Czy ona do mnie coś jeszcze czuje? - Netkobiety.pl

Witam, drogie panie to jest mój pierwszy post i szukam pomocy w odzyskaniu mojej byłej dziewczyny z którą byliśmy razem 4 lata. Do rozstania doszło jakoś nie dawno prawie 3 tygodnie temu. Dnia w którym się rozstaliśmy powiedziała mi że w niej jest problem i nie chce mnie ranić. Po kilku dniach powiedziała ze to jest spowodowane tym że ją okłamywałem w najdrobniejszych rzeczach, nie radziłem sobie z emocjami często było tak że raz płakałem za chwile się śmiałem z niczego oraz że obarczyłem ja swoimi problemami i musiała mi matkować. Zacząłem chodzić do psychologa żeby pracować nad sobą żeby jej pokazać że chce to zmienić i żeby była szczęśliwa ze mną tak jak za najlepszych lat naszego związku. Kilka dni temu się spotkaliśmy na którym powiedziała mi że pozwala mi na spotkania tylko i wyłącznie z sentymentu, a jak później pojechaliśmy do mnie do domu postanowiliśmy razem ugotować obiad w trakcie którego zaczęła mi znowu „matkować” poprosiłem ja aby przestała bo nie chce aby była dla mnie matka tylko kimś innym. Ona tylko spojrzała na mnie i się uśmiechnęła. Później rozmawialiśmy na temat tego by oddać jednego kota, poniewaz drugi nie czuje się komfortowo w towarzystwie drugiego. Rozpłakałem się mówiąc ze nie chce stracić kolejnej ważnej osoby dla mnie. Przytuliła mnie mówiąc że zawsze jest ona i mnie nie zostawi. Dziękowała mi za spotkanie i ze bardzo jej się podobało poniewaz zachowywałem się inaczej tak jak dawniej. Zaproponowała mi żebym jechał z nią na jej zajęcia po szkole ( tak jak zawsze kiedyś jeździliśmy razem ). Wczoraj też sama zaproponowała mi spotkanie na którym poszliśmy na kilku godzinny spacer. Chciałbym tutaj jeszcze dodać że jej znajomi bardzo naciskają na nią żeby mnie wszędzie zablokowała i zerwała kontakt oraz ze będziemy się zawsze tylko ranić oraz się z niej śmieją że dalej utrzymuje kontakt ze mną. Dowiedziałem się również od niej, że dostała informacje od nich że powiedziałem im że ją widziałem w miejscowości obok nas gdzie mieszka jej kuzynka i że widziała jak do niej szła około godziny 21. Wyjaśniłem jej że to nie prawda bo byłem wtedy ze znajomymi w innej miejscowości z moim kotem i ze rozmawialiśmy na temat tego jakich błędów mam dalej nie popełniać zeby jej nie odsuwać od siebie a co zrobic aby uratować nasza relacje w której przez długi długi czas byliśmy szczęśliwi. Chce zaznaczyć również ze jej znajomi zarzucają mi rzeczy w sprawach o których nie maja zielonego pojęcia i próbują mi wmówić ze jestem nie normalny a jej ze nią manipuluje i biorę ją na litość. Proszę bardzo o jakąś radę, ponieważ czuje że może coś jeszcze z tego będzie i nie chce aby np. jej znajomi nam zniszczyli nasze plany które snuliśmy na temat naszej przyszłości.
Z dodatkowych informacji ona ma 17 lat ja 21 ale to ona wykazuje częściej dojrzała zachowanie