Czy ta relacja ma sens ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy ta relacja ma sens ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 36 ]

Temat: Czy ta relacja ma sens ?

Czy myślicie że ta relacja ma przyszłość ?
Jestem  z dziewczyną od dwóch  lat. Mieszkamy razem 9 miesięcy .
Ja 33 , Ona 32
Gdy się spotykaliśmy mieszkając osobno nie dostrzegałem problemu , natomiast obecnie on narasta. Próby rozmowy kończą się niby pozytywnymi wnioskami , ale nic z nich nie wynika.
Gdzie leży problem:
Nasze konwersacje są pozbawione większej głębi , czasem myślę że nie mamy o czym rozmawiać. Ciężko tak z kimś prowadzić dyskusje  jak ktoś odpowiada jednym zdaniem...
Brak wspólnych zainteresowań i pasji , próbuję zainteresować partnerkę swoimi ale nieskutecznie, ona własnych nie posiada ( kiedyś był to taniec -- 10lat temu , nie chce się jej iść na kurs tańca nawet pomimo mojej chęci uczestnictwa , mimo iż tańca nie lubię )
Inny sposób spędzenia czasu ( ja jestem aktywną osobą sport uprawiam 2-3 razy w tygodniu , a dziewczyna 0 ). Próby wyjścia na rower albo żeby pograć w badmintona kończą się fiaskiem .Na rowerze razem byliśmy 3 razy w zeszłym roku .... a jak jedziemy gdzieś to jak emeryci po 10 km postój i siedzenie na ławce...
Namiętność w sypialni jest na przeciętnym poziomie, niby jest chętna inicjuje zbliżenia , ale cała ta otoczka jest marna, brakuje klimatu .Przy zgaszonym świetle , w przydługiej starej koszulce do spania bez makeupu i ogólnie takie to nijakie ...brakuje pazura jakieś energii tylko tak jak byśmy 20 lat po ślubie byli i chcieli domknąć temat i iść spać. Pierwszy raz mi się zdarza że wole iść spać niż się kochać mimo iż mam wolne kolejnego dnia i nic nie stoi na przeszkodzie...
Rozmawiałem o tym z partnerką, kupiłem seksowna bieliznę , świecę , olejki staram się zadbać o tą sferę , ale ona albo unika tematu albo twierdzi że jej się podoba i jest dobrze ...  że założy bieliznę na wyjątkowa okazje , która nigdy nie nadchodzi , już jestem zniechęcony  do tego aby coś proponować. Już zwykłe pończochy czy stringi dodały by pikanterii...
Dlaczego z nią jestem :
Jest dobrym człowiekiem z wartościami . Gdy byłem chory to była przy mnie i mi z ochotą pomagała , jest rodzinna i chce założyć rodzinne jak ja. Cieszy się z małych rzeczy , nie musze stawac na rękach zęby ją zadowolić .Jest troskliwa i opiekuńcza . W porównaniu do mich poprzednich partnerek to mam wrażenie że jej zależy najmocniej na relacji . Nawet rodzice mi mówią , widać że jest zakochana ... Mama  bardzo ją polubiła i dobrze się dogadują , nie ma miedzy nimi barier  i czasem to ich  gadanie takie o niczym aż mnie zadziwia..
----------------------------------
Potrzebuję spojrzenia z zewnątrz , bo ostatnio zaczynam mieć wątpliwości czy to ma sens. Jest to ułożona , spokojna relacja z potencjałem na rodzinę , tylko czy moje wątpliwości nie będą narastać , niby mogę ćwiczyć sam albo kolegami , jeździć na rowerze sam , jakieś potrzeby głębszych konwersacji realizować poza związkiem, a namiętność porostu próbować rozbudzać , a pewnie i tak z czasem opadnie. Moje obawy dotyczą głownie tego , że za kilka lat może się okazać że jestem z kredytem na barkach , żoną do której nic nie czuję i dziećmi w rodzinie tylko z nazwy...
---------------------------------------------

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Przecież widać że nie pasujecie do siebie ...

Ona jest bardziej domatorką a ty jesteś aktywny. Po prostu wspólne zamieszkanie pokazało różnice.
Dodatkowo wygląda że ona jest wychowana "na zimną rybę".

Z tego co napisałeś raczej czas zakończyć ten związek , bo jak na początku jest tak kiepsko to co będzie potem ?
Bardzo często wspólne zamieszkanie bardzo szybko pokazuje czy ludzie do siebie pasują,bo takie spotykanie sie na chwilkę co jakiś czas dosłownie NIC nam nie powie albo nie w takim stopniu.

3

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Gdybyś miał 45 lat powiedziałabym zostań z nią. Ale jesteś jeszcze młody i jest spore prawdopodobieństwo że na którymś Twoim samotnym wyjeździe pojawi się kobieta z pasją do tych samych rzeczy, z którą będzie można satysfakcjonująco pogadać i... odpłyniesz.

Twoja partnerka jest po prostu do bólu nudna i płytka. Jak namiętność całkiem wygaśnie, będziesz męczył się w tym związku.

4

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

A co Ty robisz, żeby seks był lepszy?

5

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Specjalną okazją pewnie byłby ślub heh


Hmm być może jesteście na etapie kiedy opadają fajerwerki (o ile były) , dlatego teraz może wydawać Ci się nudna itp. A może być i tak, że etap frustracji, żalu, może minąć, tak też czasem bywa.
Zrób co uważasz, ja bym sugerowała dać dziewczynie szanse, może za dwa czy trzy miesiące opadnie żal i dostrzeżesz to czego teraz nie widzisz. 
Może spróbujcie nowych rzeczy, ścianka wspinaczkowa, podróże, kulinaria itp, być może będzie coś co Was połączy.

Piszę to trochę z doświadczenia. Nie należę do osób kochających sport, za to Misiek owszem. Lubię za to spacery i czasem rowery, na co dzień jednak jestem dość aktywną osobą (dużo chodzę). Zainteresowania mamy zupełnie inne. Mieliśmy etap wątpliwości czy do siebie pasujemy, bo trochę inne światy. Z czasem jest zauważyliśmy że te światy się przenikają i wiele się od siebie uczymy a w tym wszystkim mamy coś wspólnego, mianowicie zamiłowanie do zdrowego trybu życia, aczkolwiek każde z innej strony. Z czasem  znaleźliśmy coś wspólnego. Lubimy spędzać ze sobą czas i mamy o czym rozmawiać. Piszę Ci to, by pokazać że czasem "rozczarowanie" może przysłaniać prawdziwy obraz. Jest tak kiedy skupiamy się na negatywach, wówczas one rosną na sile przysłaniając zalety. Myśl o partnerce pozytywnie, spróbuj, może to coś zmieni.

A co do bielizny może jest zakompleksiona, stąd unika zdejmowania koszulki i pokazywania się w czymś seksownym.


No i pytanie najważniejsze, rozmawialiście o tym tak jak teraz Nam o tym piszesz?

6

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Jak wygląda Wasze wspólne spędzanie wolnego czasu? Mam na myśli tylko we dwoje, bez Twojej/jej mamy, itd.

7 Ostatnio edytowany przez marioslr (2023-02-24 17:16:39)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
SaraS napisał/a:

A co Ty robisz, żeby seks był lepszy?

Staram się wzbudzać pożądanie na wielu płaszczyznach. Zwykle to flirtuje  seksualnie, wysyłam czasem pikantne  smsy .No ale ona raczej nie bardzo lubi grać ze mną w te gierki , więc zaprzestałem . Lubi czułe słówka , komplementy, zapewnianie o miłości ( jest romantyczką)  i tak staram się ją nakręcić. Buduje atmosferę w sypialni, świeczkami , jakieś winko przed , piórka , masaże. Dbam męskie atrybuty ,  ogarniecie zawodowe , ciągły rozwój ,   mam sportowa sylwetkę.

---------------------------------------
W tygodniu to zwykle robimy sobie wspolnie  jedzonko wieczorem ,taka wymiana informacji co tam się wydarzyło  , czasem na spacer się wybierzemy , obejrzymy serial  w zasadzie dużo oglądamy seriali, realityshow. W weekend to chill , spacer po mieście i jedzonko , próbujemy nowych smaków.  Od czasu do  czasu wyjście do znajomych na planszówki, zdarzą się wyjścia do kina, na kabret  . Jak pogoda dopisuje to sport, czasem wycieczka.

8

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
marioslr napisał/a:

W tygodniu to zwykle robimy sobie wspolnie  jedzonko wieczorem ,taka wymiana informacji co tam się wydarzyło  , czasem na spacer się wybierzemy , obejrzymy serial  w zasadzie dużo oglądamy seriali, realityshow. W weekend to chill , spacer po mieście i jedzonko , próbujemy nowych smaków.  Od czasu do  czasu wyjście do znajomych na planszówki, zdarzą się wyjścia do kina, na kabret  . Jak pogoda dopisuje to sport, czasem wycieczka.

Jak stare małżeństwo

9

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Przyłączam sie do postu istotki, daj jej szanse.
Bo opiekuńczych/troskliwych/spokojnych kobiet, które do tego chcą założyć rodzinę, nie jest jakos bardzo dużo.
Jak to sie kiedyś mówiło, musicie sie dotrzeć,  znaleźć ten wspólny język, wspólna przestrzeń.
Staraj sie jak powoli przekonywać do swoich zainteresowań, i zachęcaj ja do tego aby i ona odkryła swoje.
Co do łózka, moze kompleksy nie pozwalają jej być w pełni otwartą?
Porozmawiaj z nią o tym otwarcie, jeżeli trzeba utrwalają ja w nieskończoność , ze jest piękna i pociągająca.

10

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

wez sobie taka,ktora jak bedziesz chory bedzie wolala popisac z innymi zamiast przy tobie siedziec. teraz pelno takich.

11

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Twoja partnerka to dobry materiał na spokojną, troskliwą, kochającą żonę.
Mimo tego napiszę, że ta relacja nie ma sensu.
Nie powinniście być razem, bo uważam, że w przyszłości ją skrzywdzisz.

Nie zauroczyłeś się nią, nie imponuje Ci, nie tęsknisz za nią gdy jej nie ma przy Tobie. Nie masz o czym z nią rozmawiać.
Jesteś z nią z rozsądku, bo to dobry człowiek.

Gdy spotkasz taką, która poderwie Cię do lotu to za nią pofruniesz.

12 Ostatnio edytowany przez JordanT (2023-02-24 22:01:33)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
Farmer napisał/a:
marioslr napisał/a:

W tygodniu to zwykle robimy sobie wspolnie  jedzonko wieczorem ,taka wymiana informacji co tam się wydarzyło  , czasem na spacer się wybierzemy , obejrzymy serial  w zasadzie dużo oglądamy seriali, realityshow. W weekend to chill , spacer po mieście i jedzonko , próbujemy nowych smaków.  Od czasu do  czasu wyjście do znajomych na planszówki, zdarzą się wyjścia do kina, na kabret  . Jak pogoda dopisuje to sport, czasem wycieczka.


Jak stare małżeństwo

What? A co? Mają za dnia ciągle skakać na bungee, a wieczorami chodzić do swingers club i wciągać kreski?

Mam 29 lat i to brzmi jak bardzo dobre wspólne spędzanie czasu. Szkoda, że ten wspólny sport średnio wychodzi - ja uwielbiam chodzić na siłkę ze swoją dziewczyną.

Farmer, czytałem to forum od 2013 roku zanim się zarejestrowałem. Fajnie piszesz, ale jak czasami coś palniesz to... big_smile

13

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Trudno mówić komukolwiek co ma zrobić z relacja, ale jak dla mnie podstawą relacji to rozmowa. Długie, ciekawe rozmowy to coś na czym można oprzeć związek i zawsze będzie ciekawie.Nie ma nic lepszego niż możliwość porozmawiania na każdy temat, najbardziej abstrakcyjny, to jak coś zobaczysz to chcesz żeby partner też to przeżył, posłuchał, zobaczył, poczuł.
Oboje możecie się męczyć w tej relacji ale biorąc pod uwagę jak trudno jest kogoś sensownego znaleźć, kto faktycznie chce być związku to rozumiem Twoje rozterki. Jednak patrząc przyszłościowo, ciężko się kumplować z kimś z kim nie ma o czym porozmawiać a co dopiero żyć, każdego dnia być z ta osoba.

14 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-24 22:21:13)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Nie przekonuj jej do swoich zainteresowań, bo to nic nie da. To taki typ cżłowieka. Chcesz spokojnej, ułożonej żony, to ok. Chcesz kogoś kto da emocji, iskier - no to nie to. Jak ktos tu pisał powyżej. To nie jest zła kobieta do związku.

15 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-02-24 23:36:35)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
Karmaniewraca napisał/a:

Trudno mówić komukolwiek co ma zrobić z relacja, ale jak dla mnie podstawą relacji to rozmowa. Długie, ciekawe rozmowy to coś na czym można oprzeć związek i zawsze będzie ciekawie.Nie ma nic lepszego niż możliwość porozmawiania na każdy temat, najbardziej abstrakcyjny, to jak coś zobaczysz to chcesz żeby partner też to przeżył, posłuchał, zobaczył, poczuł.
Oboje możecie się męczyć w tej relacji ale biorąc pod uwagę jak trudno jest kogoś sensownego znaleźć, kto faktycznie chce być związku to rozumiem Twoje rozterki. Jednak patrząc przyszłościowo, ciężko się kumplować z kimś z kim nie ma o czym porozmawiać a co dopiero żyć, każdego dnia być z ta osoba.

Właśnie, ważne są podobne zainteresowania jak i poziom inteligencji, inaczej za x lat każdy będzie sobie rzepkę skrobał...
Druga sprawa, pożądanie... jeśli teraz potrzebne są autorowi "dodatki ", to co będzie za 20 lat...
Nie widzę dopasowania w tym związku, to jest dobra kobieta, ale nie dla autora.

16 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-02-25 03:30:16)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Napisałeś, że nie masz o czym dyskutować z Twoją partnerką, bo odpowiada jednym zdaniem.
Zapytam więc,  czy to zdanie jest mądre?.
Tak serio.
Bo czasem ktoś powie 10 zdań i to same bzdury.
Z zewnątrz to wygląda jakby Ona zamknęła się na Ciebie mentalnie z jakiegoś powodu.
Mówisz że nie ma żadnych zainteresowań
Wiesz, nie bardzo w to wierzę.Przeciezbna coś poświęca czas.
Ty wymieniłeś swoje zainteresowania, ale to właściwie nie zainteresowania, tylko aktywności fizyczne.
Może ona interesuje się sztuką,  literaturą, muzyką inną niż Ty i nie widzi sensu ciągnąć Cię na tańce ktore Ciebie nie interesują, czy inne sprawy dla Ciebie nieinteresujące.
Ty chyba mało o niej po prostu wiesz.
Ale najgorsze jest to, że nie ma pożądania.
I próbujesz to ratować gadżetami.
Te są fajne, jak pożądanie jest.
Inaczej zniechęcają, krzyczą: nie wystarczasz mi!
Porozmawiajcie szczerze.
Może ona uważa Cię za plytkiego, albo mało inteligentnego,  zadajesz naiwne pytania więc zbywa Cię pólsłowkami?
Dlaczego zatem z Tobą jest?
Zapytaj ją o to.
To dobrze, że się nad tym zastanawiasz.
Czasem ludzie do siebie nie pasują,  a dla innych mogliby być  skarbem.

17 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-25 09:25:45)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
wieka napisał/a:

Właśnie, ważne są podobne zainteresowania jak i poziom inteligencji, inaczej za x lat każdy będzie sobie rzepkę skrobał...
Druga sprawa, pożądanie... jeśli teraz potrzebne są autorowi "dodatki ", to co będzie za 20 lat...
Nie widzę dopasowania w tym związku, to jest dobra kobieta, ale nie dla autora.

Pomieszanie z poplątaniem. Dla każdego mężczyzny ubieranie się kobiety, jest bardzo ważne. Chłopczyca, czy powyciągane dresiory, albo piżamy - są fatalnie odbierane. To nie dodatki.
Wbrew pozorom wspólne zainteresowania, nie muszą być cementem związku. Dopasowane pary, mogą szybciej się rozpaść. Tu nie ma reguły. Są związku na oko niedopasowane, a żyją ze sobą latami.
Jedyne co powinno wystąpić, to podobny poziom inteligencji. No ale też widzę pary, gdzie jest z tym różnie, a związki istnieją wiele lat.

18

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
JordanT napisał/a:
Farmer napisał/a:
marioslr napisał/a:

W tygodniu to zwykle robimy sobie wspolnie  jedzonko wieczorem ,taka wymiana informacji co tam się wydarzyło  , czasem na spacer się wybierzemy , obejrzymy serial  w zasadzie dużo oglądamy seriali, realityshow. W weekend to chill , spacer po mieście i jedzonko , próbujemy nowych smaków.  Od czasu do  czasu wyjście do znajomych na planszówki, zdarzą się wyjścia do kina, na kabret  . Jak pogoda dopisuje to sport, czasem wycieczka.


Jak stare małżeństwo

What? A co? Mają za dnia ciągle skakać na bungee, a wieczorami chodzić do swingers club i wciągać kreski?

Mam 29 lat i to brzmi jak bardzo dobre wspólne spędzanie czasu. Szkoda, że ten wspólny sport średnio wychodzi - ja uwielbiam chodzić na siłkę ze swoją dziewczyną.

Farmer, czytałem to forum od 2013 roku zanim się zarejestrowałem. Fajnie piszesz, ale jak czasami coś palniesz to... big_smile

Gdyby mieli 35+, albo dziecko, to taki styl byłby ok.
Tutaj nie ma rozmów, pożądania, miłości.
Są razem, bo są.
Nie są do siebie dopasowani i to się nie zmieni. Rozmowy nic nie dają: Próby rozmowy kończą się niby pozytywnymi wnioskami , ale nic z nich nie wynika.

Ona pasuje na żonę/matkę, prawdopodobnie już chce nią być, ale autor jest na innym etapie, ma inny typ osobowości, gdzie potrzebuje wyzwań, partnerki (a nie uległej kobiety) z takim samym podejściem.
W takim małżeństwie (a przynajmniej obecnie) po prostu by się zanudził.
Dlatego też napisałem, że to wygląda jak stare małżeństwo, gdzie głównym zajęciem kobiety jest dom i opieka nad rodziną, a facet gdzieś tam próbuje się realizować.
Wiodą bezbarwne, ale dobre życie.
To jest dobre życie, ale po prostu nie dla niego.

19

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
marioslr napisał/a:

Dlaczego z nią jestem :
Jest dobrym człowiekiem z wartościami . Gdy byłem chory to była przy mnie i mi z ochotą pomagała , jest rodzinna i chce założyć rodzinne jak ja. Cieszy się z małych rzeczy , nie musze stawac na rękach zęby ją zadowolić .Jest troskliwa i opiekuńcza . W porównaniu do mich poprzednich partnerek to mam wrażenie że jej zależy najmocniej na relacji . Nawet rodzice mi mówią , widać że jest zakochana ... Mama  bardzo ją polubiła i dobrze się dogadują , nie ma miedzy nimi barier  i czasem to ich  gadanie takie o niczym aż mnie zadziwia..

Takim kluczem dobierało się w małżeństwo pokolenie naszych rodziców/dziadków. Czasy się zmieniły, oddychasz inną kulturą, masz inną percepcję, od związku i partnera oczekuje się teraz innego zestawu cech. Być może, samo to, że ona istnieje obok Ciebie i jest dobra, nie wystarczy obecnie do tego, aby małżeństwo przetrwało w dłuższej perspektywie.

20 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-02-25 10:32:28)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
Farmer napisał/a:
JordanT napisał/a:
Farmer napisał/a:

Jak stare małżeństwo

What? A co? Mają za dnia ciągle skakać na bungee, a wieczorami chodzić do swingers club i wciągać kreski?

Mam 29 lat i to brzmi jak bardzo dobre wspólne spędzanie czasu. Szkoda, że ten wspólny sport średnio wychodzi - ja uwielbiam chodzić na siłkę ze swoją dziewczyną.

Farmer, czytałem to forum od 2013 roku zanim się zarejestrowałem. Fajnie piszesz, ale jak czasami coś palniesz to... big_smile

Gdyby mieli 35+, albo dziecko, to taki styl byłby ok.
Tutaj nie ma rozmów, pożądania, miłości.
Są razem, bo są.
Nie są do siebie dopasowani i to się nie zmieni. Rozmowy nic nie dają: Próby rozmowy kończą się niby pozytywnymi wnioskami , ale nic z nich nie wynika.

Ona pasuje na żonę/matkę, prawdopodobnie już chce nią być, ale autor jest na innym etapie, ma inny typ osobowości, gdzie potrzebuje wyzwań, partnerki (a nie uległej kobiety) z takim samym podejściem.
W takim małżeństwie (a przynajmniej obecnie) po prostu by się zanudził.
Dlatego też napisałem, że to wygląda jak stare małżeństwo, gdzie głównym zajęciem kobiety jest dom i opieka nad rodziną, a facet gdzieś tam próbuje się realizować.
Wiodą bezbarwne, ale dobre życie.
To jest dobre życie, ale po prostu nie dla niego.

Co Ty wiesz o starych małzenstwach? Jesteś, byleś/ długo żonaty? smile
Dużo tu ekspertów od długoletnich związków,  co nawet 10 lat ze sobą nie byli i projektują tu jakieś swoje wyobrażenia, 
Niedopasowanie widać, na temat przyczyn mam inne zdanie.
Z ciekawości: autorze na jakich stanowiskach pracujecie?
Czy Twoją matkę uważasz za inteligentną?
Dziewczyna ma przyjaciół?
Inteligentnych, czy raczej prostych?
A Ty? Co robi Twój najlepszy przyjaciel?
Pracujesz na samodzielnym stanowisku, A dziewczyna?

Wiem, dużo pytań, ale bez nich to tylko gdybanie, bo za mało danych.

Związki trwają gdy...Ludzie mają podobną wizję związku

21

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
Ela210 napisał/a:

Ale najgorsze jest to, że nie ma pożądania.
I próbujesz to ratować gadżetami.
Te są fajne, jak pożądanie jest.
Inaczej zniechęcają, krzyczą: nie wystarczasz mi!

Właśnie tak, i to już po 2 latach! Ona Cię po prostu nie pociąga i żadne kursy tańca tego nie zmienią. Przestań ją upokarzać kupowaniem stringów/zapachowych świeczek i po prostu puść ją wolno. Zobaczysz, że znajdzie kogoś, kto ją będzie chciał nawet w wyciągniętej koszulce ze swinką Peppą.

22

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
Ela210 napisał/a:

Związki trwają gdy...Ludzie mają podobną wizję związku

No właśnie. Sedno problemu. smile
Ktoś mądry kiedyś dodał, że w związku musi być czas na bliskość, ale też trzeba umieć bez siebie oddychać.

23 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-02-25 11:16:32)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

No właśnie,  On bez niej chyba oddychać nie za bardzo chce..
Jego wizja to robienie wszystkiego razem, i na dodatek w tym samym tempie, nawet na rower jak się idzie, nie można zrobić przerwy wtedy gdy się chce.
Nawet na kurs tańca,  którego nie lubi! Chce się zapisać, pytam się: po co?
Ale widać jego wizja związku jest taka.
Nic w tym złego, tylko trzeba znależć drugi puzzel.
Z dziewczyny jest niezadowolony, bo ona nie pasuje.
Przepraszam że to napiszę, może ja mam jakieś dziwne wyobrażenie o seksie, ale jak jest pożądanie,  to można coś fajnego bez stringów i świec też wykrzesać. smile nawet po 20 latach.

24

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Dziękuje za odpowiedzi , niektóre z waszych spostrzeżeń pokazują mi istotny dla mnie inny punkt widzenia .
1)    Jeśli chodzi o wykształcenie itp.  to jesteśmy z podobnych światów ona UEK ja UJ/AGH , ona jest z branży finansowej ja IT. Może pojawić się wątpliwość czy jestem stereotypowym  neredem , ale zdecydowanie nie , o ile moje miejsce pracy to siedlisko smutku i stypy to piętro niżej mamy dział marketingu tam głównie spędzam czas wolny, na kawie, objedzie itd. Jestem zapraszany na imprezy i zawsze po firmowej robimy after , także skille socjalne są w porządku.
2)     Gdy oglądaliśmy ostatnio program typu ślub od pierwszego wejrzenia(aus) , to można dostrzec tam sporo  ludzkich problemów ,które z perspektywy fotela można analizować w nieskończoność . Moja partnerka nawet nie próbuje się zagłębić w temat , tylko stwierdza że nie wiadomo jak jest naprawdę i tyle…No racja trudno się z tym nie zgodzić ale pewne zachowania są powtarzalne… Nie rozkminiamy teorii strun itp.  żeby potrzebna była  jakaś wiedza techniczna…
3)     Tak , słusznie ktoś zauważył że ma ciśnienie na rodzinę , dzieci ale to  wydaje mi się naturalne.
4)    Ela pyta co robi jak wraca z pracy , a to co masa ludzi obecnie ..YT….  oglądanie kanałów z gotowaniem , fb czytanie postów na grupach… później razem coś obejrzymy..
5)    Przyjaciółki ma 2 , obie  niedawno urodziły więc teraz gorzej z tym kontaktem . Mało wychodzi ze znajomymi , raczej okazjonalnie , częściej idziemy do moich.


6)    Nie miałem na myśli aby spędzać czas tylko wspólnie. Bazując na swoim doświadczeniu z poprzednich związków , takie spędzanie czasu w aktywnej formie buduje wzajemną wieź . Dla mnie wspólne pasje są istotne , bo nawet po x latach można robić coś razem i czerpać z tego radość.  Na taniec chce pójść bo myślę że warto wychodzić ze swojej strefy komfortu , umiejętności taneczne są w cenie , a także chciałbym pokazać jej że jest dla mnie ważna i mogę spróbować . Jeśli chodzi o bieliznę i gadżety , to jakby nie mam innych doświadczeń , zawsze kobiety z którymi byłem chciały mi się podobać , zrobić wrażenie czy pokazać swoje seksowne oblicze i wydaje mi się że w związku z takim stażem to naturalne.
7)    Oglądałem rozmowy z seksuologiem  i tam kobiety zgłaszały problem związany z brakiem satysfakcji ze współżycia z partnerem. Mianowice partner nie zadbał o ich potrzeby , nie rozgrzał odpowiednio tylko przeszedł bez gry wstępnej  do rzeczy . Jasne dla wszystkich jest ,że nie jest to właściwa droga , po takich kilku razach odechciewa się wszystkiego. Ja odczuwam że u mnie tak właśnie się dzieje. Nie ma „gry wstępnej „ czytaj stringów czy szpilek itp.. tylko jest jakby konsumpcja pod osłoną nocy .Nie jestem rozgrzany , ani przygotowany do miłosnych uniesień.
8)    Dziś wieczorem czeka mnie rozmowa z partnerką i postaram się wyjaśnić kilka kwestii.

25

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

To wychodzi, że partnerka ma Cię rozgrzewać, a slyszałeś, że kobiety tego oczekują...

Jak facetowi potrzebna jest rozgrzewka ze strony kobiety, to albo go nie pociąga, albo ma problem z libido, albo... potrzebne są mu do tego gadżety, jak Tobie, czyli fetysz.
Co stoi na przeszkodzie, żebyś to Ty rozgrzewał partnerkę i przy okazji siebie? Dlaczego obwiniasz tylko partnerkę?
A, że tylko pod osłoną nocy... To czyja to wina, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś inicjował w dzień, ale jak to Tobie potrzebna rozgrzewka, to się nie dziwię, że masz taki problem.

Co do inteligencji, to nie nie zawsze idzie ona w parze z wyksztalceniem.

26 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-02-25 21:14:45)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
marioslr napisał/a:

Czy myślicie że ta relacja ma przyszłość ?
Jestem  z dziewczyną od dwóch  lat. Mieszkamy razem 9 miesięcy .

Tak racjonalnie patrząc, to po takim czasie masz pełen obraz sytuacji. Wiesz jaka ona jest, umiesz ocenić jej mocne i słabe strony. Sam musisz się zastanowić, czy dla ciebie priorytetem są długie i nteligentne rozmowy, oraz namiętny seks, czy to co ona oferuje.

A tak od siebie dodam, raczej jako moją obserwacje życia mojego i moich znajomych, że jesli ona nie wykazuje żadnej inicjatywy w sferze seksualnej to po prostu wcale jej nie pociągasz. Może jesteś dobrą partią, jesteś o wiele starszy więc pewnie też dużo więcej zarabiasz. Może jest z tobą bo to dobry, bezpieczny i stabilny układ. Tak bym powiedziała, obserwując życie ludzkie wydaje mi się to prawdopodobne. Ale nie znam was, może to nie jest prawda. Polecam tez sobie poczytac o seksie po porodzie. Jeśli teraz jest klapa to mam złą wiadomość, po ciąży będzie jeszcze gorzej. Jeśli teraz nie wykazuje inicjatywy, to kiedy będzie miała pod opieką gromadkę rozwrzeszczanych szkrabów, to tym bardziej nie będzie starała się organizowac sobie dnia tak, żeby znaleźć czas na jakąś bliskość. Z hobby i wyjściami też pewnie będzie zjazd.

27

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

W związku z tym że wisi łojeju, to wszystko u ciebie na włosku, a my wysłuchaliśmy opini na temat kobiety, twojej życia.To najlepiej zrobisz jak zaprosisz ją na to forum i poprosisz aby ona napisała osobny wątek co ona czuje na twój temat
Ps nie musisz pytać ludzi ci nieznajomych o potwierdzenie co czuje twoje serce .sam musisz się nauczyć odczytywać swoje uczucia

28

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Masz problem z budowaniem bliskości autorze..chyba nawet nie wiesz o czym mowa.
Jak dziewczyna ma olej w głowie, to zrezygnuje z Ciebie i Twoich "programów naprawczych"
Życie z kimś takim jak Ty jest dla kobiet stresem, nie przyjemnością.
Z seksu też nie potrafisz się chyba cieszyć, bo w głowie za dużo blokad i oceniania siebie, partnerki, Ech

29

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

1) W swoim dziale aka "siedlisku smutku i stypy" jesteś pewnie uważany za typowy pain in the ass, a Twoje wyjścia na herbatki do działu marketingu są witane z ulgą. Skąd to wiem? Sama jestem osobą, która przychodzi do pracy robić swoje, a nie szlifować "social skille".
2) Litości, "Rolnik szuka żony" też chcialbyś rozbierać na czynniki pierwsze?
3) A Ty nie masz takiego parcia? Jeśli nie, to powiedz jej to szczerze w rozmowie z punktu 8
4) Robi "to, co masa ludzi obecnie" - otóż to, bo najwyraźniej przy tym najlepiej odpoczywa. Poza tym, oglądanie kanałów o gotowaniu to też jest hobby, a że według Ciebie niedostatecznie ambitne to już Twój problem.
5) Ma przyjaciółki, z którymi może porozmawiać, a że chwilowo są słabo dostępne to normalna rzecz - taki wiek i etap w życiu. Nie każdy wartościowy człowiek musi się otaczać setkami znajomych.
6) Jak wyżej, ona woli spędzać czas po swojemu i to jest ok. Dobrze jest czasem dać sobie nawzajem oddech. Ja np. lubię basen i nie ciągnę tam na siłę męża, bo wiem, że nie lubi. Wręcz wolę wybrać godzinę, gdy jest w miarę pusto i być sama na torze, z nikim nie rozmawiać i skupić się na sobie. Ona też może być introwertyczną osobą, która potrzebuje chwili tylko dla siebie. Moim zdaniem nigdy tego nie zrozumiesz, bo chcesz być non stop otoczony ludźmi i wręcz adorowany przez nich.
7) wieka ma rację.

30

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Hm..., chyba mało Ją znasz a co niebezpieczne - usiłujesz Ją ustawiać 'pod siebie', sprawiasz wrażenie jakbyś ślizgał się po powierzchni - nie znając głębi i wartości związku, ale... może się mylę...

31

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Tracicie ze sobą czas, którego nikt nie zwróci. Nie lepiej pójść każde własną drogą..?

32

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
marioslr napisał/a:

Dziękuje za odpowiedzi , niektóre z waszych spostrzeżeń pokazują mi istotny dla mnie inny punkt widzenia .
1)    Jeśli chodzi o wykształcenie itp.  to jesteśmy z podobnych światów ona UEK ja UJ/AGH , ona jest z branży finansowej ja IT. Może pojawić się wątpliwość czy jestem stereotypowym  neredem , ale zdecydowanie nie , o ile moje miejsce pracy to siedlisko smutku i stypy to piętro niżej mamy dział marketingu tam głównie spędzam czas wolny, na kawie, objedzie itd. Jestem zapraszany na imprezy i zawsze po firmowej robimy after , także skille socjalne są w porządku.
2)     Gdy oglądaliśmy ostatnio program typu ślub od pierwszego wejrzenia(aus) , to można dostrzec tam sporo  ludzkich problemów ,które z perspektywy fotela można analizować w nieskończoność . Moja partnerka nawet nie próbuje się zagłębić w temat , tylko stwierdza że nie wiadomo jak jest naprawdę i tyle…No racja trudno się z tym nie zgodzić ale pewne zachowania są powtarzalne… Nie rozkminiamy teorii strun itp.  żeby potrzebna była  jakaś wiedza techniczna…
3)     Tak , słusznie ktoś zauważył że ma ciśnienie na rodzinę , dzieci ale to  wydaje mi się naturalne.
4)    Ela pyta co robi jak wraca z pracy , a to co masa ludzi obecnie ..YT….  oglądanie kanałów z gotowaniem , fb czytanie postów na grupach… później razem coś obejrzymy..
5)    Przyjaciółki ma 2 , obie  niedawno urodziły więc teraz gorzej z tym kontaktem . Mało wychodzi ze znajomymi , raczej okazjonalnie , częściej idziemy do moich.


6)    Nie miałem na myśli aby spędzać czas tylko wspólnie. Bazując na swoim doświadczeniu z poprzednich związków , takie spędzanie czasu w aktywnej formie buduje wzajemną wieź . Dla mnie wspólne pasje są istotne , bo nawet po x latach można robić coś razem i czerpać z tego radość.  Na taniec chce pójść bo myślę że warto wychodzić ze swojej strefy komfortu , umiejętności taneczne są w cenie , a także chciałbym pokazać jej że jest dla mnie ważna i mogę spróbować . Jeśli chodzi o bieliznę i gadżety , to jakby nie mam innych doświadczeń , zawsze kobiety z którymi byłem chciały mi się podobać , zrobić wrażenie czy pokazać swoje seksowne oblicze i wydaje mi się że w związku z takim stażem to naturalne.
7)    Oglądałem rozmowy z seksuologiem  i tam kobiety zgłaszały problem związany z brakiem satysfakcji ze współżycia z partnerem. Mianowice partner nie zadbał o ich potrzeby , nie rozgrzał odpowiednio tylko przeszedł bez gry wstępnej  do rzeczy . Jasne dla wszystkich jest ,że nie jest to właściwa droga , po takich kilku razach odechciewa się wszystkiego. Ja odczuwam że u mnie tak właśnie się dzieje. Nie ma „gry wstępnej „ czytaj stringów czy szpilek itp.. tylko jest jakby konsumpcja pod osłoną nocy .Nie jestem rozgrzany , ani przygotowany do miłosnych uniesień.
8)    Dziś wieczorem czeka mnie rozmowa z partnerką i postaram się wyjaśnić kilka kwestii.


Nie umniejszam, ale kto chce oglądać i rozkładać na czynniki pierwsze portal randkowy? wink myślałam, że idziecie do kina do teatru, wystawę i po tym wydarzeniu nie ma o czym rozmawiać. Sory, jakby mnie ktoś zmusił do oglądania tego typu programu to moim jedynym komentarzem by było ja pierdole
A może ona się Ciebie wstydzi?

Co za udręka dla niej dla Ciebie tez, bo ludzie się dobierają głównie na podobny poziomie intelektualnym.

33 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-02-26 11:40:47)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

To nie portal, tylko program i nadaje się do rozmowy i analizy nie mniej niż wystawa Malczewskiego  smile
Dziewczyna uznała że to I tak udawane, ale  sztuka teatralna tym bardziej wink
Wiec zapewne nie chce jej się w takie tematy wgłębiać.
To że on jest taki "poszukujący" intelektualnie to akurat plus jest.
Tylko ze porozumienie intelektualne, to nie jedyny czynnik związku I chyba nie najważniejszy.
To bardziej skomplikowane.

34 Ostatnio edytowany przez marioslr (2023-02-26 14:50:08)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Spore kontrowersje wzbudza program ale to taki przykład w którym jest wiele opcji na dyskusje  równie dobrze możesz tam wstawić Cosmos: A Spacetime Odyssey  bo to również oglądaliśmy , czy sprzątanie z Marie Kondo… Związki ,relacje międzyludzkie  są świetnym polem do wymiany poglądów .
Partnerka twierdzi że mnie kocha i zapewnień o jej uczuciach dostaje więcej niż przez wszystkie poprzednie związki razem wzięte. Nie sądzę ze jest z mną z powodu  kasy , w sumie to ma więcej niż ja , własne mieszkanie bez kredytu. Zarabiam więcej , ale  nie na tyle żeby jej jakość życia ze mną specjalnie wystrzeliła w górę. Myślę że jej intencje są szczere , jeśli chodzi o pragmatyczne podejście to jedynie co widzę to fakt że podobam jej się fizycznie , ..dobre geny . Mam feedback , że tak jest , dziewczyny z marketingu już na pierwszym spotkaniu sondowały czy jestem zajęty smile
Udało się przegadać kilka kwestii i krakowskim targiem dogadaliśmy że wpleciemy do naszej sypialni więcej pikanterii. Partnerka twierdzi że bolą ją plecy ostatnio ,więc  skoczymy na basen i może ruszymy z tym sportem.
Pewnie mam jakieś blokady , ale nie wiem o co chodzi , chcę mieć satysfakcjonujący seks z partnerką i tyle . Ela wyjaśnij co masz na myśli problem z budowaniem bliskości ?

35 Ostatnio edytowany przez marioslr (2023-02-26 14:49:06)

Odp: Czy ta relacja ma sens ?

Spore kontrowersje wzbudza program ale to taki przykład w którym jest wiele opcji na dyskusje  równie dobrze możesz tam wstawić Cosmos: A Spacetime Odyssey  bo to również oglądaliśmy , czy sprzątanie z Marie Kondo… Związki ,relacje międzyludzkie  są świetnym polem do wymiany poglądów .
Partnerka twierdzi że mnie kocha i zapewnień o jej uczuciach dostaje więcej niż przez wszystkie poprzednie związki razem wzięte. Nie sądzę ze jest z mną z powodu  kasy , w sumie to ma więcej niż ja , własne mieszkanie bez kredytu. Zarabiam więcej , ale  nie na tyle żeby jej jakość życia ze mną specjalnie wystrzeliła w górę. Myślę że jej intencje są szczere , jeśli chodzi o pragmatyczne podejście to jedynie co widzę to fakt że podobam jej się fizycznie , ..dobre geny . Mam feedback , że tak jest , dziewczyny z marketingu już na pierwszym spotkaniu sondowały czy jestem zajęty smile
Udało się przegadać kilka kwestii i krakowskim targiem dogadaliśmy że wpleciemy do naszej sypialni więcej pikanterii. Partnerka twierdzi że bolą ją plecy ostatnio ,więc  skoczymy na basen i może ruszymy z tym sportem.
Pewnie mam jakieś blokady , ale nie wiem o co chodzi , chcę mieć satysfakcjonujący seks z partnerką i tyle . Ela wyjaśnij co masz na myśli problem z budowaniem bliskości ?

36

Odp: Czy ta relacja ma sens ?
marioslr napisał/a:

2)     Gdy oglądaliśmy ostatnio program typu ślub od pierwszego wejrzenia(aus) , to można dostrzec tam sporo  ludzkich problemów ,które z perspektywy fotela można analizować w nieskończoność . Moja partnerka nawet nie próbuje się zagłębić w temat , tylko stwierdza że nie wiadomo jak jest naprawdę i tyle…No racja trudno się z tym nie zgodzić ale pewne zachowania są powtarzalne… Nie rozkminiamy teorii strun itp.  żeby potrzebna była  jakaś wiedza techniczna…

Ślub od pierwszego wejrzenia to ustawka i nic ciekawego. Te twoje "wyższe" potrzeby to rozrywka dla pospólstwa.

Kobiety rzeczywiście mają tendencję do interesowania i komentowania tego typu programów, albo rozkładania na czynniki pierwsze zachowania ludzi.
A tutaj nie ma nic.
Czy ona ma problemy z odczytywaniem potrzeb i intencji ludzi?

Posty [ 36 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy ta relacja ma sens ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024