Nowa dziewczyna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1 Ostatnio edytowany przez andrew2 (2022-04-15 17:56:00)

Temat: Nowa dziewczyna

Mam taką sytuację. Po miesiącu zacząłem być z dziewczyną. X w okresie kiedy się ze mna spotykała miała problem z byłym chłopakiem, który jej niegdyś się oświadczył, X powiedziała mu że nie chce z nim być itp. rok temu, ale on ją szantażował że popełni samobójstwo a rodzice bardzo mocno angażowali się żeby jego nie zostawiała, też zależało jej na jakiejś rzeczy którą miał jej zdobyć więc nie mogła zrobić tego wczesniej. Koniec końców w okresie w którym się ze mna spotykała miała go poblokowanego, oddała mu pierścionek przez rodziców, koleś totalnie odklejony nadal wypisuje do jej mamy X czego on by dla niej nie zrobił. X ogólnie mówiła że cieszy się że mnie poznała, dobrze jej się spedza ze mną czas itd. X ogólnie wydaje się być dosyć porządna dziewczyną niby jej zależy, ale czasami w wyniku tak mi się wydaje takiego a nie innego charakteru opowiada mi o rzeczach które wydają mi się zbędne czyli o swoim byłym jakieś wzmianki, to co pisze do jej mamy, zamiast wziąć ten telefon i go zablokować, albo o jakiś kolesiach którzy się jej podobali kiedyś. Totalnie mnie to nie obchodzi. W pewnym momencie kiedy miała problem i potrzebowała pomocy prawnika akurat jakiegoś z Ełku, w stresie zadzwonila do swojego byłego żeby zadzwonił do tego prawnika i powiedział żeby wziął jej sprawę. Jest to dla mnie nie do zrozumienia, skoro tak naprawdę udało się jej wyrwać od niego miesiac temu i było jej z nim źle.
Dodatkowo:
-Zaczyna temat i jak o coś pytam to odpowiada nie ważne z uśmiechem, dla mnie najważniejsza w związku jest rozmowa i mówienie sobie wszystkiego
-Jak rozmawiam z nią na żywo to jest w miarę ok, ale jak z nią pisze to jest strasznie słabo, o nic nie pyta, często na zadane pytanie to nie odpowie i zaczyna swój temat.
Jak byłem w poprzednich związkach to rozmowa była luźniejsza, mówiliśmy sobie o planach o tym co się dzieje tutaj jest inaczej. Ona była z chłopakiem, który ciągle był za granicą więc może miała dużą swobodę z nim nie rozmawiała, nie mam pojęcia. Czuję blokadę, nie mam punktu zaczepienia w tym co mówi bo mało pisze o aktualnych dzialaniach
Jak powiedziałem jej o tych wspomnianych rzeczach to powiedziała że za bardzo próbuje podporządkować ją pod siebie i że ona miała zawsze większą swobodę bo nie była z nikim tak blisko i jest to dla niej nowa sytuacja. W takim razie to nie jest też podporządkowanie moje do niej jeżeli się nie rozmawia co u nas słychać a ja chciałbym żeby tak było? Pisze mi że robi raport, a za pół godziny wysyła mi snapa w lustrze z kolezanka do której poszła. Albo 2 tyg temu powiedziała ze prodziekan kaze jej isc do psychologa uczelnianego z powodu problemu pewnego na uczelni a ona nawet nie wspomni w dniu którym go ma ze dziś tam idzie. Ja nie miałem nigdy takiej sytuacji z byłymi dziewczynami. Albo poprosiła żebym nie spotykał się z innymi dziewczynami jak już mieliśmy bliższą relację, a ona jak była w pubie z koleżankami, to wyslala mi wiadomość że dosiedli się do nich jacyś chłopacy, i jak poszły spiewac karaoke to podszedł do niej jakiś chłopak a nie do jej koleżanki jakby to była jakaś sensacja. Mówi momentami coś co jest niepotrzebne.. i mnie to nie obchodzi i wzbudza we mnie jakąś zazdrość w wyniku tego że tak formuuje zdania.
Nie wiem czy to po prostu jest za wcześnie żebym czegoś wymagał, chciałbym jakoś pokazać żeby sama zobaczyła co jest nie tak. Jak z nią poruszałem te kwestie ale nie widzę żadnej poprawy. Wg mnie to chyba na tym polega żeby się do siebie dotrzeć i wypracować jakiś schemat odpowiedni dla obojga osób. Nie wiem jak do niej podchodzić.
Ponaddto nikt nie może się dowiedzieć narazie z jej okolic że z kimś jest żeby tamten się nie mścil i nie gadali ze juz kogoś ma. Trochę to wszystko mnie przerasta

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nowa dziewczyna

Jesteś dla niej plastrem na rany... Najpierw niech się wyleczy z poprzedniego związku, dopiero wchodzi w następny.

Jej myśli nie są przy Tobie, ona nie chce Cię poznawać, żyje poprzednim związkiem.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-04-15 18:35:42)

Odp: Nowa dziewczyna
andrew2 napisał/a:

Trochę to wszystko mnie przerasta

Nic dziwnego że tak się czujesz ,ta dziewczyna to jakiś dzieciak jeszcze ,powtórzę za Wieką jesteś plastrem i jak dalej zabrniesz w tę znajomość to będziesz żył w takim dziwnym trójkącie z cieniem eksa kładącym się na waszą relację mając wpływ też na Ciebie to dość upierdliwa sytuacja ,jak ktoś ma nie zamkniętą przeszłość z poprzedniego związku jeszcze te infantylne tajemnice ,wzbudzanie zazdrości dość durna metoda na na budowanie więzi ,to świadczyć może o bardzo niskim poczuciu wartości i chwiejnej zależnej samoocenie u dziewczyny ,szuka ciągle jakichś form atencji i sztucznego z zewnątrz dowartościowania się Twoją uwagą,stąd czerpie chore emocje taka trutka za Twoją pomocą na eksa ,karmi się Twoim zaangażowaniem ,niestety jak się nasyci tymi rozdmuchanymi  złudzeniami to jej się znudzisz prawdopodobnie jeżeli okażesz się oddanym zabiegającym,starającym się bez równowagi i ponad miarę chłopakiem tak to często bywa ,rozpocznie wtedy albo zabawą w ciepło zimno albo znajdzie nowy obiekt źródło
emocji do których przywykła i zdaję się dążyć do uzależniania się od takiej postawy ,kiepsko to rokuje jeżeli dziewczyna utknie na takim
schemacie zamiast przepracować emocje i przeszłość najlepiej też pobyć samej ze sobą ,ale niektórzy mają tendencje do łatwiejszego ciągłego znieczulania się i uciekania nic się na to nie poradzi .
Daj sobie spokój z nią nie rób za ratownika broń boże i znieczulacza ,miesiąc to krótko i możliwe że jaszcze nie odleciałeś emocjonalnie w kosmos .

4

Odp: Nowa dziewczyna

Posłuchaj paslawka bo dobrze mówi. Nie angażuj się i uciekaj z tej relacji bo nic z tego nie będzie. Każdy to przechodził niestety. Dopóki ona nie zamknie tamtego rozdziału to nic z tego nie będzie.
Nawet jeśli czujesz, że mógłbyś z nią zbudować coś fajnego to nie jest to ten moment, niestety w takich sytuacjach jena strona angażuje się bardziej i chce dać coraz więcej od siebie żeby pokazać jak bardzo jej zależy i jest tą właściwą osobą co paradoksalnie odpycha tą drugą osobę. Póki nie jesteś zbyt zaangażowany to zakończ to bo z czasem będziesz cierpiał coraz mocniej

5

Odp: Nowa dziewczyna
wieka napisał/a:

Jej myśli nie są przy Tobie, ona nie chce Cię poznawać.

Właśnie tak.
Myślę, że najbardziej jest  skoncentrowana na sobie.

6

Odp: Nowa dziewczyna

'Egoista się o nic nie pyta...'  Pamiętam że jakoś tak cmokała niecierpliwie i wzdychała niezadowolona a potem dostałem taki powiew chłodu że jeszcze z godzinę i hipotermia. No i że ja o nic nie zapytam właśnie. Nigdy, że tylko ona. Że wielka jest dysproporcja w tym naszym wzajemnym eksplorowaniu się mentalnym. Tak myślałem, myślałem i wymyśliłem..że rzeczywiście. To ważna rzecz!  Nie wydaje mi się żebyś tam miał jakieś wielkie notowania. Robisz tam za 'funkcyjnego' (nie wiem jakie tam ma dla ciebie zadania ale jakieś ma). Ten były zresztą też robił. A o tym trollowaniu że jakim to ona się powodzeniem nie cieszy to nie warto nawet ryja strzępić (pisać więcej). To brzmiało jakby chciała ci powiedzieć 'słuchaj no ty, ty się tam pilnuj bo tu przyszli chłopacy śpiewamy karaoke i w ogóle to mam dziesięciu na twoje miejsce'.  Przecież gdy zależy to jest orient na słowa,gesty, czyny. Łazisz jak po polu minowym żeby ci jajec nie urwało, nie gadasz byle czego, prawda?  Czyjeś szczere zaangażowanie czuje się każdym neuronem a dziś niestety jak kto ma wątpliwośći to mu psycholog  zaraz bałach żeni że  na ten przykład za dużo myśli aby być szczęśliwym. Ale jak nie myśleć? Baby mają dziś ego nadymane (nomenomen) jak balon to i poczynają sobie jak ta z tobą. A jak tam z ogólną atrakcyjnością waszą?

7 Ostatnio edytowany przez andrew2 (2022-04-15 20:16:59)

Odp: Nowa dziewczyna
chmurny napisał/a:

'Egoista się o nic nie pyta...'  Pamiętam że jakoś tak cmokała niecierpliwie i wzdychała niezadowolona a potem dostałem taki powiew chłodu że jeszcze z godzinę i hipotermia. No i że ja o nic nie zapytam właśnie. Nigdy, że tylko ona. Że wielka jest dysproporcja w tym naszym wzajemnym eksplorowaniu się mentalnym. Tak myślałem, myślałem i wymyśliłem..że rzeczywiście. To ważna rzecz!  Nie wydaje mi się żebyś tam miał jakieś wielkie notowania. Robisz tam za 'funkcyjnego' (nie wiem jakie tam ma dla ciebie zadania ale jakieś ma). Ten były zresztą też robił. A o tym trollowaniu że jakim to ona się powodzeniem nie cieszy to nie warto nawet ryja strzępić (pisać więcej). To brzmiało jakby chciała ci powiedzieć 'słuchaj no ty, ty się tam pilnuj bo tu przyszli chłopacy śpiewamy karaoke i w ogóle to mam dziesięciu na twoje miejsce'.  Przecież gdy zależy to jest orient na słowa,gesty, czyny. Łazisz jak po polu minowym żeby ci jajec nie urwało, nie gadasz byle czego, prawda?  Czyjeś szczere zaangażowanie czuje się każdym neuronem a dziś niestety jak kto ma wątpliwośći to mu psycholog  zaraz bałach żeni że  na ten przykład za dużo myśli aby być szczęśliwym. Ale jak nie myśleć? Baby mają dziś ego nadymane (nomenomen) jak balon to i poczynają sobie jak ta z tobą. A jak tam z ogólną atrakcyjnością waszą?

Jest ładna, ale moje poprzednie były ładniejsze i nie miałem z nimi nigdy sytuacji żeby chwaliły się że ktoś do nich podchodził albo że ktoś chciał je gdzieś odprowadzić. Ja że udało mi się bardzo ładne dziewczyny zaintrygować to raczej jakiś brzydki nie jestem wink Zgadza się, rozsądny człowiek wie co i kiedy można powiedzieć

8

Odp: Nowa dziewczyna

Autorze, placzesz się w życiu tej dziewczyny niczym smród ( wiesz po czym)?
Ona opedza się od Ciebie i jawnie Cię lekceważy, a Ty stoisz jak cielę i gapisz się niczym ono na malowane wrota.
Studiujesz?
To prawda, że dzisiaj studiować może każdy. Kiedyś żeby dostać się na studia trzeba było mieć naprawdę koński łeb.

Młody chłopaku, ona cały czas żyje swoim byłym narzeczonym i jej rodzina także nim żyje.
Co Ty tam robisz wśród tych ludzi?
W podbramkowej sytuacji nie wykonała telefonu do Ciebie prosząc o pomoc, tylko do byłego narzeczonego.
Ty wiesz o czymś takim i dalej kręcisz się koło tej panny?
Co ona powinna zrobić, jak powinna Cię potraktować, żebyś wreszcie pojął, że w jej życiu nie ma miejsca dla Ciebie?
Przecież ona widzi Twoje zachowanie, więc jak myślisz? Poważa Cię? Ma ku temu podstawy?
A Ty liczysz się z ludźmi, którzy wchodzą Ci bez wazeliny?
Zejdź na ziemię.

9

Odp: Nowa dziewczyna

Myślę, że ona w gronie koleżanek ma z Ciebie niezły ubaw.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024