o tym problemie. To chyba nic przyjemnego nie móc mieć bluzeczki z ładnym wcięciem. Są też odwrotne sytuacje, że kobiety mają nadmiernie duży, to też może przeszkadzać, czemu nie pomóc sobie.
Kiedyś kobiety żeby się "wyszczuplić" nosiły gorsety, dziś mogą też je nosić, a mogą poddać się liposukcji wink, czasem po odchudzaniu mamy nadmiar skóry, czemu mamy tego nie zlikwidować?

19

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja również jestem za jeżeli mozemy cos poprawic smile z umiarem oczywiście

20

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...
Zamyślona39 napisał/a:

Moim zdaniem,jeśli naprawdę ktoś źle sie czuje ze swoim ciałem,to niech robi.Oby to było w granicach zdrowego rozsądku.Ale jak patrzę na te ponaciągane twarze starszych wiekowo pań i te usta jak pontony,nienaturalnie powiększone.To jednak litość mnie  bierze,albo jeszcze lepiej,śmiech.

No dokładnie, ja uważam, że lepiej jest zainwestowac w dermokosmetki niż w pseudo derooperacje.

21

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

ja jestem przeciw , mimo ze nie mam wysokiej samooceny , to na operacje nie zdecydowała bym sie ...

22

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Popieram operacje jeśli są konieczne tj. gdy korygują jakieś wady albo wyraźnie poprawią komfort życia. Sama jednak bym się nie zdecydowała, mimo że mam kompleksy. Nie przywiązuje aż takiej wagi do wyglądu i czułabym się nienaturalnie, w ogóle nie miewam takich ekstrawaganckich pomysłów tongue

23

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja popieram operacje jak najbardziej. Wszystko jest dla ludzi. Jeśli to ma pomóc osiągnąć wymarzony wygląd oraz poprawić samoocenę i wyciągnąć z kompleksów, to czemu tego nie zrobić?? A gadania o rakotwórczych implantach, albo rozwalających się nosach ignoruję. Słucham tylko specjalistów, którzy się na tym znają. Jedyne czemu jestem przeciwna, to NADMIAR operacji plastycznych. Niestety czasem się zdarza, że osoba po operacji chce następnej i jeszcze i jeszcze i jeszcze.... To już może dać nieciekawe skutki. Ale tu też jak się pójdzie do specjalisty, to powinien on to skontrolować. I odmówić niebezpiecznego zabiegu smile
Wiem co mówię, bo sama poradziłam sobie z kompleksem robiąc operację wink

24

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

I ja również zaliczę się do grona za operacjami! Po urodzeniu dwójki dzieci mój brzuch wygląda obrzydliwie, skóra wisi, rozstępy jak mapa Polski... Marzy mi się strój kąpielowy dwuczęściowy! Mam dopiero 23 lata, a już chowam się pod stosem ubrań. Gdybym miała pieniądze, to plastyka ściany brzucha obowiązkowo! Ale cyce mam super i nimi się chwalę smile resztę ukrywam.

Operacje na brzuch powinny być refundowane po porodzie big_smile taki dodatek z becikowym hehe

25

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

A ja uwazam, ze jesli ktos na prawde czuje sie zle, bo na przyklad ma zbyt wydatny nos, czy ogromne rozstepy po ciazy i to jest przyczyna depresii to czemu nie? Sama nie jestem idealem mam kilka mankamentow, tez urodzilam dziecko (choc u mnie nie bylo takich nastepstw po ciazy jakie miala znajoma autorki watku), ale pomimo tego dobrze mi ze soba, wiem tez ze sa osoby u ktorych mankamenty urody stanowia powazny problem, wiec czemu nie mialyby skorygowac tego?
Uwazam jedynie, ze osoby ktore decyduja sie juz na takie zabiegi robily to dla siebie, a nie za namowa osob trzecich.

Pumcia
Mi na rozstepy pomogl 'KOLAGEN' troche drogi srodek (chyba 200zl za 100ml ale taka ilosc starcza na pol roku bo uzywa go sie w niewielkich ilosciach) ale pomaga, na prawde! Po 3 latach od porodu juz zaczelam tracic nadzieje ze kiedys ubiore dwuczesciowy kostium, ale trafilam na ten srodek, stosuje go od prawie pol roku i jest o niebo lepiej niz przedtem. Co prawda rozstepy nie zniknely (nigny nie znikna to w koncu peknieta skora), ale nabraly koloru reszty skory i sa niewidoczne, cwiczenia na brzuch pomogaja pozbyc sie obwislej skory:)
Operacja moim zdaniem to ostatecznsc, mozna zawsze sprobowac czegos mniej inwazyjnego:)

26

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...
Dotty napisał/a:

Pumcia
Mi na rozstepy pomogl 'KOLAGEN' troche drogi srodek (chyba 200zl za 100ml ale taka ilosc starcza na pol roku bo uzywa go sie w niewielkich ilosciach) ale pomaga, na prawde! Po 3 latach od porodu juz zaczelam tracic nadzieje ze kiedys ubiore dwuczesciowy kostium, ale trafilam na ten srodek, stosuje go od prawie pol roku i jest o niebo lepiej niz przedtem. Co prawda rozstepy nie zniknely (nigny nie znikna to w koncu peknieta skora), ale nabraly koloru reszty skory i sa niewidoczne, cwiczenia na brzuch pomogaja pozbyc sie obwislej skory:)
Operacja moim zdaniem to ostatecznsc, mozna zawsze sprobowac czegos mniej inwazyjnego:)

słyszałam o kalegenie... ale właśnie koszta są... Nie stać mnie na taki "luksus".  Stosowałam dietę i ćwiczenia na brzuch- brzuch stał się twardszy, skóra bardziej jędrna, ale tam gdzie są rozstępy- skóra wygląda jakby miała 80 lat, brzydko zwisa i to nadaje się już pod skalpel...

27

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja jako facet jestem przeciwny,takze w kwestii tego,zeby bodajze moja kobieta chciala jakis poprawek upiekszajacych.Rozumiem gdy chce zlikwidowac jakies powazne blizny np po powaznym wypadku to chetnie,jesli ma czuc sie lepiej i atrakcyjna to nie widze przeszkod.

28

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

@Loganzo:
Czasem dla niektórych kobiet garbek na nosie, odstające uszy, czy za małe piersi itd. mogą być gorsze niż blizny.. I trzeba je zrozumieć. Sam napisałeś, że jeśli kobieta ma czuć się lepiej i atrakcyjna, to nie widzisz przeszkód. A co, jeśli właśnie poczuje się lepiej i atrakcyjna np powiększając piersi?
ps. Tylko nie pisz, że powiększone piersi wyglądają i w dotyku są nienaturalne, ponieważ to są bzdury wink

29

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Kasai- rozumiem Cie w 100% tez to przezywalam, plaża to był dramat dla mnie,5 lat temu powiekszylam sobie piersi i w końcu mogłam wyjść na plaże jak kobieta.Nie jestem za operowaniem sobie wszystkiego aby było idealnie ale dlugi nos, odstajace uszy czy brak biustu mogą być naprawdę dramatem, kto nie przeżył ten nie wie. Ja wiem ze zrobiłam dobrze, nie mam radarow jak gwiazda porno i tak jak Lilla pisze jak nie są przesadnej wielkości tylko dopasowane do budowy ciała to nikt gołym okiem nie pozna ze to silikon gola ręka tez he he. A dla tych co się boja to powiem ze mnie praktycznie nic nie bolalo i odrazu wróciłam do pracy fizycznej ból przypomina zakwas jakby se nagle z biegu na hantelkach pocwiczyc, to na drugi dzień będzie tak jak ja się czułam po operacji dla mnie 100 razy gorsze są: bóle miesiaczkowe, porodowe, ucha,zeba i moje migreny.

30

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

marika1313 widzę, że zna się na rzeczy smile Piersi powiększa się "z głową" - zresztą dobry lekarz powie Ci, jak wybierzesz sobie zbyt duże implanty i odmówi, zaproponuje mniejsze. A co do obaw związanych z operacją (sporo kobiet się o to boi), to dodam jeszcze od siebie, że spokojnie można karmić piersią, a także przy niewielkiej zmianie wagi przy porodzie piersi nie deformują się - takie krążą mity... tongue

31

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

A i w samolocie nie wybuchna także he he i jak się polozy na nich to tez nie exploduja.;-)

32

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

hahahaha no właśnie tongue a jeszcze jedno - teraz są takie, że nawet jakby się uszkodziły, to się nie rozlewają. Aczkolwiek ja sądzę, że jak moje małe predatory (dzieci) mi ich nie uszkodziły przy karmieniu, to już nic ich nie jest w stanie zniszczyć hehe wink

33

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

heh daje głowę uciąć że wiekszszoć tu kobiet którę piszą '' nie ma co ingerowac bo trzeba zaakceptowac siebie '' to kobiety które nie wiedząc co to są prawdziwe kompleksy. Sa przypadki gdzie naprawde trzeba coś plastycznie zmienić. Są ludzie któży nie mają aż tyle woli by zmienic swoje ciało . Nie każdy chudnie jakby chciał, ja jak najbardziej jestem za ... i powoli bede zbierac pieniądze zeby zrobic sobie kilka opoeracji , bo duzo w sobie musze zmienic. Jestem niby na diecie, schudlam 10 kg ok mniejszy brzuch, mniejsze rece mniejsza pupa ale nogi jakie byly takie są i dodam ze juz niedowaze ( 171 - 55 kg ) a mimo to dalej sie odchudzam ale wiadomo, jak dojde do 50 kg to juz bede musiala przestac ;/ i co, mam zaakceptowac swoje nogi ? przydala by sie operacja.  Takze same widzicie że nie zawsze jest tak jak chcemy. A nie dosc ze i tak mialam male piersi to wraz z traceniem kg sie jeszcze bardziej zmniejszają ehh szkoda ze to tak duzo kosztuje ;/

34

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

heh daje głowę uciąć że wiekszszoć tu kobiet którę piszą '' nie ma co ingerowac bo trzeba zaakceptowac siebie '' to kobiety które nie wiedząc co to są prawdziwe kompleksy. Sa przypadki gdzie naprawde trzeba coś plastycznie zmienić. Są ludzie któży nie mają aż tyle woli by zmienic swoje ciało . Nie każdy chudnie jakby chciał, ja jak najbardziej jestem za ... i powoli bede zbierac pieniądze zeby zrobic sobie kilka opoeracji , bo duzo w sobie musze zmienic. Jestem niby na diecie, schudlam 10 kg ok mniejszy brzuch, mniejsze rece mniejsza pupa ale nogi jakie byly takie są i dodam ze juz niedowaze ( 171 - 55 kg ) a mimo to dalej sie odchudzam ale wiadomo, jak dojde do 50 kg to juz bede musiala przestac ;/ i co, mam zaakceptowac swoje nogi ? przydala by sie operacja.  Takze same widzicie że nie zawsze jest tak jak chcemy. A nie dosc ze i tak mialam male piersi to wraz z traceniem kg sie jeszcze bardziej zmniejszają ehh szkoda ze to tak duzo kosztuje ;/

35

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...
Pumcia napisał/a:

słyszałam o kalegenie... ale właśnie koszta są... Nie stać mnie na taki "luksus".  Stosowałam dietę i ćwiczenia na brzuch- brzuch stał się twardszy, skóra bardziej jędrna, ale tam gdzie są rozstępy- skóra wygląda jakby miała 80 lat, brzydko zwisa i to nadaje się już pod skalpel...

A operacja kosztuje jeszcze  wiecej;) Ale na prawde dziala, na takie przypadlosci jak nasza:) Na dzien dzisiejszy widac u mnie roznice w wygladzie skory dopiero kiedy sie przyjzec z na prawde bliskiej odleglosci.



Bo szczerze, jestem za operacjami, zwlaszcza kiedy ktos ma powazny kompleks odnosnie swojej niedoskonalosci i mamy tu kilka przykladow, ze to autentycznie pomaga ludziom. Moja kumpela miala operacje na uszy, byly bardzo odstajace, teraz moze i nie przylegaja scisle do glowy ale widac zmiane golym okiem, teraz jest szczesliwa, u niej kompleks na tym punkcie byl tak duzy, ze kiedy urodzilo jej sie dziecko bardzo sie martwila rowniez o jego uszy, zeby nie odzidziczyl po niej, to bylo jej obsesja, tak ze osoby ktore uwazaja, ze maja brzydki nos, uszy, brzuch, czy usta, ale sa przeciwni operaciom, nie wiedza chyba co oznacza  prawdziwy kompleks.
Ale sama nie odwazylabym sie na operacje, choc cale zycie wstydzilam sie mojego nosa (nie jest duzy ale ma malego garbka), no moze 'wstydzilam sie' to za duze slowo, bo nie raz bywa i tak, ze po wymarzonej operacji nic sie nie zmienia w sposobie postrzegania siebie lub znajduje sie inny rejon ciala ktory sie nie podoba.Moze po prostu nie mam z tym az takiego problemu na szczescie.

36

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja od urodzenia mam bardzo krzywe nogi - od kolan w dół. Nigdy nie nosze spódniczek a i w spodniach to bardzo widać. Mam też ogromne piersi. G-H. Masakra hmm Ale co zrobić. Obdzwoniłam kiedyś wszystkie kliniki, by dowiedzieć się o cenę. To było wtedy, gdy byłam w ciąży i mój rozmiar sięgał J. Piersi są dla mnie udręką. Nienawidzę na siebie patrzeć. Latem się odparzają, ramiączka się wrzynają, mam krwiaki na ramionach. Dobry stanik kosztuje około 200zł. Jak idę wszystko się buja. O bieganiu nie wspomnę. W latl cała się tak bardzo nie pocę, ale piersi bardzo. No cały wachlarz kompleksów. Do tego mam krzywy nos. Nie jest mi fajnie jak rozmawiam z jakimkolwiek mężczyzną a on nie patrzy mi w oczy tylko na piersi. Czuję się poniżona. Kobiety mnie nie cierpią, bo są zazdrosne, że ich faceci patrzą na moje piersi.
Nigdy w szafie nie miała spódniczek, nawet sukienka do kostek niewiele pomaga, bo nogi są najbardziej wygięte przy kostkach, Latem parzę się w jeansach.
Myślałam o operacji, ale bardzo boje się ewentualnych powikłań. Boję się, że się nie obudzę (jak ta dziewczyna ze Szwecji) i wtedy nie będę mogła wspierać moich dzieci, pomagać im.
Mąż się śmiał zawsze że mam "za dużo" ciała. jak się go kiedyś spytałam, czy wolałby żebym miała mniejsze  piersi, nie powiedział nic.

Zmieniłam partnera. Wiecie co usłyszałam? Chcesz mieć piękne piersi, to wsadź sobie tam silikon. Tylko wtedy nie wiem czy będę kochał ciebie, czy te plastiki, o ile da się je kochać. Wolę ciebie naturalną, prawdziwą.

Nie wstydzę się nagości bo on dał mi poczucie akceptacji. Tak pachnie miłość.

Więc tak - skoro się ktoś nie boi, niech robi sobie operacje. To podniesie tę osobę na duchu. Będzie czuła się lepsza, ładniejsza. To na pewno pomoże, o ile nie będzie komplikacji.
Więc jeśli macie odwagę, operujcie się. Może i ja kiedyś zmienię zdanie ??

37

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

sandra, przykro mi, że masz takie problemy. Jestem w stanie zrozumieć, że boisz się operacji, bo to całkiem normalne. Ale powiem Ci, że przed operacją (przynajmniej w mojej klinice), są dwie konsultacje. Na pierwszej omawiasz ogólnie wszystko, dostajesz karteczkę jakie badania musisz wykonać, potem masz czas na przemyślenie i potem jest druga konsultacja, znowu rozmawiasz, przynosisz badania i ustalasz termin operacji. U mnie taki schemat zlikwidował strach. Podstawa to dobry specjalista, w którego ręce nie boisz się oddać. A czego ty się najbardziej boisz - może nie ma czego? wink

38

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Przy podejmowaniu decyzji o operacji plastycznej nie wolno patrzeć na to co inni o tym myślą. Jeżeli komuś ta operacja poprawi samopoczucie, jeżeli zmieni sposób postrzegania siebie na lepszy czy doda pewności siebie i odwagi to jestem jak najbardziej ZA. Jednak wcześniej zastanowiłabym się czy można osiągnąć te rzeczy bez operacji a jedynie dzięki akceptacji siebie i zmiany sposobu życia na lepszy.

39

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja również jestem za. Sama chciałabym zrobić sobie taką operację. Kocham Koreę więc planuję zmianę kształtu oczu ^^ hehe

40

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

hej witam jestem tu nowa ale powiem wam ze to sprawa bardziej psychiki w tym teraz świecie gdzie tylko co sie obejrzysz to prawie połowa kobiet ma powiększane lub jakąś korekte piersi to co sie dziwic jak reszta nie ma mieć kompleksów.I do tego jeszcze na dodatek faceci tylko na takie wola patrzec.Ja jestem młoda ale mam trójke dzieci i męża który niby nic nie mówi ale wiem jak jest teraz a jak było zanim miałam dzieci.też mam czasem takie myśli by se poprawić co nieco ale co lepiej sie za bardzo nie przejmowac bo sie wpadnie w szał.uwierzcie mi miałam depresje na tym punkcie i nadal mam staram się z tym walczyć ale to bardzo trudne.nawet nie mogę ogłądać telewizji bo jestem przewrazliwiona.poprostu staram się zajmować wszystkim by o tym nie mysleć ale to prawda najgożej jest jak sie patrzy w lustro.pozdrawiam

41

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

elle2307, hehe zmiana kształtu oczu to ciekawe wink
madzia3, a czemu starasz się o tym nie myśleć? Przecież to tylko próba oszukiwania samej siebie, która tak naprawdę wcale nie działa, a tylko się bardziej dołujesz. Może jednak warto o jakimś zabiegu pomyśleć? Dla samej siebie. Poczułabyś duża ulgę psychiczną no i zyskała pewności siebie wink

42

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja sie doilam jak opetana laktatorem jak moj maly byl w szpitalu zeby jaknajwiecej mleka mu przyniesc I tez z cycami wszystko ok:)

43

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

No to tylko pozazdrościć smile niestety nie wszystkie kobiety mogą się pochwalić pięknymi piersiami po karmieniu sad

44 Ostatnio edytowany przez Dotty (2011-03-18 14:33:49)

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ano
Znam mnostwo przypadkow, gdzie po karmieniu, piersi przypominaly te u kobiet z plemion afrykanskich na filmach przyrodniczych. Ja mialam szczescie, piersi urosly mi tylko o 1 rozmiar w ciazy, w prawdzie ten rozmiar zostal, ale wygladaja ladnie, nigdy nie mialam z tym problemu, a karmilam piersia. Ale wiem jakim kompleksem moga okazac sie rozstepy na piersiach, obwisla skora, moje niektore znajome wrecz wstydza sie latem pokazac w koszulkach na ramiaczkach, czy kostiumie. Taka niedoskonalosc moze rzeczywiscie utrudniac zycie, jest to frustrujace, tym bardziej ze nie mogly temu zapobiec

45

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Owszem wszystko jest dla ludzi. Mi sie trasznie nie podoba mój nos, ale nie bede go operować, bo widocznie taki miał już być ten mój straszny nos. Ale jeśli np. po urodzeniu dziecka miała bym straszny brzuch, albo piersi i nie dało by się tego naprawić przez żadne cwiczenia i sprawiało by to że sama sie siebie wstydze i wprawia mnie to w depresje to chyba bym sie nawet nie zastanawiała. Chce się dobrze czuć w swoim ciele!

46

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Lilka- ja sie odnioslam do postu z poprzedniej strony przez nieuwage sad chodzilo mi o to ze nic sie z silikonami nie dzieje jak tu juz kolezanka napisala ani poprzez karmienie ani po uzywaniu laktatora, nie ma czego zazdroscic Bo zazdroscic to mozna takiej co jej natura dala ladne a ja musialam se ciezko zapracowac aby miec takie jak niektorym Bog dal.

47

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Wiem o czym mówisz, bo sama też musiałam na moje piersi zapracować. Ale czy to nie cudowne, że teraz nawet jak natura nas nie obdarzy wystarczająco, to możemy jej troszkę pomóc? wink

48

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

No niby tak, ale też muszę nawiązać do wypowiedzi jednej z Was, która stwierdziła, że czasami są przypadki, w których ingerencja chirurgiczna jest niezbędna (blizny i tego typu niefajnie wyglądające lub szkodzące naszemu zdrowiu czy nawet czasami życiu).

49

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Jeśli już mowa o krzywych nogach, nosach, to ja Was pocieszę, bo mam krzywe ręce:) i to BARDZO. Jak idę to tego tak nie widać, nie rzuca się az tak mocno w oczy, ale jak wyprostuje rece, to łokcie mam z drugiej strony hmm Tak, nie wiem co oni ze mną zrobili po narodzinach moich, ale mama mowi, ze mam tak od malutkiego. Kiedyś mi to bardzo przeszkadzalo, ale teraz juz sie tak tym nie przejmuje choc wiem, ze to wyglada okropnie:( jak ide na pobieranie krwi i mam wyprostowac reke, to babki sie na mnie dziwnie patrza i nigdy nie umieja mi wbic igly i pobrac normalnie krwi, bo sie po prostu nie da, bo mam tak krzywą rękę w zgięciu i muszą pobierac krew z nadgarstka często gęsto. Boję się pojsć do chururga, nie chce tego ruszac, ale obawiam sie, ze na stare lata bede miala juz tak powykrzywiane rece, ze szok hmm z nogami mam podobnie, uda sa proste, kolano mam takie wysuniete do przodu troszke i łydki już idą w boki, dziwnie to wyglada:/

50

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

ja mam po złamaniu i wielokrotnym zbiciu bardzo zabawnie krzywy nos smile
ale jest niepowtarzalny, jest mój.
znajomi mi mówią, że jak wybuchnie bomba i znajdą gdzieś moje szczątki, to po nosie poznają która to ja hehe
i co ja poradzę trzeba mnie brać taką, jaka jestem. a na powodzenie nie narzekam smile
rozumiem osoby, które mają ogromne defekty i im operacja jest niezbędna, nawet do życia.
ogólnie podziwiam postęp operacji plastycznych np  mówili w TV ostatnio o tym całym przeszczepie całej twarzy, niesamowite !

51

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Nie mam powodzenia u płci przeciwnej, ale mi to nie wadzi wink Mam Faceta i jest ok. Nawet jakbym nie miała, to nie wyobrażam sobie zrobić operacji plastycznej, choć jest we mnie parę rzeczy, które mogłyby wyglądać inaczej i bym ładniej wyglądała.
Jednak cenię naturalność i wolę być nawet naturalnie nieurodziwa niż sztucznie przerobiona na piękność.

52

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

No również ja u siebie dostrzegam nie jeden mankament ale wiem, że mogę je zniwelować poprzez ćwiczenia. No i też raczej cenię sobie naturalność dlatego jeśli juz miałabym mieć operację to jedynie ze względów zdrowotnych.

53

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Jakbym miala kasę powiększyła bym sobie biust :-D

54

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

i ja także.......i może poprawiłabym parę rzeczy.....niestety, kasy nie mam

55

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Racja, operacje plastyczne nie należą do najtańszych. Sama zbierałam na swoją operację kilka lat, ale nie mialam tez takiego cisnienia, by zrobić ją jak najszybciej. Chcialam powiekszyc piersi i w sumie to podziwiam samą siebie za wytrwalosc i konsekwencję w tej decyzji- kilka lat minęlo a ja sumiennie oszczedzalam pieniadze i zdecydowalam sie na powiekszenie w szpitalu Medicover. Teraz moge powiedziec- warto. Nie zaluje, chociaz mialam pewne obawy co do efektu- czy nie bedzie wygladac biust zbyt sztucznie. Nie wygllada smile Naturalne powiekszenie w subtelny, delikatny sposob. Wyglada to estetycznie i to w takim rozmiarze, o jakim zawsze marzyłam!

56 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-10-26 17:35:37)

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Z moich obserwacji wynika,ze juz zmiana nosa bardzo zmienia twarz.

A jesli chodzi o facetow to i tak wola oni zrobione prawie iedealne-prawie cale przerobione(poprawiony nos+podniesione brwi+botoks+tipsy+doczepiane pasma wlosow) operacjami plastycznymi laleczki,a normalne nieidealne dziewczyny uznaja za te gorsze,bardziej licza sie przerobione laleczki.

57

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Jeżeli są to operacje nieinwazyjne jak odstające uszy, wycinanie jakiś narośli czy retuszowanie blizn to nie mam nic przeciwko. Ale jestem przeciwnym oprawianiu czegoś co nie jest uszkodzone jak powiększanie piersi, wstrzykiwanie botoksu pod skórę itp.

58

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...
doro1 napisał/a:

A jesli chodzi o facetow to i tak wola oni zrobione prawie iedealne-prawie cale przerobione(poprawiony nos+podniesione brwi+botoks+tipsy+doczepiane pasma wlosow) operacjami plastycznymi laleczki,a normalne nieidealne dziewczyny uznaja za te gorsze,bardziej licza sie przerobione laleczki.

Proponuję zmień środowisko, w którym się obracasz, bo masz bardzo skrzywione spojrzenie i niestety krzywdząco generalizujesz.

59 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-10-30 14:24:04)

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Droga Olinko,

Mam znajoma,poprawiony nos 2 razy,botoks,podniesione brwi,opalona w solarium,dlugie doczepiane pasma wlosow,poprawiona pupa,tipsy,ale ma to tak dyskretnie zrobione,ze na pierwszy rzut oka tego nie widac i faceci lgna do niej,z tego co opowiada...caly czas prawia komplementy ze jest taka piekna,przepiekna.Sponsoruja ja i ona mysli ze tylko tego typu kobiety maja szanse,a te zwykle niedoskonale nie.
A w glowie to taka pusta lalunia,ktora skupia sie tylko na wygladzie.Ale zrobione-przerobiona na sliczna laleczke.
Ona szuka tylko bogatych facetow i mowi ze tacy bogaci chca tylko ladne prawie idealnie,a nie zwykle niedoskonale kobiety,wiec ona wszytsko robi by byc najlepsza,najbardziej doskonala z wygladu.I ona bardzo czesto srogo ocenia wyglad tych mniej doskonalych kobiet.
W jej ocenie tych gorszych...
Ze kazdy bogaty tylko na nia zwroci uwage,a nie na ta zwykla-niedoskonala.

60

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Ja jestem przeciwna operacjom plastycznym, zresztą tylko jakieś zmanierowane bogaczki na to stać, przeciętni ludzie nawet o tym nie myślą, myślą tylko o tym, żeby było co do garnka włożyć, żeby było za co żyć.

61

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...
doro1 napisał/a:

Droga Olinko,

Mam znajoma,poprawiony nos 2 razy,botoks,podniesione brwi,opalona w solarium,dlugie doczepiane pasma wlosow,poprawiona pupa,tipsy,ale ma to tak dyskretnie zrobione,ze na pierwszy rzut oka tego nie widac i faceci lgna do niej,z tego co opowiada...caly czas prawia komplementy ze jest taka piekna,przepiekna.Sponsoruja ja i ona mysli ze tylko tego typu kobiety maja szanse,a te zwykle niedoskonale nie.
A w glowie to taka pusta lalunia,ktora skupia sie tylko na wygladzie.Ale zrobione-przerobiona na sliczna laleczke.
Ona szuka tylko bogatych facetow i mowi ze tacy bogaci chca tylko ladne prawie idealnie,a nie zwykle niedoskonale kobiety,wiec ona wszytsko robi by byc najlepsza,najbardziej doskonala z wygladu.I ona bardzo czesto srogo ocenia wyglad tych mniej doskonalych kobiet.
W jej ocenie tych gorszych...
Ze kazdy bogaty tylko na nia zwroci uwage,a nie na ta zwykla-niedoskonala.

Rozumiem, ale nadal nie wiem czego to dowodzi - to są tylko przykłady, które NIE przekładają się na całość męskiej populacji. Chodziło mi głównie o to, że generalizujesz, tak jakby wszyscy mężczyźni woleli takie wyłącznie wyglądające (nawet jeśli plastikowo-sztuczne) ideały. To jest krzywdzące stwierdzenie.

P.S. Teraz do mnie dotarło, że wciąż podkreślasz "bogaci mężczyźni" - rozumiem, że cała reszta Cię nie interesuje? Oni chcą swoje piękne ideały, Ty bogatego partnera - wyrównuje się, prawda?

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...

Wszystko jest dla ludzi,ale z umiarem z glowa,
...a nie byc pustym czlowiekiem skupiajacym sie tylko na wygladzie.Tego typu glupich-pustych ludzi skupiajacych sie tylko na wygladzie nie lubie.

63

Odp: Co myslicie o operacjach plastycznych...
Olinka napisał/a:
doro1 napisał/a:

Droga Olinko,

Mam znajoma,poprawiony nos 2 razy,botoks,podniesione brwi,opalona w solarium,dlugie doczepiane pasma wlosow,poprawiona pupa,tipsy,ale ma to tak dyskretnie zrobione,ze na pierwszy rzut oka tego nie widac i faceci lgna do niej,z tego co opowiada...caly czas prawia komplementy ze jest taka piekna,przepiekna.Sponsoruja ja i ona mysli ze tylko tego typu kobiety maja szanse,a te zwykle niedoskonale nie.
A w glowie to taka pusta lalunia,ktora skupia sie tylko na wygladzie.Ale zrobione-przerobiona na sliczna laleczke.
Ona szuka tylko bogatych facetow i mowi ze tacy bogaci chca tylko ladne prawie idealnie,a nie zwykle niedoskonale kobiety,wiec ona wszytsko robi by byc najlepsza,najbardziej doskonala z wygladu.I ona bardzo czesto srogo ocenia wyglad tych mniej doskonalych kobiet.
W jej ocenie tych gorszych...
Ze kazdy bogaty tylko na nia zwroci uwage,a nie na ta zwykla-niedoskonala.

Rozumiem, ale nadal nie wiem czego to dowodzi - to są tylko przykłady, które NIE przekładają się na całość męskiej populacji. Chodziło mi głównie o to, że generalizujesz, tak jakby wszyscy mężczyźni woleli takie wyłącznie wyglądające (nawet jeśli plastikowo-sztuczne) ideały. To jest krzywdzące stwierdzenie.

P.S. Teraz do mnie dotarło, że wciąż podkreślasz "bogaci mężczyźni" - rozumiem, że cała reszta Cię nie interesuje? Oni chcą swoje piękne ideały, Ty bogatego partnera - wyrównuje się, prawda?

Myślę, że mogą być dwa powody zainteresowania nią:
1. Dobrze wyjdzie na zdjęciach, a ci "bogaci mężczyźni" szukają przedmiotu, którym będą mogli się pochwalić przed kontrahentami (wiecie, jak wielki dom, superauto, zegarek za 30 tysięcy). Gdy będzie trzeba wymienią na "nowszy model", chyba że dziewczyna szybko się zabezpieczy, żeby im się to nie opłacało finansowo.
2. Wygląda na łatwą.

Co od operacji: wszystko jest dla ludzi, ale mam wrażenie, że często operacje wynikają z presji otoczenia i braku samoakceptacji. Nie mówię, że zawsze tak jest. Niektórzy lubią nowe ciuchy, inni tatuaże, a jeszcze inni zmianę w wyglądzie. Ile gwiazd zrobiło sobie plastyki i przez to gorzej wyglądało. Zobaczcie taką Megan Fox - śliczna dziewczyna wpakowała się w mnóstwo operacji i teraz wygląda tak sztucznie, że aż przykro się robi.

Posty [ 63 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Co myslicie o operacjach plastycznych...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024