Dziewczyna sobie odpuściła? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dziewczyna sobie odpuściła?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Dziewczyna sobie odpuściła?

Tworzymy z swoją dziewczyną dość świeży związek, jednak od jakiegoś czasu widzę zmianę w jej podejściu. Na samym początku znajomości mogliśmy rozmawiać godzinami , było u niej widać zaangażowanie w rozmowie. Zaczynając od początku po pierwszym spotkaniu praktycznie dzień w dzień z sobą rozmawialiśmy telefonicznie. Raczej to były dość długie rozmowy. Z czasem rozwoju znajomości zaczęliśmy spędzać z sobą więcej czasu. Praca zdalna daje nam możliwość, abyśmy pomieszkiwali razem w swoich domach rodzinnych. To nie jest tak, że siedzimy z sobą cały czas. Spędzimy  kilka dni razem, kilka dni przerwy i znowu do siebie wracamy. Jednak z czasem zacząłem dostrzegać u dziewczyny mniejsze zaangażowanie. Bardzo rzadko sama  zadzwoni, tudzież nawet zaproponuje zgadanie się na konkretną godzinę na telefon. Dodatkowo sama też te rozmowy ucina czasowo. Na zasadzie kiedyś naprawdę te rozmowy były praktycznie bez limitu czasowego, aktualnie jest to około 20-25 min, zazwyczaj ona sama dąży do skończenia rozmowy. Oczywiście rozumiałby, jakby miała rzeczywiście, jakieś ważne zajęcie, a tutaj w większości przypadków to jest decyzja, jaki film/serial, tudzież książkę wybrać. Sam również trochę taki spadek entuzjazmu dostrzegam w rozmowie. Nie ma czegoś takiego z początku, gdzie sama też się angażowała w rozmowe, wymyślała nowe tematy etc. Według niej można by siedzieć w ciszy i byłoby okey. Obawiam się  czy to wszystko na początku nie było na pokaz. Na zasadzie dopóki nie jesteśmy razem to muszę dawać z siebie 150%, jak już razem jesteśmy to mogę sobie robić co mi się podoba. Działać według własnego uznania, trochę odpuścić. Jak waszym zdaniem można dać dziewczynie taki po prostu implus, aby się zaczęła starać. Czuje się w tym wszystkim, jakbym ja był tą bardziej zaangażowaną stroną w związek.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Dziewczyna sobie odpuściła?

Facet, nie bądź bluszczem i daj dziewczynie normalnie żyć. Serio myślisz, że ona nie ma nic innego do roboty tylko codziennie wisieć z Tobą kilka godzin na telefonie i zapewniać Cię w każdym zdaniu o dozgonnej miłości. Wyobraź sobie że oprócz związku z Tobą ma jeszcze inne zajęcia. Nie napisałeś czy dziewczyna uczy się czy pracuje.
Nie naciskaj jej i nie bądź zaborczy bo spowodujesz tym, że dziewczyna zacznie się dystansować. Każdy człowiek ma prawo do swojej przestrzeni.
Nie da się utrzymać przez cały czas tej samej temperatury związku.

3

Odp: Dziewczyna sobie odpuściła?

Może trochę nieświadomie na pokaz, bo endorfiny działają.
Czego oczekujesz od niej dokładnie, czego ci brakuje?
Z tym gadaniem to też są granice, czasami się nie chce. Praca stresuje, człowiek jest przebodźcowany. Pytałeś się czy jest zmęczona, jak jej dzień minął? Jak długo wasz związek trwa?

4

Odp: Dziewczyna sobie odpuściła?

A może jest po prostu zmęczona tą intensywnością?  Ja bym była + brak pomysłu na nowe tematy do rozmowy. Życie oferuje wiele możliwości spedzania czasu a bycie dla kogoś na wyłączność po pewnym czasie bardzo nuży. Lepiej odpuścić codzienną rozmowę a spotkać się w weekend i mieć o czym opowiedzieć, obejrzeć film czy pójść na spacer i spedzić ten czas razem.

5 Ostatnio edytowany przez Adams123s (2021-11-20 11:22:52)

Odp: Dziewczyna sobie odpuściła?
uczenczarnoksieznika napisał/a:

Facet, nie bądź bluszczem i daj dziewczynie normalnie żyć. Serio myślisz, że ona nie ma nic innego do roboty tylko codziennie wisieć z Tobą kilka godzin na telefonie i zapewniać Cię w każdym zdaniu o dozgonnej miłości. Wyobraź sobie że oprócz związku z Tobą ma jeszcze inne zajęcia. Nie napisałeś czy dziewczyna uczy się czy pracuje.
Nie naciskaj jej i nie bądź zaborczy bo spowodujesz tym, że dziewczyna zacznie się dystansować. Każdy człowiek ma prawo do swojej przestrzeni.
Nie da się utrzymać przez cały czas tej samej temperatury związku.

Myślę, że mnie trochę źle oceniłeś, ja nie oczekuję od mojej dziewczyny, żeby na aktualnym etapie znajomości wisiała ze mną na telefonie całymi dniami i zapewniała mnie o dozgonnej miłości. Po prostu siedząc u niej w domu, wiedząc, jak wygląda jej praca zdalna, funkcjonując tam wiem, że dziewczyna ma naprawdę dużo wolnego czasu. Rozumiem to, że każdy ma prawo do spędzania wolnego czasu wedle swojego uznania, czy nawet czasami człowiek ma bardziej intensywny dzień i nie ma czasu zupełnie na nic. Jednak w tym wszystkim widać 2 aspekty, które mnie niepokoją to, że ona sama z siebie bardzo rzadko dzwoni i druga sprawa, iż ona czasowo moderuje te rozmowy. Tutaj nie rozumiem tego, że w świeżym związku, który ma raptem 2 miesiące zrobił się taki przeskok. Masz rację, że nie da się utrzymać tej samej temperatury w związku, lecz czy 2 miesiące to jest, aż tak długi okres czasu, aby na tyle się wszystko zmieniło? Ja szczerze w to wątpię

Oczekiwałbym większego zaangażowania i inicjatywy z jej strony. Nie musimy rozmawiać z sobą codziennie, co dwa dni, jeśli jesteśmy w rozjazdach, ale moim zdaniem, jeśli przykładowo do niej dzwonię po 2-3 dniach wypadałoby porozmawiać więcej niż 20-30 minut, albo pozwolić tej rozmowie się, tak wiesz naturalnie skończyć, wyczerpać wszystkie tematy etc., a nie jak  jest w jej przypadku postawić kropkę tu kończymy, ja lecę. Ja rozumiem doskonale, że są granice z rozmową, dlatego właśnie pisałem, że nie oczekuję rozmów po 4h x7 dni w tygodniu. Tak, gdzieś tam się oczywiście te pytania przewija, wiadomo czasami jest rzeczywiście zmęczona, ale to nie jest tak, że dzień w dzień tak jest. Jak wcześniej pisałem jesteśmy z sobą 2 miesiące.

Myślę, że tutaj może nie chodzić o zmęczenie intensywnością tylko może rzeczywiście z jej strony nie ma tematów do rozmów. To jest tak, że zdarza nam się wymieniać wiadomość na FB, ja jednak te wiadomości pisane trochę filtruje, na zasadzie nie piszę jej wszystkiego, bo wolę jej to powiedzieć osobiście/telefonicznie niektóre rzeczy, może ona czegoś takiego nie ma. Tylko tutaj np. pojawia się fakt, że ona normalnie jest rzeczywiście bardzo rozmowną osobą. Wiele razy byłem świadkiem, jak rozmawiamy z innymi ludźmi o wszystkim i o niczym to myślę, że dla takiej osoby brak tematów nie powinien istnieć, chociaż w teorii, lecz praktyka idzie swoją drogą

6

Odp: Dziewczyna sobie odpuściła?

No ja tam nie wiem, dla mnie 10min rozmowy to już za dużo.
Popatrz, Wy się naprawdę często widzicie plus często rozmawiacie. Wystarczająco dużo, żeby tematy się jednak skończyły, bo ile można rozmawiać przez telefon.

Dodatkowo oceniasz to, co robi, oceniasz ile ma czasu i co powinna z tym czasem robić, a to nie świadczy o Tobie dobrze.

7 Ostatnio edytowany przez CatLady (2021-11-20 12:54:21)

Odp: Dziewczyna sobie odpuściła?

Też myślę, że 30 minut rozmowy to dość długo, zwłaszcza po 2 dniach. też by mi brakło tematu do rozmowy. 

Czy Ty jesteś u niej w domu podczas gdy ona pracuje? Jesteś w stanie wyliczyć ile ma wolnego czasu? Nawet jeśli ma go sporo, nie znaczy, że musi poświęcać go na niekończące się rozmowy telefoniczne. Może ona chce się zająć sobą, jakimś swoim hobby?

Przyznam, że j jak czytam, co napisałeś to czuję się nieco zmęczona. Jawisz mi się jako osoba, która chce gadać i gadać i gadać... Ileż można wisieć na telefonie?

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dziewczyna sobie odpuściła?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024