Rozstanie, jak sobie radzic - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstanie, jak sobie radzic

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Rozstanie, jak sobie radzic

Witam , chcialbym poznac wasza opinie . Wsumie pisze to zeby troche powyrzucac to z siebie i poradzic sie was , uszlyszec wasza opinie. Byłem z dziewczyna 8 miesięcy po 4 miesiacach zamieszkalismy razem . Wszystko bylo super fajnie, darzyła mnie wielkim uczuciem bo widzialem to poprostu po niej Przez jakies 4/5 miesiecy bylo super  a pozniej zaczelo troche sie sypac , w sumie troche przeze mnie , mniej zaangazowania itp , troche rutyna sie wkradła ale ta miłosc była caly czas no ale do czasu .  Jakies prawie 3 tygodnie temu powiedziala mi ze odchodzi , spakowalem swoje rzeczy, zdalimsy mieszkanie . Oczywiscie z mojej strony było pozniej proszenie zeby nie odchodzila , pisanie itp. Mowila ze kiedys sie moze jeszzcze zejdziemy ze ona teraz chce byc sama nie chce nikogo miec  . No  ale gdy zabrałem komputer i go uruchomilem to nie wylogowala sie z facebooka no i oczywiscie skusilo mnie sprawdzic wiadomosci wiem ze to słabe i tak dalej . Szanuje zawsze kogos prywatnosc ale poprostu emocje, smutek , i podkusilo mnie sprawdzic . I okazalo sie ze tydzien po zerwaniu zaczela pisac ze swoim byłym z ktorym była 3 lata temu przez 3 lata. Odrazu napisalem do niej " fajnie mowilas ze chcesz byc sama a tydzien po zaczelas z bylym pisac . I zablokowala mnie wszedzie na instagramie na facebooku . No i tu był moj " gwóźdź do trumny " widzialem ze wyslala mu ponetne zdjecie i inne zywkle zdjecia on jej tez , rozmawiali przez 30 minut na kamerce . No i teraz pytanie do was poprostu nie moge sobie poradzic ze smutkiem rano wstaje oczy zalewaja mi sie łzami , wychodze do znajomych to ciagle w myslach mam ją , cokolwiek nie robie ciagle mysle o niej . Boli mnie to ze ona moze uprawia seks z nim , ze sie spotykaja , no poprostu nie moge tego zniesc. Zastanawiam sie czy ona mnie kiedys odblokuje , czy zateskni za mna . Wiem ze musze o niej zapomniec i odpuscic ja sobie . Jak sobie radziliscie z myślą o tym ze ona teraz moze cos robic z innym , darzyc uczuciem ? Czuje sie jakby to był zły sen . Próbuje sie zająć czyms silownia, wychodzenie doo znajomych ale to nie pomaga jak narazie ciagle te myśli w glowie . Jak sobie radziliscie z taka sytuacja ? Przez ile czasu wam przechodzilo ? Mam w glowie ciagle mysli e moze mnie odblokuje , zateskni za mna . Zadaje sobie pytania czy ona sie zejdzie z nim czy im sie uda jesli kiedys ze soba byli . Poprostu jestem ciekaw co wy o tym wszystkim myslicie , chce poznac opinie innych . Z góry dziekuje .

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

W sumie na dobre wyszło, że rozstaliscie się dość szybko, a nie straciłeś na przykład kilku lat.

Najlepsze co możesz robić to tak jak piszesz zająć się czymś innym. Praca, siłownia, jakieś hobby, najlepiej z innymi ludźmi (może jakiś wypad z kolegami?). Jeśli ona Cię odblokuje, to Ty zablokuj ja, skasuj numer, nie oglądaj jej social mediów i przede wszystkim nie zastanawiaj się co ona robi i czy im się uda. Jak tylko takie myśli Cię nachodzą, zakładaj buty i idź na spacer, do kina, na rower, cokolwiek. Tak naprawdę więcej zrobić nie możesz, a czas jest Twoim sprzymierzeńcem. Będzie lepiej smile

3

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Najgorszego co możesz zrobić to pisać do niej, oglądać jej profil bo wtedy nigdy się nie wyleczysz. Ona nie była Ciebie warta. Spotkasz jeszcze fajna dziewczynę na swojej drodze która odwzajemni Twoje uczucia. Nie obwiniaj się, jakby jej zależało na Tobie to by do Ciebie przyszła i powiedziała ze poświęcasz jej za mało uwagi albo że czuję się mniej ważna. Tak chyba robią dojrzali ludzie, rozmawiają smile

4

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Kolego przede wszystkim zrozumieć, że jesteś mega szczęściarzem. Pomyśl co by było gdybyście mieli dzieci i kredyt na 30 lat, a z takimi sytuacjami ludzie muszą się mierzyć.
To lekcja życia, że bardzo często jesteś tylko tym kolejnym i z wielkimi miłościami to trzeba uważać.

5 Ostatnio edytowany przez ejnowezco (2023-04-05 10:15:27)

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Dziekuje Ci ze tak miło piszesz : ) Ciezko wlasnie nie myslec o tym odgonic te mysli  , byla fajna dziewczyna dobrze sie dogadywalismy mielismy tzw wspolne "flow" , duzo wspomnien, akceptowalismy sie oboje , była pierwsza dziewczyna z ktora zamieszkalem  . Ciezko mi sie z tym pogodzic ze to koniec calej naszej znajomosci , ze ona jest pewnie szczesliwa , a ja mysle o tym wrecz zadreczam sie codziennie tymi myslami . Poprostu czuje jakby mnie cos rozrywalo od srodka z bólu żalu do siebie ze nie mozna cofnac czasu, pogadac z nia czy cos sie zlego dzieje. Straszne to jest , chcialbym o nniej zapomniec albo zeby wrocila. Fajnie ze odpisalas/ odpisałeś mozna poznac opinie kogos troche mnie to " oczyszcza " . Boje sie ze juz nie znajde podobnej dziewczyny tak pieknej , z ktora bedzie mi sie tak dobrze spedzac czas , rozmawiac , smiac sie , kochac , wszystko . Mam juz 30 lat i sie boje ze juz nikogo takiego nie poznam : (

6

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Znajdziesz lepsza.. smile  serio, może w to nie wierzysz teraz ale tak będzie glowsydo góry

7

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

I dodam że nie jesteś sam i wiem co czujesz, też mam złamane serce i rozrywa mnie od środka bo tak strasznie tęsknię.

8

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Fajnie ze mozna sie tu wygadac , i poznac opinie innych , troche to pomaga . Boli to ze ktos poprostu tak poprostu wymazuje wszystkie chwile , nie wiem jak osoba ktora rzuca do tego podchodzi. Czy jak sobie pomysli o tych fajnych chwilach to podchodza bez emocji czy jednak jakies emocje w nich to wzbudza. Wiem ze nie jestem sam ze ludzie maja duzo gorsze problemy , dlugoletnie malzenstwa, zwiazki gdzie sa dzieci . Ale no nie moge jak widze jej twarz przed oczami jakas wspolna chwila to serce mi rozdziera na pol . No i nie moge uwierzyc ze znajde lepsza na dzien dzisiejszy wiem ze jak przejdzie mi z nia to inaczej bede na to patrzal ale no ciezko mi jest strasznie ...

9 Ostatnio edytowany przez Tomasz77 (2023-04-05 11:47:19)

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Nie martw się o wiek, znam wielu ludzi, którzy poznali swoje połówki dopiero po 40. Wydaje mi się, że widzę w Tobie trochę moich cech. Zawsze idealizowałem związki, szczególnie po rozstaniach i silniejsze ode mnie było (i jest) wracanie do wspólnych wspomnień i rozgrzebywanie przeszłości. Co dziwne, to ja doprowadzałem do zakończeń związków i były to przemyślane decyzje, ale mimo tego po czasie wracały wątpliwości, wspominanie tych dobrych chwil, przeglądanie fotografii, filmów, chyba to jakaś forma masochizmu, albo uzależnienie od życia uczuciowego, nie akceptowanie pustki - więc albo związek albo wspomnienia po nim. Mam nadzieję, że z Tobą nie jest aż tak źle i twardziej stąpasz po ziemi.

10

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

No wlasnie ja bardzo idealizuje ten zwiazek, bo wiem ze jak z nia bylem to nie zawsze bylem super zachwycony i jakby niektorymi jej cechami charakteru , i jakby podczas seksu i wogole bliskosci . Ale po zerwaniu poprostu jest  najpiekniejsza i najlepsza i moja glowa mi mowi ze zrobilbym wszystko zeby wrocic do niej , i poprostu bylbym nia zachwycony jak w pierszych miesiacach zwiazku , wiem ze to co pisze to sie nie trzyma kupy. Ale jest mi jej brak strasznie , i mam to samo z ta jakby forma masochizmu ze wiem ze mi to nie pomaga spojrzec na wspolne zdjecia  a jednak glowa podpowiada " spojrz na te zdjecia " jak bylo fajnie ... Ale trzymam sie twardo i nie patrze na nie ... Mysle o tym ze moze za jakis czas mnie wszedzie odblokuje i sie zapyta co u mnie , jednak wroca jej wspomnienia i zateskni za mna ale wiem ze nie moge tak myslec bo nigdy nie zapomne o niej . Mam takie cos ze nie chce byc sam , nie chce samotnosci chce miec kogos w tym zyciu. Nie jestem samotnikiem mam znajomych ,przyjaciol ale tez chce miec kogos kto o mnie pamieta , kocha mnie itp .  Nie rozumiem po co mi mowila ze nie chce byc z nikim teraz , a sie okazalo ze pisze z bylym . Boli mnie to strasznie ze tak mnie potraktowala bo bylem dla niej dobry , wiem ze nie moge sobie nic zarzucic w tym sensie ze poprostu bylem dla niej dobrym czlowiekiem , dbalem o nia ,, nigdy jej nie obrazilem jakims slowem  w emocjach , ze wszystk pomagalem jej  mowilem jej jak ma wybrnac z jakichs sytuacji o studiach ,pracy itp . Wiem ze to glupie pytanie , ale jak przechodziles czas rozstania jesli Ty zrywales  ? Czy jesli zrywales to pozniej zateskniles , po czasie Ci to przyszlo czy odrazu ? ahhh ciezkie to wszystko bardzo . Jak ejszcze mialem z nia kontakt to powiedzialem czy "ze moze kiedys zmienisz do mnie podejscie " odpisala " nie mowie ze nie " i to sa takie slowa ktore mnie trzymaja ze moze to wroci kiedys , a wiem ze nie moge zyc nadzieja i  olac to ale zeby to bylo takie proste ... : (

11

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic
ejnowezco napisał/a:

Wiem ze to glupie pytanie , ale jak przechodziles czas rozstania jesli Ty zrywales  ? Czy jesli zrywales to pozniej zateskniles , po czasie Ci to przyszlo czy odrazu ? ahhh ciezkie to wszystko bardzo . Jak ejszcze mialem z nia kontakt to powiedzialem czy "ze moze kiedys zmienisz do mnie podejscie " odpisala " nie mowie ze nie " i to sa takie slowa ktore mnie trzymaja ze moze to wroci kiedys , a wiem ze nie moge zyc nadzieja i  olac to ale zeby to bylo takie proste ... : (

U mnie ostatnia relacja trochę inaczej wyglądała, ale może znajdziesz cechy wspólne:
https://www.netkobiety.pl/t130301.html

12

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Nie ma czegoś takiego jak druga połówka, to mit. Problemem nie jest odejście tej dziewczyny. Problemem jest traktowanie siebie przez Autora. On siebie nie zna, pewnie nie za bardzo siebie lubi. Potrzebuje wyimaginowano obrazu tej dziewczyny, aby dalej od siebie uciekać. I nie pomoże tu mówienie spotkasz lepszą. Problem jest w Autorze i z podejściem do siebie.
Przez to nie jest ciekawym człowiekiem, bo jest tylko cieniem jej. Dlatego jeżeli nie zmieni podejścia, kobiety będą od niego odchodzić. One maja zupełnie inne potrzeby.

13

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic
Legat napisał/a:

Nie ma czegoś takiego jak druga połówka, to mit. Problemem nie jest odejście tej dziewczyny. Problemem jest traktowanie siebie przez Autora. On siebie nie zna, pewnie nie za bardzo siebie lubi. Potrzebuje wyimaginowano obrazu tej dziewczyny, aby dalej od siebie uciekać. I nie pomoże tu mówienie spotkasz lepszą. Problem jest w Autorze i z podejściem do siebie.
Przez to nie jest ciekawym człowiekiem, bo jest tylko cieniem jej. Dlatego jeżeli nie zmieni podejścia, kobiety będą od niego odchodzić. One maja zupełnie inne potrzeby.

Wydaje mi sie ze mylisz sie co do mnie , poprostu wyszlo na to ze ja kochalem , lubie siebie , radze sobie dobrze w zyciu , rozwijam sylwetke interesuje sie wieloma rzeczami . Nie uciekam od siebie poprostu to jest zwykly smutek po odejsicu osoby ktora byla mi bliska , nie wiem czy ktos Cie kiedys zostawil i czy wiesz jak to jest ,ale no targaja mna emocje potrzebuje opisac swoja sytuacje . Nie wiem skad wziales/wzielas te "argumenty" ze jestem nieciekawym clzowiekiem , i jej cieniem . Czuje mnóstwo jadu w twojej odpowiedzi jakbys wlasnie Ty był/była mocno skrzywdzona  . Znam swoja wartosc a to ze odeszla to poprostu mnie boli i to chyba normalne ze tak sie dzieje po odejsciu osoby z ktora sie spedzalo duzo czasu i byla częścia zycia .

14

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

To normalne że po odejściu osoby tracimy równowagę i nasza wartość i pewność siebie zostaje zachwiana. Co nie znaczy że nie mamy jej wogole. Jesteśmy w ogromnym dołku i potrzebujemy czasu aby ta lawina emocji przeszła . Nie przejmuj się słowami Legat. Zauważyłam że niektórzy na tym forum łatwo oceniają innych ludzi np. Że są nieciekawi smile

15

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic
adriannab napisał/a:

To normalne że po odejściu osoby tracimy równowagę i nasza wartość i pewność siebie zostaje zachwiana. Co nie znaczy że nie mamy jej wogole. Jesteśmy w ogromnym dołku i potrzebujemy czasu aby ta lawina emocji przeszła . Nie przejmuj się słowami Legat. Zauważyłam że niektórzy na tym forum łatwo oceniają innych ludzi np. Że są nieciekawi smile

No wydaje mi sie ze to nie normalne ze ktos po kilku postach stwierdza ze ktos jest " nieciekawy " , troche wogole sie zasmialem czytajac ten post . Bo piszac takie cos swiadczy to o osobie ktora pisze takie "coś" I swoja droga nie ma ludzi " nieciekawych " zawsze ktos w jakis sposob intryguje ... nawet jesli niczym sie nie zajmuje czy cokkolwiek , niewazne. A tym bardziej tacy ludzie nie pomagaja piszac takie cos bo to kompletna bzdura . Ale fajnie ze sa ludzie tez ludzie ktorzy potrafia w jakichs sposob wesprzec .

16 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-04-05 13:54:59)

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Ejnowezco przytoczę ci słowa Górskiego: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Chcesz porad. Chcesz oceny. A jednak nie chcesz.
Jeśli potrzebujesz wsparcia, to napisz potrzebuję wsparcia. A nie piszesz, że potrzebujesz opinii innych.

17

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic
Legat napisał/a:

Ejnowezco przytoczę ci słowa Górskiego: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Chcesz porad. Chcesz oceny. A jednak nie chcesz.
Jeśli potrzebujesz wsparcia, to napisz potrzebuję wsparcia. A nie piszesz, że potrzebujesz opinii innych.

Tylko ze twoja opinia nie ma zadnych argumentow , tylko wyssane z placa twoje wymysły na temat osoby ktora oceniłeś po kilku postach . Co nie ma wogole przelozenia w rzeczywistosci. Tylko czuc w twojej wypowiedzi jad i twoj wlasny smutek .

18

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Spoko napisałeś co napisałeś, mimo że o to nie prosiłem. Twój wątek, twoje problemu, ja znikam, gdzie mnie nie chcą. Narka.

19

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Wiem że teraz ta świadomość że ona zatęskni jest dla Ciebie bardzo ważna bo Cię zraniła, ale po tym co napisałeś naprawdę nie ma czego żałować. Ex dziewczyna nie szanuje ani Ciebie ani siebie, prawdopodobnie musi ciągle w czyimś centrum zainteresowania. To co ta dziewczyna zrobiła tydzień po rozstaniu jest obrzydliwe i tak ją też powinieneś zapamiętać. Jako epizod który na szczęście się skończył. Twoja reakcja teraz jest naturalna ( organizm traktuje to jako śmierć kogoś bliskiego) i zamiast uciekać od tego uczucia, postaraj się je zaakceptować tym bardziej że ono za chwilę minie.

20 Ostatnio edytowany przez broken81 (2023-04-07 13:32:42)

Odp: Rozstanie, jak sobie radzic

Wiem co czujesz,przechodzę to samo. To  koszmar jakiś , ja się czuję jakby mnie ktoś pobił ,rozrywa mi serce tak tęsknię

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstanie, jak sobie radzic

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024