Mam pytanie. Czy ktoś może doradzić jak odzyskać kobietę w sile wieku, 45 lat, która jest zapracowana, trudna, mało dostępna, matka jej cały czas pilnuje, zreszta cala rodzina. Chodzi o mozliwosc rozmowy, znaczy chcialem sie z nia zobaczyc i porozmawiac. Czy kto ma jakies pomysly jak mozna by podejsc do tego, by sie zgodzila? Ktos cos?
Najpierw powiedz jakim sposobem ją straciłeś, bo mi pachnie toksycznym związkiem.
Też mnie zastanawia, co musiało się stać, że do tego doszło.
Czuję po kościach, że to co się wydarzyło, jest grubego kalibru.
Żebyśmy mogli coś doradzić, istotnie musisz podać więcej szczegółów. W takich sytuacjach po prostu nie ma uniwersalnych porad, a z Twojego posta w zasadzie nic nie wynika.
Najpierw powiedz jakim sposobem ją straciłeś, bo mi pachnie toksycznym związkiem.
Nie straciłem, na razie wg mnie jest zimna wojna Jest na ten moment ban na rozmowy czy kontakty, ale wg mnie ulega wpływom mamy i innym, nie wiem jakim (?). Zapracowana, nieufna, realizuje się w życiu wspólnotowym i rodzinnym, bo ma dwie siostry i one mają dzieci, więc ogólnie to rodzina spora i młode są. Na SMS jedynie mi się udało jakoś trochę porozmawiać ostatnio, ale chodzi mi o rozmowę w oczy. Na razie tyle dodam, jak za mało, to napiszcie konkretne pytania, okej? PS: w Sylwestra zamieniłem z nią dwa słowa, bo spotkałem ją na gali w NFM.
A może ona nie chce związku ani partnera ?
Tu na forum też masz takie kobiety , femnistki i tego typu które wolą się rozwijać , wolą samorozwój i inne pierdoły zamiast mieć partnera.
Jak woli życie samotne to nic nie zrobisz ...
Poza tym w tym wieku jak ona nigdy nie była w związku to nie nadaje się już do związku.
Byliście wcześniej razem? Jak długo? Mieszkaliście razem? Skąd ta zimna wojna?
Dlaczego, w takim razie w tytule wątku piszesz o odzyskaniu?
wieka napisał/a:Najpierw powiedz jakim sposobem ją straciłeś, bo mi pachnie toksycznym związkiem.
Nie straciłem, na razie wg mnie jest zimna wojna
Jest na ten moment ban na rozmowy czy kontakty, ale wg mnie ulega wpływom mamy i innym, nie wiem jakim (?). Zapracowana, nieufna, realizuje się w życiu wspólnotowym i rodzinnym, bo ma dwie siostry i one mają dzieci, więc ogólnie to rodzina spora i młode są. Na SMS jedynie mi się udało jakoś trochę porozmawiać ostatnio, ale chodzi mi o rozmowę w oczy. Na razie tyle dodam, jak za mało, to napiszcie konkretne pytania, okej? PS: w Sylwestra zamieniłem z nią dwa słowa, bo spotkałem ją na gali w NFM.
Ona ma 45 lat i ma bana na rozmowy z Tobą od mamy?
Musisz się postarać i bardziej opisać problem.