Zazdrość - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Zazdrość

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 44 ]

Temat: Zazdrość

Witam. Jestem w związku od 3 lat mamy dziecko moja partnerka wychowuje dziecko pod siebie nie pozwalając mi decydować a w momencie kiedy sobie nie radzi to każe mi się zająć dzieckiem które ciągle chce do niej bo nie potrafi wytrzymać bez niego. Mały ma 2 lata nie je nic po za piersią nie przesypia nocy budzi się co godzinę dwie na jedzenie nie mogę zostać z nim sam bo nie da się go uspokoić jak się obudzi bez piersi. Na każda moją reakcję i próbę zmian reaguje pretensjami twierdząc że to normalne albo że jak chce mieć wpływ na wychowanie to mam powiedzieć kiedy ma szczepienie bo ona wie a ja nie. A ja chcę go wychować na samodzielnego mężczyznę nie jak ona i jej brat  wychowani przez rodziców na nieporadne osoby matka mojej partnerki jest panią domu i jej mąż nie ma nic do gadania moja partnerka próbuje ze mną tego samego ale ja sobie na to nie pozwolę. Miała problem że pije za dużo i tak długo dręczyła aż zmniejszyłem ilość do abstynencji i jest ok a twierdziła że nie o to chodzi ale że jest to jedyny problem a teraz kolejny że przeglądając mój telefon znalazła maile po angielsku że pisały jakieś dziewczyny a konkretnie boty ze stron erotycznych na które nie odpisuje i nie reaguje potem miała problem że w wyszukiwarce na tik toku i na YouTube wyszukiwałem filmy z dziewczynami w bikini i że potrzebuje ja tylko do sprzątania po mnie i wychowania dziecka bo oglądam jakąś dziewczynę na internecie której nigdy w życiu nie spotkam. Dodam że nie zdradziłem i nigdy nie zdradzę partnerki nie dałem jej powodów. Jak za granicą koledzy pojechali do burdelu po wycieczce to zadzwoniłem jej powiedzieć co robią swoim żona i że czekam w aucie na nich bo nie widziałem powodu ukrywania tego skoro jestem w porządku. Co do sypialni to jest odwrotnie ja jestem w pełni zaspokojony natomiast to ona ma problem od początku związku z orgazmem co najwyraźniej jest spowodowane tym że jej nie pociągam wystarczająco tak się dowiedziałem od psychologa myślę że to jeszcze nie koniec o dalej będzie próbowała mnie ustawiać aż skończę jak jej ojciec nic nie potrafi zrobić zorganizować się z czas m robaota marudzi i ogl jest nie do życia a wiem od rodziny że taki nie był kiedyś ale zmieniła go teściowa i żona pomiatają nim ponad 20 lat i nie chce skończyć tak jak on że nawet dzieci go nie szanują trochę się rozpisalem ale będę wdzięczny za pomoc dziękuję

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zazdrość

Skonczylam czytac na tym, ze 2 latek nie je nic poza piersią i mogę tylko powiedziec, ze slaby trolling.

3 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-29 13:16:34)

Odp: Zazdrość

Tylko o jaką pomoc prosisz, przecież my Co żony nie zmienimy, można powiedzieć, widziały gały, co brały...
Nie znasz się za bardzo na wychowaniu dzieci, co prawda, książkowo w tym wieku dziecko nie powinno być tylko przy cycu, ale karmienie piersią może trwać i dłużej, żona może z wygody nie wprowadzała innych pokarmów, a teraz jak dziecko nie chce, ona odpuszcza.
Jak dziecko będzie starsze, będziesz miał pole do popisu, ale teraz też staraj się nim zajmować, popłacze, ale w końcu się do Ciebie przyzwyczai.
Co do spraw łóżkowych, to wiele kobiet ma problem z orgazmem przy stosunku, nie zawsze to jest równoznaczne z pociągiem...

Z tym piciem, to Ci wyszło na dobre, ale to nie oznacza, że musisz we wszystkim ulegać.

Tak naprawdę, to nie masz na co narzekać.

4

Odp: Zazdrość

Ha ha padlam chcesz 2 latka wychowywac na samodzielnego mezczyzne? Do wojska z nim co jeszcze u mamusi robi,zabawki zabrac bron w dlon,a co to taki 2 latek nieporadny

5

Odp: Zazdrość

Wieka, nie tyle nie powinno, co nawet nie moze byc. Mleko po roku nie zapewnia dziecku wszystkich potrzebnych substancji odzywczych. Wiec jeżeli to jest prawda, to jakim cudem nie zwrócił na to uwagi żaden pediatra i jakom cudem Autor jak bezwolna owieczka patrzy, jak zona krzywdzi (bo trzeba to nazwać wprost) dziecko? Po 6 mż wprowadza się pokarmy inne niż mleko. Czyli co, przez 1.5 roku nikt nic nie zrobił z tym, ze zona olała? Bez jaj, to się nie zdarza.

Odp: Zazdrość

Czyli odpowiedzi nie dostanę ? Chciałem jakąś odpowiedź żeby zobaczyła co się dzieje jak się czuje i że robi coś nie tak co doprowadzi do rozstania ale najwyraźniej każda kobieta tutaj napisze że jestem szczęściarzem że mam taką partnerkę więc zapewne to było bez s nsu pytać na tym forum. Liczyłem że dostanę odpowiedź dla partnerki żeby zobaczyło co napisałem i jak ludzie to odbierają ale tutaj każdy napisze że ona jest cudowna a ja zmyślam

7

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:

Czyli odpowiedzi nie dostanę ? Chciałem jakąś odpowiedź żeby zobaczyła co się dzieje jak się czuje i że robi coś nie tak co doprowadzi do rozstania ale najwyraźniej każda kobieta tutaj napisze że jestem szczęściarzem że mam taką partnerkę więc zapewne to było bez s nsu pytać na tym forum. Liczyłem że dostanę odpowiedź dla partnerki żeby zobaczyło co napisałem i jak ludzie to odbierają ale tutaj każdy napisze że ona jest cudowna a ja zmyślam

To moze zaczniesz od zainteresowania się dzieckiem? Szczepieniami, jedzeniem itd? Jaki problem w tym, żebys dziecku zrobił sniadanie?

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:

Wieka, nie tyle nie powinno, co nawet nie moze byc. Mleko po roku nie zapewnia dziecku wszystkich potrzebnych substancji odzywczych. Wiec jeżeli to jest prawda, to jakim cudem nie zwrócił na to uwagi żaden pediatra i jakom cudem Autor jak bezwolna owieczka patrzy, jak zona krzywdzi (bo trzeba to nazwać wprost) dziecko? Po 6 mż wprowadza się pokarmy inne niż mleko. Czyli co, przez 1.5 roku nikt nic nie zrobił z tym, ze zona olała? Bez jaj, to się nie zdarza.

Pediatra twierdzi że jak będzie głodny to zje i że najwyraźniej mleku mu starcza a partnerka uważa że jest ok bo wychowuje dziecko w dole internetu bo uważa że rodzice nam nie pomogą bo minęło 30 lat i są inne metody ale ja jednak uważam że 2 letnie dziecko nie powinno wstawać co 1,5 godziny na pierś tylko przespać całą noc a jak dziecko będzie miało mame 24 na dobę to nigdy nie będzie normalny jak rozstanę się z partnerka nie będę mógł zabrać dziecka na weekend bo próbowałem kilka razy i nawet wczoraj to nie dało się zanosił się z płaczu bo chciał mamę i pierś i nie mogłem go uspokoić więc jak mam zabrać dziecko na noc ?

9

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wieka, nie tyle nie powinno, co nawet nie moze byc. Mleko po roku nie zapewnia dziecku wszystkich potrzebnych substancji odzywczych. Wiec jeżeli to jest prawda, to jakim cudem nie zwrócił na to uwagi żaden pediatra i jakom cudem Autor jak bezwolna owieczka patrzy, jak zona krzywdzi (bo trzeba to nazwać wprost) dziecko? Po 6 mż wprowadza się pokarmy inne niż mleko. Czyli co, przez 1.5 roku nikt nic nie zrobił z tym, ze zona olała? Bez jaj, to się nie zdarza.

Pediatra twierdzi że jak będzie głodny to zje i że najwyraźniej mleku mu starcza a partnerka uważa że jest ok bo wychowuje dziecko w dole internetu bo uważa że rodzice nam nie pomogą bo minęło 30 lat i są inne metody ale ja jednak uważam że 2 letnie dziecko nie powinno wstawać co 1,5 godziny na pierś tylko przespać całą noc a jak dziecko będzie miało mame 24 na dobę to nigdy nie będzie normalny jak rozstanę się z partnerka nie będę mógł zabrać dziecka na weekend bo próbowałem kilka razy i nawet wczoraj to nie dało się zanosił się z płaczu bo chciał mamę i pierś i nie mogłem go uspokoić więc jak mam zabrać dziecko na noc ?

O Boze 2 latek co 1.5 godziny budzi sie na karmienie to juz jest przesada-to nie niemowle.

10

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wieka, nie tyle nie powinno, co nawet nie moze byc. Mleko po roku nie zapewnia dziecku wszystkich potrzebnych substancji odzywczych. Wiec jeżeli to jest prawda, to jakim cudem nie zwrócił na to uwagi żaden pediatra i jakom cudem Autor jak bezwolna owieczka patrzy, jak zona krzywdzi (bo trzeba to nazwać wprost) dziecko? Po 6 mż wprowadza się pokarmy inne niż mleko. Czyli co, przez 1.5 roku nikt nic nie zrobił z tym, ze zona olała? Bez jaj, to się nie zdarza.

Pediatra twierdzi że jak będzie głodny to zje i że najwyraźniej mleku mu starcza a partnerka uważa że jest ok bo wychowuje dziecko w dole internetu bo uważa że rodzice nam nie pomogą bo minęło 30 lat i są inne metody ale ja jednak uważam że 2 letnie dziecko nie powinno wstawać co 1,5 godziny na pierś tylko przespać całą noc a jak dziecko będzie miało mame 24 na dobę to nigdy nie będzie normalny jak rozstanę się z partnerka nie będę mógł zabrać dziecka na weekend bo próbowałem kilka razy i nawet wczoraj to nie dało się zanosił się z płaczu bo chciał mamę i pierś i nie mogłem go uspokoić więc jak mam zabrać dziecko na noc ?

Przepraszam, ale gdzie znaleźliście pediatrę, ktory ukonczyl medycyne na wyzszej szkole pierdolenia?
Bo to, co mówi, to bzdura. Mleko w tym wieku dziecku NIe wystarcza, dziecko powinno jeśc normalne posiłki, a mleko miec np. tylko na noc.

2latek nie musi przesypiac całej nocy. 2latek potrzebuje bliskosci mamy. Widocznie jeszcze dla niego nie czas na taka rozłąkę i powinieneś to uszanować. Dziecko nie jest po to, zebys je wytresował ile ma spać.

Dalej uwazam, ze to trolling. Wiedzę o rozwoju dziecka to chyba czerpałes z jakichs naklejek znalezionych w chipsach, bo to wystarczy pierwsza lepsza strone o dzieciach poczytać, zeby wiedziec, jak śpi 2latek i kiedy dziecko powinno jeśc.

11

Odp: Zazdrość

Przede wszystkim martwi mnie, ze karmicie 2-letnie dziecko tylko piersia.
Poza tym, to chyba trolling..

12

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:

Czyli odpowiedzi nie dostanę ? Chciałem jakąś odpowiedź żeby zobaczyła co się dzieje jak się czuje i że robi coś nie tak co doprowadzi do rozstania ale najwyraźniej każda kobieta tutaj napisze że jestem szczęściarzem że mam taką partnerkę więc zapewne to było bez s nsu pytać na tym forum. Liczyłem że dostanę odpowiedź dla partnerki żeby zobaczyło co napisałem i jak ludzie to odbierają ale tutaj każdy napisze że ona jest cudowna a ja zmyślam

Zastanawialam sie rowniez, czy w nicku zawarty jest twoj wiek? big_smile

13

Odp: Zazdrość
Gosiawie napisał/a:

Przede wszystkim martwi mnie, ze karmicie 2-letnie dziecko tylko piersia.
Poza tym, to chyba trolling..

Nie oni karmia, tylko.matka dziecka, bo zapewne jest tak,ze on dziecku daje inne jedzenie, dzieciak beczy o cycka i zamiast jedzenia dostaje piers... moja jedna kolezanka tez ten blad robila dzieciak nabawil sie anemii

14

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Czyli odpowiedzi nie dostanę ? Chciałem jakąś odpowiedź żeby zobaczyła co się dzieje jak się czuje i że robi coś nie tak co doprowadzi do rozstania ale najwyraźniej każda kobieta tutaj napisze że jestem szczęściarzem że mam taką partnerkę więc zapewne to było bez s nsu pytać na tym forum. Liczyłem że dostanę odpowiedź dla partnerki żeby zobaczyło co napisałem i jak ludzie to odbierają ale tutaj każdy napisze że ona jest cudowna a ja zmyślam

To moze zaczniesz od zainteresowania się dzieckiem? Szczepieniami, jedzeniem itd? Jaki problem w tym, żebys dziecku zrobił sniadanie?

Żaden tylko on tego nie je a obecnie chodzi do żłobka partnerka go odbiera po pracy a czasem ja i wtedy już koniec nie ma czasu na nic bo dziecko. Tzn ona musi z nim być tak uważa a jak jest marudny i sobie nie radzi to wtedy ja mam przyjść i go uspokoić tylko że on robi co  chce np odkad łapie rzeczy to nimi rzuca i bałem się że coś rozwali albo kogoś uderzy to partnerka stwierdziła że on tak się uczy i tak ma robić a po roku jak rzuca pilotem i dwa już rozwalił to twierdzi że trzeba mu teraz mówić że nie wolno pilotem rzucać a piłka tak tylko że jak pozwoliła mu przez ponad rok rzucać czym popadnie to kiedy on zrozumie że jednak nie wolno ? Ale tłumaczenie nic nie daje bo ona wie lepiej a ja byłem za granicą więc nie miałem za bardzo jak dopilnować tego  w dodatku jak próbowałem żeby pił z butelki bo będę mógł z nim zostawać to zrobiła wszystko żeby nie pił z butelki i nawet nie próbowała go uczyć bo stwierdziła że nie będzie pił z piersi bo tak pisze na internecie po za tym interesuje mnie bardziej kwest zachowania względem mnie i skończenia jak mój teściu bo ona uważa że wcale tak nie robi i że jest normalna

15

Odp: Zazdrość
JuliaUK33 napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wieka, nie tyle nie powinno, co nawet nie moze byc. Mleko po roku nie zapewnia dziecku wszystkich potrzebnych substancji odzywczych. Wiec jeżeli to jest prawda, to jakim cudem nie zwrócił na to uwagi żaden pediatra i jakom cudem Autor jak bezwolna owieczka patrzy, jak zona krzywdzi (bo trzeba to nazwać wprost) dziecko? Po 6 mż wprowadza się pokarmy inne niż mleko. Czyli co, przez 1.5 roku nikt nic nie zrobił z tym, ze zona olała? Bez jaj, to się nie zdarza.

Pediatra twierdzi że jak będzie głodny to zje i że najwyraźniej mleku mu starcza a partnerka uważa że jest ok bo wychowuje dziecko w dole internetu bo uważa że rodzice nam nie pomogą bo minęło 30 lat i są inne metody ale ja jednak uważam że 2 letnie dziecko nie powinno wstawać co 1,5 godziny na pierś tylko przespać całą noc a jak dziecko będzie miało mame 24 na dobę to nigdy nie będzie normalny jak rozstanę się z partnerka nie będę mógł zabrać dziecka na weekend bo próbowałem kilka razy i nawet wczoraj to nie dało się zanosił się z płaczu bo chciał mamę i pierś i nie mogłem go uspokoić więc jak mam zabrać dziecko na noc ?

O Boze 2 latek co 1.5 godziny budzi sie na karmienie to juz jest przesada-to nie niemowle.

Wiem bo wcześniej budził się co 3 godziny a nawet potrafił przespać pięć

16

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wieka, nie tyle nie powinno, co nawet nie moze byc. Mleko po roku nie zapewnia dziecku wszystkich potrzebnych substancji odzywczych. Wiec jeżeli to jest prawda, to jakim cudem nie zwrócił na to uwagi żaden pediatra i jakom cudem Autor jak bezwolna owieczka patrzy, jak zona krzywdzi (bo trzeba to nazwać wprost) dziecko? Po 6 mż wprowadza się pokarmy inne niż mleko. Czyli co, przez 1.5 roku nikt nic nie zrobił z tym, ze zona olała? Bez jaj, to się nie zdarza.

Pediatra twierdzi że jak będzie głodny to zje i że najwyraźniej mleku mu starcza a partnerka uważa że jest ok bo wychowuje dziecko w dole internetu bo uważa że rodzice nam nie pomogą bo minęło 30 lat i są inne metody ale ja jednak uważam że 2 letnie dziecko nie powinno wstawać co 1,5 godziny na pierś tylko przespać całą noc a jak dziecko będzie miało mame 24 na dobę to nigdy nie będzie normalny jak rozstanę się z partnerka nie będę mógł zabrać dziecka na weekend bo próbowałem kilka razy i nawet wczoraj to nie dało się zanosił się z płaczu bo chciał mamę i pierś i nie mogłem go uspokoić więc jak mam zabrać dziecko na noc ?

Przepraszam, ale gdzie znaleźliście pediatrę, ktory ukonczyl medycyne na wyzszej szkole pierdolenia?
Bo to, co mówi, to bzdura. Mleko w tym wieku dziecku NIe wystarcza, dziecko powinno jeśc normalne posiłki, a mleko miec np. tylko na noc.

2latek nie musi przesypiac całej nocy. 2latek potrzebuje bliskosci mamy. Widocznie jeszcze dla niego nie czas na taka rozłąkę i powinieneś to uszanować. Dziecko nie jest po to, zebys je wytresował ile ma spać.

Dalej uwazam, ze to trolling. Wiedzę o rozwoju dziecka to chyba czerpałes z jakichs naklejek znalezionych w chipsach, bo to wystarczy pierwsza lepsza strone o dzieciach poczytać, zeby wiedziec, jak śpi 2latek i kiedy dziecko powinno jeśc.

No właśnie co do wiedzy na pierwszej lepszej stronie to pisze że 90 % dzieci do pierwszego roku życia przesypia już całą noc a mój 2 latek nie i tak samo z jedzeniem najwyraźniej czytasz strony jak moja partnerka czyli wybiórczo to co Ci pasuje a to co nie to out bo moi znajomi rodzina i dzieci w dwóch żłobkach nie mają takich problemów więc tłumaczenie że każde dziecko jest inne i nie porównywać jak to mówi moja partnerka jest głupotą bo skoro każde jest inne to czemu na 80 dzieci które znam tylko mój jest inny a reszta nie ma problemów ? Może jednak ma to związek z wychowanie które nawet nieświadomie przeniosła na dziecko po tym jak ja wychowywali

17

Odp: Zazdrość
JuliaUK33 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Przede wszystkim martwi mnie, ze karmicie 2-letnie dziecko tylko piersia.
Poza tym, to chyba trolling..

Nie oni karmia, tylko.matka dziecka, bo zapewne jest tak,ze on dziecku daje inne jedzenie, dzieciak beczy o cycka i zamiast jedzenia dostaje piers... moja jedna kolezanka tez ten blad robila dzieciak nabawil sie anemii


Pisze ogolnie, bo on nie daje dziecku innego pokarmu...

18

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Pediatra twierdzi że jak będzie głodny to zje i że najwyraźniej mleku mu starcza a partnerka uważa że jest ok bo wychowuje dziecko w dole internetu bo uważa że rodzice nam nie pomogą bo minęło 30 lat i są inne metody ale ja jednak uważam że 2 letnie dziecko nie powinno wstawać co 1,5 godziny na pierś tylko przespać całą noc a jak dziecko będzie miało mame 24 na dobę to nigdy nie będzie normalny jak rozstanę się z partnerka nie będę mógł zabrać dziecka na weekend bo próbowałem kilka razy i nawet wczoraj to nie dało się zanosił się z płaczu bo chciał mamę i pierś i nie mogłem go uspokoić więc jak mam zabrać dziecko na noc ?

Przepraszam, ale gdzie znaleźliście pediatrę, ktory ukonczyl medycyne na wyzszej szkole pierdolenia?
Bo to, co mówi, to bzdura. Mleko w tym wieku dziecku NIe wystarcza, dziecko powinno jeśc normalne posiłki, a mleko miec np. tylko na noc.

2latek nie musi przesypiac całej nocy. 2latek potrzebuje bliskosci mamy. Widocznie jeszcze dla niego nie czas na taka rozłąkę i powinieneś to uszanować. Dziecko nie jest po to, zebys je wytresował ile ma spać.

Dalej uwazam, ze to trolling. Wiedzę o rozwoju dziecka to chyba czerpałes z jakichs naklejek znalezionych w chipsach, bo to wystarczy pierwsza lepsza strone o dzieciach poczytać, zeby wiedziec, jak śpi 2latek i kiedy dziecko powinno jeśc.

No właśnie co do wiedzy na pierwszej lepszej stronie to pisze że 90 % dzieci do pierwszego roku życia przesypia już całą noc a mój 2 latek nie i tak samo z jedzeniem najwyraźniej czytasz strony jak moja partnerka czyli wybiórczo to co Ci pasuje a to co nie to out bo moi znajomi rodzina i dzieci w dwóch żłobkach nie mają takich problemów więc tłumaczenie że każde dziecko jest inne i nie porównywać jak to mówi moja partnerka jest głupotą bo skoro każde jest inne to czemu na 80 dzieci które znam tylko mój jest inny a reszta nie ma problemów ? Może jednak ma to związek z wychowanie które nawet nieświadomie przeniosła na dziecko po tym jak ja wychowywali

Mam 32 lata partnerka 22 wychowywałem brata który jest 9 lat młodszy więc mam praktyczną wiedzę a nie z internetu od ludzi. jak to moja uważa że każde dziecko jest inne to czemu się radzi albo cz rpie informacje od matek z internetu skoro każde jest inne to jak ma jej internet pomoc

19

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Czyli odpowiedzi nie dostanę ? Chciałem jakąś odpowiedź żeby zobaczyła co się dzieje jak się czuje i że robi coś nie tak co doprowadzi do rozstania ale najwyraźniej każda kobieta tutaj napisze że jestem szczęściarzem że mam taką partnerkę więc zapewne to było bez s nsu pytać na tym forum. Liczyłem że dostanę odpowiedź dla partnerki żeby zobaczyło co napisałem i jak ludzie to odbierają ale tutaj każdy napisze że ona jest cudowna a ja zmyślam

To moze zaczniesz od zainteresowania się dzieckiem? Szczepieniami, jedzeniem itd? Jaki problem w tym, żebys dziecku zrobił sniadanie?

Żaden tylko on tego nie je a obecnie chodzi do żłobka partnerka go odbiera po pracy a czasem ja i wtedy już koniec nie ma czasu na nic bo dziecko. Tzn ona musi z nim być tak uważa a jak jest marudny i sobie nie radzi to wtedy ja mam przyjść i go uspokoić tylko że on robi co  chce np odkad łapie rzeczy to nimi rzuca i bałem się że coś rozwali albo kogoś uderzy to partnerka stwierdziła że on tak się uczy i tak ma robić a po roku jak rzuca pilotem i dwa już rozwalił to twierdzi że trzeba mu teraz mówić że nie wolno pilotem rzucać a piłka tak tylko że jak pozwoliła mu przez ponad rok rzucać czym popadnie to kiedy on zrozumie że jednak nie wolno ? Ale tłumaczenie nic nie daje bo ona wie lepiej a ja byłem za granicą więc nie miałem za bardzo jak dopilnować tego  w dodatku jak próbowałem żeby pił z butelki bo będę mógł z nim zostawać to zrobiła wszystko żeby nie pił z butelki i nawet nie próbowała go uczyć bo stwierdziła że nie będzie pił z piersi bo tak pisze na internecie po za tym interesuje mnie bardziej kwest zachowania względem mnie i skończenia jak mój teściu bo ona uważa że wcale tak nie robi i że jest normalna



ach, to trolling, bo jak dziecko moze tyle wytrzymac bez piersi w zlobku? big_smile
bo przeciez nic innego nie je..

20

Odp: Zazdrość
Gosiawie napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

To moze zaczniesz od zainteresowania się dzieckiem? Szczepieniami, jedzeniem itd? Jaki problem w tym, żebys dziecku zrobił sniadanie?

Żaden tylko on tego nie je a obecnie chodzi do żłobka partnerka go odbiera po pracy a czasem ja i wtedy już koniec nie ma czasu na nic bo dziecko. Tzn ona musi z nim być tak uważa a jak jest marudny i sobie nie radzi to wtedy ja mam przyjść i go uspokoić tylko że on robi co  chce np odkad łapie rzeczy to nimi rzuca i bałem się że coś rozwali albo kogoś uderzy to partnerka stwierdziła że on tak się uczy i tak ma robić a po roku jak rzuca pilotem i dwa już rozwalił to twierdzi że trzeba mu teraz mówić że nie wolno pilotem rzucać a piłka tak tylko że jak pozwoliła mu przez ponad rok rzucać czym popadnie to kiedy on zrozumie że jednak nie wolno ? Ale tłumaczenie nic nie daje bo ona wie lepiej a ja byłem za granicą więc nie miałem za bardzo jak dopilnować tego  w dodatku jak próbowałem żeby pił z butelki bo będę mógł z nim zostawać to zrobiła wszystko żeby nie pił z butelki i nawet nie próbowała go uczyć bo stwierdziła że nie będzie pił z piersi bo tak pisze na internecie po za tym interesuje mnie bardziej kwest zachowania względem mnie i skończenia jak mój teściu bo ona uważa że wcale tak nie robi i że jest normalna



ach, to trolling, bo jak dziecko moze tyle wytrzymac bez piersi w zlobku? big_smile
bo przeciez nic innego nie je..

Mówiąc że nic nie je nie chodzi dosłownie po prostu zje w żłobku kawałek banana albo trochę zupy i tyle ale jak odbiera go że żłobka to nawet nie ubiera go tylko siada wyciąga cyca w żłobku i karmi bo jej się nazbierało i ją boli a on na pewno chce jesc

21

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Żaden tylko on tego nie je a obecnie chodzi do żłobka partnerka go odbiera po pracy a czasem ja i wtedy już koniec nie ma czasu na nic bo dziecko. Tzn ona musi z nim być tak uważa a jak jest marudny i sobie nie radzi to wtedy ja mam przyjść i go uspokoić tylko że on robi co  chce np odkad łapie rzeczy to nimi rzuca i bałem się że coś rozwali albo kogoś uderzy to partnerka stwierdziła że on tak się uczy i tak ma robić a po roku jak rzuca pilotem i dwa już rozwalił to twierdzi że trzeba mu teraz mówić że nie wolno pilotem rzucać a piłka tak tylko że jak pozwoliła mu przez ponad rok rzucać czym popadnie to kiedy on zrozumie że jednak nie wolno ? Ale tłumaczenie nic nie daje bo ona wie lepiej a ja byłem za granicą więc nie miałem za bardzo jak dopilnować tego  w dodatku jak próbowałem żeby pił z butelki bo będę mógł z nim zostawać to zrobiła wszystko żeby nie pił z butelki i nawet nie próbowała go uczyć bo stwierdziła że nie będzie pił z piersi bo tak pisze na internecie po za tym interesuje mnie bardziej kwest zachowania względem mnie i skończenia jak mój teściu bo ona uważa że wcale tak nie robi i że jest normalna



ach, to trolling, bo jak dziecko moze tyle wytrzymac bez piersi w zlobku? big_smile
bo przeciez nic innego nie je..

Mówiąc że nic nie je nie chodzi dosłownie po prostu zje w żłobku kawałek banana albo trochę zupy i tyle ale jak odbiera go że żłobka to nawet nie ubiera go tylko siada wyciąga cyca w żłobku i karmi bo jej się nazbierało i ją boli a on na pewno chce jesc

To im czesciej karmi tym bardziej jej sie bedzie zbierac

22

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Przepraszam, ale gdzie znaleźliście pediatrę, ktory ukonczyl medycyne na wyzszej szkole pierdolenia?
Bo to, co mówi, to bzdura. Mleko w tym wieku dziecku NIe wystarcza, dziecko powinno jeśc normalne posiłki, a mleko miec np. tylko na noc.

2latek nie musi przesypiac całej nocy. 2latek potrzebuje bliskosci mamy. Widocznie jeszcze dla niego nie czas na taka rozłąkę i powinieneś to uszanować. Dziecko nie jest po to, zebys je wytresował ile ma spać.

Dalej uwazam, ze to trolling. Wiedzę o rozwoju dziecka to chyba czerpałes z jakichs naklejek znalezionych w chipsach, bo to wystarczy pierwsza lepsza strone o dzieciach poczytać, zeby wiedziec, jak śpi 2latek i kiedy dziecko powinno jeśc.

No właśnie co do wiedzy na pierwszej lepszej stronie to pisze że 90 % dzieci do pierwszego roku życia przesypia już całą noc a mój 2 latek nie i tak samo z jedzeniem najwyraźniej czytasz strony jak moja partnerka czyli wybiórczo to co Ci pasuje a to co nie to out bo moi znajomi rodzina i dzieci w dwóch żłobkach nie mają takich problemów więc tłumaczenie że każde dziecko jest inne i nie porównywać jak to mówi moja partnerka jest głupotą bo skoro każde jest inne to czemu na 80 dzieci które znam tylko mój jest inny a reszta nie ma problemów ? Może jednak ma to związek z wychowanie które nawet nieświadomie przeniosła na dziecko po tym jak ja wychowywali

Mam 32 lata partnerka 22 wychowywałem brata który jest 9 lat młodszy więc mam praktyczną wiedzę a nie z internetu od ludzi. jak to moja uważa że każde dziecko jest inne to czemu się radzi albo cz rpie informacje od matek z internetu skoro każde jest inne to jak ma jej internet pomoc

Tak, masz tak super praktyczną wiedzę, że pytasz nas tutaj big_smile

Jak Twók brat mial 2 lata, a Ty 11, to raczsj go nie wychowywałeś.

A wychowaniem syna i rozmowami z partnerką trzeba było sie zając 1,5 roku temu, a nie teraz strzelać wąty, ze dziecko nie chce butli. Nie wiesz, ze butla zaburza ssanie z piersi? Wiec jak chciała karmić piersia, to lepiej nie dawac butli.

23

Odp: Zazdrość

No to jednak je w żłobku i wytrzymuje bez cyca, więc widać, że mijasz się z prawdą od początku, bo wygładało, że Twoje dziecko nic nie i nie pije oprócz cyca.
Dobrze, żeby odzwyczajał się od cyca, więc powinno się wprowadzać butelkę i w żłobku pewnie pije z butelki, wiec się z czasem odzwyczai, tu nie szukaj problemu.

Nikt nie mówi, że masz żonę super, jak tak dalej będziecie wychowywać dziecko, to ja już się boję co z niego wyrośnie, bo każdy na swoją modłę tongue

Z tym pilotem masz rację, nie powinno się dawać do ręki dziecku to, czego nie powinno w nich mieć, od małego uczyć co wolno, a co nie.
Roczne dzieci wyrzucają, z łóżeczka czy chodzika zabawki na zewnątrz, to jest normalne, ale to nie znaczy, że będą potem wszystkim rzucać, chyba, że na to im się pozwala.

Musisz zrozumieć, że forum nie jest w stanie w niczym Ci pomóc, bo nie masz żadnej siły przebicia w tym związku.

24 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-08-29 15:05:43)

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:

Witam. Jestem w związku od 3 lat mamy dziecko moja partnerka wychowuje dziecko pod siebie nie pozwalając mi decydować a w momencie kiedy sobie nie radzi to każe mi się zająć dzieckiem które ciągle chce do niej bo nie potrafi wytrzymać bez niego. Mały ma 2 lata nie je nic po za piersią nie przesypia nocy budzi się co godzinę dwie na jedzenie nie mogę zostać z nim sam bo nie da się go uspokoić jak się obudzi bez piersi. Na każda moją reakcję i próbę zmian reaguje pretensjami twierdząc że to normalne albo że jak chce mieć wpływ na wychowanie to mam powiedzieć kiedy ma szczepienie bo ona wie a ja nie. A ja chcę go wychować na samodzielnego mężczyznę nie jak ona i jej brat  wychowani przez rodziców na nieporadne osoby matka mojej partnerki jest panią domu i jej mąż nie ma nic do gadania moja partnerka próbuje ze mną tego samego ale ja sobie na to nie pozwolę. Miała problem że pije za dużo i tak długo dręczyła aż zmniejszyłem ilość do abstynencji i jest ok a twierdziła że nie o to chodzi ale że jest to jedyny problem a teraz kolejny że przeglądając mój telefon znalazła maile po angielsku że pisały jakieś dziewczyny a konkretnie boty ze stron erotycznych na które nie odpisuje i nie reaguje potem miała problem że w wyszukiwarce na tik toku i na YouTube wyszukiwałem filmy z dziewczynami w bikini i że potrzebuje ja tylko do sprzątania po mnie i wychowania dziecka bo oglądam jakąś dziewczynę na internecie której nigdy w życiu nie spotkam. Dodam że nie zdradziłem i nigdy nie zdradzę partnerki nie dałem jej powodów. Jak za granicą koledzy pojechali do burdelu po wycieczce to zadzwoniłem jej powiedzieć co robią swoim żona i że czekam w aucie na nich bo nie widziałem powodu ukrywania tego skoro jestem w porządku. Co do sypialni to jest odwrotnie ja jestem w pełni zaspokojony natomiast to ona ma problem od początku związku z orgazmem co najwyraźniej jest spowodowane tym że jej nie pociągam wystarczająco tak się dowiedziałem od psychologa myślę że to jeszcze nie koniec o dalej będzie próbowała mnie ustawiać aż skończę jak jej ojciec nic nie potrafi zrobić zorganizować się z czas m robaota marudzi i ogl jest nie do życia a wiem od rodziny że taki nie był kiedyś ale zmieniła go teściowa i żona pomiatają nim ponad 20 lat i nie chce skończyć tak jak on że nawet dzieci go nie szanują trochę się rozpisalem ale będę wdzięczny za pomoc dziękuję

Przede wszystkim trzeba pomóc twojej partnerce. W jaki sposób? Wiesz na pewno, że jej nie pociągasz? A może problem jest inny?Moim zdaniem ona cię nie ustawia tylko tak ją wychowano.Z postu wynika, że nie darzy cię zaufaniem, a już wątpię, że tylko po przeczytaniu maili po angielsku, może zawiodłeś w inny sposób?
Kto przychodzi po dziecko do żłobka? Kto odwozi do żłobka? Może spróbuj sam karmić dziecko tym, co jada w żłobku?  Są takie matki, które chcą karmić dziecko do trzech lat, no, ale wtedy jak ma się nauczyć jeść? W ogóle oprócz jedzenia i rzucania przedmiotami dziecko potrafi się bawić? Zaczyna mówić?

25

Odp: Zazdrość
Tamiraa napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Witam. Jestem w związku od 3 lat mamy dziecko moja partnerka wychowuje dziecko pod siebie nie pozwalając mi decydować a w momencie kiedy sobie nie radzi to każe mi się zająć dzieckiem które ciągle chce do niej bo nie potrafi wytrzymać bez niego. Mały ma 2 lata nie je nic po za piersią nie przesypia nocy budzi się co godzinę dwie na jedzenie nie mogę zostać z nim sam bo nie da się go uspokoić jak się obudzi bez piersi. Na każda moją reakcję i próbę zmian reaguje pretensjami twierdząc że to normalne albo że jak chce mieć wpływ na wychowanie to mam powiedzieć kiedy ma szczepienie bo ona wie a ja nie. A ja chcę go wychować na samodzielnego mężczyznę nie jak ona i jej brat  wychowani przez rodziców na nieporadne osoby matka mojej partnerki jest panią domu i jej mąż nie ma nic do gadania moja partnerka próbuje ze mną tego samego ale ja sobie na to nie pozwolę. Miała problem że pije za dużo i tak długo dręczyła aż zmniejszyłem ilość do abstynencji i jest ok a twierdziła że nie o to chodzi ale że jest to jedyny problem a teraz kolejny że przeglądając mój telefon znalazła maile po angielsku że pisały jakieś dziewczyny a konkretnie boty ze stron erotycznych na które nie odpisuje i nie reaguje potem miała problem że w wyszukiwarce na tik toku i na YouTube wyszukiwałem filmy z dziewczynami w bikini i że potrzebuje ja tylko do sprzątania po mnie i wychowania dziecka bo oglądam jakąś dziewczynę na internecie której nigdy w życiu nie spotkam. Dodam że nie zdradziłem i nigdy nie zdradzę partnerki nie dałem jej powodów. Jak za granicą koledzy pojechali do burdelu po wycieczce to zadzwoniłem jej powiedzieć co robią swoim żona i że czekam w aucie na nich bo nie widziałem powodu ukrywania tego skoro jestem w porządku. Co do sypialni to jest odwrotnie ja jestem w pełni zaspokojony natomiast to ona ma problem od początku związku z orgazmem co najwyraźniej jest spowodowane tym że jej nie pociągam wystarczająco tak się dowiedziałem od psychologa myślę że to jeszcze nie koniec o dalej będzie próbowała mnie ustawiać aż skończę jak jej ojciec nic nie potrafi zrobić zorganizować się z czas m robaota marudzi i ogl jest nie do życia a wiem od rodziny że taki nie był kiedyś ale zmieniła go teściowa i żona pomiatają nim ponad 20 lat i nie chce skończyć tak jak on że nawet dzieci go nie szanują trochę się rozpisalem ale będę wdzięczny za pomoc dziękuję

Przede wszystkim trzeba pomóc twojej partnerce. W jaki sposób? Wiesz na pewno, że jej nie pociągasz? A może problem jest inny?Moim zdaniem ona cię nie ustawia tylko tak ją wychowano.Z postu wynika, że nie darzy cię zaufaniem, a już wątpię, że tylko po przeczytaniu maili po angielsku, może zawiodłeś w inny sposób?
Kto przychodzi po dziecko do żłobka? Kto odwozi do żłobka? Może spróbuj sam karmić dziecko tym, co jada w żłobku?  Są takie matki, które chcą karmić dziecko do trzech lat, no, ale wtedy jak ma się nauczyć jeść?


Karmienie piersią nie przeszkadza w jedzeniu, więc spokojnie może karmić i do trzeciego roku życia, ale schodzić z czestotliwości.
Dzieci są mądre, jak ona tak długo karmi, to już teraz dziecko będzie rządzić matką, nawet do 6 roku życia może domagać się cyca i to agresywnie.

26

Odp: Zazdrość
wieka napisał/a:
Tamiraa napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Witam. Jestem w związku od 3 lat mamy dziecko moja partnerka wychowuje dziecko pod siebie nie pozwalając mi decydować a w momencie kiedy sobie nie radzi to każe mi się zająć dzieckiem które ciągle chce do niej bo nie potrafi wytrzymać bez niego. Mały ma 2 lata nie je nic po za piersią nie przesypia nocy budzi się co godzinę dwie na jedzenie nie mogę zostać z nim sam bo nie da się go uspokoić jak się obudzi bez piersi. Na każda moją reakcję i próbę zmian reaguje pretensjami twierdząc że to normalne albo że jak chce mieć wpływ na wychowanie to mam powiedzieć kiedy ma szczepienie bo ona wie a ja nie. A ja chcę go wychować na samodzielnego mężczyznę nie jak ona i jej brat  wychowani przez rodziców na nieporadne osoby matka mojej partnerki jest panią domu i jej mąż nie ma nic do gadania moja partnerka próbuje ze mną tego samego ale ja sobie na to nie pozwolę. Miała problem że pije za dużo i tak długo dręczyła aż zmniejszyłem ilość do abstynencji i jest ok a twierdziła że nie o to chodzi ale że jest to jedyny problem a teraz kolejny że przeglądając mój telefon znalazła maile po angielsku że pisały jakieś dziewczyny a konkretnie boty ze stron erotycznych na które nie odpisuje i nie reaguje potem miała problem że w wyszukiwarce na tik toku i na YouTube wyszukiwałem filmy z dziewczynami w bikini i że potrzebuje ja tylko do sprzątania po mnie i wychowania dziecka bo oglądam jakąś dziewczynę na internecie której nigdy w życiu nie spotkam. Dodam że nie zdradziłem i nigdy nie zdradzę partnerki nie dałem jej powodów. Jak za granicą koledzy pojechali do burdelu po wycieczce to zadzwoniłem jej powiedzieć co robią swoim żona i że czekam w aucie na nich bo nie widziałem powodu ukrywania tego skoro jestem w porządku. Co do sypialni to jest odwrotnie ja jestem w pełni zaspokojony natomiast to ona ma problem od początku związku z orgazmem co najwyraźniej jest spowodowane tym że jej nie pociągam wystarczająco tak się dowiedziałem od psychologa myślę że to jeszcze nie koniec o dalej będzie próbowała mnie ustawiać aż skończę jak jej ojciec nic nie potrafi zrobić zorganizować się z czas m robaota marudzi i ogl jest nie do życia a wiem od rodziny że taki nie był kiedyś ale zmieniła go teściowa i żona pomiatają nim ponad 20 lat i nie chce skończyć tak jak on że nawet dzieci go nie szanują trochę się rozpisalem ale będę wdzięczny za pomoc dziękuję

Przede wszystkim trzeba pomóc twojej partnerce. W jaki sposób? Wiesz na pewno, że jej nie pociągasz? A może problem jest inny?Moim zdaniem ona cię nie ustawia tylko tak ją wychowano.Z postu wynika, że nie darzy cię zaufaniem, a już wątpię, że tylko po przeczytaniu maili po angielsku, może zawiodłeś w inny sposób?
Kto przychodzi po dziecko do żłobka? Kto odwozi do żłobka? Może spróbuj sam karmić dziecko tym, co jada w żłobku?  Są takie matki, które chcą karmić dziecko do trzech lat, no, ale wtedy jak ma się nauczyć jeść?


Karmienie piersią nie przeszkadza w jedzeniu, więc spokojnie może karmić i do trzeciego roku życia, ale schodzić z czestotliwości.
Dzieci są mądre, jak ona tak długo karmi, to już teraz dziecko będzie rządzić matką, nawet do 6 roku życia może domagać się cyca i to agresywnie.

Najlepiej odstawić z dnia na dzień, a pokarm odciągać,nie będzie wymuszania przez dziecko. Partnerka powinna odpocząć od dziecka.

27

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

No właśnie co do wiedzy na pierwszej lepszej stronie to pisze że 90 % dzieci do pierwszego roku życia przesypia już całą noc a mój 2 latek nie i tak samo z jedzeniem najwyraźniej czytasz strony jak moja partnerka czyli wybiórczo to co Ci pasuje a to co nie to out bo moi znajomi rodzina i dzieci w dwóch żłobkach nie mają takich problemów więc tłumaczenie że każde dziecko jest inne i nie porównywać jak to mówi moja partnerka jest głupotą bo skoro każde jest inne to czemu na 80 dzieci które znam tylko mój jest inny a reszta nie ma problemów ? Może jednak ma to związek z wychowanie które nawet nieświadomie przeniosła na dziecko po tym jak ja wychowywali

Mam 32 lata partnerka 22 wychowywałem brata który jest 9 lat młodszy więc mam praktyczną wiedzę a nie z internetu od ludzi. jak to moja uważa że każde dziecko jest inne to czemu się radzi albo cz rpie informacje od matek z internetu skoro każde jest inne to jak ma jej internet pomoc

Tak, masz tak super praktyczną wiedzę, że pytasz nas tutaj big_smile

Jak Twók brat mial 2 lata, a Ty 11, to raczsj go nie wychowywałeś.

A wychowaniem syna i rozmowami z partnerką trzeba było sie zając 1,5 roku temu, a nie teraz strzelać wąty, ze dziecko nie chce butli. Nie wiesz, ze butla zaburza ssanie z piersi? Wiec jak chciała karmić piersia, to lepiej nie dawac butli.

Widzisz a jednak nie miałem wyboru bo ktoś musiał z nim być a jakoś dzieci piją z butli i z piersi i da się jeśli się nie jest ograniczonym

28

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Mam 32 lata partnerka 22 wychowywałem brata który jest 9 lat młodszy więc mam praktyczną wiedzę a nie z internetu od ludzi. jak to moja uważa że każde dziecko jest inne to czemu się radzi albo cz rpie informacje od matek z internetu skoro każde jest inne to jak ma jej internet pomoc

Tak, masz tak super praktyczną wiedzę, że pytasz nas tutaj big_smile

Jak Twók brat mial 2 lata, a Ty 11, to raczsj go nie wychowywałeś.

A wychowaniem syna i rozmowami z partnerką trzeba było sie zając 1,5 roku temu, a nie teraz strzelać wąty, ze dziecko nie chce butli. Nie wiesz, ze butla zaburza ssanie z piersi? Wiec jak chciała karmić piersia, to lepiej nie dawac butli.

Widzisz a jednak nie miałem wyboru bo ktoś musiał z nim być a jakoś dzieci piją z butli i z piersi i da się jeśli się nie jest ograniczonym

Piją, ale skoro partnerka nie musiala uczyć butli, to po co? Dzieciom jest latwiej pic z butli, często potem nie chcą jeśc z piersi. A ograniczony to jestes Ty, bo sie zwyczajnie nie znasz. Nie karmileś piersią, to nie wiesz.

Dodam tylko, ze 2latek nie powinien już tak czy inaczej pić z butli ze smoczkiem tylko z bidona albo kubeczka.

A karmienie dluzej niż te 2 lata nie oznacza, że dziecko rządzi matką. Może nawet karmić do samoodstawienia i to tez jest normalne i nie przeszkadza we wprowadzaniu innych rzeczy do jedzenia.

Autor taki mądry, a nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Wspólczuje dziecku, bo by je chciał musztrować i partnerce, bo ma faceta, który twierdzi, ze wszystko wie lepiej, ale nic nie robi poza planowaniem ewentualnego rozstania.

29

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Tak, masz tak super praktyczną wiedzę, że pytasz nas tutaj big_smile

Jak Twók brat mial 2 lata, a Ty 11, to raczsj go nie wychowywałeś.

A wychowaniem syna i rozmowami z partnerką trzeba było sie zając 1,5 roku temu, a nie teraz strzelać wąty, ze dziecko nie chce butli. Nie wiesz, ze butla zaburza ssanie z piersi? Wiec jak chciała karmić piersia, to lepiej nie dawac butli.

Widzisz a jednak nie miałem wyboru bo ktoś musiał z nim być a jakoś dzieci piją z butli i z piersi i da się jeśli się nie jest ograniczonym

Piją, ale skoro partnerka nie musiala uczyć butli, to po co? Dzieciom jest latwiej pic z butli, często potem nie chcą jeśc z piersi. A ograniczony to jestes Ty, bo sie zwyczajnie nie znasz. Nie karmileś piersią, to nie wiesz.

Dodam tylko, ze 2latek nie powinien już tak czy inaczej pić z butli ze smoczkiem tylko z bidona albo kubeczka.

A karmienie dluzej niż te 2 lata nie oznacza, że dziecko rządzi matką. Może nawet karmić do samoodstawienia i to tez jest normalne i nie przeszkadza we wprowadzaniu innych rzeczy do jedzenia.

Autor taki mądry, a nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Wspólczuje dziecku, bo by je chciał musztrować i partnerce, bo ma faceta, który twierdzi, ze wszystko wie lepiej, ale nic nie robi poza planowaniem ewentualnego rozstania.

A ja współczuję Twojemu facetowi i dzieciom jeśli je masz bo jesteś taka sama. Samowystarczalna równouprawnienie ale jak problem to facet jednym słowem jesteśmy od zrobienia dziecka i zarabiania na wasze utrzymanie i nie mamy prawa decydować o niczym ani się wtrącać bo wy wiecie lepiej to skoro takie jesteście najlepsze to czemu narzekacie na faceta który zostawi kobietę z dzieckiem ? Przecież jest niepotrzebny bo sama wszystko zrobi ?

30

Odp: Zazdrość

Zamknijcie temat bo nie potrzebuje opini nie na temat po za tym wszyscy odnoszą się do dziecka a moim największym problemem jest kwestia jak w temacie a o tym nikt ani słowa po za tym tutaj piszą tylko osoby które tak jak moja partnerka są niby samowystarczalne i wszystko wiedzą i ogarną do czasu a takich opini i od takich kobiet nie potrzebuje współczuję facetom chociaż podejrzewam że połowa was jest samotnymi matkami bo facet spi...dolil a nie szukał pomocy w rozwiązaniu jak ja albo był mądrzejszy albo zbyt dumny

31

Odp: Zazdrość

partnerka do wora, a wór do jeziora

32 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2023-08-29 16:30:34)

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Widzisz a jednak nie miałem wyboru bo ktoś musiał z nim być a jakoś dzieci piją z butli i z piersi i da się jeśli się nie jest ograniczonym

Piją, ale skoro partnerka nie musiala uczyć butli, to po co? Dzieciom jest latwiej pic z butli, często potem nie chcą jeśc z piersi. A ograniczony to jestes Ty, bo sie zwyczajnie nie znasz. Nie karmileś piersią, to nie wiesz.

Dodam tylko, ze 2latek nie powinien już tak czy inaczej pić z butli ze smoczkiem tylko z bidona albo kubeczka.

A karmienie dluzej niż te 2 lata nie oznacza, że dziecko rządzi matką. Może nawet karmić do samoodstawienia i to tez jest normalne i nie przeszkadza we wprowadzaniu innych rzeczy do jedzenia.

Autor taki mądry, a nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Wspólczuje dziecku, bo by je chciał musztrować i partnerce, bo ma faceta, który twierdzi, ze wszystko wie lepiej, ale nic nie robi poza planowaniem ewentualnego rozstania.

A ja współczuję Twojemu facetowi i dzieciom jeśli je masz bo jesteś taka sama. Samowystarczalna równouprawnienie ale jak problem to facet jednym słowem jesteśmy od zrobienia dziecka i zarabiania na wasze utrzymanie i nie mamy prawa decydować o niczym ani się wtrącać bo wy wiecie lepiej to skoro takie jesteście najlepsze to czemu narzekacie na faceta który zostawi kobietę z dzieckiem ? Przecież jest niepotrzebny bo sama wszystko zrobi ?

Taka sama? big_smile
Mój mąż zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. Decyzje co do dziecka podejmujemy razem. Jedyna różnica jest taka, ze on pracuje, a ja jestem na macierzyńskim, wiec odbębniam lekarzy sama.

Nigdzie nie napisałam, ze facet jest niepotrzebny. Napisalam, ze trzeba bylo się zainteresować wczesniej. Dopytac, poczytać. Zająć się tematem posiłkow dziecka, a nie marudzić teraz na forum, ze dziecko nie chce butli, ktorej na dobrą sprawę w tym momencie już nie powinno mieć. Albo narzekać, że się budzi. Niektóre dzieci się budzą. Jeżeli Cię to niepokoi to znajdź dobrego pediatrę, weź dziecko na badania, zainteresuj się zamiast oczekiwać, że samo się zrobi.
Ty chcesz dziecko wytresować, nie wychować. Ani Ty nie robisz dobrze ani ona. Może pora skonsultować się z jakimś psychologiem dziecięcym, zeby ustalić wspólny front i naprawić to, co już zepsuliście?

33

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Piją, ale skoro partnerka nie musiala uczyć butli, to po co? Dzieciom jest latwiej pic z butli, często potem nie chcą jeśc z piersi. A ograniczony to jestes Ty, bo sie zwyczajnie nie znasz. Nie karmileś piersią, to nie wiesz.

Dodam tylko, ze 2latek nie powinien już tak czy inaczej pić z butli ze smoczkiem tylko z bidona albo kubeczka.

A karmienie dluzej niż te 2 lata nie oznacza, że dziecko rządzi matką. Może nawet karmić do samoodstawienia i to tez jest normalne i nie przeszkadza we wprowadzaniu innych rzeczy do jedzenia.

Autor taki mądry, a nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Wspólczuje dziecku, bo by je chciał musztrować i partnerce, bo ma faceta, który twierdzi, ze wszystko wie lepiej, ale nic nie robi poza planowaniem ewentualnego rozstania.

A ja współczuję Twojemu facetowi i dzieciom jeśli je masz bo jesteś taka sama. Samowystarczalna równouprawnienie ale jak problem to facet jednym słowem jesteśmy od zrobienia dziecka i zarabiania na wasze utrzymanie i nie mamy prawa decydować o niczym ani się wtrącać bo wy wiecie lepiej to skoro takie jesteście najlepsze to czemu narzekacie na faceta który zostawi kobietę z dzieckiem ? Przecież jest niepotrzebny bo sama wszystko zrobi ?

Taka sama? big_smile
Mój mąż zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. Decyzje co do dziecka podejmujemy razem. Jedyna różnica jest taka, ze on pracuje, a ja jestem na macierzyńskim, wiec odbębniam lekarzy sama.

Nigdzie nie napisałam, ze facet jest niepotrzebny. Napisalam, ze trzeba bylo się zainteresować wczesniej. Dopytac, poczytać. Zająć się tematem posiłkow dziecka, a nie marudzić teraz na forum, ze dziecko nie chce butli, ktorej na dobrą sprawę w tym momencie już nie powinno mieć. Albo narzekać, że się budzi. Niektóre dzieci się budzą. Jeżeli Cię to niepokoi to znajdź dobrego pediatrę, weź dziecko na badania, zainteresuj się zamiast oczekiwać, że samo się zrobi.
Ty chcesz dziecko wytresować, nie wychować. Ani Ty nie robisz dobrze ani ona. Może pora skonsultować się z jakimś psychologiem dziecięcym, zeby ustalić wspólny front i naprawić to, co już zepsuliście?

Interesuje się od początku nawet będąc za granicą ale nic nie działa więc teraz napisałem na forum nie widziałem potrzeby pisać po tygodniu bo nie uważałem że nie dam sobie rady a że jest coraz gorzej i nic nie pomaga to próbuje tutaj przy czym temat założyłem jak wspomniałem na inny temat i to jest mój obecny problem ale nikt nie reaguje bo każdy skupia się na karmieniu a to jest temat teraz mało ważny bo to mogę przeżyć i jakoś sobie sam poradzić bardziej mnie interesuje kwestia zdj filmów i podejścia do tego jak już wspomniałem wyżej

34

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

A ja współczuję Twojemu facetowi i dzieciom jeśli je masz bo jesteś taka sama. Samowystarczalna równouprawnienie ale jak problem to facet jednym słowem jesteśmy od zrobienia dziecka i zarabiania na wasze utrzymanie i nie mamy prawa decydować o niczym ani się wtrącać bo wy wiecie lepiej to skoro takie jesteście najlepsze to czemu narzekacie na faceta który zostawi kobietę z dzieckiem ? Przecież jest niepotrzebny bo sama wszystko zrobi ?

Taka sama? big_smile
Mój mąż zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. Decyzje co do dziecka podejmujemy razem. Jedyna różnica jest taka, ze on pracuje, a ja jestem na macierzyńskim, wiec odbębniam lekarzy sama.

Nigdzie nie napisałam, ze facet jest niepotrzebny. Napisalam, ze trzeba bylo się zainteresować wczesniej. Dopytac, poczytać. Zająć się tematem posiłkow dziecka, a nie marudzić teraz na forum, ze dziecko nie chce butli, ktorej na dobrą sprawę w tym momencie już nie powinno mieć. Albo narzekać, że się budzi. Niektóre dzieci się budzą. Jeżeli Cię to niepokoi to znajdź dobrego pediatrę, weź dziecko na badania, zainteresuj się zamiast oczekiwać, że samo się zrobi.
Ty chcesz dziecko wytresować, nie wychować. Ani Ty nie robisz dobrze ani ona. Może pora skonsultować się z jakimś psychologiem dziecięcym, zeby ustalić wspólny front i naprawić to, co już zepsuliście?

Interesuje się od początku nawet będąc za granicą ale nic nie działa więc teraz napisałem na forum nie widziałem potrzeby pisać po tygodniu bo nie uważałem że nie dam sobie rady a że jest coraz gorzej i nic nie pomaga to próbuje tutaj przy czym temat założyłem jak wspomniałem na inny temat i to jest mój obecny problem ale nikt nie reaguje bo każdy skupia się na karmieniu a to jest temat teraz mało ważny bo to mogę przeżyć i jakoś sobie sam poradzić bardziej mnie interesuje kwestia zdj filmów i podejścia do tego jak już wspomniałem wyżej

Po za tym co do psychologa to partnerka chce terapię małżeńska bo uważa że ja mam problem o nic a ona ma słusznę problemy i na terapie mamy iść żeby mi wytłumaczyli to co wy tutaj że ona jest ideałem a ja nie mam o co mieć pretensji bo ja jestem zły i robię źle a ona jest ok i mam robić jak ona mi każe

35

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

A ja współczuję Twojemu facetowi i dzieciom jeśli je masz bo jesteś taka sama. Samowystarczalna równouprawnienie ale jak problem to facet jednym słowem jesteśmy od zrobienia dziecka i zarabiania na wasze utrzymanie i nie mamy prawa decydować o niczym ani się wtrącać bo wy wiecie lepiej to skoro takie jesteście najlepsze to czemu narzekacie na faceta który zostawi kobietę z dzieckiem ? Przecież jest niepotrzebny bo sama wszystko zrobi ?

Taka sama? big_smile
Mój mąż zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. Decyzje co do dziecka podejmujemy razem. Jedyna różnica jest taka, ze on pracuje, a ja jestem na macierzyńskim, wiec odbębniam lekarzy sama.

Nigdzie nie napisałam, ze facet jest niepotrzebny. Napisalam, ze trzeba bylo się zainteresować wczesniej. Dopytac, poczytać. Zająć się tematem posiłkow dziecka, a nie marudzić teraz na forum, ze dziecko nie chce butli, ktorej na dobrą sprawę w tym momencie już nie powinno mieć. Albo narzekać, że się budzi. Niektóre dzieci się budzą. Jeżeli Cię to niepokoi to znajdź dobrego pediatrę, weź dziecko na badania, zainteresuj się zamiast oczekiwać, że samo się zrobi.
Ty chcesz dziecko wytresować, nie wychować. Ani Ty nie robisz dobrze ani ona. Może pora skonsultować się z jakimś psychologiem dziecięcym, zeby ustalić wspólny front i naprawić to, co już zepsuliście?

Interesuje się od początku nawet będąc za granicą ale nic nie działa więc teraz napisałem na forum nie widziałem potrzeby pisać po tygodniu bo nie uważałem że nie dam sobie rady a że jest coraz gorzej i nic nie pomaga to próbuje tutaj przy czym temat założyłem jak wspomniałem na inny temat i to jest mój obecny problem ale nikt nie reaguje bo każdy skupia się na karmieniu a to jest temat teraz mało ważny bo to mogę przeżyć i jakoś sobie sam poradzić bardziej mnie interesuje kwestia zdj filmów i podejścia do tego jak już wspomniałem wyżej

Bo kwestia karmienia szkodzi dziecku. Dlatego się skupili.
A kwestie filmow poruszasz w jednym zdaniu.

36

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Taka sama? big_smile
Mój mąż zajmuje się dzieckiem na równi ze mną. Decyzje co do dziecka podejmujemy razem. Jedyna różnica jest taka, ze on pracuje, a ja jestem na macierzyńskim, wiec odbębniam lekarzy sama.

Nigdzie nie napisałam, ze facet jest niepotrzebny. Napisalam, ze trzeba bylo się zainteresować wczesniej. Dopytac, poczytać. Zająć się tematem posiłkow dziecka, a nie marudzić teraz na forum, ze dziecko nie chce butli, ktorej na dobrą sprawę w tym momencie już nie powinno mieć. Albo narzekać, że się budzi. Niektóre dzieci się budzą. Jeżeli Cię to niepokoi to znajdź dobrego pediatrę, weź dziecko na badania, zainteresuj się zamiast oczekiwać, że samo się zrobi.
Ty chcesz dziecko wytresować, nie wychować. Ani Ty nie robisz dobrze ani ona. Może pora skonsultować się z jakimś psychologiem dziecięcym, zeby ustalić wspólny front i naprawić to, co już zepsuliście?

Interesuje się od początku nawet będąc za granicą ale nic nie działa więc teraz napisałem na forum nie widziałem potrzeby pisać po tygodniu bo nie uważałem że nie dam sobie rady a że jest coraz gorzej i nic nie pomaga to próbuje tutaj przy czym temat założyłem jak wspomniałem na inny temat i to jest mój obecny problem ale nikt nie reaguje bo każdy skupia się na karmieniu a to jest temat teraz mało ważny bo to mogę przeżyć i jakoś sobie sam poradzić bardziej mnie interesuje kwestia zdj filmów i podejścia do tego jak już wspomniałem wyżej

Bo kwestia karmienia szkodzi dziecku. Dlatego się skupili.
A kwestie filmow poruszasz w jednym zdaniu.

ok ale to jest głównym powodem kłótni i myśli o rozstaniu kwestia zachowania względem mnie i problemów w kwestii picia maili filmów zdj i skończę iem jak mój teść gdzie ona uważa że tak nie jest a co do picia filmów zdj i maili ma rację i że to normalne a gadałem z parama osobami to twierdzą że to śmieszne

37

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Interesuje się od początku nawet będąc za granicą ale nic nie działa więc teraz napisałem na forum nie widziałem potrzeby pisać po tygodniu bo nie uważałem że nie dam sobie rady a że jest coraz gorzej i nic nie pomaga to próbuje tutaj przy czym temat założyłem jak wspomniałem na inny temat i to jest mój obecny problem ale nikt nie reaguje bo każdy skupia się na karmieniu a to jest temat teraz mało ważny bo to mogę przeżyć i jakoś sobie sam poradzić bardziej mnie interesuje kwestia zdj filmów i podejścia do tego jak już wspomniałem wyżej

Bo kwestia karmienia szkodzi dziecku. Dlatego się skupili.
A kwestie filmow poruszasz w jednym zdaniu.

ok ale to jest głównym powodem kłótni i myśli o rozstaniu kwestia zachowania względem mnie i problemów w kwestii picia maili filmów zdj i skończę iem jak mój teść gdzie ona uważa że tak nie jest a co do picia filmów zdj i maili ma rację i że to normalne a gadałem z parama osobami to twierdzą że to śmieszne

Śmieszne jest co? Że ona się wkurza bo pijesz? Ja nie pozwalam pić przy dziecku.

38

Odp: Zazdrość

Na tarapię małżeńską jak najbardziej się zgódź, bo żona też wiele spraw powinna zrozumieć co do wychowania dziecka, a Ty się przy okazji dowiesz, na temat tych filmików...
Tak, że ta terapia nie jest przeciwko Tobie, a wręcz niezbędna dla waszego dogadywania się.

39

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Bo kwestia karmienia szkodzi dziecku. Dlatego się skupili.
A kwestie filmow poruszasz w jednym zdaniu.

ok ale to jest głównym powodem kłótni i myśli o rozstaniu kwestia zachowania względem mnie i problemów w kwestii picia maili filmów zdj i skończę iem jak mój teść gdzie ona uważa że tak nie jest a co do picia filmów zdj i maili ma rację i że to normalne a gadałem z parama osobami to twierdzą że to śmieszne

Śmieszne jest co? Że ona się wkurza bo pijesz? Ja nie pozwalam pić przy dziecku.

Nie tylko pic,ale tez palic

40

Odp: Zazdrość
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Bo kwestia karmienia szkodzi dziecku. Dlatego się skupili.
A kwestie filmow poruszasz w jednym zdaniu.

ok ale to jest głównym powodem kłótni i myśli o rozstaniu kwestia zachowania względem mnie i problemów w kwestii picia maili filmów zdj i skończę iem jak mój teść gdzie ona uważa że tak nie jest a co do picia filmów zdj i maili ma rację i że to normalne a gadałem z parama osobami to twierdzą że to śmieszne

Śmieszne jest co? Że ona się wkurza bo pijesz? Ja nie pozwalam pić przy dziecku.

chodzi o picie ogl a nie przy dziecku

41 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2023-08-29 19:37:46)

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

Interesuje się od początku nawet będąc za granicą ale nic nie działa więc teraz napisałem na forum nie widziałem potrzeby pisać po tygodniu bo nie uważałem że nie dam sobie rady a że jest coraz gorzej i nic nie pomaga to próbuje tutaj przy czym temat założyłem jak wspomniałem na inny temat i to jest mój obecny problem ale nikt nie reaguje bo każdy skupia się na karmieniu a to jest temat teraz mało ważny bo to mogę przeżyć i jakoś sobie sam poradzić bardziej mnie interesuje kwestia zdj filmów i podejścia do tego jak już wspomniałem wyżej

Bo kwestia karmienia szkodzi dziecku. Dlatego się skupili.
A kwestie filmow poruszasz w jednym zdaniu.

ok ale to jest głównym powodem kłótni i myśli o rozstaniu kwestia zachowania względem mnie i problemów w kwestii picia maili filmów zdj i skończę iem jak mój teść gdzie ona uważa że tak nie jest a co do picia filmów zdj i maili ma rację i że to normalne a gadałem z parama osobami to twierdzą że to śmieszne

Ktoś mi to rozszyfruje?

42

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

ok ale to jest głównym powodem kłótni i myśli o rozstaniu kwestia zachowania względem mnie i problemów w kwestii picia maili filmów zdj i skończę iem jak mój teść gdzie ona uważa że tak nie jest a co do picia filmów zdj i maili ma rację i że to normalne a gadałem z parama osobami to twierdzą że to śmieszne

Śmieszne jest co? Że ona się wkurza bo pijesz? Ja nie pozwalam pić przy dziecku.

chodzi o picie ogl a nie przy dziecku

A co ile dni pijesz?

43

Odp: Zazdrość
JuliaUK33 napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Śmieszne jest co? Że ona się wkurza bo pijesz? Ja nie pozwalam pić przy dziecku.

chodzi o picie ogl a nie przy dziecku

A co ile dni pijesz?

Jak się poznaliśmy piłem codziennie kilka piw a w weekend whisky 0.7 sam uznałem że już jest grubo i zwolniłem weekendy około 10 piw a w tygodniu jedno dziennie i też nie zawsze bo w Polsce rzadziej i nie zauważyła różnicy twierdząc że za dużo i pretensje więc powiedziałem że próbuje zrobić ze mnie abstynenta małymi krokami a potem kolejny powód znajdzie i stwierdziła że nie że tylko picie przeszkadza i je ograniczyć więc piłem tylko we tygodniu po pracy dwa potem tylko w soboty czteropak bo dalej za dużo a teraz wgl bo i tak było za dużo i teraz problem bo w wyszukiwarce znalazła wpis że szukałem filmów z dziewczynami w bikini i że na maila piszą do mnie spamy po angielsku a do niej nie i dlaczego do mnie piszą i kolejna rzecz to papierosy jednym zdaniem wszystko jej przeszkadza a dodam że 2 miesiące po poznaniu znalazłem mieszkanie i zabrałem ja od psychicznie chorej matki i pracowałem w Niemczech a ona miała wolne a ja wszystko opłacałem i fundowalem w tym czasie. Ona siedziała na mieszkaniu które wynająłem i miała wszystko

44

Odp: Zazdrość
mariuszwiktor59 napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
mariuszwiktor59 napisał/a:

chodzi o picie ogl a nie przy dziecku

A co ile dni pijesz?

Jak się poznaliśmy piłem codziennie kilka piw a w weekend whisky 0.7 sam uznałem że już jest grubo i zwolniłem weekendy około 10 piw a w tygodniu jedno dziennie i też nie zawsze bo w Polsce rzadziej i nie zauważyła różnicy twierdząc że za dużo i pretensje więc powiedziałem że próbuje zrobić ze mnie abstynenta małymi krokami a potem kolejny powód znajdzie i stwierdziła że nie że tylko picie przeszkadza i je ograniczyć więc piłem tylko we tygodniu po pracy dwa potem tylko w soboty czteropak bo dalej za dużo a teraz wgl bo i tak było za dużo i teraz problem bo w wyszukiwarce znalazła wpis że szukałem filmów z dziewczynami w bikini i że na maila piszą do mnie spamy po angielsku a do niej nie i dlaczego do mnie piszą i kolejna rzecz to papierosy jednym zdaniem wszystko jej przeszkadza a dodam że 2 miesiące po poznaniu znalazłem mieszkanie i zabrałem ja od psychicznie chorej matki i pracowałem w Niemczech a ona miała wolne a ja wszystko opłacałem i fundowalem w tym czasie. Ona siedziała na mieszkaniu które wynająłem i miała wszystko

A jakie to ma teraz znaczenie, co dla niej zrobiłeś, zresztą to co chciałeś. Nie ma to zwiazku z Twoim problemem.
Jeśli tyle piłeś, to miałeś zadatki na alkoholika, więc jej podziękuj, że udaje Ci się nie pić.
Jakbyś przestał palić, to też by Ci wyszło na zdrowie.
Nie wiem co to za maile, ale też dziwne, że same do Ciebie przychodzą, zdrowa zazdrość nie zaszkodzi związkowi.

Posty [ 44 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Zazdrość

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024