Jak mówił Mordimer Madderdin: Inkwizytor Jego Ekscelencji biskupa Hez-Hezronu.
"Żyjemy na nie najlepszym ze światów"
Jeszcze jeden fajny cytat z tego uniwersum:
"Obróciła na mnie wzrok z nieoczekiwanym uśmiechem na pełnych ustach.
-Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła - wyjaśniła.
-Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
-Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam... "
Hedonizm? Nie, dziękuje. Przerabiałem na studiach. Skupienie się na przyjemnościach prowadzi tylko do jednego, powoli wszystko zaczyna nudzić. im większa górka to tym większy później dołek z którego musisz się odkopywać. kończy się na szukaniu większych wrażeń,więcej kobiet, więcej emocji, sporty ekstremalne.
Parafrazując klasykę : Hedonizm bohatersko walczy z problemami które sam stwarza.
Asertywność? Tak, niestety coraz częściej mylona z egoizmem, w zasadzie powoli traktowane są te 2 rożne wyrazy jako synonimy. I niestety to widzę dookoła: ogrom egoizmu.
Zycie to Tabula Rasa, samo w sobie nie ma sensu. To MY nadajemy swojemu życiu sens a czasem również życiu innych ludzie.
kolejny cytat" możesz być nikim dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem" to chyba z jakieś piosenki ale nie pamiętam.
ale zgodzę się jak najbardziej z tym ze w życiu piękne są tylko chwile i je trzeba sobie cenić.
no bo w końcu jak wygląda życie 99% ludzi?
Jest dobrze jak 80% doby to sen i praca +obowiązki. Czasami wstajemy rano tylko po to aby po całym dniu pracy i obowiązków położyć się spać.
Jest dobrze jak za ta prace dostajemy cokolwiek więcej niż to co pozwala na opłaty i jedzenie.
Mówiono że Chłop pańszczyźniany był wykorzystywany, większość ludzi dziś żyje na poziome gorszym niż niewolnicy w starożytnym Rzymie.
bo oni mieli zapewniony wikt i schronienie i bardzo często mieli płacone i mogli się wykupić.
Ogólnie nas ludzi cechuje wieczne niezaspokojenie.
Zawsze pragniemy tego czego nie mamy, zawsze chcemy więcej.
wieczna pożądliwość wszystkiego.
Wielkie religie monoteistyczne mówią nam ze to przez grzech.
Ze jesteśmy grzeszni, i tu na ziemi nigdy nie będziemy czuć się tak do końca szczęśliwym. bo wiemy ze nie to jest nasze miejsce.
Sporo darwinistów odpowiada ze jest to cecha pozytywna naszego gatunku, bo zapewnia ciągły rozwój, nas jako osób ale tez naszego gatunku.
z kolei sataniści twierdza ze to przez to ze nasza energia duchowa jest tłamszona. Że przez lata nie pozwalano na rozwój duchowy abyśmy się nie obudzili i nie dostrzegli ze jesteśmy wiezieni.
Ze gdy skończy się era ryb (jezusa) a zacznie era wodnika ( szatana) to zrozumiemy o co tak naprawdę w życiu chodzi.
Mnie jako ateiście nic to nie obchodzi.
Bo to ja decyduje jak wygląda moje życie i co albo kto nadaje mu sens.
A nadaje mu sens moja rodzina, moi przyjaciel, moje zainteresowania
Co do istoty człowieka w wszechświecie to polecam wam bardzo serie książek
"Wspomnienie o przeszłości Ziemi" Cixin Liu
Była to moja pierwsza seria sci-fi, ale polecił mi ja znajomy i naprawdę warto było.
Powieść fenomenalna, od razu wskoczyła na 1 miejsce na mojej liście.Szczególnie 2 tom "ciemny las"
nie umiem recenzować, wiec polecam poczytać recenzje w necie ale gorąco polecam szczególnie dlatego ze nam Europejczykom bardzo rzadko zdarza się chwytać za książki z dalekiej Azji, a warto ponieważ poznajemy inna perspektywę na zagadnienia dla nas oczywiste. Seria jest bardziej socjologiczna niz scifi.
Autorko, czytając inne twoje tematy dochodzę do wniosku ze jesteś świetnym przykładem na to jak nie uporządkowane życie uczuciowe/miłosne negatywnie rzutuje na resztę dziedzin życia.
Zwłaszcza u kobiet to widać, mam wrażenie ze mężczyźni o wiele lepiej radzą sobie z niechciana samotnością niż kobiety.
Udaj się tez proszę do psychiatry, może to choroba, te ciągle stany depresyjne wpływały na to, ze masz problem z znalezieniem odpowiedniego partnera?