Dzień dobry,
wczoraj zmarła moja babcia w szpitalu. Chorowała już od dłuższego czasu. W środę prawdopodobnie będzie pogrzeb. Nie wiem jak się zachować ponieważ jest konflikt między mną a rodzicami. W sumie nie wiem co to jest.... Dodam, że zmarła babcia od strony matki. Moja matka to typ toxic, bicie, poniżanie itd. Gdy ledwo zdałam maturę uciekłam gdzie pieprz rośnie. Całe życie komentowanie, ubliżanie, znęcanie psychiczne itd., ojciec podobnie. Można by było pisać o tym długo. W pazierniku zeszłego roku zdiagnozowali u mnie nerwice, ataki paniki, stany lękowe itd. Ograniczyłam kontakt z matką, mam prawie 30 lat i jak mam z nią rozmawiać przez tel. dostaje ataku paniki. Po prostu się jej boję... Wiedziałam, że babcia jest chora jak byłam w domu to ja odwiedzałam itd. Z matką nie rozmawiałem od dwóch tygodni. Wczoraj o śmierci poinformowała mnie siostra na messengerze. Pisząc tylko: babcia zmarła przed chwilą. Z kolei dziś dowiedziałam się, że cała rodzina była się z nią pożegnac i była z nią w tym momencie... Nie poinformowano tylko mnie. Mam wrażenie, że cała rodzina nawet nie wiem za kogo mnie ma... Bo nie wiem co zostało nagadane na mój temat. Zawsze myślałam, że w takiej sytuacji matka zachowa się jak dorosła... A wiedziała, że babcia była mi bliska. Nie wiem czy to kara czy o co im chodzi ale uważam, że to świństwo nie dać szansy się pożegnac z bliska osoba. Teraz do sedna w środę ma być pogrzeb. Nie mieszkam w miejscowości rodzinnej. Zastanawiam się czy wgl iść do domu czy pójść na mszę i na pochówek i się zawinąć.... Dodam, że nie rozmawiałam dalej z matką, chciałam do niej zadzwonić w między czasie doszła do mnie ta informacja, że wszyscy się z babcią pożegnali tylko nie ja....
Idz na msze jeżeli jesteś wierząca i na pogrzeb.
Po co chcesz isc do tego "domu"
Żeby kolejny raz wysłuchiwać rożnych rzeczy?
Pewnie dojdą kolejne,że nie byłaś w szpitalu się pożegnać.
skąd wiesz co tam na ciebie naopowiadali?
równie dobrze mogli powiedzieć ze prosili żebyś przyjechała,a ty nie zrobiłaś tego.
Po co utrzymujesz kontakt z tymi ludźmi?
skoro rodzina Cie tak traktuje,to nie masz żadnego obowiązku by ten kontakt utrzymywać/
Po co dzwonisz albo odbierasz telefony od tej toxic?
Zablokuj ich numery i zerwij kontakt całkowicie.
Zobaczysz jak odetchniesz z ulgą.
ja bym poszla tylko na pogrzeb do kosciola i cmentarz. jesli nawet to nie byloby mozliwe zamowilabym jej msze albo gdybym miala mozliwosc to nawet gregorjanke i poszla/chodzila na nia/nie iw ten sposob sie pozegnala. dodatkowym atutem, ze moze byc w twojej miejscowosci.
Problem w tym, że babcia ma 2 córki. Byli wszyscy od stony mojej matki i od jej siostry tylko nie ja. Razem 8 osób.... Skoro tyle osób nie wpadło, żeby napisać chociażby SMS, że babcia umiera przyjedz się pożegnać, to chyba musi być coś na rzeczy.... Czuję się jak gówno wyrzucone na brzeg morza
Bo skoro w tak ważnym momencie w życiu ktoś mnie nie chce.... to myśl nasuwa się sama. Nie wiem tylko czy coś pisać do matki. Wysłać kondolencje sms... Czy na pogrzebie podejść i złożyć kondolencje....
5 2022-07-10 17:05:21 Ostatnio edytowany przez edek z krainy kredek (2022-07-10 17:09:50)
Babci juz i tak nie ma...powspominaj miłe chwile. To przykre że nikt cie nie poinformował o smierci babci ...ale to świadczy tylko i wyłącznie i twojej rodzinie, braku empantii, współczucia. W moim przekonaniu o śmierci bliskiej osoby informuje się wszystkich których wiemy że ta osoba znała, tu nie chodzi o żadną religie czy rodzinne ujemuje...ot poprostu i smutna informacja która należy tez sie podzielic by inna osoba mogła się poprostu pożegnać.
Skoro twoja dupiata famija sie tak zachowala to trudno kij im w bary...dowiedz sie kiedy pogrzeb i idz babcie pożegnać. Życie masz jedno i zyj tak by znalesc zloty środek szczescia nie raniac innych. Natomiast staraj sie nie palić mostow jak już, to niedomykaj drzwi tak żeby dalo się je uchylic...ludzkie losy i zycia bywaja popieprzone. Głupich i toksykow izoluj od siebie bo z nimi nie wygrasz tylko stracisz nerwy, czas i hajs najczesciej.
,, Skoro tyle osób nie wpadło, żeby napisać chociażby SMS, że babcia umiera przyjedz się pożegnać, to chyba musi być coś na rzeczy.... Czuję się jak gówno wyrzucone na brzeg morza
Bo skoro w tak ważnym momencie w życiu ktoś mnie nie chce.."
Możliwe ze A myślało ze powiadomi cię B i nie powiadomił nikt.
Nie masz powodu czuć się tak paskudnie bo to nie o Tobie a o matce świadczy jak Cię traktuje. Z tego co piszesz jest to osoba zaburzona, ani tego nie zmienisz, ani rodzicom nie pomożesz.
Tylko terapia/DDD, DDA/pomoże Ci w pracy nad sobą, samooceną, i zrozumieniu ze to nie Twoja wina. Niektórzy trafiają na nieodpowiednich rodziców.
Podobnie jak inni, poszłabym do kościoła i na pogrzeb trzymając się z boku chyba że z kimś masz dobry kontakt, a w przyszłości,,odwiedziłabym "babcię na spokojnie.
Darowałabym sobie składanie kondolencji i rzucanie się w oczy.
Jeżeli widok rodziców miałby Cię emocjonalnie rozjechać to wogóle daruj sobie pogrzeb. Babcia i tak nie żyje. Możesz się pomodlić w tym czasie w domu, kościele, pojechać na cmentarz w inny dzień.
A rodzina i tak będzie gadać, krytykować, komentować czy dojedziesz czy nie. Ten typ tak ma.