zmartwiony86 napisał/a:To jest jeden z wielu fenomenów branży erotycznej. Wszyscy wiemy, że takich stron jak roksa.pl jest co najmniej kilka. Wszystkie działają na tej samej zasadzie. Nie są w żaden sposób ukryte. I nikomu to przez lata nie przeszkadza. Aż tu nagle bach. Spektakularne zamknięcie. To tak jak z agencjami towarzyskimi. Teraz to już raczej zanikło ale jeszcze kilkanaście lat temu pozostawienie auta w centrum większego miasta wiązało się ze znalezieniem za wycieraczką wizytówek agencji. Nie trzeba było być tajnym agentem, biegłym informatykiem czy jakimś super bystrzakiem by adres takiej agencji ustalić i wpaść tam z wizytą o 6 rano. Ale nikt z tym nigdy nic nie robi. Fenomen
Wpadają, czemu nie ale o 6-tej rano? Daj spokój, ja ze ślubną o tej porze nie znoszę, a po panienkach o takiej godzinie biegać?
Ogólnie zaś, to niektórzy za wielką wodą powinni chyba zacząć się bać, bo jeden, baaaardzo popularny serwis internetowy na wszystkich swoich odmianach jest opanowany przez branżę co najmniej porno, a do stręczenia też jest wykorzystywany.
Na twarzoksiążce i tym drugim, gramotnym ciągle dostaje prywatne wiadomości od jakichś niewiast z obietnicami co też zobaczę jak kliknę albo co dla mnie zrobią. Albo zaczynają mnie obserwować konta bez jednego posta za to z linkiem i obietnicami rozkoszy. Najśmieszniejsze jest to, że głównie ten gramotny stanowi główną tablicę ogłoszeniową dla płatnych profili o charakterze erotycznym. Ogłoszenia jak najbardziej zgodne z regulaminem tj. sutki, cipki zamazane, zakropkowane, a w opisie konta link do płatnego profilu, gdzie po uiszczeniu opłaty patronackiej ma się dostęp do materiałów niecenzurowanych. Nie, jednak nie, jeszcze śmieszniejsze jest to, że jak kto lubi ćwierkać z tej samej grupy kapitałowej, to tam jest już full wypas. Żadnej cenzury, hard porno leci takie, że hej!