Zazdrość o imprezy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zazdrość o imprezy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 41 ]

Temat: Zazdrość o imprezy

Czesc wszystkim.
Jestem chłopakiem mam 22 lata i 2 miesiące temu poznałem super dziewczynę która jest o
2 lata młodsza ode mnie. Nie jesteśmy razem jeszcze ale wszystko jest na dobrej drodze. Spotykamy się jakieś 3 razy w tygodniu zależy jak jest u nas z czasem, oboje studiujemy i pracujemy. Moj głupi problem polega na tym ze mam pewne obawy przed jej imprezami... chodzi o to ze jest ona dziewczyną która nie lubi się nudzić. Spotyka się czesto  z koleżankami (jest to zupełnie normalne i zrozumiałe) przy czym mi tez poświęca dużo czasu. Do tej pory z koleżankami bawiła się na jakichś  grillach, chodziła do  parku, ewentualnie niezbyt huczne domówki lecz teraz pootwierały się kluby... No i tutaj zaczynaja się moje obawy. Tez lubię poimprezować, chodziłem do klubów nawet w czasie koronawirusa gdy były niby pozamykane przez to ze znam paru warszawskich Dj którzy ogarniali mi wejściówkę. Teraz mam egzaminy na studiach wiec ja nauka a ona narazie bedzie się bawić. Wiem jak jest w klubach, wiele widziałem i nawet te najgrzeczniejsze spokojne i poukładane dziewczyny potrafią się odpalić na imprezie i poleciec z jakimś chłopakiem a później płacz, lament co ja narobiłam i kac moralny przez dwa tygodnie znam tez dziewczyny które by były z siebie dumne ale dziewczyna z która się spotykam to nie ten typ. Wiem ze nic nie mogę jej zabronić, raz ze nie jesteśmy razem a dwa nawet jak byśmy byli to nie chce zamykać jej w klatce i być tym który ją w jakiś sposób ogranicza i odbiera fajne chwile. Takie coś podpowiada mi rozum No a serce niestety zupełnie coś innego. Wiem ze muszę jej ufac ale tak jak mówiłem przez to czego naoglądałem się w klubach mam jakby to nazwac? Skrzywiona psychikę na tym punkcie? Jestem zazdrosny i po prostu wku*wia mnie myśl jakby jakiś typ miał ją macać albo robić inne rzeczy. Co mam zrobić w tej sytuacji? Przemilczeć to wszystko, zacisnąć zęby i iść w tą cholerna nadchodząca sobotę do kumpli? Czy porozmawiać z nią o tym? Nie znamy się długo i nie chce jej jakoś przestraszyć albo naciskać na nią. Z góry dziekuje za wszystkie rady

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Britan (2021-06-01 15:36:42)

Odp: Zazdrość o imprezy

Chyba najlepsza rada to nie ma miłości w zależności.

Zdradzi to zdradzi. Znaczy, że jej słowa były puste. Słowa są tanie. Czynami się udowadnia takie tezy smile
Nawet mocno napita kobieta z wartościami moralnymi nie pójdzie w tango z jakimś sebixem z klubu.
Alkohol często pokazuje kim na prawdę jesteśmy. Puszczają hamulce, granice i tada.

Jak zaczniesz pilnować, szpiegować, pytać koleżanek o to co robiła to zacznie rozwijać się między wami toksyna.

3

Odp: Zazdrość o imprezy
Cezar99 napisał/a:

Czesc wszystkim.
Jestem chłopakiem mam 22 lata i 2 miesiące temu poznałem super dziewczynę która jest o
2 lata młodsza ode mnie. Nie jesteśmy razem jeszcze ale wszystko jest na dobrej drodze. Spotykamy się jakieś 3 razy w tygodniu zależy jak jest u nas z czasem, oboje studiujemy i pracujemy. Moj głupi problem polega na tym ze mam pewne obawy przed jej imprezami... chodzi o to ze jest ona dziewczyną która nie lubi się nudzić. Spotyka się czesto  z koleżankami (jest to zupełnie normalne i zrozumiałe) przy czym mi tez poświęca dużo czasu. Do tej pory z koleżankami bawiła się na jakichś  grillach, chodziła do  parku, ewentualnie niezbyt huczne domówki lecz teraz pootwierały się kluby... No i tutaj zaczynaja się moje obawy. Tez lubię poimprezować, chodziłem do klubów nawet w czasie koronawirusa gdy były niby pozamykane przez to ze znam paru warszawskich Dj którzy ogarniali mi wejściówkę. Teraz mam egzaminy na studiach wiec ja nauka a ona narazie bedzie się bawić. Wiem jak jest w klubach, wiele widziałem i nawet te najgrzeczniejsze spokojne i poukładane dziewczyny potrafią się odpalić na imprezie i poleciec z jakimś chłopakiem a później płacz, lament co ja narobiłam i kac moralny przez dwa tygodnie znam tez dziewczyny które by były z siebie dumne ale dziewczyna z która się spotykam to nie ten typ. Wiem ze nic nie mogę jej zabronić, raz ze nie jesteśmy razem a dwa nawet jak byśmy byli to nie chce zamykać jej w klatce i być tym który ją w jakiś sposób ogranicza i odbiera fajne chwile. Takie coś podpowiada mi rozum No a serce niestety zupełnie coś innego. Wiem ze muszę jej ufac ale tak jak mówiłem przez to czego naoglądałem się w klubach mam jakby to nazwac? Skrzywiona psychikę na tym punkcie? Jestem zazdrosny i po prostu wku*wia mnie myśl jakby jakiś typ miał ją macać albo robić inne rzeczy. Co mam zrobić w tej sytuacji? Przemilczeć to wszystko, zacisnąć zęby i iść w tą cholerna nadchodząca sobotę do kumpli? Czy porozmawiać z nią o tym? Nie znamy się długo i nie chce jej jakoś przestraszyć albo naciskać na nią. Z góry dziekuje za wszystkie rady

A o czym konkretnie chcesz z nią rozmawiać, bo nie rozumiem.
Jak ktoś chce iść w tango, to i w supermarkecie może się dać zmacać chętnemu facetowi. A jak nie chce, to i alkohol nic nie da, bo ona nie pozwoli.

Przecież to jest jej decyzja i to od niej zależy. Można iść do klubu i nie wylądować w kiblu z nieznanym kolesiem.

Twoje wątpliwości pokazują tylko i wyłącznie Twoje obawy, no i ok. Ale nie masz żadnych podstaw do tego, żeby sądzić, że Twoje obawy są uzasadnione.

4

Odp: Zazdrość o imprezy

Zgadzam się z przedmówcami. Nie upilnujesz. Zresztą, nawet jeszcze nie jesteście parą.
Możesz tylko zaufać i zobaczysz czy znajomość przerodzi w coś więcej.
Nie każdej kobiecie nawet po alko puszczają hamulce. Jak chcesz być taki troskliwy czy zapobiegawczy, to jedyne co możesz zrobić (a co ta dziewczyna powinna wiedzieć), to przypomnieć, że jak idzie razem ze znajomymi, to też z nimi wraca i nie pije lub pilnuje tego co pije.

5 Ostatnio edytowany przez Pronome (2021-06-01 17:13:51)

Odp: Zazdrość o imprezy
Cezar99 napisał/a:

Czesc wszystkim.
Jestem chłopakiem mam 22 lata i 2 miesiące temu poznałem super dziewczynę która jest o
2 lata młodsza ode mnie. Nie jesteśmy razem jeszcze ale wszystko jest na dobrej drodze. Spotykamy się jakieś 3 razy w tygodniu zależy jak jest u nas z czasem, oboje studiujemy i pracujemy. Moj głupi problem polega na tym ze mam pewne obawy przed jej imprezami... chodzi o to ze jest ona dziewczyną która nie lubi się nudzić. Spotyka się czesto  z koleżankami (jest to zupełnie normalne i zrozumiałe) przy czym mi tez poświęca dużo czasu. Do tej pory z koleżankami bawiła się na jakichś  grillach, chodziła do  parku, ewentualnie niezbyt huczne domówki lecz teraz pootwierały się kluby... No i tutaj zaczynaja się moje obawy. Tez lubię poimprezować, chodziłem do klubów nawet w czasie koronawirusa gdy były niby pozamykane przez to ze znam paru warszawskich Dj którzy ogarniali mi wejściówkę. Teraz mam egzaminy na studiach wiec ja nauka a ona narazie bedzie się bawić. Wiem jak jest w klubach, wiele widziałem i nawet te najgrzeczniejsze spokojne i poukładane dziewczyny potrafią się odpalić na imprezie i poleciec z jakimś chłopakiem a później płacz, lament co ja narobiłam i kac moralny przez dwa tygodnie znam tez dziewczyny które by były z siebie dumne ale dziewczyna z która się spotykam to nie ten typ. Wiem ze nic nie mogę jej zabronić, raz ze nie jesteśmy razem a dwa nawet jak byśmy byli to nie chce zamykać jej w klatce i być tym który ją w jakiś sposób ogranicza i odbiera fajne chwile. Takie coś podpowiada mi rozum No a serce niestety zupełnie coś innego. Wiem ze muszę jej ufac ale tak jak mówiłem przez to czego naoglądałem się w klubach mam jakby to nazwac? Skrzywiona psychikę na tym punkcie? Jestem zazdrosny i po prostu wku*wia mnie myśl jakby jakiś typ miał ją macać albo robić inne rzeczy. Co mam zrobić w tej sytuacji? Przemilczeć to wszystko, zacisnąć zęby i iść w tą cholerna nadchodząca sobotę do kumpli? Czy porozmawiać z nią o tym? Nie znamy się długo i nie chce jej jakoś przestraszyć albo naciskać na nią. Z góry dziekuje za wszystkie rady

Ahahaha, te studenckie czasy, zazdroszcze... big_smile big_smile big_smile
Na litosc boska, czy bedziesz z nia w zwiazku czy inna, czy nie w zwiazku, i tak bedzie ci zazdrosc odpalac, wiec lepiej naucz sie jak radzic sobie z takimi emocjami. Nazywa sie to inteligencja emocjonalna.

6

Odp: Zazdrość o imprezy
Roxann napisał/a:

to przypomnieć, że jak idzie razem ze znajomymi, to też z nimi wraca i nie pije lub pilnuje tego co pije.

Oo dobry pomysł, coś tam jej wspomnę na ten temat przed wyjazdem No ale co ona innego może mi na to odp niż "tak tak wiadomo, razem przychodzimy i razem wracamy". Już trudno...  Tak jak wszyscy piszecie, nie upilnuje jej.

7

Odp: Zazdrość o imprezy

Powiedz jej oczywiście jak zachowują się grzeczne dziewczyny. Polecam też wysyłać co kilkanaście minut przypominające SMSy, żeby wiedziała co ma robić. Nigdy nie można być pewnym, czy jakiś facet nie zagada, nie zatanczy, ręce nie zejdą poniżej pasa. A wtedy alkohol + muzyka + rozluźnienie i dziewczyna popłynie! Jak to mówią- ufaj, ale sprawdzaj! Przezorny zawsze ubezpieczony!

8

Odp: Zazdrość o imprezy
BEKAśmiechu napisał/a:

Powiedz jej oczywiście jak zachowują się grzeczne dziewczyny. Polecam też wysyłać co kilkanaście minut przypominające SMSy, żeby wiedziała co ma robić. Nigdy nie można być pewnym, czy jakiś facet nie zagada, nie zatanczy, ręce nie zejdą poniżej pasa. A wtedy alkohol + muzyka + rozluźnienie i dziewczyna popłynie! Jak to mówią- ufaj, ale sprawdzaj! Przezorny zawsze ubezpieczony!

Mala projekcja wypartych zadz na dziewczyne, tak aby sie lepiej poczuc, bo gdzies tam na dnie...
Sam chetnie by po alko + muzyka poobracal w klubie dziewczyny big_smile big_smile no ale co by ludzie powiedzieli big_smile.

9

Odp: Zazdrość o imprezy
Cezar99 napisał/a:
Roxann napisał/a:

to przypomnieć, że jak idzie razem ze znajomymi, to też z nimi wraca i nie pije lub pilnuje tego co pije.

Oo dobry pomysł, coś tam jej wspomnę na ten temat przed wyjazdem No ale co ona innego może mi na to odp niż "tak tak wiadomo, razem przychodzimy i razem wracamy". Już trudno...  Tak jak wszyscy piszecie, nie upilnuje jej.

To nie jest Twój zwierzaczek, żebyś miał ją pilnować...

10

Odp: Zazdrość o imprezy
Cezar99 napisał/a:
Roxann napisał/a:

to przypomnieć, że jak idzie razem ze znajomymi, to też z nimi wraca i nie pije lub pilnuje tego co pije.

Oo dobry pomysł, coś tam jej wspomnę na ten temat przed wyjazdem No ale co ona innego może mi na to odp niż "tak tak wiadomo, razem przychodzimy i razem wracamy". Już trudno...  Tak jak wszyscy piszecie, nie upilnuje jej.

Życz jej po prostu dobrej zabawy.

11

Odp: Zazdrość o imprezy
Pronome napisał/a:
BEKAśmiechu napisał/a:

Powiedz jej oczywiście jak zachowują się grzeczne dziewczyny. Polecam też wysyłać co kilkanaście minut przypominające SMSy, żeby wiedziała co ma robić. Nigdy nie można być pewnym, czy jakiś facet nie zagada, nie zatanczy, ręce nie zejdą poniżej pasa. A wtedy alkohol + muzyka + rozluźnienie i dziewczyna popłynie! Jak to mówią- ufaj, ale sprawdzaj! Przezorny zawsze ubezpieczony!

Mala projekcja wypartych zadz na dziewczyne, tak aby sie lepiej poczuc, bo gdzies tam na dnie...
Sam chetnie by po alko + muzyka poobracal w klubie dziewczyny big_smile big_smile no ale co by ludzie powiedzieli big_smile.

W myśl zasady: "Pańskie oko konia tuczy" radzę jechać z dziewczyną na imprezę. Będzie się dobrze bawiła i komfortowo czuła wiedząc, że jesteś blisko. Pamiętaj! Kontrola najwyższą formą zaufania!

12

Odp: Zazdrość o imprezy
Britan napisał/a:
Cezar99 napisał/a:
Roxann napisał/a:

to przypomnieć, że jak idzie razem ze znajomymi, to też z nimi wraca i nie pije lub pilnuje tego co pije.

Oo dobry pomysł, coś tam jej wspomnę na ten temat przed wyjazdem No ale co ona innego może mi na to odp niż "tak tak wiadomo, razem przychodzimy i razem wracamy". Już trudno...  Tak jak wszyscy piszecie, nie upilnuje jej.

Życz jej po prostu dobrej zabawy.

Mi ciężko doradzać bo jestem dużo starsza ale trochę pamiętam te studenckie czasy wink
Zabronienie wychodzenia to głupia rzecz. Ale jednak jakby facet mi zakomunikował te rzeczy o których pisałam bez spiny, tylko troski, byłoby mi miło.

13 Ostatnio edytowany przez Pronome (2021-06-01 20:01:00)

Odp: Zazdrość o imprezy
Roxann napisał/a:

Mi ciężko doradzać bo jestem dużo starsza ale trochę pamiętam te studenckie czasy wink
Zabronienie wychodzenia to głupia rzecz. Ale jednak jakby facet mi zakomunikował te rzeczy o których pisałam bez spiny, tylko troski, byłoby mi miło.

Juz rozumiem dlaczego poslubilas starszego big_smile.

14

Odp: Zazdrość o imprezy
Pronome napisał/a:
Roxann napisał/a:

Mi ciężko doradzać bo jestem dużo starsza ale trochę pamiętam te studenckie czasy wink
Zabronienie wychodzenia to głupia rzecz. Ale jednak jakby facet mi zakomunikował te rzeczy o których pisałam bez spiny, tylko troski, byłoby mi miło.

Juz rozumiem dlaczego poslubilas starszego big_smile.

Nie rozumiem. Rozwiniesz?

15

Odp: Zazdrość o imprezy
Cezar99 napisał/a:

(...) Jestem zazdrosny i po prostu wku*wia mnie myśl jakby jakiś typ miał ją macać albo robić inne rzeczy. Co mam zrobić w tej sytuacji? Przemilczeć to wszystko, zacisnąć zęby i iść w tą cholerna nadchodząca sobotę do kumpli? Czy porozmawiać z nią o tym? Nie znamy się długo i nie chce jej jakoś przestraszyć albo naciskać na nią. Z góry dziekuje za wszystkie rady

Miałam lat 18. Byłam zakochana. Bardzo zakochana. Wszystko było na dobrej drodze, byśmy byli parą, oglądałam nawet pierścionek, który miałam dostać na zaręczyny. On miał zapędy podobne do Twoich: "musiał" mi ufać i, być może zgodnie z radami kolegów, stosował metodę i tu polecaną, czyli "kontrola najwyższą formą zaufania", wszystko to pod maską troski o mnie, by nic złego mi się nie stało.

Wyobraziłam sobie nasze wspólne życie i jego "niechcenie" trzymania mnie w klatce. Rozstałam się z nim i ani przez chwilę nie żałowałam swej decyzji; oddycham samodzielnie, bez czekania na pozwolenie "troskliwego" mężczyzny.

16 Ostatnio edytowany przez Britan (2021-06-01 21:50:06)

Odp: Zazdrość o imprezy
Cezar99 napisał/a:

Jestem zazdrosny i po prostu wku*wia mnie myśl jakby jakiś typ miał ją macać albo robić inne rzeczy. Co mam zrobić w tej sytuacji? Przemilczeć to wszystko, zacisnąć zęby i iść w tą cholerna nadchodząca sobotę do kumpli? Czy porozmawiać z nią o tym? Nie znamy się długo i nie chce jej jakoś przestraszyć albo naciskać na nią. Z góry dziekuje za wszystkie rady

Kobieta to nie Twój przedmiot, a podmiot z którym żyjesz obok, na równi.
To jest zdrowe dla męskiej psychiki myślenie.

Cezar99 napisał/a:

  Co mam zrobić w tej sytuacji?

Możesz zmienić myślenie na te zdrowe dla Twojej psychiki.
Myśląc w sposób jaki myślisz szybciej lub później dostaniesz szału.
Ona jeśli jest zdrowa to chce mieć własne życie. Będzie chciała wyjechać sama gdzieś z koleżankami. W pracy pewnie też ma kolegów.
Zajedziesz się psychicznie takimi myślami.

Cezar99 napisał/a:

  Skrzywiona psychikę na tym punkcie?

Tak. Ale w pierwszej relacji na której Ci zależy to raczej normalne.

17

Odp: Zazdrość o imprezy

Nie jest to pierwsza relacja na której mi zależy i właśnie może przez doświadczenia z moja poprzednia dziewczyna mam obawy co do dziewczyny na której mi zależy a mianowicie... rok temu moja ex dziewczyna z która  byłem dwa lata pojechała beze mnie na obóz do Bułgarii. Mieliśmy jechać ja ona, pare znajomych i moj przyjaciel. Ja nie pojechałem z tego względu ze był to okres w którym miałem OGROM pracy przez koronawirusa ponieważ prowadzę własna działalność ale mniejsza o to. Powiedziałem żeby pojechała beze mnie był tam moj przyjaciel i byłem spokojny. Bułgaria to wiadomo impreza pełną gębą. Logiczne ze  nie będzie chodził krok w krok za moją dziewczyna i patrzył co ona robi No i stało się. Widział tylko jak jakiś wychodził od niej z pokoju po czym wjechał tam na chama a na podłodze leżało otwarte opakowanie po gumach haha teraz się z tego smieje ale wcześniej możecie sobie wszyscy pomyśleć jak się czułem. Wrócili do polski od razu przyjaciel do mnie przyjechał opowiedział wszystko ona się wypierała ale po czasie się przyznała i wtedy właśnie był u niej lament o którym pisałem w poście. Nie wróciłem do niej. Może teraz moje obawy beda bardziej dla niektórych zrozumiałe No ale tak mówicie nie zamknę jej w klatce i nie mogę jej kontrolować, nie chce żeby zrobiło się toksycznie

18

Odp: Zazdrość o imprezy

Jeżeli nie potrafisz dać nowej dziewczynie czystej karty, tylko będziesz na nią patrzył przez pryzmat ex, to nie widzę tu wielkicb szans na sukces Waszej relacji.

Nie wiem co masz z tymi imprezami... też chodziłam do klubów i nic. Na wakacje za granicę jeździłam i nic. Bez partbera jeździłam i nic. Może zły typ dziewczyn wybierasz?

19 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2021-06-02 07:07:37)

Odp: Zazdrość o imprezy

To, że nie poradziłeś sobie z przeszłością, nie jest żadnym usprawiedliwieniem sposobu, w jaki traktujesz (bo podejrzewasz, bo nie ufasz) obecną dziewczynę. Co ona ma zrobić? Być Twoją terapeutką? Udowadniać, że nie jest wielbłądem?

W pierwszym poście pytałeś o to, co masz zrobić. Porządek, by Twa przeszłość negatywnie nie ingerowała w teraźniejszość.

20

Odp: Zazdrość o imprezy

Wielokropku - lubię Twoje posty. smile

A w temacie: sama spotykałam się lata temu z mężczyzną, który z zazdrości (wynikającej ze zdrad poprzednich partnerek) właściwie odciął mnie od większości wyjść i znajomych. Oczywiście nie mówił wprost, że nie mogę iść, ani nic podobnego, ale ilość biadolenia i oczekiwań dookoła wyjść odbierała mi chęć na cokolwiek. To był potwornie wyczerpujący związek, czułam się, jakbym ponosiła karę za wszystko to, co zrobiły jego eks. Chyba nie chcesz być taką osobą, hm?

21

Odp: Zazdrość o imprezy

Wy chyba nawet w związku nie jesteście? Zresztą mniejsza o to, masz niezdrowe zapędy, współczuję jej.

22

Odp: Zazdrość o imprezy
Britan napisał/a:
Cezar99 napisał/a:
Roxann napisał/a:

to przypomnieć, że jak idzie razem ze znajomymi, to też z nimi wraca i nie pije lub pilnuje tego co pije.

Oo dobry pomysł, coś tam jej wspomnę na ten temat przed wyjazdem No ale co ona innego może mi na to odp niż "tak tak wiadomo, razem przychodzimy i razem wracamy". Już trudno...  Tak jak wszyscy piszecie, nie upilnuje jej.

Życz jej po prostu dobrej zabawy.

dokładnie, życz jej po prostu dobrej zabawy i ani nie pilnuj, ani nie tatusiuj smile
Niektórzy tu widzę wzięli porady BEKI na serio big_smile

A może po prostu znajdź sobie mniej imprezową dziewczynę smile

23

Odp: Zazdrość o imprezy
Roxann napisał/a:
Pronome napisał/a:
Roxann napisał/a:

Mi ciężko doradzać bo jestem dużo starsza ale trochę pamiętam te studenckie czasy wink
Zabronienie wychodzenia to głupia rzecz. Ale jednak jakby facet mi zakomunikował te rzeczy o których pisałam bez spiny, tylko troski, byłoby mi miło.

Juz rozumiem dlaczego poslubilas starszego big_smile.

Nie rozumiem. Rozwiniesz?

Ach, wczoraj mialam jakas mysl, dzis juz uciekla wink. Wszystkiego dobrego.

24 Ostatnio edytowany przez blueangel (2021-06-02 09:32:10)

Odp: Zazdrość o imprezy

nie rozumiem.
ok, jedni sa domownikami, inni typ imprezowicza i poprostu do siebie nie pasuja, bo tego nie da sie pogodzic, ale ty sam przyznajesz, ze tez wychodzisz sie bawic, tylko ze teraz nie mozesz przez studia. wiec ty mozesz, ona nie? a na baletach ok wiadomo jak jest, ale to juz zalezy od systemu wartosci danej osoby, jak sie bedzie zachowywac i stawiac granice ... i jak ci to tak przeszkadza to poszukaj dziewczyny, ktora nie chodzi, ale wtedy sam tez nie chodz.

25

Odp: Zazdrość o imprezy
mallwusia napisał/a:

(...) Niektórzy tu widzę wzięli porady BEKI na serio big_smile (...)

Zbyt dużo słyszałam opinii osób płci obojga o potrzebie kontrolowania TŻ, zbyt dużo widziałam skutków wynikających z takiej kontroli, by tego typu "żarty" pomijać milczeniem.



BlackOxyde, dziękuję. smile

26

Odp: Zazdrość o imprezy
Pronome napisał/a:
Roxann napisał/a:
Pronome napisał/a:

Juz rozumiem dlaczego poslubilas starszego big_smile.

Nie rozumiem. Rozwiniesz?

Ach, wczoraj mialam jakas mysl, dzis juz uciekla wink. Wszystkiego dobrego.

Tobie również smile

27 Ostatnio edytowany przez ajena (2021-06-02 17:54:00)

Odp: Zazdrość o imprezy
Wielokropek napisał/a:
Cezar99 napisał/a:

(...) Jestem zazdrosny i po prostu wku*wia mnie myśl jakby jakiś typ miał ją macać albo robić inne rzeczy. Co mam zrobić w tej sytuacji? Przemilczeć to wszystko, zacisnąć zęby i iść w tą cholerna nadchodząca sobotę do kumpli? Czy porozmawiać z nią o tym? Nie znamy się długo i nie chce jej jakoś przestraszyć albo naciskać na nią. Z góry dziekuje za wszystkie rady

Wyobraziłam sobie nasze wspólne życie i jego "niechcenie" trzymania mnie w klatce. Rozstałam się z nim i ani przez chwilę nie żałowałam swej decyzji; oddycham samodzielnie, bez czekania na pozwolenie "troskliwego" mężczyzny.

Czy dla Ciebie wspólny związek to "klatka"?

"Troskliwy" mężczyzna nie "narzuca", "pozwala" i tym podobne.

Dlaczego tak manipulujesz słowami. Dlaczego obrażasz osoby "troskliwe", które nie kontrolują innych?

Czuję małe rozczarowanie, że się kierujesz "stereotypem" zakodowanym w swojej własnej głowie.

Bycie troskliwym, o osoby które się kocha nie jest złe, tylko normalne.

Czy Ty byłaś kiedyś w ogóle kochana tak naprawdę? A może żyjesz jakimiś złudzeniami?

Bo wygląda na to, że masz problemy z "miłoscią". Już nawet nie chodzi o partnera, ale o zwykłych ludzi, nawet dzieci.

Jesteś zimna, jak lód. Pewnie zjadłbym Cie na patyku. Smakujesz czekoladowo. Ale czekolada jest zbyt słodka. Nie lubię słodyczy - a tym bardziej słodkich, zimnych lodów.

28

Odp: Zazdrość o imprezy

Ajeno,
ze smutkiem stwierdzam, że nic z tego, co w tym wątku napisałam nie zrozumiałeś, ale to, co napisałeś o mnie wywołało mój uśmiech. Dziękuję. smile

29

Odp: Zazdrość o imprezy
Wielokropek napisał/a:

Ajeno,
ze smutkiem stwierdzam, że nic z tego, co w tym wątku napisałam nie zrozumiałeś, ale to, co napisałeś o mnie wywołało mój uśmiech. Dziękuję. smile

Co innego piszesz, co innego mówisz. Nawet nie chcesz dalej mówić. Ale każdy umie czytać, i to się wylewa w Twoich własnych słowach.

30

Odp: Zazdrość o imprezy

Wątek nie jest o mnie. Z mej strony koniec OT. smile

31 Ostatnio edytowany przez ajena (2021-06-02 19:36:48)

Odp: Zazdrość o imprezy
Wielokropek napisał/a:

Wątek nie jest o mnie. Z mej strony koniec OT. smile

OK, ale niech autor wyciąga wnioski z twojej wypowiedzi. Ja muszę reagować, bo to nie jest obiektywne, ani dobre dla autora.

Każdy kto ma rozum, umie dedukować i czytać między wierszami. Każdy rozumie Twoją wypowiedź. Niestety... zniekształcona... pod swoją/Twoją własną i subiektywną narrację.

Jesteś szczęśliwa z tego? Ja nie. Ja bym nie był. Nie jestem. Ty możesz, ale ja wątpię. Ja nie wiem. Więc faktycznie, masz rację, że dalej nie ma sensu.

-----------

Pogadaj z nią, po co masz się tak męczyć? Nie rób z siebie pieska. Pogadaj, a jak nie to odpuść i się z tym pogódź, bo na siłę i tak nigdy nic nie będzie. Znajdziesz inną, lepszą. To tylko kwestia czasu. Nie ma co się spinać czy przejmować. Każdy przez to przechodzi. Będzie dobrze.

32 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-06-02 19:56:57)

Odp: Zazdrość o imprezy
ajena napisał/a:

Co innego piszesz, co innego mówisz.

Oj Wielokropku, Oj ! ojej ! jak udało się Tobie tego dokonać smile

33 Ostatnio edytowany przez ajena (2021-06-02 20:02:26)

Odp: Zazdrość o imprezy
paslawek napisał/a:
ajena napisał/a:

Co innego piszesz, co innego mówisz.

Oj Wielokropku, Oj ! ojej ! jak udało się Tobie tego dokonać smile

Ma jeszcze myśli, których też nie zawsze zdradza. Proste. Tak, nawet żeński metor, to tylko zwykły człowiek.

Trzeba mieć po prostu zmysły. I umieć czytać ze zrozumieniem (pomiędzy wierszami).

34

Odp: Zazdrość o imprezy
ajena napisał/a:
paslawek napisał/a:
ajena napisał/a:

Co innego piszesz, co innego mówisz.

Oj Wielokropku, Oj ! ojej ! jak udało się Tobie tego dokonać smile

Ma jeszcze myśli, których też nie zawsze zdradza. Proste. Tak, nawet żeński metor, to tylko zwykły człowiek.

Trzeba mieć po prostu zmysły. I umieć czytać ze zrozumieniem (pomiędzy wierszami).

może zakończmy na tym bo faktycznie off top nadchodzi,ja kończę .

35 Ostatnio edytowany przez ajena (2021-06-02 20:35:20)

Odp: Zazdrość o imprezy
paslawek napisał/a:
ajena napisał/a:
paslawek napisał/a:

Oj Wielokropku, Oj ! ojej ! jak udało się Tobie tego dokonać smile

Ma jeszcze myśli, których też nie zawsze zdradza. Proste. Tak, nawet żeński metor, to tylko zwykły człowiek.

Trzeba mieć po prostu zmysły. I umieć czytać ze zrozumieniem (pomiędzy wierszami).

może zakończmy na tym bo faktycznie off top nadchodzi,ja kończę .

Pewnie, ale dziwne to jest. Ktoś tu przychodzi i przyczepia coś autorowi, co tam chce. I jest OK. Ktoś się czepia tego, co ktoś  przyczepił autorowi i koniec tematu. OK.

Rozumiem, że off-top powoduje off-top. Kto pierwszy ten lepszy. Ten drugi to już off-top, ten pierwszy to jeszcze nie.

36

Odp: Zazdrość o imprezy

Są dziewczyny do związku i do bzykania.

Regularna klubowiczka jakich nie miała zasad moralnych - w końcu hamulce jej puszczą. Z kolei kontrolować jej nie możesz, bo i tak związek spalisz. Następnym razem jak szukasz poważnego związku to celuj w mniej imprezowe dziewczyny. A jak wiążesz się z imprezowymi to oczekuj zdrady, najwyżej wybaczysz, co to za problem.

37 Ostatnio edytowany przez ajena (2021-06-03 04:13:51)

Odp: Zazdrość o imprezy
Witold12 napisał/a:

Są dziewczyny do związku i do bzykania.

Regularna klubowiczka jakich nie miała zasad moralnych - w końcu hamulce jej puszczą. Z kolei kontrolować jej nie możesz, bo i tak związek spalisz. Następnym razem jak szukasz poważnego związku to celuj w mniej imprezowe dziewczyny. A jak wiążesz się z imprezowymi to oczekuj zdrady, najwyżej wybaczysz, co to za problem.

Ładnie to ująłeś. I taka prawda.

38 Ostatnio edytowany przez Królik82 (2021-06-05 07:55:09)

Odp: Zazdrość o imprezy
ajena napisał/a:
Witold12 napisał/a:

Są dziewczyny do związku i do bzykania.

Regularna klubowiczka jakich nie miała zasad moralnych - w końcu hamulce jej puszczą. Z kolei kontrolować jej nie możesz, bo i tak związek spalisz. Następnym razem jak szukasz poważnego związku to celuj w mniej imprezowe dziewczyny. A jak wiążesz się z imprezowymi to oczekuj zdrady, najwyżej wybaczysz, co to za problem.

Ładnie to ująłeś. I taka prawda.

Bzdura moja koleżanka lubi imprezy chodzi na co się da nieraz jest od wieczora do rana nigdy swojego nie zdradziła to ja 2 razy zdradzono.... Obecnie ma trzeciego i jak na razie jest ok. Zwróćcie uwagę na to co pisał  Tez lubię poimprezować, chodziłem do klubów nawet w czasie koronawirusa gdy były niby pozamykane przez to ze znam paru warszawskich Dj którzy ogarniali mi wejściówkę. Teraz mam egzaminy na studiach wiec ja nauka a ona narazie bedzie się bawić czyli sam imprezuje. Ale obecnie z powodu nauki nie może.

39

Odp: Zazdrość o imprezy

Juliusz Cezar dodajesz sobie animuszu. Znam takich jak ty nie przepracowałeś exe porównujesz ją z inną kobietą.

40

Odp: Zazdrość o imprezy

Takie coś chodzi po mieście: baba pijana, d sprzedana. I coś w tym jest. Kto bywał w klubach choć trochę to wie o czym mowa. Pytanie po co ona tam chodzi. Czy chce kogoś poznać? Popić wódki z kolegami czy pokazać się... Żadne z powyższych raczej jej nie dodają pozytywnych atrybutów. Traktuj ja tak jak ona traktuje swoje życie. Na luzie. Nic więcej smile

41 Ostatnio edytowany przez ajena (2021-06-07 19:24:15)

Odp: Zazdrość o imprezy
Królik82 napisał/a:
ajena napisał/a:
Witold12 napisał/a:

Są dziewczyny do związku i do bzykania.

Regularna klubowiczka jakich nie miała zasad moralnych - w końcu hamulce jej puszczą. Z kolei kontrolować jej nie możesz, bo i tak związek spalisz. Następnym razem jak szukasz poważnego związku to celuj w mniej imprezowe dziewczyny. A jak wiążesz się z imprezowymi to oczekuj zdrady, najwyżej wybaczysz, co to za problem.

Ładnie to ująłeś. I taka prawda.

Bzdura moja koleżanka lubi imprezy chodzi na co się da nieraz jest od wieczora do rana nigdy swojego nie zdradziła to ja 2 razy zdradzono.... Obecnie ma trzeciego i jak na razie jest ok. Zwróćcie uwagę na to co pisał  Tez lubię poimprezować, chodziłem do klubów nawet w czasie koronawirusa gdy były niby pozamykane przez to ze znam paru warszawskich Dj którzy ogarniali mi wejściówkę. Teraz mam egzaminy na studiach wiec ja nauka a ona narazie bedzie się bawić czyli sam imprezuje. Ale obecnie z powodu nauki nie może.

To nie ma nic wspólnego z imprezami, klubami, ani Twoją koleżanką. Ludzie są różni. Są tacy i tacy. Chociaż gdzie ich najczęściej można spotkać? W klubach czy w kościele? Sam sobie na to odpowiedz. Gdzie takich szukać? To proste. Wystarczy spojrzeć obiektywnie, ale reguły nie ma. Takie życie. I to się tyczy obu płci, oczywiście. Zależy kogo się szuka. Kogo też autor szuka? Jak dla mnie temat do zamknięcia jest.

Posty [ 41 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zazdrość o imprezy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024