Witajcie drogie Panie,
W sumie błaha sprawa, ale mam pytanie czy przypomnieć byłej o pieniądzach które mi wisi? Za wspólne mieszkanie, umówiliśmy się na początku, że płacimy na połowę, uznałem że nie będę sponsorował mieszkania w sytuacji w której wynajmowałem je specjalnie blisko jej dawnego, wynajmowanego mieszkania, aby jej córeczka nie musiała zmieniać szkoły do końca roku. Wydaje mi się że układ ok, tym bardziej że dziecko nie moje, ma alimenty od ojca, ma 500+, wypłatę też w okolicach średniej krajowej, a i tak nic nie potrafi odłożyć, wydaje na bieżąco na ciuchy, imprezy i raz wydała kilka tysi na jakiś laser na twarz. Z płaceniem za mieszkanie musiałem się dopraszać, jak się rozstaliśmy ponad miesiąc temu to nie zapłaciła jakiś 2,5 tyś i powiedziała że odda jak przyjdzie jej kolejna wypłata i alimenty od ojca, teraz nie może, bo córeczka musi mieć co jeść no i opłaty za nową kawalerkę, którą wynajęła. Oczywiście nic mi nie przelała. niebawem będę ją widział, bo przyszły do niej jakieś paczki i tak myślę czy jej przypominać, czy olać temat? Dodam, że ja zostałem z większym mieszkaniem i większymi opłatami, bo umowa była na mnie. Swoje wynająłem, aby nie stało puste...
Dodam, że nic jej złego nie zrobiłem, przynajmniej świadomie.
Czy przypomnisz czy nie i tak Ci nie odda, wlicz to w straty
Czy przypomnisz czy nie i tak Ci nie odda, wlicz to w straty
No tak, zapewne masz rację, wrzucę jej tą pocztę do skrzynki i uniknę niepotrzebnych nerwów...
Możesz się wymienić kasa za paczki, jeśli to jakieś szmaty z zalando
W sumie błaha sprawa, ale mam pytanie czy przypomnieć byłej o pieniądzach które mi wisi?
Ależ oczywiście, że tak.
Jeżeli nie zwrócisz jej uwagi żeby oddała pieniądze to:
1) Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich nie zwróci (kobiety nie mają czegoś takiego jak poczucie honoru)
2) Nawet przez sekundę nie pomyśli, że zrobiła coś źle (skoro siedzisz cicho tzn., że nie chcesz tych pieniędzy, więc ona może spać spokojnie).
Nie bądź frajerem i walcz o swoje, zwłaszcza jak mówimy o pieniądzach.
Jak się upomnisz i Ci nie odda pieniędzy to przynajmniej coś ją ukłuje w podświadomości, że źle zrobiła i w przyszłości zacznie lepiej traktować ludzi.
... wlicz to w straty
Dokładnie tak. Wlicz w straty. Olej i idź dalej przez życie.
Nie będziesz przez to gorszym mężczyzną.
erne100 napisał/a:W sumie błaha sprawa, ale mam pytanie czy przypomnieć byłej o pieniądzach które mi wisi?
Ależ oczywiście, że tak.
Jeżeli nie zwrócisz jej uwagi żeby oddała pieniądze to:1) Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich nie zwróci (kobiety nie mają czegoś takiego jak poczucie honoru)
2) Nawet przez sekundę nie pomyśli, że zrobiła coś źle (skoro siedzisz cicho tzn., że nie chcesz tych pieniędzy, więc ona może spać spokojnie).Nie bądź frajerem i walcz o swoje, zwłaszcza jak mówimy o pieniądzach.
Jak się upomnisz i Ci nie odda pieniędzy to przynajmniej coś ją ukłuje w podświadomości, że źle zrobiła i w przyszłości zacznie lepiej traktować ludzi.
błagam cie, nic jej nie ukłuje w podświadomości ze źle zrobiła to jakieś życzeniowe myślenie.
Ona ma to gdzieś i on tych pieniędzy nie zobaczy. Tyle.
skoro jak mieszkali razem i musiał się prosić to dlaczego teraz miałaby nagle wyskoczyć z 2,5 tys złotych żeby co? pokazać jaka jest honorowa? Ona woli ten hajs wydać na laser na twarz albo cichy i imprezy.
Możesz się wymienić kasa za paczki, jeśli to jakieś szmaty z zalando
Dzięki za radę, ale nie wymienię, po co mi jej rzeczy
Oleję temat, może nauczka żeby nie brać nic na siebie na przyszłość, choć zawsze mi mówiła że najważniejsze jest wzajemne zaufanie, iczciwość i szacunek ))
erne100 napisał/a:W sumie błaha sprawa, ale mam pytanie czy przypomnieć byłej o pieniądzach które mi wisi?
Ależ oczywiście, że tak.
Jeżeli nie zwrócisz jej uwagi żeby oddała pieniądze to:1) Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich nie zwróci (kobiety nie mają czegoś takiego jak poczucie honoru)
2) Nawet przez sekundę nie pomyśli, że zrobiła coś źle (skoro siedzisz cicho tzn., że nie chcesz tych pieniędzy, więc ona może spać spokojnie).Nie bądź frajerem i walcz o swoje, zwłaszcza jak mówimy o pieniądzach.
Jak się upomnisz i Ci nie odda pieniędzy to przynajmniej coś ją ukłuje w podświadomości, że źle zrobiła i w przyszłości zacznie lepiej traktować ludzi.
Koleżanka poniżej zapewne ma rację, że nic jej nie ukuje, co ciekawe, rozmawiałem jakiś czas temu z kolegą prawnikiem i mówił, że teoretycznie mogę ją podać do sądu, bo mam korespondencję w której pisze że odda i wie że jest winna, nie zrobię tego bo szkoda zachodu, ale jakby ktoś z was miał kiedyś coś takiego na wyższe kwoty, to wiedzcie że nawet treść z komunikatora jest dowodem.
wieka napisał/a:... wlicz to w straty
Dokładnie tak. Wlicz w straty. Olej i idź dalej przez życie.
Nie będziesz przez to gorszym mężczyzną.
Też myślałem, że to najlepsza opcja, dzięki
... może nauczka żeby nie brać nic na siebie na przyszłość,
Dokładnie tak.
Czasem tak w życiu jest, że bardziej się opłaca ponieść stratę niż walczyć o słuszną sprawę.
jestem kobieta i mysle, zepowinienes jej przypomniec. gdyby byla biedna i z dzuieckiem to okej, ale skoro wydaje na pierdoly? do sadu szkoda nerwow, ale powinines stanowczo z nia porozmawiac.
jestem kobieta i mysle, zepowinienes jej przypomniec. gdyby byla biedna i z dzuieckiem to okej, ale skoro wydaje na pierdoly? do sadu szkoda nerwow, ale powinines stanowczo z nia porozmawiac.
No właśnie mnie to ciekawi, bo dużo osób mówi że kobiety nie mają poczucia honoru, zawsze myślałem że to zależy od konkretnej jednostki, a nie od płci, ale może coś w tym jest. Dokładnie myślę tak jak piszesz, dlatego nie chciałem sponsorować mieszkania, nawet jakby na coś odkładała, ale jeżeli dom jest tylko zawalany workami z ciuchami których nie nosi, to po co mam tracić pieniądze. Dziś jestem zadowolony że tak zrobiłem i zawsze będę tak robił
Ps. Po rozstaniu wypomniała mi, że pierwsze o czym zacząłem rozmawiać podczas szukania na wynajem to kto ile będzie płacił, i że jest to wstrętne i ohydne, że myślałem o pieniądzach
Jeżeli się nie upomnisz o pieniądze to z tej historii zostaniesz zapamiętany jako beta-bankomat
Ale zeszmacenie, ja jebie
15 2023-05-26 10:51:36 Ostatnio edytowany przez Bbaselle (2023-05-26 10:52:13)
Ps. Po rozstaniu wypomniała mi, że pierwsze o czym zacząłem rozmawiać podczas szukania na wynajem to kto ile będzie płacił, i że jest to wstrętne i ohydne, że myślałem o pieniądzach
Jeżeli się nie upomnisz o pieniądze to z tej historii zostaniesz zapamiętany jako beta-bankomat big_smile
on już jest tak zapamiętany, taki typ kobiety i nic nie zrobisz możesz się z nią szarpać i przypominać i wypominać a jestem pewna ze ona nie odda żadnych pieniędzy.
zresztą worki ubrań mówią same za siebie, trzeba było dopominać się o pieniądze na czynsz ale na tony ciuchów było ja stać.
16 2023-05-26 18:00:53 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2023-05-26 18:02:16)
................taki typ kobiety i nic nie zrobisz możesz się z nią szarpać i przypominać i wypominać a jestem pewna ze ona nie odda żadnych pieniędzy.
zresztą worki ubrań mówią same za siebie, trzeba było dopominać się o pieniądze na czynsz ale na tony ciuchów było ja stać.
Spokojnie, istnieją też faceci bez honoru i wcale ich nie jest tak mało, jakby się niektórym panom wydawalo
Z mojego doświadczenia powiem, że jak ktoś ma mentalność hieny, to nie wynika ona z płci. Zarówno męska jak i żeńska część populacji świetnie sobie w tym temacie radzi i panów to też dotyczy, choć jak widzę chcieliby uchodzić za wzór cnót.
Ja też dołączam się do tego stwierdzenia, że lepiej przeboleć stratę i po prostu olać temat. Czasem strata jakiś dóbr jest mniejszym złem, niż kompletne rozczarowanie do osoby z którą się żyło jakiś czas i z którą wiązalo się plany. Lepiej chyba zachować resztki szacunku do siebie, niż przekonać się kogo tak naprawdę wybraliśmy i była to tylko nasza niczym nie przymuszona wola.
Liczy się jutro, wczoraj już było.
Mówi się, że kobiety nie mają jakiegokolwiek poczucia honoru.
Jak myślicie, dlaczego tak się dzieje?
A no dlatego, że beta-bankomaty (faceci) zamiast upomnieć się o zwrot pożyczonych/należnych pieniędzy to machają ręką no bo nie chce się im ,,szarpać" z życiem
Kobiety wiedząc, że tak to będzie wyglądało wrzucają na luz i nawet nie mają poczucia winy za to, że są komuś coś dłużne.
Tak więc faceci(pipki) przykładają rękę do tego