16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 292 ]

Temat: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Hej!

Mam pewien problem. Ostatnio spotkalam sie z dawnym znajomym, wlasciwie z kims kogo bardzo kiedys kochalam. Jestem w trakcie rozwodu, mam 34 lata, jakos tak wyszlo, ze napisalam do niego i umowilismy sie na spotkanie. Kiedys mielismy krotki romans, ja wtedy bylam mloda i bardzo w nim zakochana, ale mialam 20 lat, on byl o wiele starszy. (16 lat roznicy) Zaczynalam dopiero studia..spedzilismy wtedy razem cudowna noc, choc znalismy sie wlasciwie kilka lat, mimo roznicy wieku mielismy wspolnych znajomych, wiec przegadalismy przy piwie wiele nocy. Po prostu to nie byl ktos kogo znalam krotko.
W kazdym badz razie wtedy bylam glupia i zostawilam to, po spedzonej razem nocy nigdy sie do niego nie odezwalam i zerwalam kontakt z tamtymi znajomymi, on tez nie odzywal sie. Obydwoje dalismy temu spokoj. Bylismy na zupelnie innych etapach w swoim zyciu.

Minelo kilkanascie lat, ja w miedzyczasie wyszlam za maz, fizycznie moj maz byl bardzo podobny do tamtego starszego...ale temperament mial zupelnie inny, po 6 latach malzenstwa rozwodzimy sie ale nie o tym temat... Czasami w glowie mialam tamtego, wiadomo taka platoniczna niespelniona milosc.. on nigdy nie ozenil sie, byl w roznych zwiazkach ostatnio rozstal sie z partnerka po 5 latach i zostal sam. Wiedzialam o tym, dlatego napisalam do niego. Bylam cala w skowronkach..

On bardzo chetnie chcial sie spotkac. Jako ze mieszkam za granica napisalam ze jak bede w Polsce to odezwe sie. Napisal ze bedzie czekal. Nic wiecej nie pisalismy i tak minely 4 miesiace. Jak pojechalam na urlop odrazu do niego napisalam i spotkalismy sie po 13 latach... lol.

Na spotkaniu bylo super choc obydwoje bylismy troche w emocjach, tak na prawde to nawet te kilkanascie lat temu nie bylismy tak sam na sam na takiej "randce". Obydwoje wlasciwie chyba nie wiedzielismy po co spotkalismy sie. Bylo duzo emocji ale bylo niezrecznie, bo bylo duzo chemii ale nikt z nas nie poruszal zadnych powazniejszych tematow, wiadomo to pierwsze spotkanie, wiec nie bedziemy sobie nic deklarowac, ale mowil wlasciwie, ze nigdy nie ozenil sie bo sie wszyscy rozwodza, ze rozstal sie z partnerka bo jej cos nie pasowalo, bo pojawialy sie problemy...byly czasami momenty ze mnie denerwowalo to, ze nie mowi mi z jednej strony nic konkretnego a z drugiej ukradkiem obejmie, spojrzy inaczej, ze ja wlasciwie nie wiem co mam myslec. Myslalam ze chce seksu ale grzecznie pozegnalismy sie i poszlam do domu...Siedzielismy prawie 5h w knajpie, super spedzilismy czas, on chcial sie znowu spotkac ale w sumie ja....(nie krzyccie) odrzucilam to spotkanie, balam sie ze zostawi mnie jak poprzednie partnerki jak tylko pojawi sie problem...zalowalam potem, ale on juz nie odezwal sie bo dalam mu do zrozumienia ze sie juz nie spotkamy.

Znowu troche przestraszylam sie roznicy wieku, on teraz ma 50 lat, nadal swietnie sie trzyma i ja nadal zywie do niego uczucia, jest swietnym madrym zaradnym facetem takim jakiego chcialam, wiadomo po tylu latach nie znam go, nikt nie jest idealny, ale zla jestem na siebie, ze znowu boje sie zaryzykowac...

Chcialam do niego napisac, on ciagle wypytywal na spotkaniu kiedy dokladnie wracam do Polski na stale (wracam za 3 tygodnie), widzialam ze byl zaaferowany, moze troche zaskoczony, ja mu tez nic wprost nie mowilam, konkretnie ze rozwodze sie czy cos, o mezu nie wspomnialam ani slowem oprocz jakiejs gry slow ze teraz czeka mnie papierologia zwiazana z rozwodem.. on tez nie pytal..
czy myslicie, ze mamy jakies szanse, ze taki 50 latek bedzie chcial sprobowac z o wiele mlodsza kobieta, on na mnie patrzyl z takim podziwem, wiecie nie patrzyl na mnie tak jak bylam nastolatka, i ten podziw to nie dlatego ze jestem mloda, ale dlatego ze mimo wieku mam swietne doswiadczenie zawodowe zyciowe zwiedzilam pol swiata znam kilka jezykow mam dobra prace nie mam dzieci i zobowiazan oprocz 3 psow, on ma sporo kasy ze swoja firma ale ja w ogole nie potrzebuje jego pieniedzy, jestem niezalezna finansowo sama mam swoja firme i dobrze zarabiam, jak go poznalam i mialam z nim romans dopiero firme otwieral i to w ogole nie o to chodzi. Mysle ze mu zaimponowalam, no i oczywiscie on mi! Ale wisialo w powietrzu wszystko, i nikt z nas nic nie zrobil. To byly takie momenty ze czlowiek pije 4 piwo i nic mu nie jest bo jest pod wplywem takich emocji.

Ja nie chce nikogo innego...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Nic nie stoi na przeszkodzie, zebyś do niego zadzwoniła, jak wrócisz. Powiedz, że ostatnio się wystraszylaś, ale chętnie się z nim spotkasz.
Nie masz się czego obawiać, spróbować warto, najwyżej wam nie wyjdzie.
Nie patrz na różnicę wieku, tu nie ma teguly, co do szczęścia w związku.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-15 22:16:02)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Nie będę pokazywał palcami smile ,ale na forum są dwie szczęśliwe dziewczyny w Twoim mniej więcej wieku i z partnerami po 50 ,wiem że różnie może być bo ludzie się zmieniają,oczekiwania ewoluują, wyobrażenia, marzenia - różne dzieją się z nimi sprawy,czasem się nie spełniają,albo jest  nie tak,ale jeżeli jesteś w miarę trzeźwa to wiesz że życie to nie zawsze bajka, a moim zdaniem warto spróbować z tym. że nie śpiesz  się najpierw się rozwiedź i odtajał po tym ,zadbaj o siebie i o swoją równowagę psychiczną,nie wiem jaki jest Twój stan związany z rozwodem , odruchowe szukania plastra po rozstaniu ,takiego znieczulenia albo wypełniacza braków zwłaszcza w przeszłości to dość okazuje się po czasie jak widzę częsty błąd i rozczarowania nie są niczym niezwykłym,więc Twoja ostrożność nie jest czymś niestosownym.

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

W sumie czemu by nie spróbować chociaż niektórzy mawiają, że nie odgrzewa się starych kotletów bo nie smakują tak samo dobrze. Spotkać się zawsze można, to do niczego nie zobowiązuje. Widzę jednak pewne sytuacje problemowe. Mam wrażenie, że trochę idealizujesz jego osobę. Przeżyliście razem piękne chwile i chyba patrzysz na niego przez pryzmat tamtych wydarzeń. Zawsze idealizujemy wspomnienia i chcielibyśmy jeszcze raz przeżyć coś podobnego. Jednak wspólne życie ze sobą to jednak trochę co innego. Niewiele jest informacji o jego sytuacji rodzinnej np. czy ma dzieci albo jakieś zobowiązania wobec kogoś. Różnica wieku może nie jest w tej chwili jakimś wielkim problemem jednak będzie nim za kilkanaście lat. Ty wtedy będziesz rozkwitać, a on będzie już mocno starszym Panem, który będzie potrzebował opieki.

5 Ostatnio edytowany przez Katarzyna8877 (2021-10-15 22:04:15)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Dziekuje za odpowiedzi. Tak to prawda ze jestem nieostrozna i jednak z czegos to wynika. Troche sie jednak boje tracic czas.. Wiem ze zawsze go idealizowalam dlatego na tym spotkaniu ciagle analizowalam to co mowi. i po 5h dyskusjj stworzylam sobie kolejny obraz jego osoby, ze to facet ktory nie chce zobowiazan, zwiazkow i kobiet, ale tak na prawde wcale nie moge byc pewna takich rzeczy bo on wlasciwie zachowywal sie bardzo wporzadku. Byl jak zawsze szarmancki i cierpliwy i sluchal mnie uwaznie, zadawal duzo pytan i nie traktowal mnie jak malolaty. Mamy podobne poczucie humoru i zawsze swietnie bawilismy sie w swoim towarzystwie. Tak tez bylo i tym razem ale tez mam wrazenie ze on tez byl bardzo ostrozny...i ze sam nie wie czego chce. Bo czemu sie spotkal?


Co do mojego rozwodu to nie mam jakis ciezkich stanow depresyjnych smile juz od dawna nam sie nie ukladalo ale jestesmy z mezem w super relacjach do tej pory. On jest obcokrajowcem i rozwod bierzemy w jego kraju w ktorym robi sie to szybko i bezproblemowo. Wlasciwie to dopiero czuje ze zyje.

Zdaje sobie sprawe z tego ze facetem z taka roznic wieku bede musiala kiedys sie opiekowac. Ale wiecie co. Jesli on bedzie dla mnie dobrym mezczyzna to ja z checia to zrobie, niech on zaopiekuje sie mna na najblizsze 10-15 lat a ja potem zaopiekuje sie nim. Dla mojego meza bylam matka prawie 6 lat mimo jego mlodego wieku...podziekuje za takie uklady. Chce w koncu byc dla kogos partnerem, moze kiedys zona, oparciem i wsparciem, ale nie matka. Obydwoje mamy miec silne charaktery.

P.s nie ma dzieci ani bylej zony, nigdy sie nie ozenil, byl w dluzszych zwiazkach,

6

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Nie zakładaj z góry czy coś z tego wyjdzie czy to strata czasu, zawsze jest jakieś ryzyko wchodząc w jakąkolwiek relacje.

Spotykając się będziecie się dopiero poznawać, zobaczysz czy się zaprzyjaźnicie, na pewno nie powinniście zaczynać od łóżka, bo może się okazać, że charakterologicznie  do siebie nie pasujecie i nie tylko... Nie bez powodu nie ma stałego związku.

Być może przy bliżym poznaniu, rozczarujesz się jego osobą, chyba, że od razu założysz różowe okulary, przez które nic nie widać big_smile

Musisz wziąć na wstrzymanie, bo za bardzo się ekscytujesz.

7 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-15 23:04:04)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Po kolei.
Sama różnica wieku to nie problem największy. Są takie pary.
Ale:co to znaczy rozwodzicie się?
Złożone papiery?
Mieszkasz z mężem czy jesteś w separacji?
Ktoś złożył że papiery rozwodowe?
Bo jeśli żadna z tych rzeczy nie miała miejsca to na wyrost mówisz.

Po drugie : nie znasz tego Pana.
Znałaś go jako dziecko wlasciwie i przespaliscie się wtedy A Ty uciekłaś.
Tylko mi nie mów że przez kilkanaście lat tęsknilaś.
Piszesz raz że wspaniały mężczyzna A zaraz potem że boisz się że zostawi Cię jak pojawią się pierwsze problemy..bo tak podobno robił z poprzednimi partnerkami..To jak to jest z nim?

8

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Fajna historia... smile smile Jako 20-latka miałaś z nim super seks, potem minęło kilkanaście lat i spotkaliście się.

On zdaje się być gościem kulturalnym, na poziomie, ale rodzinne życie pewnie bez sukcesu.



Katarzyna8877 napisał/a:

... w glowie mialam tamtego, wiadomo taka platoniczna niespelniona milosc.. ... Bylam cala w skowronkach...

Wtedy go zostawiłaś. Uciekłaś, ucięłaś kontakt. Minęły lata. Umówiłaś się na spotkanie. On, jak to facet, zwłaszcza wolny, na pewno by chciał się z Tobą przespać, bo mu się podobasz.

Możesz jako kobieta przyjąć dwie postawy:

1. mam swoją granicę, której Ci przekraczać nie wolno

https://f.allegroimg.com/s128/03a7fb/7077abcf45229d76e6f2cf36735f/ZAKAZ-WJAZDU-znak-zakazu-TABLICZKA-tablica-pcv-A4


2. jestem chętna i otwarta, jestem "na tak"

https://www.emojiall.com/images/60/blobmoji/emoji_u2640.png


Wybrałaś "1" i on to doskonale wyczuł.


Bylo duzo emocji ale bylo niezrecznie, .............  ...byly czasami momenty ze mnie denerwowalo to, ze nie mowi mi z jednej strony nic konkretnego a z drugiej ukradkiem obejmie, spojrzy inaczej, ze ja wlasciwie nie wiem co mam myslec.

To były jego zaloty. Jego próby, jak reagujesz.

Twoja reakcja? "Nie wiem co mam myśleć".
Zatem prezentowałaś postawę "nie przekraczaj granic".


Myslalam ze chce seksu ale grzecznie pozegnalismy sie i poszlam do domu...

Dobrze myślałaś. Tylko znaku nie dałaś. NIe reagowałaś ochoczo na jego zaloty.



... on chcial sie znowu spotkac ale w sumie ja....(nie krzyccie) odrzucilam to spotkanie,

Bardzo wyraźny sygnał dla niego   "Jesteśmy tylko kolegami. Nie licz na więcej. "


... bo dalam mu do zrozumienia ze sie juz nie spotkamy.

I tak chciałaś? Aby się z nim nie spotkać?



Znowu troche przestraszylam sie roznicy wieku, on teraz ma 50 lat,

16 lat w dobrej relacji może być ok. DZieci z nim nie chcesz przecież.



ja nadal zywie do niego uczucia, jest swietnym madrym zaradnym facetem takim jakiego chcialam, wiadomo po tylu latach nie znam go, nikt nie jest idealny,

Jak podejmiesz decyzję czego chcesz to wtedy można wymyśleć rozwiązanie.



ale zla jestem na siebie, ze znowu boje sie zaryzykowac...

Byłaś podrywana, ale to skutecznie skasowałaś.
Byłaś podrywana kulturalnie, z wyczuciem.
Bardzo się staralaś, aby nie dać poznać, że Ci zależy.
Na końcu zbombardowałaś wszelkie jego nadzieje.

smile smile Teraz jesteś w sytuacji mężczyzny, który chce poderwać kobietę, która nie zwraca na niego uwagi.



czy myslicie, ze mamy jakies szanse, ze taki 50 latek bedzie chcial sprobowac z o wiele mlodsza kobieta,

On chce. Dawał znaki.
Ty jesteś osobą, która nie chce.
W dodatku śmiesz decydować za niego -- bo pytasz "czy taki 50 latek może...". Zapewniam Cię,że on decyduje za siebie co chce i co może.




Mysle ze mu zaimponowalam, no i oczywiscie on mi! Ale wisialo w powietrzu wszystko, i nikt z nas nic nie zrobil.

On robił. Ty się broniłaś.
Obrona była skuteczna.

9 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-15 23:32:17)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Pewnie autorka miała w głowie jakieś  wyobrażenia typu On wyzna uczucia lub coś w ten deseń..A On się zwyczajnie zastanawiał o co jej chodzi po latach. .
skąd On ma wiedzieć co masz w głowie autorko?

10

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Ela210 napisał/a:

Pewnie autorka miała w głowie jakieś  wyobrażenia typu On wyzna uczucia lub coś w ten deseń..A On się zwyczajnie zastanawiał o co jej chodzi po latach. .

Można mu zarzucić, że zbyt delikatnie się zachowywał.
Albo nie robi znaków, albo niech robi to wyraźnie... a nie udając że przypadkowo np. ją dotknął, czy objął.

Gdyby on tutaj posta napisał, to pewnie bym mu stwierdził, że kobieta na niego nie poleci, jak on nie daje jasnego sygnału, tylko takie delikatne.

Dopowiedziałby, że kobieta wyraźnie zaznaczyła, że tylko koleżeństwo.
A wtedy bym skwitował, że skoro ona tak powiedziała, to wie co robi, czyli nic nie będzie.

11

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Gary napisał/a:
Ela210 napisał/a:

Pewnie autorka miała w głowie jakieś  wyobrażenia typu On wyzna uczucia lub coś w ten deseń..A On się zwyczajnie zastanawiał o co jej chodzi po latach. .

Można mu zarzucić, że zbyt delikatnie się zachowywał.
Albo nie robi znaków, albo niech robi to wyraźnie... a nie udając że przypadkowo np. ją dotknął, czy objął.

Gdyby on tutaj posta napisał, to pewnie bym mu stwierdził, że kobieta na niego nie poleci, jak on nie daje jasnego sygnału, tylko takie delikatne.

Dopowiedziałby, że kobieta wyraźnie zaznaczyła, że tylko koleżeństwo.
A wtedy bym skwitował, że skoro ona tak powiedziała, to wie co robi, czyli nic nie będzie.

Tylko że facet jakoś nie napisał tego  wątku i możliwe że nie ma żadnego problemu z Autorką spotkał się i koniec kropka ,jeżeli ona nie zrobi znowu nic ,a fakt była nieco zachowawcza ,ale jak dla mnie to pierwsze spotkanie po latach i takie coś jest dopuszczalne
Przesadzasz trochę z tą chęcią faceta na seks ,może miał może nie ,nie każdy tak od razu z automatu rusza do boju i się ślini na widok młodszej kobiety .

12

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Ela210 napisał/a:

Po kolei.
Sama różnica wieku to nie problem największy. Są takie pary.
Ale:co to znaczy rozwodzicie się?
Złożone papiery?
Mieszkasz z mężem czy jesteś w separacji?
Ktoś złożył że papiery rozwodowe?
Bo jeśli żadna z tych rzeczy nie miała miejsca to na wyrost mówisz.

Po drugie : nie znasz tego Pana.
Znałaś go jako dziecko wlasciwie i przespaliscie się wtedy A Ty uciekłaś.
Tylko mi nie mów że przez kilkanaście lat tęsknilaś.
Piszesz raz że wspaniały mężczyzna A zaraz potem że boisz się że zostawi Cię jak pojawią się pierwsze problemy..bo tak podobno robił z poprzednimi partnerkami..To jak to jest z nim?

Jesli chodzu o rozwod: moj maz jest obcokrajowcem. W jego kraju rozwody ida szybko za porozumieniem stron. Nie ma pisu haha. Wyprowadzamy sie stad jedziemy do niego, termin bedzie za kilka dni, na rozprawie  sedzina da nam rozwod odrazu bo nasz przyjaciel jest tam tez sedzia. To tak w skrocie bo wiem ze w Polsce bywa roznie a to sedzi nie podpasuje a to cos itd, my majatku nie mamy, dzieci tez nie, moj maz ma w pupsku wszystko juz i tez chce sie rozwiesc. To juz na prawde zamkniety rozdzial.

13 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-16 00:17:38)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Rozdział zamknięty to zamknięty. 
Natomiast jak Ci zależało na Panu to było zaryzykować i powiedzieć mu co w głowie masz
Bez przesady  z tą opieką za 15 lat. Większosc 70 latkow żyję bez takiej opieki . To jeszcze nie staruszki.

14

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Gary dziekuje za dobra rozkminke!

Nie pisalam az tak duzo szczegolow ale on na pewno wie ze kochalam sie w nim latami, co do tego nie mam watpliwosci, pytanie tylko co on z tym robi... to on kiedy rozstal sie z partnerka zaczal wszystkie fotki i posty na moim fb lajkowac na poczatku myslalam ze to nic takiego ale to trwalo chyba z rok az w koncu wiedzac ze sama sie rozwodze napisalam bo bylam ciekawa czy czegos chce.. i oczywiscie dlatego ze mialam do niego ogromny sentyment, zapytalam go wtedy w rozmowie na messengerze czemu sie nie ozenil a on ze tak wyszlo i ze jeszcze wszystko przed nim a ja na to wiec spotkajmy sie. To juz chyba duzy znak z mojej strony... on napisal ze ze mna zawsze i wszedzie. No i co napalilam sie bo jakby inaczej. Szczegolnie ze sama bylam mega ciekawa spotkania doroslej kobiety z doroslym facetem, bo jak go poznalam mialam 17 lat. to bylo mega ekscytujace spotkac sie po tylu latach bedac w zupelnie innych miejscach w zyciu. Ja sie czulam jak zakochana nastolatka. Oczywiscie rzucilam tekstem ze wybralam moje miasto a nie jego na spotkanie bo tu jest bezpieczniej. On stwierdzil ze przeciez nie gryzie, ale no ja wiedzialam ze jak pojade tam to do domu juz nie wroce. Na szczescie skonczylo sie dobrze chyba nie wyszlam na napalona nastolatke wink ale i tak nieladnie zachowalam sie na koniec piszac mu ze nie spotkamy sie bo nie jest tym kogo szukam (wtf). No jakos to odkrece...

15 Ostatnio edytowany przez Katarzyna8877 (2021-10-16 01:01:57)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

No to akurat taki przyklad byl z ta opieka

ja akurat to mysle ze dla niego jestem idealna partnerka, bo taką ze cokolwiek mu sie stanie to ja zawsze bede i wszystko ogarne ha! ale on o tym niestety nie wie..

mysle po prostu ze zycie mamy jedno i jak jako 20latka myslalam ze nie ma szans na taki zwiazek tak teraz chyba mysle ze nic nie stoi juz na przeszkodzie, oboje jestesmy wolni i bez zadnych zobowiazan, bez dziwnych eks bylych ktorzy robia problemy, nikt nie leci na kase czy jakies inne dziwne rzeczy, nie znamy sie od wczoraj, jedyne co to no.. niewiadomo na czym czlowiek stoi. Ja automatycznie zeby mnie nie zranil znowu ucieklam. On nie pytal mnie w ogole o meza o rozwod, jedynie co ekscytowal sie moimi planami ktore chce zrealizowac w Polsce i marudzil ze troche daleko bede mieszkac (40min autem) wspomnial ze moge przeciez wrocic do rodzinnego miasta (tam mieszka on). Wiec troche sygnalow wysylal ale ja nadal bylam niezadowolona. Wychowana na filmach hollywood oczekiwalam przeciez wyznan milosci i obietnic az po grob i zyli dlugo i szczesliwie

16

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

A historia zaczyna sie w sumie troche wczesniej. Mialam 16 lat jak go poznalam. Byl muzykiem w zespole ktorego sluchalam. Ja bylam nastolatka, dopiero zaczynalam liceum. Kazdy wieczor w piatek jezdzilam do pubu gdzie gral on i reszta moich znajomych. Czasami nocowalam ze znajomymi u niego. Pewnej nocy poszlam do niego sama. Juz wtedy spedzilismy super chwile, ale do niczego nie doszlo, on nie namawial na seks bo to mialby byc moj pierwszy raz i ja zgodzilam sie tylko na wspolna kapiel. To byl facet ktory wzial mnie na rece i zaniosl do swojego mieszkania. Dla jasnosci nie latal za nastolatkami, bylo mnostwo fanek, ale nie zapraszal ich do siebie.
Po tamtej nocy mialam mnostwo watpliwosci przestraszylam sie i przestalam jezdzic na te koncerty, w miedzyczasie poznalam rowiesnika i zaczelismy byc razem. O tamtym chcialam zapomniec. Zaczelam zyc jak moje kolezanki, pierwszy powazny chlopak, studniowka, matura, itp itd... minely prawie 4 lata zaczelam studia i rozstalam sie z moim rowiesnikiem.

Domyslacie sie co zrobilam. Dwa dni pozniej juz bylam w pubie szukajac jego...Oczywiscie byl tam. Ja duzo mowic nie musialam, wystarczylo ze jestem wolna. Wiedzialam ze ta noc cala spedzimy razem. Reszte histori juz znacie... wiec troche to trwalo i bylo dla mnie bardzo wazne. Moze ja dla niego bylam tylko rozrywka ale on dla mnie znaczyl bardzo bardzo duzo.

17

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Facet ma 50 lat, on nic nie musi robic. Jego doswiadczenie sprawia, ze moze siedziec, popijac alkohol, a ty pomimo tego swojego sztucznego dystansu, tej sztucznej "bariery" ktora niby postawilas, wskoczysz mu do lozka i zrobisz to z nim w kazdej mozliwej pozycji. On to wie, dlatego pozostawia tobie "wybor", zeby pozniej powiedziec ci: "Ale o co ci chodzi? Sama chcialas!". Oczywiscie w razie, gdybys sie zakochala - a tak bedzie (o ile juz nie jest, czytajac twoje posty). Łatwy łup dla doswiadczonego pana,)

18

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
BEKAśmiechu napisał/a:

Facet ma 50 lat, on nic nie musi robic. Jego doswiadczenie sprawia, ze moze siedziec, popijac alkohol, a ty pomimo tego swojego sztucznego dystansu, tej sztucznej "bariery" ktora niby postawilas, wskoczysz mu do lozka i zrobisz to z nim w kazdej mozliwej pozycji. On to wie, dlatego pozostawia tobie "wybor", zeby pozniej powiedziec ci: "Ale o co ci chodzi? Sama chcialas!". Oczywiscie w razie, gdybys sie zakochala - a tak bedzie (o ile juz nie jest, czytajac twoje posty). Łatwy łup dla doswiadczonego pana,)

Tak to tez prawda dlatego wole byc ostrozniejsza... zobaczymy.

19

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Też pomyślałam, że on może mieć problem z alkoholem. a co za tym idzie i z potencją, tym bardziej jak teraz przeczytałam, że był muzykiem, może i inne używki go nie ominęły.
Pewnie też nie dorówna Ci teperamentem.

Sama miłość nie wystarczy do szczęścia, dlatego oprócz lepszego poznania go, zastanów się czego chcesz, czy wystarczy Ci "szaleństwo" z nim, czy tęsknisz za dzieckiem i mężem. Choć jedno nie wyklucza drugiego, bo jak przekonasz się, że jednak nie chcesz być z nim, to odejdzisz, problem w tym, że jak wpadniesz w toksyczną relację, to ciężko będzie z niej wyjść.
Ale skoro tak Cię nosi na skrzydłach, to nie wierzę, żebyś nie spróbowała...

Pisz jak się będzie sytuacja rozwijała.

20

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

No tak jak muzyk były niebyły- nie daj boże gitarzysta/wokalista to już musi narkoman i alkoholik impotent obowiązkowo smile stereotypy ech i legendy miejskie.
Nie przesadzacie trochę ? smile

21

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
wieka napisał/a:

Też pomyślałam, że on może mieć problem z alkoholem. a co za tym idzie i z potencją, tym bardziej jak teraz przeczytałam, że był muzykiem, może i inne używki go nie ominęły.
Pewnie też nie dorówna Ci teperamentem.

Sama miłość nie wystarczy do szczęścia, dlatego oprócz lepszego poznania go, zastanów się czego chcesz, czy wystarczy Ci "szaleństwo" z nim, czy tęsknisz za dzieckiem i mężem. Choć jedno nie wyklucza drugiego, bo jak przekonasz się, że jednak nie chcesz być z nim, to odejdzisz, problem w tym, że jak wpadniesz w toksyczną relację, to ciężko będzie z niej wyjść.
Ale skoro tak Cię nosi na skrzydłach, to nie wierzę, żebyś nie spróbowała...

Pisz jak się będzie sytuacja rozwijała.

Hmm problem z uzywkami to mial moj maz palac marichuane..podziekuje juz w zyciu za uzywki sad Ja jak cos napomknelam o trawie on sie wzdrygnal i powiedzial na takie rzeczy to mnie w zyciu nigdy nie namowisz. Takze uff Mysle ze nie bral narkotykow. Bardziej byl moze wolna dusza choc byl raczej w dluzszych zwiazkach, przystojny facet z pasjami na pewno nie mogl odgonic sie od kobiet.

Ale on troche moze i traume mial. Sam mowil ze wiele muzykow po slubie przestalo grac i skonczylo sie dla nich zycie. On sie tego bal i na slub sie nie zdecydowal. Mowil ze zaluje troche ze nie ma dzieci i ze w ten sposob mu sie zycie ulozylo. Ale chyba nie lubi zobowiazan. Ma dosyc stresujaca prace bo ciagle ktos dzwoni z problemami ktore on musi rozwiazywac. Jak pojawiaja sie problemy w zwiazku to chyba sie poddaje.. takie wysnulam wnioski. Temperament jako 35 latek mial niezly, taki sam jak ja. No teraz moze juz nie ma...ale wygladal na takiego co sie nadal trzyma i jest nadal pewny siebie.

Mowil tez ze jak koledzy dzwonia zeby przyszedl pograc to mu sie juz nie chce. Jakby byl alkoholikiem lazil by po tych knajpach i chlal tam dalej. No chyba ze pije w domu

22

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
paslawek napisał/a:

No tak jak muzyk były niebyły- nie daj boże gitarzysta/wokalista to już musi narkoman i alkoholik impotent obowiązkowo smile stereotypy ech i legendy miejskie.
Nie przesadzacie trochę ? smile

Oczywiście, że nie musi, ale może... To jest zasadnicza różnica,  chodzi tylko o uczulenie...

23

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Każdy może - uzależnienie niema wiele wspólnego z zawodem .

24

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
paslawek napisał/a:

Każdy może - uzależnienie niema wiele wspólnego z zawodem .

To jest oczywiste.

"No chyba ze pije w domu" - też możliwe, dlatego wszystko wybadaj, ale pewnie i tak nic Cię nie powstrzyma, może i dobrze, bo jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.

25

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
wieka napisał/a:
paslawek napisał/a:

Każdy może - uzależnienie niema wiele wspólnego z zawodem .

To jest oczywiste.

"No chyba ze pije w domu" - też możliwe, dlatego wszystko wybadaj, ale pewnie i tak nic Cię nie powstrzyma, może i dobrze, bo jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.

No nie raczej nie poddam sie. Tylko byloby o wiele latwiej gdybyn wiedziala na czym stoje a tak nie wiem czy chodzi mu tylko o seks czy jednak jest gotowy na powazniejsza relacje. Ja raczej nie chce sie bawic w przygodne romanse. Ja nie potrafie sypiac z facetem bez uczuc. Szkoda..

26 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-16 16:29:54)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Jak dziewczyna jest ciekawa i zainteresowana to fakt nikt jej nie powstrzyma ,chyba że sam facet powie "stop" "nie" choć to wydaje się "nieprawdopodobnym" bo taka "okazja".
Daleko idziemy w dywagacjach o przyszłości i o tym jakie problemy może mieć facet koło 50 taki urok forum.
doskonały i idealny nie jest,idealizowany nieco przez Autorkę jest ,siła marzeń i przeszłości ,trochę jednak pod wpływem rozwodu tak myślę i rozczarowania życiem z mężem ,trochę to przypomina szukanie bezpieczeństwa i przeciwieństwa męża w tym/kim co było znane,  ,jednocześnie ostrożność i oczekiwania ,marzenia które nie minęły,a  odżyły ,ale jak czytam to Katarzyna nie wydaje się ostro zafiksowana
raczej dość przytomnie podchodzi do sprawy i swoich emocji ,idealnego podejścia i rozwiązania niema tak jak nie skontroluje się rzeczywistości i nie przewidzi wszystkiego w przyszłości .
Wątek Roxann jak masz chęć Katarzyno przeczytaj podobne dylematy na początku ,choć oni z przeszłości się ni znali ,tzn obecny mąż i Rox

znalazłem smile https://www.netkobiety.pl/t120293.html

27

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Pokazuje not found sad jaki tytul ma watek?

No ja ogolnie jestem bardzo emocjonalna osoba i czasem troche za bardzo szalona, no dlatego tez i na koniec tak zareagowalam ze nie chcialam wiecej spotkan. Teraz jak emocje opadly zrobilabym inaczej. Zostawilabym mu otwarta furtke i nie zamykala.

Tak jest to tez spodowane rozczarowaniem zyciem z mezem. Wlasciwie bylismy razem prawie 10 lat, to dlugi okres czasu. Oczywiscie ze czasem podgladalam tamtego, w dzisiejszych czasach mamy fb sporo mozna sie dowiedziec. Wiec kiedy moj maz wolal zapalic zamiast gdzies wyjsc ja podgladalam jak tamten jest z partnerka na koncercie i dobrze sie bawia myslac no pieknie, zrezygnowalam z niego bo balam sie ze bedziemy sie roznic a tymczasem wyszlo inaczej. Ja sie wpakowalam w bezsensowne malzenstwo, z czlowiekiem ktory jest zupelnie inny niz ja dla ktorego musialam byc matka a nie partnerka mimo ze jest odemnie 5 lat starszy...Mowie w jego jezyku plynnie ale i tak roznice byly bardzo duze. O rany nawet nie wiecie jak ja po zwiazkach z obcokrajowcami doceniam naszych kochanych polskich mezczyzn, polski jezyk i polski humor. Czesto za tym tesknilam..

Przez jedna ze swoich pasji mam duzo przyjaciol po 50stce. To jest w sumie ciekawe bo tak na prawde to wiecej mam starszych znajomych niz w swoim wieku. Nie czujemy roznicy wieku szczegolnie teraz kiedy ja juz prawie 35. Z drugiej strony na tym spotkaniu bylam troche sfrustrowana ze nam tzn jemu zycie minelo, ze jemu sie juz wiele rzeczy nie chce, ze najlepsze lata on ma za soba, i nie przezyl ich ze mna. Zostaje taki troche zal za utraconym zyciem mimo ze nie wiemy jakie ono by bylo. Ja teraz tez zaczynam zupelnie nowe zycie, poza Polska mieszkalam 10 lat, nie jest to latwe zmienic wszystko. No doslownie wszystko. Moze tez troche z tych nerwow wyzylam sie na nim. Zamiast poczekac az sie przeprowadze i rozwiode i wtedy sie spotkac to nie poczekalam. No jak mialam czekac czekalismy juz tyle czasu, w koncu on by sobie kogos znalazl. Chcialam mu dac do zrozumienia ze jak cos to ja tu jestem, jak jestes zainteresowany to ja wracam, bede sama... no zamiast tego napisalam ze nie jestes tym czego szukam. Heheheh. Zrozum kobiety

28

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

"Heheheh. Zrozum kobiety"- Tym bardziej jak one często same się nie rozumieją big_smile

29

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Dzieki znalazlam temat od Rox!

30

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Po tylu latach niezależnie od romantycznego epizodu który mieliście kiedyś wasza znajomość zaczyna się właściwie od początku. Jak z nieznajomym.
I już na początku strzelilaś focha.. może to było urocze jak się ma 20 lat ..Ale Ty masz chyba z 35..
Więc średnio wyszło.
Jak chcesz ratować sytuację  po tym co napisałaś to nie wiem co by ją mogło uratować..może Panowie wymyślą jakieś wytłumaczenie sensowne.
Szkoda że nie zadałaś pytania o to czy te lajki na FB były w celu nawiązania znajomości czy o co chodzi?
Chyba pozostaje odkryć karty i powiedzieć że szukasz związku i co on na to?

31

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Wiem slabo to wyszlo..
Ale zdaje sobie z tego sprawe i mam nadzieje nauczy mnie na przyszlosc zeby emocje odstawic czasami na bok.

32

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Dzieki znalazlam temat od Rox!

Poprawiłem ,ale jak znalazłeś to spoko

tak na wszelki "wypadek" https://www.netkobiety.pl/t120293.html

33 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-16 13:44:03)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Wiem slabo to wyszlo..
Ale zdaje sobie z tego sprawe i mam nadzieje nauczy mnie na przyszlosc zeby emocje odstawic czasami na bok.

Nie znam tego faceta ,ale mam jeszcze paru żyjących wolnych kumpli i raczej takich których cechuje pewien dystans do takich sytuacji tzn wyrozumiałość ,zrozumienie ,brak desperacji brak pazerności na młode ciało ( wiem trudno uwierzyć być może "w dzisiejszych czasach" tinderów i innych czortów iwanów ) ) może to taki facet ,a może przewrażliwiony ,uraźliwy,skupiony na sobie zmanierowany przez lata i zblazowany "zaliczający wszystko co się rusza "bubek tego nie wiem ,powtórzę nie śpiesz się ,filtruj uczucia emocje oczekiwania marzenia,masz rozum,filtrowanie nie oznacza ich tłumienia znaczy emocji ,tłumienie wzmacnia obawy  ,obserwuj się i  nie niekoniecznie tak absolutnie panuj nad sobą ,lepiej jednak pobyć ze sobą samemu nawet po takim spokojnym rozwodzie ,ale chyba dla Ciebie to " za późno Twoja " sytuacja do naprawienia" ryzyk fizyk ,powiedz prawdę facetowi po prostu ,w pewnym sensie " obnaż się" nic strasznego niewybaczalnego jak dla mnie się nie stało,a czy facet wykorzysta wiedzę od ciebie i swoje doświadczenie kto to wie
inaczej będziesz dalej się czaić,rozkminiać  ,powiedz o marzeniach ,obawach uczuciach , innego sposobu nie widzę chyba że jakieś kluczenie na okrętkę ale ja się już nie znam na takich podchodach za bardzo ,cenię jednak bardzo szczerość i uczciwość doceniam odwagę mówienia o uczuciach
w każdym rodzaju relacji ,choć związku nie szukam .
Ja bym docenił wyjaśnienia z Twojej strony i nie był "surowy" po tym poznasz czy facet dojrzały ,a co będzie i z tego wyjdzie jak zwykle życie zweryfikuje i marzenia i oczekiwania z tym też można sobie dać radę .

34 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-10-16 13:44:20)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

... bylam troche sfrustrowana ze nam tzn jemu zycie minelo, ..... najlepsze lata on ma za soba, i nie przezyl ich ze mna. ....  Zostaje taki troche zal za utraconym zyciem mimo ze nie wiemy jakie ono by bylo.

Przeszłość była jaka była, lepsza czy gorsza. Nieważne. Utracone jedno życie, ale przeżyte inne życie.

Od teraz, od tej chwili zaczyna się dalszy ciąg życia na który masz wpływ...

Jesteś jak żaglowiec, który po wielu latach w jakimś zagranicznym porcie, wypłynął na otwarte morze. Skierował się do fajnego portu, który znał z młodości. W porcie burmistrz czekał z chlebem i solą... ale żaglowiec, zobaczył, że w porcie nie ma fajerwerków... więc zawrócił nie odwiedzając tego portu. Żaglowiec jest smutny, bo nie wie jak jest w porcie, ani kto czekał, ani jak chciał przywitać. W porcie panuje smutek, bo żaglowiec, choć miał przypłynąć, to zawrócił.

I co teraz?

Teraz żaglowiec musi podjąć decyzję. Bo do tej pory działał nie podejmując decyzji.

Jaką decyzję?

1. czy nie chcę tego pana znać... "bo nie tego szukam"
2. czy chcę się z nim pobawić pół roku, seks, wycieczki, poznanie się lepiej w dorosłości, a potem zobaczymy
3. czy od razu jakiś związek, mieszkanie razem, próbowanie zbudowania czegoś dobrego

Gdybym był na twoim miejscu, to wybrałbym "2".
Od razu wskoczyłbym do łóżka, na seks, a po seksie bym rozmawiał o życiu dopiero.

Ostry podryw -- "Hej cześć! 20 lat temu byłam młoda, spędziłam z Tobą piękną noc, której nigdy nie zapomniałam. Będę teraz w Polsce na urlopie, chciałabym Cię znowu zobaczyć po latach..."


wtedy sie spotkac to nie poczekalam.

Błędem jest czekać.
Robisz błędy, a potem jesteś neiszczęśliwa.
Jak ten żaglowiec, który nie wie czego chce, a jak coś robi, to zawraca w połowie drogi.


No jak mialam czekac czekalismy juz tyle czasu,

Nie czekać.
Działać intensywnie.
Do celu.
Ale celu jescze nie wybrałaś -- 1. 2. czy 3....


... w koncu on by sobie kogos znalazl.

Teraz dałaś mu znak, iż nie może liczyć na twoją bliskość...


Chcialam mu dac do zrozumienia ze jak cos to ja tu jestem, jak jestes zainteresowany to ja wracam, bede sama... no zamiast tego napisalam ze nie jestes tym czego szukam. Heheheh. Zrozum kobiety

smile smile No właśnie... Mega zonk...


Ja bym wyłożył karty na stół, bo to dobrze działa, a on nie jest psycholem...
Najwyżej go nigdy już nie spotkasz.

Napisałbym tak:

"Hej cześć! Ciągle o Tobie myślę... Nieprawdą jest to co napisałam, czyli 'nie jesteś tym czego szukam'. Bo ja właśnie chciałam Cię spotkać. Pamiętam nasze spotkania z młodości, pamiętam cudowną noc jaką z Tobą spędziłam, nigdy tych chwil nie zapomniałam. Wracam teraz do Polski, rozwodzę się, i chcę Cię poznać na nowo już jako dorosła kobieta. Nie wiem co będzie potem, nie wiem jaką mam przyszłość, ale bardzo chcę Cię poznać choć trochę... "


Ale zdaje sobie z tego sprawe i mam nadzieje nauczy mnie na przyszlosc zeby emocje odstawic czasami na bok.

Nie, nie... raczej emocje trzeba przeżywać na pełnej amplitudzie. A nie hamować się.
Działania muszą być precyzyjne i przemyślane.

Ty robisz dooookładnie na odwrót.
Emocje hamujesz, tłamsisz, nie okazujesz.
W działaniach robisz chaotycznie.


PS.
Młode kobiety jak spotykają starszego mężczyznę, to ona się zastanawiają, czy nie są dla niego za młode. On myśli, że młoda nie może być nim zainteresowana, bo on jest stary precież. Ona chciałaby, aby on zadziałał. On boi się, czy nie nadinterpretuje swoich pragnień.
Więc nie zajmuj się problemem różnicy wieku.

35

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Kurcze. Piekny ten opis z zaglowcem...no ja tak zegluje i zegluje i w zadnym porcie osiasc nie potrafie. Boje sie odrzucenia choc jestem calkiem niezla babka..
Przenalizowalam swoje zycie i w sumie to jest ciekawe ze nigdy nikt nie dal mi kosza, no bo nie zdazyl. Lol...Jak poznawalam jakiegos faceta i on byl pewny siebie, otwarty i taki no ze moglby miec kazda to nie wierzylam ze moze chciec tylko mnie. Bardzo czesto ocenialam tak facetow, i tych ktorych na prawde chcialam odrzucalam bo balam sie ze mnie zostawia, a ci z ktorymi tworzylam relacje byli wlasnie tacy pewniacy dla mnie, faceci ktorzy nie ogladali sie na inne, spokojni tacy zakochani na maksa dobre dusze co chca w zyciu tylko jedna kobiete tylko potem w sumie nie potrafia o nia dbac...

Opowiem wam jedna historie. Jak sie chce czytac!
Mialam kiedys takiego znajomego, poznalismy sie na studiach, on tylko dwa lata starszy, mielismy goracy romans, bylo na prawde super. Ale on byl bardzo przystojnym facetem, kobiety obracaly sie za nim na ulicy, do tego byl inteligentny usmiechniety, pol polak pol obcokrajowiec, mowiacy czysta polszczyzna a pochodzil z kraju ktorego jezyk studiowalam. No tak spadl mi z nieba i w sumie fajny facet. No i co zrobilam.. po kilku randkach stwierdzilam ze on nie stworzy nigdy powaznej relacji bo pewnie bedac takim ciachem bedzie skakac z kwiatka na kwiatek. Nie patrzylam na to ze super sie dobralismy i jak swietnie sie dogadujemy. No i na ktorejs randce z  kolei ja usiadlam i mu powiedzialam sluchaj Ty to bedziesz zawsze taki bawidamek, ja nie chce zebys mnie zranil i zebym byla kolejna kobieta do kolekcji. Odchodze. On byl w mega szoku. Ze przeciez nie zaczelismy a ja juz koncze. Zostalismy potem w kumpelskich relacjach. Kilka miesiecy pozniej ja zwiazalam sie z kims innym. On nadal imprezowal. Wyjechalismy na studenckie wakacje do UK do pracy w kilkanascie osob i zabralam go tez ze soba. Zamieszkalismy razem w pokoju bo tam byly same laski albo pary no i on nie mial z kim mieszkac. Spalismy razem na lozku 3 miesiace i do niczego nie doszlo bo ja mialam faceta ktory czekal na mnie w Polsce. Dobrze sie wtedy poznalismy i swietnie sie bawilismy, bylam twarda bo tyle roznych imprez bylo ale zawsze zasypialam odwrocona. On wtedy mial ogromny zal, ze ja mu wczesniej nie dalam szansy, nie rozumial tego i pokazywal ze nadal jest zainteresowany.  Ja oczywiscie myslalam e tam pewnie chcesz tylko seksu spadaj.
Wrocilismy potem do Polski mielismy dalej ok kontakt, ja rozstalam sie ze swoim chlopakiem po jakims czasie pojechalam do niego no jako do kumpla ale oczywiscie skonczylismy w lozku za duzo bylo emocji podczas tego pobytu w UK zeby tak sie nie skonczylo.
Ale potem kazdy wrocil do swojego zycia. Ja nadal uwazalam ze nie jest dla mnie. On potem wdal sie w romans i wpadl z dzieckiem. Kobiety nie kochal i choc probowali stworzyc rodzine rozstali sie. Ona nie daje widywac mu sie z dzieckiem czuje sie zraniona ze on jej nie kochal.
Nadal mielismy kontakt jako znajomi. Potem ja wyjechalam do kraju zwiazanego ze studiami i zaczelam byc z moim mezem. On mi jeszcze wtedy pisal nadal mial zal ze wybralam wtedy w UK tamtego chlopaka i ze nie dalam mu szansy, pisal mowilem ci zebys zostala ze mna na zawsze a ty wybralas kogos innego a jak bylas sama szansy mi nie dalas. Powiedzialam mu ze nie potrzebowalam kogos kto oglada sie za innymi a on na to ze do tego potrzebna jest praca w zwiazku dwoch ludzi zeby nikt za nikim sie nie ogladal i zwiazek byl fajna relacja pelna zaufania. Ale ja potem wyszlam za maz. On do dzis jest sam. Moze w sumie mialam racje jak byl 20 latkiem ze to taki bawidamek i nie zwiaze sie na stale. No ale to taka historia ktora pokazuje, ze czasem odrzucamy kogos niepotrzebnie, ze strachu przed odrzuceniem, a wiazemy sie z kims zupelnie innym. No to jest masakra. Jak widzicie nie tylko z tym starszym tak robilam...

Gary Twoja odpowiedz jest chyba idealna. Ja bym moze jeszcze dodala ze chcialabym go przeprosic bo za ostro zareagowalam. No i poczekalabym jeszcze te 3 tyg kiedy juz bede po rozprawie, wtedy juz moge napisac ze jestem PO rozwodzie

36

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

nazwisko na fb pewnie tez zmienie...

Mysle ze jesli chcial nawet tylko krotkiej przygody to jesli napisze jak powiedziales to moze bedzie chcial sie znowu spotkac. Ja juz bede na miejscu, wolna bez zadnych zobowiazan..

37

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Oj tak i masz racje z ta roznica wieku. No bo ja sie tak wlasnie czulam pelna watpliwosci, czy na pewno chcialby taka malolate, co moze we mnie widziec, czym ja moge mu w ogole zaimponowac, nie pomyslalam wlasciwie o tym ze on moze miec podobne obawy, ze ja w kwiecie wieku moge miec duzy wybor a uganiam sie za nim. Mysle ze jakbysmy byli w podobnym wieku to spotkanie bylo by bardziej  na luzie. A tak kazdy byl ostrozny i niepewny. Ale on widzial jak na niego patrze. Wie ze mi sie nadal bardzo podoba.

38

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

.... z ta roznica wieku. No bo ja sie tak wlasnie czulam pelna watpliwosci, czy na pewno chcialby taka malolate, co moze we mnie widziec, czym ja moge mu w ogole zaimponowac, nie pomyslalam wlasciwie o tym ze on moze miec podobne obawy, ze ja w kwiecie wieku moge miec duzy wybor a uganiam sie za nim. .

On patrzy na nią seksualnie. Ona na niego przez doświadczenie. Ona ma w głowie "ojej... ja taka niedoświadczona, a on mnie chce, czy nie jestem dla niego za młoda?". On ma w głowie "ojej... czy ona naprawdę chce mieć seks z takim starszym gościem jak ja?". Ona chętnie by mu zadałą pytanie "Czy nie przeszkadza Ci, że jestem taka młoda?", a on by zadał pytanie "Czy nie przeszkadza Ci, że jestem taki stary?". Niech się ludzie nie martwią za drugą osobę, co dla tej drugiej jest dobre, tylko niech patrzą co dla nich samych jest dobre.


ciekawe ze nigdy nikt nie dal mi kosza, no bo nie zdazyl

Nie jesteś jedyna. Na TedX pani mówiła dokładnie takie same słowa...    "Żaden chłopak nigdy ze mną nie zerwał...      "                  "Bo żaden nie zdążył, bo ja to robiłam pierwsza w obawie, że on to zrobi".



Gary Twoja odpowiedz jest chyba idealna.

Tak. Karty na stół. Musisz się otworzyć. I szczerze do niego powiedzieć/napisać.



Ja bym moze jeszcze dodala ze chcialabym go przeprosic bo za ostro zareagowalam.

NIE przepraszaj. NIE pchaj smutków do podrywu.
Musisz go poderwać, iść z nim do łóżka, na seks. Może kilka razy.
Po seksie będzie czas na rozmowy, na szczerość.
Zanim dojdzie do seksu NIE psuj podrywu SMUTNYMI sprawami.



No i poczekalabym jeszcze te 3 tyg kiedy juz bede po rozprawie, wtedy juz moge napisac ze jestem PO rozwodzie

Daj spokój z wplataniem tych twoich papierowych załatwień do podrywu...
Możesz mu co najwyżej napomknąć, że jesteś sama...
Czekanie jest złe. Nie czekaj.
Jemu raczej nie będzie przeszkadzało uprawiać z Tobą seksu, jak nie pokażesz mu papieru rozwodowego z pieczątką kolorową.


Czyli można mu napisać np.

Hej cześć! Po naszym ostatnim spotkaniu ciągle o Tobie myślę. Czasu spędzonego z Tobą w młodości, a zwłaszcza tej jedynej cudownej ostatniej nocy razem, nigdy nie zapomniałam, ciągle się zastanawiałam jak to byłoby żyć z Tobą. Ostatnio w emocjach napisałam, że nie chcę Cię więcej spotykać, ale teraz żałuję, że tak napisałam. Bo ja właśnie niczego innego nie chcę od życia teraz, tylko Cię poznać. Jestem sama, będę w Polsce, i to dobry dla mnie czas. Umówiłam się z Tobą, bo tego właśnie chciałam. Daj znać jeśli też chcesz mnie lepiej poznać.

39

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

No to masz instrukcję big_smile  Choć idealna nie istnieje...
Ale pamiętaj że forum ma Ci dać do myślenia, decyzję zawsze musisz podejmować samodzielnie.

40 Ostatnio edytowany przez Katarzyna8877 (2021-10-16 20:44:16)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Dzieki Gary. Przemysle to dokladnie i napisze do niego. Wlasciwie nie mam juz nic do stracenia. No nie pisalam ale oczywiscie ze wybralabym 2 no i tego troche oczekiwalam na spotkaniu to nie bylby seks na pierwszej randce bo juz spalismy ze soba wiec co za problem, a on byl grzeczny i wlasciwie to on zakonczyl spotkanie, nie wiem moze sie bal ze tak to sie skonczy i w dobrym czasie przerwal to. No ale ja bylam rozczarowana, no bo nic konkretnego nie mowil oprocz gier slownych a ja siedzialam i nie wiedzialam czego on wlasciwie ode mnie chce.

A on pewnie siedzial i zastanawial sie a czego to ona ode mnie chce.

41

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Gary ja az tak nie potrafie otwarcie napisac ale skleilam cos takiego

42 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-16 21:29:17)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

A on pewnie siedzial i zastanawial sie a czego to ona ode mnie chce.

Możliwe że nie tylko smile może też myślał co będzie dalej .To znaczy w najbliższej przyszłości na przykład .
Myślenie ma tę jedną wadę smile że jak się rozpocznie proces rozkminiania to często nic się nie robi i działanie szwankuje a rozmyślnie analizy zaczynają wciągać bywają ucieczką i wycofaniem się.

43

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Nie wiem czemu ucina posty..


Ciagle o Tobie mysle. Ostatnio w emocjach napisalam, ze nie chce Cie wiecej spotykac, ale teraz zaluje ze tak napisalam. W sumie to jest nieprawda. Zareagowalam troche za bardzo emocjonalnie. Umowilam sie z Toba bo tego wlasnie chcialam, bo wracam do Polski, bo bede wolna, umowilam sie, bo chcialam Cie choc troche lepiej poznac, bo pamietam chwile ktore spedzilam kiedys z Toba. Jak bedziesz chcial to ja zawsze bardzo chetnie na spotkanie.

44

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Nie każdy facet lubi jak kobieta podaje mu się na talerzu...
Facet to zdobywca...

Wg mnie wystarczyłoby jakbyś odkręciła, to co na koniec wtedy powiedziałaś, a jak się będziecie spotykać samo dalej pójdzie, jeśli on jest Tobą zainteresowany.

45

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
wieka napisał/a:

Nie każdy facet lubi jak kobieta podaje mu się na talerzu...
Facet to zdobywca...

Wg mnie wystarczyłoby jakbyś odkręciła, to co na koniec wtedy powiedziałaś, a jak się będziecie spotykać samo dalej pójdzie, jeśli on jest Tobą zainteresowany.

Tak to prawda. Facet to zdobywca no ale jak chce mnie zdobywac w taki sposob to mi sie nie chce bawic w jakies gierki. On sam mowil tez ze gierki i manipulacje go nie interesuja ze ma tego w sumie dosyc. No nie wiem..

46 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-10-16 21:48:22)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Ciagle o Tobie mysle. Ostatnio w emocjach napisalam, ze nie chce Cie wiecej spotykac, ale teraz zaluje ze tak napisalam. W sumie to jest nieprawda. Zareagowalam troche za bardzo emocjonalnie. Umowilam sie z Toba bo tego wlasnie chcialam, bo wracam do Polski, bo bede wolna, umowilam sie, bo chcialam Cie choc troche lepiej poznac, bo pamietam chwile ktore spedzilam kiedys z Toba. Jak bedziesz chcial to ja zawsze bardzo chetnie na spotkanie.

Dobrze napisałaś, za bardzo nie warto wychodzić przed szereg.


Czasem ucina posty, a nawet przy pisaniu z telefonu, przesuwając stronę do góry, następuje przeładowanie i wszystko ginie tongue

47 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-10-16 21:52:29)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Nie wiem czemu ucina posty..


Ciagle o Tobie mysle. Ostatnio w emocjach napisalam, ze nie chce Cie wiecej spotykac, ale teraz zaluje ze tak napisalam. W sumie to jest nieprawda. Zareagowalam troche za bardzo emocjonalnie. Umowilam sie z Toba bo tego wlasnie chcialam, bo wracam do Polski, bo bede wolna, umowilam sie, bo chcialam Cie choc troche lepiej poznac, bo pamietam chwile ktore spedzilam kiedys z Toba. Jak bedziesz chcial to ja zawsze bardzo chetnie na spotkanie.


Bardzo dobrze napisane. Nic mnie tutaj nie kłuje.

Jedyne co bym wykreślił "W sumie to jest nieprawda" -- to psuje trochę.

Zobacz:



Ciagle o Tobie mysle. Ostatnio w emocjach napisalam, ze nie chce Cie wiecej spotykac, ale teraz zaluje ze tak napisalam.  Zareagowalam troche za bardzo emocjonalnie. Umowilam sie z Toba bo tego wlasnie chcialam, bo wracam do Polski, bo bede wolna, umowilam sie, bo chcialam Cie choc troche lepiej poznac, bo pamietam chwile ktore spedzilam kiedys z Toba. Jak bedziesz chcial to ja zawsze bardzo chetnie na spotkanie.



Tak to prawda. Facet to zdobywca no ale jak chce mnie zdobywac w taki sposob to mi sie nie chce bawic w jakies gierki. On sam mowil tez ze gierki i manipulacje go nie interesuja ze ma tego w sumie dosyc. No nie wiem..

Tutaj już nie ma miejsca na delikatne podchody. Trzeba ostro. On został odepchnięty.
Ten mail akapit wyżej to jest ostatnia szansa. Albo gość załapie, albo to koniec.

48 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-10-16 21:55:50)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Tak to prawda. Facet to zdobywca no ale jak chce mnie zdobywac w taki sposob to mi sie nie chce bawic w jakies gierki. On sam mowil tez ze gierki i manipulacje go nie interesuja ze ma tego w sumie dosyc. No nie wiem..

Ale nikt nie mówi o tym, bo nie jesteście nastolatkami, trochę to było w przenośni, tylko żebyś najpierw poczuła, że jemu zależy i wiedziała jak on was widzi razem.

49 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2021-10-16 22:00:13)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Facet który przestraszy się takiego tekstu to nie żaden zdobywca.
Raczej ktoś na tyle niepewny siebie, że boi się że kobieta go zdominuje. 
Więc to jest dobry test.
No i test na inteligencję  bo jeśli pomyśli że kobieta się podała na talerzu to też słabo:) I dowiodloby że nie zna kobiet.
Ale jest faktem że wiele kobiet chcąc mieć swojego zdobywcę musi wokół niego na palcach chodzić by nie poczuł się niemęski..
Uff..błąd.

50 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-16 21:59:45)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Nie wiem czemu ucina posty..

Przy logowaniu zaznacz "zapamiętaj mnie " wtedy nie ucina - czarna magia smile

51

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Tutaj już nie ma miejsca na delikatne podchody. Trzeba ostro. On został odepchnięty.
Ten mail akapit wyżej to jest ostatnia szansa. Albo gość załapie, albo to koniec."


Jakby miałby to być koniec, to by znaczyło, że mu nie zależy, ja uważam, że zrozumie i będzie szczęśliwy z takiego obrotu sprawy, nawet lepiej, że poznał Twoje rozkminy/obawy, to jest ludzkie. On też je ma.

52

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
paslawek napisał/a:
Katarzyna8877 napisał/a:

Nie wiem czemu ucina posty..

Przy logowaniu zaznacz "zapamiętaj mnie " wtedy nie ucina - czarna magia smile


Ale wtedy zapamiętuje logowanie, jak tak właśnie zrobiłam i też mi ucięło.

53

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Wiecie co macie racje. Ja sie stresuje juz poltorej miesiaca jak to odkrecic a w sumie to tak na prawde to jesli mu zalezalo to nie powinien odrzucic wyjasnien. Chyba ze pomyslal ze jestem wariatka i nie chce miec sam wiecej kontaktu. Ale ja zawsze bylam szalona i on o tym wie. Sam nazywa mnie łobuzem no czasem jestem łobuz...

Dzieki Gary tak wlasnie napisze. Dam wam znac...

54 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-10-16 22:20:03)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
wieka napisał/a:

Tutaj już nie ma miejsca na delikatne podchody. Trzeba ostro. On został odepchnięty.
Ten mail akapit wyżej to jest ostatnia szansa. Albo gość załapie, albo to koniec."


Jakby miałby to być koniec, to by znaczyło, że mu nie zależy, ja uważam, że zrozumie i będzie szczęśliwy z takiego obrotu sprawy, nawet lepiej, że poznał Twoje rozkminy/obawy, to jest ludzkie. On też je ma.

No właśnie o to chodzi.
Jeden mail, który odpowiada na pytanie  czy TAK czy NIE.
Ostry test.

Mądry facet załapie, że ona chce, bo jaśniej się już nie da tego wyrazić.

A jak się wystraszy, albo pomyśli, że to gierki, to niech spada. Ma przed sobą szczerą kobietę, która go chce.



Chyba ze pomyslal ze jestem wariatka i nie chce miec sam wiecej kontaktu. Ale ja zawsze bylam szalona i on o tym wie.

Wysyłając to nic nie tracisz. A jak będziesz stara, to pomyślisz "zrobiłam wszystko co mogłam. Wszystko...".

55

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Skoro w planach nie masz dzieci, bo pewnie już byś je miała, to nie widać tu żadnych przeciwwskazań odnośnie tego faceta.

56

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

No jesli chodzi o dzieci to jestem w sumie obojetna. Raczej ich nie lubie niz lubie. Mysle ze moge zyc bez dzieci i watpie zeby sie we mnie obudzil instynkt macierzynski. Moze z odpowiednim facetem? Z mezem jakos nigdy nie chcialam...jestem otwarta i trafi sie to bedzie i dam rade a jak nie to nie potrafie wypelnic sobie zycie i nie bede zalamana.

57

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Ok.. napisalam do niego
Zapytalam najpierw czy jest tutaj na messengerze odpisal odrazu tak. Napisalam wiadomosc i tak jak przewidywaliscie zareagowal super. Napisal ze pewnie ze bedzie chcial sie spotkac ze jestem nieprzecietna kobieta z ktora super sie mu spedza czas. Napisalam ze super ze narazie jezdze i przeprowadzam rzeczy i napisze jak juz bede w domu. Odpisal ze bedzie czekal.

Gary jestes wielki!!!!!!

58 Ostatnio edytowany przez Gary (2021-10-17 15:08:08)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Ok, super. smile smile    Czyli posprzątałaś ten bałagan co się zrobił. Jak się nie ma nic do stracenia, to trzeba zadziałać va bank i czasem się wygrywa.

Pamiętaj -- żadnych "smutów" w relacji, przynajmniej dopóki się nie poznacie, nie będzie seksu. Żadnych fochów, pretensji, wymagań, planowania przyszłości, żali, pretensji, oczekiwań. NIC negatywnego. Nie pytać, nie mówić.

Z kolei dobre rzeczy eksponować.

W twojej zredagowanej wiadomości powyżej usunęłaś te najważniejsze rzeczy... najważniejsze emocjonalnie.

Miałaś 20 lat, on 36. Spotykaliście się. Potem była noc i koniec kontaktów. Ty miałaś coś w głowie, on też miał coś w glowie. Nie rozmawialiście o tym. Uważam, że warto powiedzieć sobie nawzajem, jak to było w młodości, co każdy myślał. Bo to otworzy komunikację.

Zacząć rozmawiać o sobie, co myślisz, co czujesz. A nie ogólne sprawy jak na tym dłuuuugim piwe, z którego nic nie wynikało.

Ja bym powiedział    "Przez te lata nie zapomniałam naszych spotkań, noc spędzona z Tobą była cudowna. Myślę, że teraz będę mogła napisać dalszy ciąg tamtej historii".

Bo on nie wie co myślisz o tych zdarzeniach w młodości. Jeśli jesteś zachowawcza, krępujesz się takie rzeczy mówić, to powinnaś się zmusić do tego... Może być małymi krokami.

On mówi co czuje i myśli:

bedzie chcial sie spotkac ze jestem nieprzecietna kobieta z ktora super sie mu spedza czas

A Ty?
Też mówisz?

59

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Naprawdę, nie ma potrzeby, żeby mówić to samo co on, myślę że już sami sobie poradzą bez instrukcji, co kto ma powiedzieć, to musi wychodzić naturalnie od nich.


"przynajmniej dopóki się nie poznacie, nie będzie seksu" - czyli zmiana zdania big_smile

Jak tak ich do siebie ciągnie, to seks akurat będzie czymś naturalnym, nie ma znaczenia na którym spotkaniu, tym bardziej jeśli obydwoje nie będą mogli się oprzeć, a tak przewiduje smile

60

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Hm no tak usunelam te emocjonalne rzeczy balam sie byc taka otwarta! Ale napisalam ze pamietam chwile spedzone kiedys z Toba..

Kurcze ja i tak jestem w szoku ze zareagowal dobrze. Dla mnie to taki krok duzy do przodu ze narazie nie mam sily isc dalej. Wracam za 3 tyg to sie spotkamy zobaczymy jak to wtedy bedzie. Oby nie tak jak ostatnio. Moze on tez otworzy sie bardziej.

61 Ostatnio edytowany przez Katarzyna8877 (2021-10-17 16:01:50)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

A kurcze Gary ale on w sumie wie, co ja mysle o zdarzeniach z przeszlosci bo pisalam mu wtedy po spotkaniu ze kochalam Cie pol zycia i musze w koncu zamknac ten rozdzial i isc w swoja strone i nie chce sie juz spotykac. Ze nie tego szukam on napisal ze nie wiedzial ze szukam a ja ze nadal bardzo mi sie podobasz ale ja nie chce potem zostac sama. I juz nie gadalismy wiecej bo usunelam go nawet ze znajomych. I sie pewnie wkurzyl.

Takze duzy plus za to ze sie w ogole odezwal. Po takich akcjach z mojej strony..

62 Ostatnio edytowany przez wieka (2021-10-17 17:36:52)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Kurcze ja i tak jestem w szoku ze zareagowal dobrze. Dla mnie to taki krok duzy do przodu ze narazie nie mam sily isc dalej. Wracam za 3 tyg to sie spotkamy zobaczymy jak to wtedy bedzie. Oby nie tak jak ostatnio. Moze on tez otworzy sie bardziej.

A ja liczyłam, że tak zareaguje.

Ciekawe dlaczego tak Tobą szarpią emocje, czyli chciałabym, a boję się. To tak jakbyś też nie wiedziala czego chcesz.
Ja tu widzę dużą namiętność, więc pewine was poniesie, a później będziecie myśleli co dalej, chyba, że on będzie potrafił ją ostudzić.

Ja uważam, że jak na pierwsze spotkanie po latach, to on zachował się ok.

63

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

Hm no tak usunelam te emocjonalne rzeczy balam sie byc taka otwarta!

smile smile

Otwartość działa cuda:


Kurcze ja i tak jestem w szoku ze zareagowal dobrze.


Brak otwartości przeszkadza:

Oby nie tak jak ostatnio. Moze on tez otworzy sie bardziej.



Powodzenia. Może napisz za prę lat jak się masz.

64 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-17 18:10:04)

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach
Katarzyna8877 napisał/a:

A kurcze Gary ale on w sumie wie, co ja mysle o zdarzeniach z przeszlosci bo pisalam mu wtedy po spotkaniu ze kochalam Cie pol zycia i musze w koncu zamknac ten rozdzial i isc w swoja strone i nie chce sie juz spotykac. Ze nie tego szukam on napisal ze nie wiedzial ze szukam a ja ze nadal bardzo mi sie podobasz ale ja nie chce potem zostac sama. I juz nie gadalismy wiecej bo usunelam go nawet ze znajomych. I sie pewnie wkurzyl.

Takze duzy plus za to ze sie w ogole odezwal. Po takich akcjach z mojej strony..

Koniecznie jak widać ,w ogóle te emocje analizy związków wzorców u ciebie dają do myślenia to tak jakbyś robiła porządek instynktownie po rozwodzie.
Jeszcze raz jak maruda wrócę do tego szukania plastra i oczekiwań w doznaniu jakiegoś " oczyszczenia" "uwolnienia "ulgi "wyzwolenia" ,nikt oprócz Ciebie tego nie zrobi ,nawet ten facet o którym myślisz od lat ,a wzór lękowego unikania zranienia jest dość powszechnym i wcale nietrudnym aż tak do "leczenia".
To nowe doświadczenie być może pozwoli Ci rozprawić się z przeszłością jeżeli będziesz uważna ,nie pokładaj jednak zbytniej nadziei w tym że ten mężczyzna załatwi coś za Ciebie i w Tobie bo znieczulisz tylko stare zaszłe uczucia nowymi.Kilka lat życia z niedojrzałym mężem mający problem być może z używkami to nie jest nic błahego ,a poziom współuzależnienia u Ciebie jest w jakiś sposób możliwy choć nie jest to coś obowiązkowego u wszystkich jednakowo to z resztą dość skomplikowane ,i trudno określić po Twoich postach ten aspekt relacji które nawiązujesz ,
z resztą co innego teraz Ciebie zajmuje bardziej,ciesz się tym co tu i teraz i ochłoń z oczekiwań w emocjach,ale nie ma co wymuszać też na sobie bycia kimś idealnym i za wszelką ceną na siłę poprawnym.

65

Odp: 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Dziekuje wam wszystkim za pomoc. Bez waszej motywacji pewnie bym sie nie odezwala i zawsze zalowala..

Na pewno sie odezwe jak nam idzie!

Posty [ 1 do 65 z 292 ]

Strony 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » 16 lat roznicy w zwiazku spotkanie po latach

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024