Obecny system to szkoły pruskie mające korzenie w kościele (dzwonek). Od samych początków podręczniki szkolne nie mają jasnych źródeł cytatów oparcia na meta badaniach a nie tylko bibliografii. To samo tyczy całego dziennikarstwa. Szkoły nie rozumieją pojęcia cytatu i każą pisać własnymi zdaniami co jest niezgodne z nauką. Pisania wypracowania w stylu najpierw ogólniki a później swoje zdanie prowadzi do promocji szurostwa. W nauce cytat nie jest plagiatem jeśli podasz źródło. Alternatywy to:
Są szkoły waldorfskie, demokratyczne, szkoły Montessori, szkoły demokratyczne, Jest też nauczanie domowy, szkoły w chmurze . Może czas zmienić edukację zaczynając oddolnie. Wbrew pozorom nauczyciel może dużo. A same statusy szkoły są albo niezgodne z prawem albo ogóle nie przestrzegane przez same szkoły. Tu polecam towarzystwo umarłych statusów. Patrząc na to do czego prowadzi chora rywalizacja w szkołach, brak współpracy która przecież w firmach jest podstawą czas to zmienić. Z książek polecam Mikołaja Marcelę a z YouTube Krzysztofa M Maja który propaguje zmianę edukacji oraz promuje fantastyke wyśmiewając tzw. polską kulturę wyższą i zajmuje się imionotwórstwem także w grach. Jest wykładowcą na AGH. robi cykl styreamów dla każdego coś przykrego oraz robi steramy gier w czasie których nie rzadko tez edukuje rozmawia z chatami.
- Socjallibertarianin
- Net-facet
- Nieaktywny
2 2023-05-18 22:15:53 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-05-18 22:17:19)
- JohnyBravo777
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Obecny system edukacji jest zgodny z interesem kapitalistycznego totalitaryzmu.
Autorytet / wladza opiera sie na bezmyslnym posluszenstwie.
Jesli analizujesz samemu prawidlowosc decyzji swojego przelozonego to mozesz dojsc do innej opinii a inna opinia w najlepszym wypadku spowoduje "marnotractwo" energii na postepowanie wbrew temu w co wierzysz, w najgorszym prowadzi do buntu.
Dlatego krytyczne myslenie jest najwiekszym zagrozeniem totalitarnej wladzy opierajacej sie na hierarchii i autorytecie.
System edukacji jest scentralizowany wiec mozna go zmienic tylko od gory.
Mozesz wywierac presje od dolu, ale nie widze jakby to mialo dzialac.
To od czego trzeba zaczac to wyeliminowac potrzebe rzadu jako takiego.
Czyli trzeba ludziom zapewnic narzedzia do podejmowania decyzji i rozwiazywania konfliktow, ktore dadza im lepsze rezultaty niz hierarchiczne scentralizowanie tych decyzji.
Dla ludzi dlugodystansowo najwazniejszy jest zawsze porzadek.
Jesli dasz im narzedzia dzieki, ktorym beda w stanie niewielkim nakladem energii osiagnac lepszy porzadek, wtedy oddolnie mozna wprowadzac cala reszte - edukacje, system finansowy i polityke.
- Socjallibertarianin
- Net-facet
- Nieaktywny
Tu masz rację. Z USA to ja popieram ruch Occupy wallstreet warto przypomnieć działania USA agresywne działania rządu wobec tego ruchu (traktują ich gorzej niż nazistów którzy wprost nawiązują do Hitlera) W 2011 roku ruch ten utworzył darmową bibliotekę ludową liczącą na ten czas ponad 5554 pozycji literatury często unikalnej. WIelu ludzi przekazywało im wartościowe książki. Zainteresowanie było ogromne. Reakcja władz miasta była szybka już bardzo szybko zrobili nalot z sanepidem i załadowali książki na śmieciarki i wywieźli na wysypisko bezczelnie kłamiąc iż dali je w tymczasowe miejsce i po sprawdzeniu oddadzą. Gdy po czasie ruch zaczął odbudowywać bibliotekę to zrobili jeszcze 4 naloty po sobie. Wtedy ruch zdecydował że zbuduje wiele takich bibliotek. Zaczęto bić działaczy bez powodu.
4 2023-05-19 00:11:17 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2023-05-19 00:23:51)
- JohnyBravo777
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Widze, ze nie tylko benefitem byly ksiazki ale rowniez dobor tych ksiazek - zadnych Sinkow, Kiosakich czy innych a wartosciowa lektura.
Ja korzystam z shadow libraries.
- Socjallibertarianin
- Net-facet
- Nieaktywny
W Wielkiej Brytanii jest tylko jedna obowiązkowa lektura Szekspir przed wojną były dwie obowiązkowe lektury a teraz....
