Chłopak z siłowni - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak z siłowni

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 28 ]

Temat: Chłopak z siłowni

Jakiś czas temu zaczęłam chodzić na siłownie.  Często spotykam tam bardzo atrakcyjnego chłopaka, który wpadł mi w oko. Pracował tam na recepcji, ale także trenował. Zakładam, że jest młodszy kilka lat wiec nie podejmowałam desperackich kroków, uznałam, że jak będzie zainteresowany to zrobi pierwszy krok. Często złapałam go na tym, że patrzy się na mnie i nasze spojrzenia się spotykały. Mówił cześć, uśmiechał się, ale nic więcej. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić subtelnie pierwszy krok. Z powierzchownych ustaleń wynikało, że nie ma dziewczyny. Zaobserwowałam go na instagramie, ale nie odwzajemnił. Ponieważ przy rejestracji źle wpisał mojego maila potraktowałam to jako zaczepkę do napisania wiadomości „Proszę pamiętać, ze w moim nazwisku jest „s”! smile” niestety to także zignorował.

Pewnie to nieco dziecinne, ale poczułam się głupio. Nie byłam od tego czasu na siłowni, ale czuje się pójście tam będzie mało komfortowe. Nie wiem jak się zachować - jak gdyby nigdy nic czy może coś zagadać i jakoś się „wytłumaczyć”? Wydawało mi się, ze właściwie odczytuje jego sygnały, jednak brak reakcji wskazuje na coś innego.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chłopak z siłowni
Violette napisał/a:

Zainteresowany facet wykorzysta każdy pretekst żeby zbliżyć się do kobiety, która mu się podoba. ZWŁASZCZA jeśli ta "podaje mu się na tacy" i sama pokazuje, że wyczekuje na jego kontakt, tak jak Ty to robisz.
Moim zdaniem źle zinterpretowałaś jego intencje, tak jak to często bywa gdy ktos nam się podoba. dokonujemy "projekcji" swoich pragnień i rpzypisujemy innym zainteresowanie soba na pdostawie często wyolbrzymiania gestów czy zachowań które obiektywnie nic nie znaczą.
Mężczyźni robią to dużo częściej w stosunku do kobiet. Takie sa moje obserwacje i autopsja wink

Tak, to bardzo realny scenariusz. Do tego „podsycanie” koleżanki słowami „zobacz jak Cię obserwuje” albo „chyba mu się podobasz” wzmożyło PROJEKCJĘ, a to pociągnęło za sobą odwagę.
Jakie zachowanie jest teraz stosowne? Nie chce wyjść na idiotkę, czuje się trochę głupio…

3

Odp: Chłopak z siłowni
Violette napisał/a:

Jesteś pewna, że koleżanka miała dobre intencje i nie chciała Cię ośmieszyć? Rożnie bywa z "koleżankami".. niektóre lubią sie nawzajem testować, a jednym z takich testów jest rywalizacja o facetów.

Nie mierz wszystkich swoją miarą pustaku i zagrywkami poziomu rynsztoka, który już pokazałaś w innych wątkach.

4

Odp: Chłopak z siłowni

Myślę że nie masz się czego wstydzić i nad czym rozkminiać. Podejdź do tego na chłodno. Przynajmniej nie będziesz żałowała że nie spróbowałaś, i wiesz na czym stoisz. Jeśli masz ochotę to idź na silownie ale już dla siebie a nie dla niego. Wyluzuj się, pocwicz a na niego nie zwracaj szczególnej uwagi, po prostu rób swoje.  I nie wstydź się tej sytuacji bo skoro on taki przystojny to pewnie nie ty pierwsza dawałaś oznaki zainteresowania.

5

Odp: Chłopak z siłowni
Issaabella napisał/a:

Jakiś czas temu zaczęłam chodzić na siłownie.  Często spotykam tam bardzo atrakcyjnego chłopaka, który wpadł mi w oko. Pracował tam na recepcji, ale także trenował. Zakładam, że jest młodszy kilka lat wiec nie podejmowałam desperackich kroków, uznałam, że jak będzie zainteresowany to zrobi pierwszy krok. Często złapałam go na tym, że patrzy się na mnie i nasze spojrzenia się spotykały. Mówił cześć, uśmiechał się, ale nic więcej. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić subtelnie pierwszy krok. Z powierzchownych ustaleń wynikało, że nie ma dziewczyny. Zaobserwowałam go na instagramie, ale nie odwzajemnił. Ponieważ przy rejestracji źle wpisał mojego maila potraktowałam to jako zaczepkę do napisania wiadomości „Proszę pamiętać, ze w moim nazwisku jest „s”! smile” niestety to także zignorował.

Pewnie to nieco dziecinne, ale poczułam się głupio. Nie byłam od tego czasu na siłowni, ale czuje się pójście tam będzie mało komfortowe. Nie wiem jak się zachować - jak gdyby nigdy nic czy może coś zagadać i jakoś się „wytłumaczyć”? Wydawało mi się, ze właściwie odczytuje jego sygnały, jednak brak reakcji wskazuje na coś innego.

Nic się nie martw. Jesteś w takiej typowej sytuacji w jakiej mężczyzna w trakcie podrywania.
Żadnej gafy jeczcze nie strzeliłaś, nie przekroczyłaś granic.

Ja bym na twoim miejscu poszedł na siłownię. Nawet poszukał gościa i mu powiedział "Hej cześć! Poprawiłeś mojego maila? Miało być tam 's'?".
Tylko pliiiis — nie rób tego z grobową miną. Jak on zrobi jakiś unik, to zapytaj "Kto w takim razie mi to poprawi" i więcej do cymbała się nie zbliżaj.
Ale jeśli jest choć minimalnie ogarnięty, to jakaś rozmowa się z tego wywiąże.

Jak masz odwagę to możesz mu trochę przysolić w stylu "Często zdarza Ci się nie rejestrować prawidłowo?"   albo  "Pisałam do Ciebie wiadomość, abyś porpawił 's' a Ty milczysz jak ściana...".   Choć to jest ryzykowne. Bo może się wystraszyć, albo nawet obrazić. Trzeba wyczuć, ale zawsze można też to żartem powiedzieć.

Podrywanie jest trudne. Ale nie martw się teraz — nie zaszłaś za daleko.

6

Odp: Chłopak z siłowni
Issaabella napisał/a:

Tak, to bardzo realny scenariusz. Do tego „podsycanie” koleżanki słowami „zobacz jak Cię obserwuje” albo „chyba mu się podobasz” wzmożyło PROJEKCJĘ, a to pociągnęło za sobą odwagę.

No i dobrze. Obserwował Cię. Trzeba wtedy działać, podrywać, a nie siedzieć cicho i czekać na cud z nieba — bo potem są prawiczki i dziewice.



Jakie zachowanie jest teraz stosowne? Nie chce wyjść na idiotkę, czuje się trochę głupio…

Takie jest stosowne, że teraz dużo myślisz, a potem działasz dalej.
Jak działać? Tak jak wyżej.

Jaki cel:

1. aby go poderwać gdy się da
2. albo aby zneutralizować sytuację i się oddalić od nieogara

7

Odp: Chłopak z siłowni

Przecież taka jego praca.... Uśmiechać się i mówić dzień dobry, obserwować czy komuś pomóc itp

W moim odczuciu w ogóle się nie wygłupiłas. Żeby załagodzić sytuację (w Twoim odczuciu) możesz tak jak wyżej, podejść zapytać czy poprawił Twój email bo np nie dostajesz informacji o zniżkach, promocjach itp i Cię to niepokoi, a następnie olać i tyle.

Zapamiętaj, że jeśli facet jest zainteresowany to złapie wątek, lub zrobi wszystko by się zbliżyć, nie ma co dopowiadac sobie

8

Odp: Chłopak z siłowni

Nic takiego się nie stało smile Po prostu idź na siłownię i zachowuj się normalnie - ani nic nie prostuj na siłę, ani go nie unikaj.

9

Odp: Chłopak z siłowni
Violette napisał/a:

Zainteresowany facet wykorzysta każdy pretekst żeby zbliżyć się do kobiety, która mu się podoba. ZWŁASZCZA jeśli ta "podaje mu się na tacy" i sama pokazuje, że wyczekuje na jego kontakt, tak jak Ty to robisz.

Nie w pracy.

10

Odp: Chłopak z siłowni

Zakładasz, że gościu jest młodszy o kilka lat ? Czyli jaka jest między wami relacja pod tym względem ? Domyślam się, że on z racji pracy na recepcji może mieć wgląd w Twój pesel. To może być dla niego czynnikiem hamującym. Jeśli jest np. dwudziestokilkulatkiem, to może być kompletnie nie zainteresowany kobietą koło 30-tki, bo po prostu mentalnie dzieli go od takich kosmos. W jego wyobrażeniu może być tak, że kobieta 30-letnia ma dużo większe wymagania w związku, a taki dwudziestolatek to chce przede wszystkim się jeszcze bawić i korzystać z życia. Przeważnie wybiera młodsze panny, bo w ich obecności może się bardziej czuć jak taki "samczyk alfa". Starsza kobieta może być dla niego bardzo atrakcyjna seksualnie, ale z drugiej strony jakby niedostępna.

11

Odp: Chłopak z siłowni
Violette napisał/a:

Zainteresowany facet wykorzysta każdy pretekst żeby zbliżyć się do kobiety, która mu się podoba. ZWŁASZCZA jeśli ta "podaje mu się na tacy" i sama pokazuje, że wyczekuje na jego kontakt, tak jak Ty to robisz.

Nie zawsze i nawet gdyby to w pracy może nie chcieć ryzykować. Media przez lata bardzo się starały aby zniechęcać facetów od dziecka do zagadywania i ogólnie okazywania kobietom zainteresowania. Jakby odpowiedział autorce w sposób sugerujący że chce pogłębić znajomość (na przykład gdzieś ją zaprosić) ryzykuje utratę pracy (albo gorzej w czasach mediów społecznościowych). Sygnały które wysyła autorka są wyraźne tylko dla niej samej. Dla osoby z zewnątrz. On widział tylko że spojrzałaś na niego w chwili kiedy on na ciebie spojrzał. Tekst który wysłała autorka nie był zbyt mądry ale też nie jakoś super żenujący. Prawdopodobnie już o tym zapomniał. Proponuje aby autorka kiedy będzie wychodziła z siłowni zapytała "czy chciałby spotkać się na kawe poza pracą?". Dodatkowym plusem jest fakt że może to naprawdę wyróżnić ją spośród innych innych kobiet które co najwyżej zerkają i myślą że to czyni je w jakikolwiek sposób wyjątkowymi. Powodzenia.

12

Odp: Chłopak z siłowni

Może dodam, bo tego nie zrobiłam, że również należę do atrakcyjnych (to nie tak, że Fiona dorwała królewicza i oczekuje cudów) big_smile
Może nie jestem boginią tej siłowni, ale wielu innych chłopaków zwyczajnie zaczęło mnie obserwować, nawet luźno coś zagadać. To wydaje się zupełnie naturalne.
W takich sprawach intuicja rzadko mnie myliła, zazwyczaj prawidłowo wyczuwałam, kiedy ktoś jest mną zainteresowany i on naprawdę taki się wydawał. Nie jestem wariatką, która planuje ślub po jednym "hej" smile Wielu ludzi nie uśmiecha się "z grzeczności", ja w zasadzie nie zwracam uwagi na ludzi, którzy mnie nie interesują. Oczywiście może być tak, że faktycznie spodobałam mu się, ale są jakieś bariery.
Tak naprawdę można układać scenariusze w nieskończoność, co prawda mógł odpisać chociażby z uprzejmości lub ze względu na to, że jednak się tam spotykamy, witamy i uśmiechamy. Nie zasypywałam go milionem wiadomości, pisząc do niego uznałam, że to niewinna wiadomość, dopiero brak reakcji wywołał we mnie skrępowanie.

W każdym razie myślę, ze naturalne zachowanie rzeczywiście będzie właściwe (o ile nie strzelę buraka jak go zobaczę smile )
W najgorszym wypadku to on będzie mnie unikał, sądząc, że mogę być jego super-fanką.
Mężczyźni są skomplikowani bardziej niż myślałam.

13

Odp: Chłopak z siłowni
Issaabella napisał/a:

W takich sprawach intuicja rzadko mnie myliła,

No i git. Teraz też dobrze Ci powiedziała.


naprawdę można układać scenariusze w nieskończoność, co prawda mógł ....

No więc luzik.


...odpisać chociażby z uprzejmości lub ze względu na to, że jednak się tam spotykamy, witamy i uśmiechamy. ...

Różnie ludzie mają w głowach... czasami parę śrubek luźnych... smile smile



W każdym razie myślę, ze naturalne zachowanie rzeczywiście będzie właściwe (o ile nie strzelę buraka jak go zobaczę smile )

To w rozmowie myśl, że to jest "twoja kumpela" smile


W najgorszym wypadku to on będzie mnie unikał, sądząc, że mogę być jego super-fanką.

Biedaczek puści łezkę, gdy tylko inny facet się koło Ciebie pojawi..




Mężczyźni są skomplikowani bardziej niż myślałam.

Hehehe... To samo mogę powiedizeć o kobietach. smile

14

Odp: Chłopak z siłowni

Hehe Gary, you make my day! big_smile

15

Odp: Chłopak z siłowni

Hej, powracam do wątku.
Pierwsze spotkanie po próbie nawiązania kontaktu przebiegło w miarę naturalnie, powiedzieliśmy sobie cześć, uśmiechnęłam się aczkolwiek wyczułam pewien dystans z jego strony. Nie podejmowałam kolejnych prób, robiłam swoje na siłowni nie próbując przesadnie go obserwować ani okazywać zainteresowania.
Starałam się nie przejmować, uznałam ze może „sytuacja musi się uspokoić” a ja pokaże, ze nie jestem zdesperowana wariatka.
Ale pomimo upływu czasu sytuacja wygląda coraz gorzej.
Wczoraj jak mnie zobaczył ostentacyjnie odwrócił głowę i nie powiedzieliśmy sobie nawet cześć. Starałam się nie wchodzić mu w drogę, ale momentami trenowaliśmy obok siebie.
Zachowywał się na tyle arogancko (zazwyczaj ludzie odsuwają się, żeby sobie nie przeszkadzać a on po prostu nie zwracał uwagi, że wykonuje tam ćwiczenie). W pewnym momencie koleżanka zapytała czy wszystko ok, bo zauważyła, ze on patrzy na mnie jakbym mu coś zrobiła. Tez to widziałam, ale myślałam, że wyolbrzymiam. Jednak jej spostrzeżenia utwierdziły w przekonaniu, że jest coś na rzeczy. 
Nie znamy się, nie mogę podejść i zapytać wprost  o co mu chodzi, bo to będzie żałosne, ale krępuje mnie ta sytuacja. Z jednej strony próbuje to ignorować, z drugiej, gdy jest obok, czuje straszny dyskomfort.
Oczywiście dałam sobie spokój z nadzieja na rozwój znajomości, ale myślałam ze pozostaniemy w pokojowych stosunkach, a tymczasem moje skrępowanie narasta, a ja nie mam pomysłu na złagodzenie tego.

16

Odp: Chłopak z siłowni
Leżaczek napisał/a:
Violette napisał/a:

Zainteresowany facet wykorzysta każdy pretekst żeby zbliżyć się do kobiety, która mu się podoba. ZWŁASZCZA jeśli ta "podaje mu się na tacy" i sama pokazuje, że wyczekuje na jego kontakt, tak jak Ty to robisz.
Moim zdaniem źle zinterpretowałaś jego intencje, tak jak to często bywa gdy ktos nam się podoba. dokonujemy "projekcji" swoich pragnień i rpzypisujemy innym zainteresowanie soba na pdostawie często wyolbrzymiania gestów czy zachowań które obiektywnie nic nie znaczą.
Mężczyźni robią to dużo częściej w stosunku do kobiet. Takie sa moje obserwacje i autopsja wink

TWOJE ZDANIE NIKOGO NIE OBCHODZI 40 LETNIA DZIWKO

Ojej…. Jakie mocne słowa yikes
Chyba niewiele wnoszą do wątku i raczej nie są potrzebne  sad

17

Odp: Chłopak z siłowni

Ja tylko dorzucę, że bardziej zerkamy/zwracamy uwagę na osoby, które są nami ewidentnie zainteresowane, bo automatycznie staramy się kontrolować to ich gapienie się na nas. Prowadzi to czasem do nieporozumień, bo np. facet wodzi za tobą maślanymi oczami, ty zerkasz, czy nadal się gapi, bo nie czujesz się komfortowo z tym jego wzrokiem wbitym w tyłek, a on twoje zerkanie bierze za zainteresowanie i podbija na zapoznawczą pogawędkę. Może coś takiego zadziałało u was, a on teraz stara się całym sobą pokazać, że mylnie odczytałaś jego sygnały.
Olej, unikaj, zmieniaj miejsce ćwiczeń, aż się chłop ogarnie i zapomni. Nic się nie przejmuj, to normalna sytuacja, facetom zdarza się to co chwilę.

18

Odp: Chłopak z siłowni
Leżaczek napisał/a:

Może i mocne ale prawdziwe. Radzę nie traktować poważnie wpisów Violette, bo to stara przegrywka i mitomanka, której nikt nie chce i nie wie nic o relacjach damsko-męskich.

Normalny jesteś? Wiolka w tym wątku odpisuje sensownie i rozsądnie, nie napisała nic, co by wymagało ostrzeżenia dla autorki.

19

Odp: Chłopak z siłowni

Tak naprawdę od pierwszego spotkania po tej sytuacji starałam się nie wychylać. Ja mu nie wyznawałam miłości ani nie proponowałam romantycznej kolacji. Po prostu zagadałam, zupełnie luźno i nie rozumiem po prostu takiego zachowania.
Jest wiele osób z siłowni, z którymi nieraz zamieniam kilka zdań, nawet na komunikatorach. Rozumiem idee niechcianych adoratorów, ale wydaje mi się, że jego zachowanie zahacza już o absurd, bo nie ślinie się na jego widok za każdym razem, żeby musiał aż tak usilnie okazywać mi swoją niechęć.
Niestety jeśli chodzi o siłownie to nie mogę zmienić, to małe miasto.
Jedynie pozostaje czekanie aż mu przejdzie udowadnianie mi nie-wiem-czego…

20

Odp: Chłopak z siłowni
Violette napisał/a:

Nie ma pracy, nigdy nie miał kontaktu z żadną realną kobieta, żyje okradając matkę z pieniędzy które zarabia, a ten truteń siedzi w domu i jego jedyne zajęcie to ten prymitywny hejt na forach.

ale trzeba brac poprawke na to, że on nienawidzi siebie, stąd skrajnie patologiczne zachowania. 


Teraz jak wszyscy rozumieja co to za śmieć, można go ignorowac. to dla niego najwieksza kara smile

A tobie Wiola nie szkoda czasu na nich wszystkich? Wiesz o nich tak dużo, tyle twoich szarych komórek zajętych jest przez jakieś internetowe kreatury, tyle minut z twojego życia poświęconych na pisanie na ich temat, analizowanie ich zachowań albo nawet na dyskusje z nimi. W dodatku nie tylko na tym forum. Rozumiem, że te fora to dla ciebie rodzaj rozrywki, jak dla nas wszystkich zresztą, ale naprawdę szkoda życia. Młodsi nie będziemy, każda minuta jest cenna, po co je wypełniać takimi śmieciami.

21

Odp: Chłopak z siłowni
Issaabella napisał/a:

Tak naprawdę od pierwszego spotkania po tej sytuacji starałam się nie wychylać. Ja mu nie wyznawałam miłości ani nie proponowałam romantycznej kolacji. Po prostu zagadałam, zupełnie luźno i nie rozumiem po prostu takiego zachowania.
Jest wiele osób z siłowni, z którymi nieraz zamieniam kilka zdań, nawet na komunikatorach. Rozumiem idee niechcianych adoratorów, ale wydaje mi się, że jego zachowanie zahacza już o absurd, bo nie ślinie się na jego widok za każdym razem, żeby musiał aż tak usilnie okazywać mi swoją niechęć.
Niestety jeśli chodzi o siłownie to nie mogę zmienić, to małe miasto.
Jedynie pozostaje czekanie aż mu przejdzie udowadnianie mi nie-wiem-czego…

Może to nakiś narcyz którego napędza to, że kobiety na niego lecą, a on może się od nich malowniczo "opędzać" i traktować je z pogardą. Nigdy nie wiadomo, co w drugim człowieku siedzi, a w tym ewidentnie nie siedzi nic wartościowego. Ludzie (obu płci), którzy mają klasę i wysokie IQ nie tylko nie dadzą drugiemu człowiekowi do zrozumienia, że są ponad jego poziom, lecz potrafią tak rozładować niezręczną sytuację, żeby tym "odrzuconym" nie było wstyd i żeby można było utrzymać przyjazny kontakt. Ten twój piękniś najwyraźniej dba tylko o swoje ego. Olej, traktuj jak powietrze i to nieświeże, zmieniaj maszyny i nie patrz w jego stronę. Za jakiś czas sobie odpuści.

22 Ostatnio edytowany przez szeptem (2023-05-07 16:13:03)

Odp: Chłopak z siłowni

Dziwny jakiś ten chłopak, szczerze mówiąc. Ma Ci za złe, że do niego zagadnęłaś? nie wiem czy nie byłoby warto poinformować o tym zachowaniu jego przełożonych, w końcu to dzieje się w miejscu jego pracy a Ty nie zrobiłaś nic złego. Jego zachowanie jest mega nieprofesjonalne i szczeniackie. Jeśli nie chcesz go raportować, zmień czas ćwiczeń na siłowni lub po prostu kompletnie nie zwracaj na niego uwagi i tyle. Kiedyś mu przejdzie przecież.

23

Odp: Chłopak z siłowni

Viola, może załóż sobie nowego nicka i niech się sami taplają we własnym sosie? W końcu sobie pójdą, jak nikt nie będzie z nimi prowadził rozmów, a ty będziesz mogła normalnie uczestniczyć w poradach dla normalnych użytkowników, bez tej zgrai stalkerów w każdym wątku. W końcu rozwalą to forum, bo nikt nie zapyta o nic osobistego, jak w każdym wątku będą ich bluzgi.

24 Ostatnio edytowany przez szeptem (2023-05-07 17:04:31)

Odp: Chłopak z siłowni
Violette napisał/a:

Ale co ona ma zgłosić przełożonym, że facet nagle przestał się na nia patrzec i usmiechać podczas ćwiczeń? chyba nie ma takiego przymusu.

Nie, raczej to że bez powodu stał się bardzo nieuprzejmy i ostentacyjnie arogancki. To nieprofesjonalne wg mnie. On jest w pracy...

25

Odp: Chłopak z siłowni
Issaabella napisał/a:

Hej, powracam do wątku.

Miło, że ciąg dalszy smile



Pierwsze spotkanie ... powiedzieliśmy sobie cześć, uśmiechnęłam się aczkolwiek wyczułam pewien dystans z jego strony.
...
Wczoraj jak mnie zobaczył ostentacyjnie odwrócił głowę i nie powiedzieliśmy sobie nawet cześć.
...
Zachowywał się na tyle arogancko... koleżanka zapytała czy wszystko ok, bo zauważyła,
...
Nie znamy się, nie mogę podejść i zapytać wprost  ... próbuje to ignorować, z drugiej, gdy jest obok, czuje straszny dyskomfort.
.... Po prostu zagadałam, zupełnie luźno i nie rozumiem po prostu takiego zachowania.
....wiele osób z którymi nieraz zamieniam kilka zdań, nawet na komunikatorach.
....
...jego zachowanie zahacza już o absurd, ... aż tak usilnie okazywać mi swoją niechęć.

Mowiliście sobie "cześć", rozmowa była neutralna, napisałaś do niego na instagramie, aby zmienił nazwisko na poprawne.
Granic nie przekroczyłaś.

On zachowuje się dziwnie — powinien chociaż neutralnie, tymczasem Ty i koleżanka widzicie, że sprawia wrażenie obrażonego.


Na razie bym go ignorował.

Jeśli jednak wpadniecie na siebie, a on dalej będzie miał muchy w nosie, to bym mu powiedział coś w tylu   "Cześć... co się tak odwracasz jakbym Ci krzywdę zrobiła? Stało się coś?"

Nie ma wytłumaczenia na takie jego zachowanie, nawet w pracy jak się komuś mówiło "cześć", to bez powodu nie przechodzi się na ignorowanie, udawanie że się nie widzi, obrażone miny.

26

Odp: Chłopak z siłowni

Do autorki:

Bardzo prawdopodobne, że facet to po prostu narcyz który ma laski na pęczki i irytuje się gdy kobieta która w jego mniemaniu jest poniżej jego poziomu się nim interesuje.
Od razu zaznaczę że to tylko teoria, i oczywiście nie oddająca tego jaką jesteś atrakcyjna, a przede wszystkim w stosunku do niego.
To jest niestety bardzo częsty schemat ze strony kobiet. Wręcz chamskie traktowanie kogoś kto jest dana osoba zainteresowany tylko dlatego, że w jej oczach jest nie do pomyślenia że ma szansę.
Żyjemy w czasach gdzie ego ludzi jest w skrajności. Dużo kobiet ma ego powyżej normy, no i ta bardzo atrakcyjna grupa mężczyzn ma to samo.

Oczywiście to tylko mój bet, pewnie prawdopodobny. Facet ma o sobie wysokie mniemanie i rozbujane ego. Zresztą nic dziwnego. Masa kobiet która co chwilę utwierdza go w jego "zajebistosci". Trochę czujesz niestety to czego doświadcza sporo facetów.

Radzę typa olać. Na bank jest narcyzem.

27

Odp: Chłopak z siłowni

Niezależnie od tego, co działo się wcześniej, ważne jest, abyś nie przeceniała znaczenia tych sygnałów czy braku reakcji. Pamiętaj, że każdy może mieć swoje powody dla takiego zachowania, które niekoniecznie związane są z Tobą.

28

Odp: Chłopak z siłowni

Rozumiem, że to może być trudna sytuacja, ale pamiętaj, że wiele osób może czuć się niepewnie w podobnych sytuacjach. Nie ma jednego "prawidłowego" sposobu postępowania, ale oto kilka sugestii, które możesz wziąć pod uwagę:

Zachowaj swój komfort: Najważniejsze jest, abyś czuła się komfortowo i pewnie w swoim działaniu. Jeśli uważasz, że pójście na siłownię będzie dla ciebie mało komfortowe, możesz zastanowić się nad tym, co jest dla ciebie najlepsze w tej sytuacji.

Podejście bez presji: Jeśli zdecydujesz się wrócić na siłownię, możesz podejść do niego naturalnie, bez presji. Po prostu pozdrów się i zapytaj, jak się ma. Nie musisz od razu rozmawiać o swoich uczuciach czy próbować wyjaśnić poprzednie próby kontaktu.

Rozmowa bezpośrednio: Jeśli zdecydujesz się porozmawiać, spróbuj to zrobić w sposób bezpośredni, ale nie nachalny. Powiedz, że zauważyłaś, że czasami się wzajemnie widzicie na siłowni, i że lubisz rozmawiać z ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Możesz dodać, że zauważyłaś, że pracuje również na recepcji i pytać, jak mu się tam pracuje.

Akceptacja odpowiedzi: Pamiętaj, że niezależnie od reakcji, która może nastąpić, ważne jest, abyś była gotowa na różne scenariusze. Może być tak, że chłopak jest zajęty, niezainteresowany lub ma inne powody dla swojego zachowania. Warto to uszanować i nie brać do siebie za bardzo.

Skoncentruj się na sobie: Pamiętaj, że na siłowni jesteś przede wszystkim po to, aby dbać o swoje zdrowie i kondycję. Staraj się nieco odciążyć sytuację, skupiając się na swoich celach treningowych i ciesząc się tym, co robisz.

Nie musisz czuć się źle z powodu wcześniejszych prób kontaktu. W końcu każdy ma różne życiowe sytuacje i odczytuje sytuacje inaczej. Ważne jest, abyś kontynuowała to, co dla ciebie ważne i zrobiła to w sposób, który jest dla ciebie komfortowy.

Posty [ 28 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak z siłowni

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024