Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 52 ]

Temat: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Ktore nie potrafia zerwac z partnerem/partnerka albo wziasc rozwod,gdy sa zle traktowani, zdradzani itd. Masakra co drugi post to sa rozterki zwiazkowe, ktore mozna zakonczyc jednym zdaniem "zrywam z toba lub chce rozwodu ". Ja zerwalam ze swoim partnerem zaraz na drugi dzien rano,gdy dowiedzialam sie o jego klamstwie i slubie z inna, pomimo, ze byl dla mnie bardzo dobry,dobrze traktowal,bylo sporo super dni razem, plany na przyszlosc itp to jednak bez zastanowienia sie zerwalam jak najszybciej nie patrzac na to jak mily i dobry dla mnie byl.... a wy jak te sieroty bedziecie sie tu uzalac na forum przez kolejne 20 lat tkwiac w toksycznych zwiazkach. Nie potraficie zerwac tylko bede czytac wasze milosne wysrywy?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Napisała Juleczka na zasiłku mieszkająca kątem u koleżanki, bo choć 3 dawno z przodu, to nie stać jej nawet na wynajęcie pokoju, a rzeczy ma aż tyle, że wystarczy może na jedną walizkę.

Pamiętajcie drogie dzieci - Julka prawdę wam powie, bo sama odniosła niebywały sukces big_smile

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:

Ktore nie potrafia zerwac z partnerem/partnerka albo wziasc rozwod,gdy sa zle traktowani, zdradzani itd. Masakra co drugi post to sa rozterki zwiazkowe, ktore mozna zakonczyc jednym zdaniem "zrywam z toba lub chce rozwodu ". Ja zerwalam ze swoim partnerem zaraz na drugi dzien rano,gdy dowiedzialam sie o jego klamstwie i slubie z inna, pomimo, ze byl dla mnie bardzo dobry,dobrze traktowal,bylo sporo super dni razem, plany na przyszlosc itp to jednak bez zastanowienia sie zerwalam jak najszybciej nie patrzac na to jak mily i dobry dla mnie byl.... a wy jak te sieroty bedziecie sie tu uzalac na forum przez kolejne 20 lat tkwiac w toksycznych zwiazkach. Nie potraficie zerwac tylko bede czytac wasze milosne wysrywy?

ludzie ktorzy nie potrzebują radzic sie w takich sprawach nie piszą tutaj, tylko zrywają.
to forum jest właśnie dla "sierot"-osób które nie umieją podjąc samodzielnie decyzji, wsydzą się rozmawiać o tym ze znajomymi IRL.

4 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-08-14 13:23:46)

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Julka, to on przecież Cię zostawił, biorąc ślub z inną, nawet jak z nią wyjechał, to myślałaś, że to koleżeństwo, więc nie oceniaj innych, bo w niczym nie jesteś lepsza, choć Ci się wydaje.
Nawet nie miałaś z nim ślubu i dzieci, więc się nie porównuj do innych tu piszących o swoich dylematach, do tego dodając epitet tongue

Bo widać masz z tym problem, zakładając taki wątek, powiedz, co Ci do tego?
Z nudów wymyślasz tematy od czapy.

Nikt Ci nie każe czytać wątków z takimi tematami... Twoje natomiast są bardzo trafne i mądre big_smile

Można powiedzieć, że się zaliczasz do faktycznych sierot życiowych tego forum...

5

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Myślę, że absolutnie każda "sierota" z tego forum zerwałaby ekspresowo z partnerem/ką po tym, jak ten/ta wziął ślub z kimś innym big_smile big_smile big_smile

6

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Jack Sparrow napisał/a:

Napisała Juleczka na zasiłku mieszkająca kątem u koleżanki, bo choć 3 dawno z przodu, to nie stać jej nawet na wynajęcie pokoju, a rzeczy ma aż tyle, że wystarczy może na jedną walizkę.

Pamiętajcie drogie dzieci - Julka prawdę wam powie, bo sama odniosła niebywały sukces big_smile

Temat dotyczy problemow zwiazkowych. Jak chcesz dyskutowac o moich zasilkach i tymczasowym mieszkaniu u kumpeli to zaloz osobny temat,a nie zmieniaj tematu

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

To nie po to jest forum, żeby zapytać się o zdanie innych, w sprawach dla siebie trudnych/wymagających opinii innych?

8

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Napisała Juleczka na zasiłku mieszkająca kątem u koleżanki, bo choć 3 dawno z przodu, to nie stać jej nawet na wynajęcie pokoju, a rzeczy ma aż tyle, że wystarczy może na jedną walizkę.

Pamiętajcie drogie dzieci - Julka prawdę wam powie, bo sama odniosła niebywały sukces big_smile

Temat dotyczy problemow zwiazkowych. Jak chcesz dyskutowac o moich zasilkach i tymczasowym mieszkaniu u kumpeli to zaloz osobny temat,a nie zmieniaj tematu

Ale to Ty nie rozumiesz, że nazywasz innych sierotami, samej będąc społecznym pasożytem.
Że nie wspomnę, że to naprawdę żaden wyczyn "zerwać" z kimś, kto wziął ślub z inną big_smile big_smile.

9

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Myślę, że czyjeś wady bolą najbardziej kiedy samemu się je posiada

10

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:

Masakra co drugi post to sa rozterki zwiazkowe, ktore mozna zakonczyc jednym zdaniem "zrywam z toba lub chce rozwodu ".

Nieprawda, co drugi post to moje marudzenie wink

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
rakastankielia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Masakra co drugi post to sa rozterki zwiazkowe, ktore mozna zakonczyc jednym zdaniem "zrywam z toba lub chce rozwodu ".

Nieprawda, co drugi post to moje marudzenie wink

jaki skromy jestes Raka. wiecej niż co 2, nie umniejszaj sobie smile

12

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Masakra co drugi post to sa rozterki zwiazkowe, ktore mozna zakonczyc jednym zdaniem "zrywam z toba lub chce rozwodu ".

Nieprawda, co drugi post to moje marudzenie wink

jaki skromy jestes Raka. wiecej niż co 2, nie umniejszaj sobie smile

Wedlug moich szacunkow to by sie zgadzalo bo raka naprzemiennie pisze dwa rodzaje postow (w tym samym temacie):
1. Narzeka na ludzkosc
2. Mowi, ze on nie ma zadnego problemu (tylko inni maja problemy)

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JohnyBravo777 napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nieprawda, co drugi post to moje marudzenie wink

jaki skromy jestes Raka. wiecej niż co 2, nie umniejszaj sobie smile

Wedlug moich szacunkow to by sie zgadzalo bo raka naprzemiennie pisze dwa rodzaje postow (w tym samym temacie):
1. Narzeka na ludzkosc
2. Mowi, ze on nie ma zadnego problemu (tylko inni maja problemy)

Nie, ostatnio poznał kogos online i piszą razem smile kochany raka po 4 latach w końcu wyleci z gniazda/forum <3

14

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

jaki skromy jestes Raka. wiecej niż co 2, nie umniejszaj sobie smile

Wedlug moich szacunkow to by sie zgadzalo bo raka naprzemiennie pisze dwa rodzaje postow (w tym samym temacie):
1. Narzeka na ludzkosc
2. Mowi, ze on nie ma zadnego problemu (tylko inni maja problemy)

Nie, ostatnio poznał kogos online i piszą razem smile kochany raka po 4 latach w końcu wyleci z gniazda/forum <3

Albo i nie wylecę, bo dziewczyna od 3 dni się nie odzywa wink

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
rakastankielia napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
JohnyBravo777 napisał/a:

Wedlug moich szacunkow to by sie zgadzalo bo raka naprzemiennie pisze dwa rodzaje postow (w tym samym temacie):
1. Narzeka na ludzkosc
2. Mowi, ze on nie ma zadnego problemu (tylko inni maja problemy)

Nie, ostatnio poznał kogos online i piszą razem smile kochany raka po 4 latach w końcu wyleci z gniazda/forum <3

Albo i nie wylecę, bo dziewczyna od 3 dni się nie odzywa wink

Ale jesteś już krok dalej i wszystko idzie w coraz lepszym kierunku.

16

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Nie, ostatnio poznał kogos online i piszą razem smile kochany raka po 4 latach w końcu wyleci z gniazda/forum <3

Albo i nie wylecę, bo dziewczyna od 3 dni się nie odzywa wink

Ale jesteś już krok dalej i wszystko idzie w coraz lepszym kierunku.

Niestety nie jestem o krok dalej, bo to była jedyna dziewczyna, z którą przez ostatnie pół roku pisałem, a i z nią wymieniłem może ze 2 wiadomości.

17

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
rakastankielia napisał/a:

Niestety nie jestem o krok dalej, bo to była jedyna dziewczyna, z którą przez ostatnie pół roku pisałem, a i z nią wymieniłem może ze 2 wiadomości.

jak już siedzisz na wykopie, to daj ogłoszenie na mirek szuka żony, albo zacznij się udzielać na randkuj z wykopem

może jakaś mirabelka się zlituje

18

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Niestety nie jestem o krok dalej, bo to była jedyna dziewczyna, z którą przez ostatnie pół roku pisałem, a i z nią wymieniłem może ze 2 wiadomości.

jak już siedzisz na wykopie, to daj ogłoszenie na mirek szuka żony, albo zacznij się udzielać na randkuj z wykopem

może jakaś mirabelka się zlituje

Kto wogole wychodzi na ten patologiczny wykop chyba same marginesy zyciowe

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Niestety nie jestem o krok dalej, bo to była jedyna dziewczyna, z którą przez ostatnie pół roku pisałem, a i z nią wymieniłem może ze 2 wiadomości.

jak już siedzisz na wykopie, to daj ogłoszenie na mirek szuka żony, albo zacznij się udzielać na randkuj z wykopem

może jakaś mirabelka się zlituje

Kto wogole wychodzi na ten patologiczny wykop chyba same marginesy zyciowe

nie to co nasze wyszukane forum gdzie sobie gadamy o głupotach.
weź wyluzuj Julka.

20

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Niestety nie jestem o krok dalej, bo to była jedyna dziewczyna, z którą przez ostatnie pół roku pisałem, a i z nią wymieniłem może ze 2 wiadomości.

jak już siedzisz na wykopie, to daj ogłoszenie na mirek szuka żony, albo zacznij się udzielać na randkuj z wykopem

może jakaś mirabelka się zlituje

To, że mam konto, nie oznacza, że tam wchodzę, bo akurat bywam rzadko. Nie sądzę, by ogłoszenie tam cokolwiek dało, tam raczej kobiet w moim wieku nie ma, a jeszcze, żeby z okolicy była to już w ogóle szanse znikome.

21

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
rakastankielia napisał/a:

To, że mam konto, nie oznacza, że tam wchodzę, bo akurat bywam rzadko. Nie sądzę, by ogłoszenie tam cokolwiek dało, tam raczej kobiet w moim wieku nie ma, a jeszcze, żeby z okolicy była to już w ogóle szanse znikome.

wchodzisz i to dość często, dodatkowo takie same smuty piszesz

i kobiet jest tam dużo


Mamy ci tu jeszcze  napisać treść ogłoszenia, żebyś wstawił, czy sam ogarniesz?

22

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

To, że mam konto, nie oznacza, że tam wchodzę, bo akurat bywam rzadko. Nie sądzę, by ogłoszenie tam cokolwiek dało, tam raczej kobiet w moim wieku nie ma, a jeszcze, żeby z okolicy była to już w ogóle szanse znikome.

wchodzisz i to dość często, dodatkowo takie same smuty piszesz

i kobiet jest tam dużo


Mamy ci tu jeszcze  napisać treść ogłoszenia, żebyś wstawił, czy sam ogarniesz?

Moze mu napiszemy te ogloszenia to znajdzie dziewczyne na drugi dzien

23

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

To, że mam konto, nie oznacza, że tam wchodzę, bo akurat bywam rzadko. Nie sądzę, by ogłoszenie tam cokolwiek dało, tam raczej kobiet w moim wieku nie ma, a jeszcze, żeby z okolicy była to już w ogóle szanse znikome.

wchodzisz i to dość często, dodatkowo takie same smuty piszesz

i kobiet jest tam dużo


Mamy ci tu jeszcze  napisać treść ogłoszenia, żebyś wstawił, czy sam ogarniesz?

Nie wchodzę często i rzadko udzielam się w tematach relacji międzyludzkich. Nie potrzebuję, żebyście pisali cokolwiek za mnie, ale jak patrzyłem kiedyś na te ogłoszenia, to wrzucali sami faceci, a jeśli już kobiety, to albo dużo starsze, albo z drugiego końca Polski, albo jedno i drugie.

24

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
rakastankielia napisał/a:

Nie wchodzę często i rzadko udzielam się w tematach relacji międzyludzkich. Nie potrzebuję, żebyście pisali cokolwiek za mnie, ale jak patrzyłem kiedyś na te ogłoszenia, to wrzucali sami faceci, a jeśli już kobiety, to albo dużo starsze, albo z drugiego końca Polski, albo jedno i drugie.

daliśmy tobie radę, zaproponowaliśmy pomoc, ale ty szukasz tylko wymówek, by nic nie robić
użalanie się nad sobą do niczego nie prowadzi

25

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Napisała Juleczka na zasiłku mieszkająca kątem u koleżanki, bo choć 3 dawno z przodu, to nie stać jej nawet na wynajęcie pokoju, a rzeczy ma aż tyle, że wystarczy może na jedną walizkę.

Pamiętajcie drogie dzieci - Julka prawdę wam powie, bo sama odniosła niebywały sukces big_smile

Temat dotyczy problemow zwiazkowych. Jak chcesz dyskutowac o moich zasilkach i tymczasowym mieszkaniu u kumpeli to zaloz osobny temat,a nie zmieniaj tematu

Witaj, sieroty zyciowe, to ci, co nie radza sobie w zyciu ogolnie. Jedni np. sa obibokami i nie chce im sie pracowac, tlumaczac, ze np. czekaja na cod... inni nie radza sobie w sprawach sercowych, ot co.
Zalozylas temat, ktory mozna interpretowac tez w kwestii - nie radze sobie w zyciu.

26

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Gosiawie napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Napisała Juleczka na zasiłku mieszkająca kątem u koleżanki, bo choć 3 dawno z przodu, to nie stać jej nawet na wynajęcie pokoju, a rzeczy ma aż tyle, że wystarczy może na jedną walizkę.

Pamiętajcie drogie dzieci - Julka prawdę wam powie, bo sama odniosła niebywały sukces big_smile

Temat dotyczy problemow zwiazkowych. Jak chcesz dyskutowac o moich zasilkach i tymczasowym mieszkaniu u kumpeli to zaloz osobny temat,a nie zmieniaj tematu

Witaj, sieroty zyciowe, to ci, co nie radza sobie w zyciu ogolnie. Jedni np. sa obibokami i nie chce im sie pracowac, tlumaczac, ze np. czekaja na cod... inni nie radza sobie w sprawach sercowych, ot co.
Zalozylas temat, ktory mozna interpretowac tez w kwestii - nie radze sobie w zyciu.

To,ze ktos nie chce pracowac to nie znaczy, ze jest sierota zyciowa,bo jak slusznie zauwazylas sierota zyciowa to ktos kto sobie w zyciu nie radzi,a ja sobie radze calkiem swietnie na zasilkach

27

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Temat dotyczy problemow zwiazkowych. Jak chcesz dyskutowac o moich zasilkach i tymczasowym mieszkaniu u kumpeli to zaloz osobny temat,a nie zmieniaj tematu

Witaj, sieroty zyciowe, to ci, co nie radza sobie w zyciu ogolnie. Jedni np. sa obibokami i nie chce im sie pracowac, tlumaczac, ze np. czekaja na cod... inni nie radza sobie w sprawach sercowych, ot co.
Zalozylas temat, ktory mozna interpretowac tez w kwestii - nie radze sobie w zyciu.

To,ze ktos nie chce pracowac to nie znaczy, ze jest sierota zyciowa,bo jak slusznie zauwazylas sierota zyciowa to ktos kto sobie w zyciu nie radzi,a ja sobie radze calkiem swietnie na zasilkach

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.

28

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Witaj, sieroty zyciowe, to ci, co nie radza sobie w zyciu ogolnie. Jedni np. sa obibokami i nie chce im sie pracowac, tlumaczac, ze np. czekaja na cod... inni nie radza sobie w sprawach sercowych, ot co.
Zalozylas temat, ktory mozna interpretowac tez w kwestii - nie radze sobie w zyciu.

To,ze ktos nie chce pracowac to nie znaczy, ze jest sierota zyciowa,bo jak slusznie zauwazylas sierota zyciowa to ktos kto sobie w zyciu nie radzi,a ja sobie radze calkiem swietnie na zasilkach

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.

Radze sobie, bo zaradnosc jest zyciowa. Mozna byc sierota zyciowa majac prace bez zasilkow, bo np co z tego, ze ktos zarabia jak nie potrafi madrze gospodarowac pieniedzmi i nic nie oszczedzi albo ledwo ostatni tydzien do wyplaty przezywa. Takze nie ma co ougolniac, bo mozna byc na zailkach, a mozna tez pracujac

29

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Gosiawie napisał/a:

Witaj, sieroty zyciowe, to ci, co nie radza sobie w zyciu ogolnie. Jedni np. sa obibokami i nie chce im sie pracowac, tlumaczac, ze np. czekaja na cod... inni nie radza sobie w sprawach sercowych, ot co.
Zalozylas temat, ktory mozna interpretowac tez w kwestii - nie radze sobie w zyciu.

To,ze ktos nie chce pracowac to nie znaczy, ze jest sierota zyciowa,bo jak slusznie zauwazylas sierota zyciowa to ktos kto sobie w zyciu nie radzi,a ja sobie radze calkiem swietnie na zasilkach

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.


Eeee, przecież sobie jakoś radzi. Niczym pijawka wbija się w żywiciela, jakim jest społeczeństwo. Pijawka żyje tak, żeby prześlizgiwać się przez życie jak najmniejszym wysiłkiem własnym, żeby się nie trudzić, ale przecież o zasiłki też trzeba zawnioskować ;-)

30

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
MagdaLena1111 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

To,ze ktos nie chce pracowac to nie znaczy, ze jest sierota zyciowa,bo jak slusznie zauwazylas sierota zyciowa to ktos kto sobie w zyciu nie radzi,a ja sobie radze calkiem swietnie na zasilkach

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.


Eeee, przecież sobie jakoś radzi. Niczym pijawka wbija się w żywiciela, jakim jest społeczeństwo. Pijawka żyje tak, żeby prześlizgiwać się przez życie jak najmniejszym wysiłkiem własnym, żeby się nie trudzić, ale przecież o zasiłki też trzeba zawnioskować ;-)

No wlasnie, bo akurat zyciowa pelnosprytnosc czyli kombinowanie jak zyc by miec i sie nie narobic jest raczej objawem zaradnosci, a nie zyciowego kalectwa.  Od wiekow spryt, umiejetnosc kombinowania bylo utozsamiane z zaradnoscia zyciowa, tylko ostatnimi czasy jedynie zaradnosc zyciowa to jest praca, a czesto ten pracujacy wieksza sierota co sobie w zyciu nie radzi niz osoba na zasilkach

31

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.


Eeee, przecież sobie jakoś radzi. Niczym pijawka wbija się w żywiciela, jakim jest społeczeństwo. Pijawka żyje tak, żeby prześlizgiwać się przez życie jak najmniejszym wysiłkiem własnym, żeby się nie trudzić, ale przecież o zasiłki też trzeba zawnioskować ;-)

No wlasnie, bo akurat zyciowa pelnosprytnosc czyli kombinowanie jak zyc by miec i sie nie narobic jest raczej objawem zaradnosci, a nie zyciowego kalectwa.  Od wiekow spryt, umiejetnosc kombinowania bylo utozsamiane z zaradnoscia zyciowa, tylko ostatnimi czasy jedynie zaradnosc zyciowa to jest praca, a czesto ten pracujacy wieksza sierota co sobie w zyciu nie radzi niz osoba na zasilkach


Gdyby nie coś takiego, co nazywa się przyzwoitością, to może nawet bym Tobie przyznała rację. Jenak uważam, że warto być przyzwoitym i nie żerować na innych ludziach.

32

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

To,ze ktos nie chce pracowac to nie znaczy, ze jest sierota zyciowa,bo jak slusznie zauwazylas sierota zyciowa to ktos kto sobie w zyciu nie radzi,a ja sobie radze calkiem swietnie na zasilkach

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.

Radze sobie, bo zaradnosc jest zyciowa. Mozna byc sierota zyciowa majac prace bez zasilkow, bo np co z tego, ze ktos zarabia jak nie potrafi madrze gospodarowac pieniedzmi i nic nie oszczedzi albo ledwo ostatni tydzien do wyplaty przezywa. Takze nie ma co ougolniac, bo mozna byc na zailkach, a mozna tez pracujac

Jakbyś sobie radziła, to nie potrzebowałabyś wsparcia od Państwa.

33

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.

Radze sobie, bo zaradnosc jest zyciowa. Mozna byc sierota zyciowa majac prace bez zasilkow, bo np co z tego, ze ktos zarabia jak nie potrafi madrze gospodarowac pieniedzmi i nic nie oszczedzi albo ledwo ostatni tydzien do wyplaty przezywa. Takze nie ma co ougolniac, bo mozna byc na zailkach, a mozna tez pracujac

Jakbyś sobie radziła, to nie potrzebowałabyś wsparcia od Państwa.

A ty wiesz, ze praca nie rowna sie zaradnosc zyciowa? Bo mozna zarabiac pieniadze, a nic nie oszczedzic, mozna wydawac kase na prawo i lewo a pod koniec miesiaca pozyczac kase bo zabraklo do kolejnej wyplaty... juz nie wspomne, ze ci co pracuja rowniez potrzebuja wsparcia od panstwa jak chociazby 500 plus, gdyby sobie radzili z wyplaty to by nie potrzebowali brac tego zasilku

34

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Radze sobie, bo zaradnosc jest zyciowa. Mozna byc sierota zyciowa majac prace bez zasilkow, bo np co z tego, ze ktos zarabia jak nie potrafi madrze gospodarowac pieniedzmi i nic nie oszczedzi albo ledwo ostatni tydzien do wyplaty przezywa. Takze nie ma co ougolniac, bo mozna byc na zailkach, a mozna tez pracujac

Jakbyś sobie radziła, to nie potrzebowałabyś wsparcia od Państwa.

A ty wiesz, ze praca nie rowna sie zaradnosc zyciowa? Bo mozna zarabiac pieniadze, a nic nie oszczedzic, mozna wydawac kase na prawo i lewo a pod koniec miesiaca pozyczac kase bo zabraklo do kolejnej wyplaty... juz nie wspomne, ze ci co pracuja rowniez potrzebuja wsparcia od panstwa jak chociazby 500 plus, gdyby sobie radzili z wyplaty to by nie potrzebowali brac tego zasilku

Ale ja tego nie napisałam. Ty to ciągle piszesz.
Ja tylko piszę, ze słabo u Ciebie z zaradnością zyciową, skoro wyciągasz rękę po wsparcie w postaci zasiłków.

35

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Radze sobie, bo zaradnosc jest zyciowa. Mozna byc sierota zyciowa majac prace bez zasilkow, bo np co z tego, ze ktos zarabia jak nie potrafi madrze gospodarowac pieniedzmi i nic nie oszczedzi albo ledwo ostatni tydzien do wyplaty przezywa. Takze nie ma co ougolniac, bo mozna byc na zailkach, a mozna tez pracujac

Jakbyś sobie radziła, to nie potrzebowałabyś wsparcia od Państwa.

A ty wiesz, ze praca nie rowna sie zaradnosc zyciowa? Bo mozna zarabiac pieniadze, a nic nie oszczedzic, mozna wydawac kase na prawo i lewo a pod koniec miesiaca pozyczac kase bo zabraklo do kolejnej wyplaty... juz nie wspomne, ze ci co pracuja rowniez potrzebuja wsparcia od panstwa jak chociazby 500 plus, gdyby sobie radzili z wyplaty to by nie potrzebowali brac tego zasilku

Jak to dobrze, że nie wszyscy są tak "zaradni" jak Ty big_smile Bo z czego by były te zasiłki ?

36

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Sam fakt pobierania zasiłków oznacza, że sobie nie radzisz.


Eeee, przecież sobie jakoś radzi. Niczym pijawka wbija się w żywiciela, jakim jest społeczeństwo. Pijawka żyje tak, żeby prześlizgiwać się przez życie jak najmniejszym wysiłkiem własnym, żeby się nie trudzić, ale przecież o zasiłki też trzeba zawnioskować ;-)

No wlasnie, bo akurat zyciowa pelnosprytnosc czyli kombinowanie jak zyc by miec i sie nie narobic jest raczej objawem zaradnosci, a nie zyciowego kalectwa.  Od wiekow spryt, umiejetnosc kombinowania bylo utozsamiane z zaradnoscia zyciowa, tylko ostatnimi czasy jedynie zaradnosc zyciowa to jest praca, a czesto ten pracujacy wieksza sierota co sobie w zyciu nie radzi niz osoba na zasilkach

Myslisz, ze to spryt? Kazdy przeciez tak moze big_smile
Ja wole pracowac, doksztalcac sie, byc wsrod ludzi, byc doceniana przez pracodawcow, robic kariere... itd

37

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Gosiawie napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
MagdaLena1111 napisał/a:

Eeee, przecież sobie jakoś radzi. Niczym pijawka wbija się w żywiciela, jakim jest społeczeństwo. Pijawka żyje tak, żeby prześlizgiwać się przez życie jak najmniejszym wysiłkiem własnym, żeby się nie trudzić, ale przecież o zasiłki też trzeba zawnioskować ;-)

No wlasnie, bo akurat zyciowa pelnosprytnosc czyli kombinowanie jak zyc by miec i sie nie narobic jest raczej objawem zaradnosci, a nie zyciowego kalectwa.  Od wiekow spryt, umiejetnosc kombinowania bylo utozsamiane z zaradnoscia zyciowa, tylko ostatnimi czasy jedynie zaradnosc zyciowa to jest praca, a czesto ten pracujacy wieksza sierota co sobie w zyciu nie radzi niz osoba na zasilkach

Myslisz, ze to spryt? Kazdy przeciez tak moze big_smile
Ja wole pracowac, doksztalcac sie, byc wsrod ludzi, byc doceniana przez pracodawcow, robic kariere... itd

Jaka robisz kariere?

38

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

pne sie po szczeblach smile

39

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie siebie na etacie. Są jeszcze wolne zawody, handel. Uważam, że zasiłek to ostateczność, bo niech nagle  go nie przyznają albo przyznają na jakiś czas. Gdzieś musi być plan B. Nawet tu na forum był taki wątek o matce, która na stare lata przeprowadziła się do córki, bo nie mogła się sama utrzymać.

40

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Tamiraa napisał/a:

Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie siebie na etacie. Są jeszcze wolne zawody, handel. Uważam, że zasiłek to ostateczność, bo niech nagle  go nie przyznają albo przyznają na jakiś czas. Gdzieś musi być plan B. Nawet tu na forum był taki wątek o matce, która na stare lata przeprowadziła się do córki, bo nie mogła się sama utrzymać.

Mnie akurat to nie grozi, bo po pierwsze mam zasilki na tyle wysokie, ze przezyje na stare lata,a po drugie to planuje swoja dzialalnosci jak dostane mieszkanie.

41

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:

Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie siebie na etacie. Są jeszcze wolne zawody, handel. Uważam, że zasiłek to ostateczność, bo niech nagle  go nie przyznają albo przyznają na jakiś czas. Gdzieś musi być plan B. Nawet tu na forum był taki wątek o matce, która na stare lata przeprowadziła się do córki, bo nie mogła się sama utrzymać.

Mnie akurat to nie grozi, bo po pierwsze mam zasilki na tyle wysokie, ze przezyje na stare lata,a po drugie to planuje swoja dzialalnosci jak dostane mieszkanie.

I super!

42

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:

Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie siebie na etacie. Są jeszcze wolne zawody, handel. Uważam, że zasiłek to ostateczność, bo niech nagle  go nie przyznają albo przyznają na jakiś czas. Gdzieś musi być plan B. Nawet tu na forum był taki wątek o matce, która na stare lata przeprowadziła się do córki, bo nie mogła się sama utrzymać.

Mnie akurat to nie grozi, bo po pierwsze mam zasilki na tyle wysokie, ze przezyje na stare lata,a po drugie to planuje swoja dzialalnosci jak dostane mieszkanie.

Nie wiesz, czy zasiłki będziesz miec całe życie.

43

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Tamiraa napisał/a:

Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie siebie na etacie. Są jeszcze wolne zawody, handel. Uważam, że zasiłek to ostateczność, bo niech nagle  go nie przyznają albo przyznają na jakiś czas. Gdzieś musi być plan B. Nawet tu na forum był taki wątek o matce, która na stare lata przeprowadziła się do córki, bo nie mogła się sama utrzymać.

Mnie akurat to nie grozi, bo po pierwsze mam zasilki na tyle wysokie, ze przezyje na stare lata,a po drugie to planuje swoja dzialalnosci jak dostane mieszkanie.

Nie wiesz, czy zasiłki będziesz miec całe życie.

Tak bede miec cale zycie a jak nie to bede sie utrzymywac ze swojej dzialalnosci.  Jak niewolnik na etat na pewno zapieprzac nie pojde u kogos

44

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Mnie akurat to nie grozi, bo po pierwsze mam zasilki na tyle wysokie, ze przezyje na stare lata,a po drugie to planuje swoja dzialalnosci jak dostane mieszkanie.

Nie wiesz, czy zasiłki będziesz miec całe życie.

Tak bede miec cale zycie a jak nie to bede sie utrzymywac ze swojej dzialalnosci.  Jak niewolnik na etat na pewno zapieprzac nie pojde u kogos

Taaa bo wiesz jaka polityka w UK będzie za 20 lat.

45 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2023-08-21 22:16:00)

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Lady Loka napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Nie wiesz, czy zasiłki będziesz miec całe życie.

Tak bede miec cale zycie a jak nie to bede sie utrzymywac ze swojej dzialalnosci.  Jak niewolnik na etat na pewno zapieprzac nie pojde u kogos

Taaa bo wiesz jaka polityka w UK będzie za 20 lat.

Niewiem, ale ty tez niewiesz jaka bedzie za 20 lat. Moze pracujacym dowala wiecej podatkow, a mi dadza wiecej zasilkow i co wtedy?

46

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:

Niewiem, ale ty tez niewiesz jaka bedzie za 20 lat. Moze pracujacym dowala wiecej podatkow, a mi dadza wiecej zasilkow i co wtedy?

To wtedy pracujący wyemigrują, a ty będziesz grzebać po śmietnikach. smile

47

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Jack Sparrow napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Niewiem, ale ty tez niewiesz jaka bedzie za 20 lat. Moze pracujacym dowala wiecej podatkow, a mi dadza wiecej zasilkow i co wtedy?

To wtedy pracujący wyemigrują, a ty będziesz grzebać po śmietnikach. smile

Ciekawe, gdzie skoro w wielu krajach Europy sa zasilki,wiec tak samo skoncza placac na kogos podatki... do jakiego niby kraju wyjada? Do Afryki gdzie nikt nie dostaje zasilkow i jest bieda i ubostwo? A wlasnie wytlumacz mi dlaczego kraje, w ktorych NIE MA zasilkow sa biedne np kraje afrykanskie?

48

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Niewiem, ale ty tez niewiesz jaka bedzie za 20 lat. Moze pracujacym dowala wiecej podatkow, a mi dadza wiecej zasilkow i co wtedy?

To wtedy pracujący wyemigrują, a ty będziesz grzebać po śmietnikach. smile

Ciekawe, gdzie skoro w wielu krajach Europy sa zasilki,wiec tak samo skoncza placac na kogos podatki... do jakiego niby kraju wyjada? Do Afryki gdzie nikt nie dostaje zasilkow i jest bieda i ubostwo? A wlasnie wytlumacz mi dlaczego kraje, w ktorych NIE MA zasilkow sa biedne np kraje afrykanskie?

Ale wiesz, że można pracować tutaj, a firmę mieć zarejestrowaną w jednym z podatkowych rajów?

A kraje Afrykańskie są biedne, bo są okradane.

49

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Jack Sparrow napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

To wtedy pracujący wyemigrują, a ty będziesz grzebać po śmietnikach. smile

Ciekawe, gdzie skoro w wielu krajach Europy sa zasilki,wiec tak samo skoncza placac na kogos podatki... do jakiego niby kraju wyjada? Do Afryki gdzie nikt nie dostaje zasilkow i jest bieda i ubostwo? A wlasnie wytlumacz mi dlaczego kraje, w ktorych NIE MA zasilkow sa biedne np kraje afrykanskie?

Ale wiesz, że można pracować tutaj, a firmę mieć zarejestrowaną w jednym z podatkowych rajów?

A kraje Afrykańskie są biedne, bo są okradane.

A to sobie rejetrujcie. To ciekawe czemu wszyscy pracujacy,prowadzacy firmy jeszcze tego nie robia... Afrykanskie rzady sa bogate i gowno daja swoim obywatelom,zero pomocy,wszystko dla siebie zgarniaja, tam rzadzacy to limuzynami jezdza, garniitury po kilka tysiecy, zlote zegarki itp a ludzie zal patrzec.

50

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Ale przecież tak się robi (w sensie rejestracji w innym kraju). Albo bezpośrednio (rządy starają się temu przeciwdziałać i wymuszają krajową rejestrację), albo poprzez strukturę własności, gdzie spółka-córka zarejestrowana w kraju nie ma oficjalnie żadnego dochodu, a spółka-matka zarejestrowana w podatkowym raju odcina kupony od tego.

Tak to wygląda w przypadku większości firm. Dlatego budżet opiera się na dużych korpo i innych gigantach, ale na firmach małych i średnich.

Była nie tak dawno temu afera z Nike (tak, tym Nike od butów i ciuchów sportowych), bo wyszło na jaw, że nie zapłacili żadnego podatku dzięki takim manewrom przez minimum 3 lata, a ich dochód przekroczył 4,1 MILIARDA dolarów.

51

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
Jack Sparrow napisał/a:

Ale przecież tak się robi (w sensie rejestracji w innym kraju). Albo bezpośrednio (rządy starają się temu przeciwdziałać i wymuszają krajową rejestrację), albo poprzez strukturę własności, gdzie spółka-córka zarejestrowana w kraju nie ma oficjalnie żadnego dochodu, a spółka-matka zarejestrowana w podatkowym raju odcina kupony od tego.

Tak to wygląda w przypadku większości firm. Dlatego budżet opiera się na dużych korpo i innych gigantach, ale na firmach małych i średnich.

Była nie tak dawno temu afera z Nike (tak, tym Nike od butów i ciuchów sportowych), bo wyszło na jaw, że nie zapłacili żadnego podatku dzięki takim manewrom przez minimum 3 lata, a ich dochód przekroczył 4,1 MILIARDA dolarów.

Ja do pracy na etat nie pojde na pewno, a zasilki jak trwaja trwac beda bo wiem,ze wiekszosc pracujacych nie zarejestruje firmy w innym kraju, a juz tym bardziej pracujacy w UK bo tu sa duze ulatwienia dla przedsiebiorcow i to takie, ze z innych krajow Europy rejestruja dzialalnosc u nas

52

Odp: Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?
JuliaUK33 napisał/a:

Ktore nie potrafia zerwac z partnerem/partnerka albo wziasc rozwod,gdy sa zle traktowani, zdradzani itd. Masakra co drugi post to sa rozterki zwiazkowe, ktore mozna zakonczyc jednym zdaniem "zrywam z toba lub chce rozwodu ". Ja zerwalam ze swoim partnerem zaraz na drugi dzien rano,gdy dowiedzialam sie o jego klamstwie i slubie z inna, pomimo, ze byl dla mnie bardzo dobry,dobrze traktowal,bylo sporo super dni razem, plany na przyszlosc itp to jednak bez zastanowienia sie zerwalam jak najszybciej nie patrzac na to jak mily i dobry dla mnie byl.... a wy jak te sieroty bedziecie sie tu uzalac na forum przez kolejne 20 lat tkwiac w toksycznych zwiazkach. Nie potraficie zerwac tylko bede czytac wasze milosne wysrywy?

Tu nie ma żadnych sierot życiowych. Tu są wyłącznie ofiary hipergamii wink.

Posty [ 52 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Dlaczego na tym forum jest tyle sierot zyciowych?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024