Mam pytanie bo mam bardzo duzy problem mialem bardzo ladna dziewczyne ogolnie jak ja zobaczylem wizualnie no to pomyslalem no moj ideal . I teraz mam problem bo jestem po rozstaniu i poprostu boje sie ze zadna dziewczyna nie przebije jej wizualnie , no czuje ze poprostu nie bedzie mnie stac na ladniejsza kobiete . Wogole tez jak sobie mysle ze ona z kims innym jest uprawia seks, i poprostu jest szczesliwa z innym itp to poprostu w srodku mam takie uczucie jakby mnie cos rozrywalo . No i pytanie jak sobie z tym poradzic bo patrze na inne dziewcyzny no i zadna nie rowna sie znia wizualnie . A no ciezko poprostu zaczac spotykac sie z dziewczyna ktora no nie bedzie wizualnie jej przebijac ja wiem ze liczy sie charakter ale ciezko zejsc z jakiegos poziomu . Nie wiem co z tym zrobic
A po co co jakaś brzydsza? Nie zaniżaj sobie poziomu.
Już na zawsze bądź wierny tej ślicznotce i żadnej innej nie bierz. Żyj wspomnieniami i pięknymi marzeniami.
Nie ma za co
Jednak nie umiałeś żyć z tym pięknym ideałem? Widać była za piękna dla Ciebie...
Chłopie, ile jeszcze?
https://www.netkobiety.pl/search.php?ac … _id=485525
Czyli co? Uważasz, że dziewczyna to tylko jej wygląd... Nie mówię, że w ogóle to się nie liczy, ale jak będziesz myślał w ten sposób, to żadna nie będzie wystarczająco piękna dla Ciebie. Zastanów się, czy sam masz coś do zaoferowania dziewczynie i ochłoń, a z czasem być może znajdzie się taka, w której znów zobaczysz swój "ideał".
Ja tak miałam za każdym razem, wydawało mi się, że nie istnieje taki drugi piękny facet, że z takiego poziomu to już trudno będzie mi zejść niżej, niestety przez wiele lat nikt mi się nie podobał na tyle żeby z kimś być. Potem był całkiem podobny, także nie ma tak, ze nie istnieje taka druga osoba. Istnieje, nie wiem n czy lepsza, nie wiem czy warto aż tak przykładać uwagę to wyglądu, chociaż wiem ze to trudne.