Moczenie się dziecka - Netkobiety.pl

A co na to pediatra? Ile ma lat?
Czy tak ma od małego, czy jakieś wydarzenie ma na to wpływ?

Czytałam, że jest jakieś urządzenie, włożone w majtki, ktore budzi dziecko.

I tu się z tobą zgodzę Ela.
Prąd w majtki? A może od razu do gazu!!
Dziecko nie moczy się bez powodu, coś się z dzieciakiem dzieje a objawem jest moczenie nocne.

Po pierwsze psycholog dziecięcy.
Na resztę brak mi słow..

Jednak ja zawsze będę zdania, że najpierw trzeba zlikwidować przyczyny, a potem stosować "alarmy" i tego rodzaju wspomagacze.

Nikt jeszcze żadnej choroby rzeczywiście  nie wyleczył, gdy tylko likwidował objawy, bez dogłębnego skasowania jej przyczyn.

Tutaj przyczyn zapewne jest kilka, a autorka wskazuje nam tylko objaw; Moczenie nocne.

My na pewno nie pomożemy, bo ani środków ani możliwości nie mamy, ale lekarz, psycholog dziecięcy na pewno znajdzie radę

Na jeszcze jedno zwrócę uwagę;

Takie "na siłę Budzenie" dziecka w nocy, powoduje skutek przeciwny do zamierzonego. Dziecko stresuje się przekonane, że wina tego jego moczenia się leży po jego stronie, bo nie budzi się w porę. Z tego powodu obwinia się i kólko się nakręca: Dziecko moczy się jeszcze częściej.

//////////////////////////////////

A zdarzyło się, że psycholog psychicznie nie może pomóc?
No dobrze, bo zdaje się że ty wiesz mniej niż ja na temat, więc dajmy sobie spokój.
Ty o problemie "gdzieś czytałaś" a ja z tym problemem mam  do czynienia na gruncie zawodowym.

Większych glupot dawno nie czytałam, jak też powyższy artykul. Jednak jak widać, w internecie można znależć wszystko co się chce.

Mogę tylko wspólczuć tym dzieciom, które trafią w macki takich lekarzy.

Jedyna nadzieja w tym, że chociaż ta druga połowa będzie leczona prawidłowo.

Tak tylko powiem, że dzieci rozwijające się prawidłowo, u których stwierdzono pewien uraz psychiczny zaczynają się moczyć. Po ustaniu żródła ich stresu, problem sam znika.

Zakładamy że skoro tyle to trwa to autorka była u lekarza by sprawdzić czy nie ma przyczyny organicznej?
Ja miałam taki problem z dzieckiem jak miało chyba z 9 lat. Może że 2- 3 miesiące to trwało.
Na taką noc byłam przygotowana z nowym kompletem pościeli.
Dziecko się budzilo zawstydzone, a jakże, powiedziałam że ma obudzić tylko mnie, bo jego ojciec robił wielkie halo z tego, i musiały paść jakieś komentarze, i po cichu zmienialismy wszystko bez nerwów i komentarzy, przytulilam dziecko i powiedziałam że kiedyś przejdzie. I przeszło po 10 razach może.
Nie było gadania, zawstydzania, wzdychania.
A jak widziałam reakcje mamusiek w rodzinie co potrafiły takie dziecko nawet przy gościach zawstydzić to szkoda słów.
Oczywiście że przyczyną może być organiczną. Ale tak się objawia stres.
Chodzi o to by z jednej strony się dowiedzieć o jego źródło  - ja się dowiedziałam.ale to praca w dzień z dzieckiem nad tym
A druga sprawa ten moment w nocy jest ważny by tego nie utrwalić dodając stresu i zawstydzania.
Z jakiegoś dziwnego powodu ludzie uważają że dzieci mogą traktować gorzej niż dorosłych w tym względzie.
Ciekawe czy to stwierdzenie że jeżeli coś występowało u ojca to wystąpi u syna  jest spowodowane badaniem układu moczowego  takiego ojca czy ktoś tak stwierdził że w połowie przypadków ojciec tak miał to przyczyną jest organiczną.
Tymczasem ludzie mają w rodzinach toksyczne wzory zachowań które przenoszą  na swoje dzieci.

Nie wiadomo, autorka się nie odzywa. Jeśli by była u lekarza, to by napisała czy to wada rozwojowa i trwa od małego, czy problem pojawił się ostatnio, co by miało podłoże psychiczne.