Cześć, jestem z dziewczyna od ponad dwóch lat. Od pewnego momentu z pol roku temu, miała ona dla mnie co raz mniej czasu, dopóki o tym nie porozmawialiśmy. Poprawiło się na jakiś czas. Potem podobna sytuacja i ponowna rozmowa. Teraz od 4,5 tygodni miała dla mnie czas tylko 3 razy z czego 2 przy okazji bo była akurat w mieście. Nie byłoby problemu, gdyby nie to ze dla wszystkich dookoła ma czas żeby się spotkać na godzina bądź znacznie dłużej. Nie mam problemu ze spotyka się z przyjaciółkami itd dopóki nie ma ona dla mnie tego czasu... potrafi z nimi się widzieć kilka dni z rzędu, a ze mną przez dwa tygodnie nie. Mieszkamy 60km od siebie ale ta odległość to nie problem, szczególnie samochodem. Chciałbym usłyszeć od was co mam zrobić tym razem, bo o czas nie wiem czy jeszcze chce się prosić. Do tego potem wyrzuty ze jestem wredny momentami, a jest tak gdy są tego typu sytuacje. Dla mnie brak czasu dla innych wiele. Nie mam pojęcia co mam zrobić. Niczego jej nie zakazuje nie kontroluje nie ograniczam, ale ten jej czas dla mnie jest aż dołujący.
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Czemu ze sobą nie zamieszkacie?
- diana45
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Cześć, jestem z dziewczyna od ponad dwóch lat. Od pewnego momentu z pol roku temu, miała ona dla mnie co raz mniej czasu, dopóki o tym nie porozmawialiśmy. Poprawiło się na jakiś czas. Potem podobna sytuacja i ponowna rozmowa. Teraz od 4,5 tygodni miała dla mnie czas tylko 3 razy z czego 2 przy okazji bo była akurat w mieście. Nie byłoby problemu, gdyby nie to ze dla wszystkich dookoła ma czas żeby się spotkać na godzina bądź znacznie dłużej. Nie mam problemu ze spotyka się z przyjaciółkami itd dopóki nie ma ona dla mnie tego czasu... potrafi z nimi się widzieć kilka dni z rzędu, a ze mną przez dwa tygodnie nie. Mieszkamy 60km od siebie ale ta odległość to nie problem, szczególnie samochodem. Chciałbym usłyszeć od was co mam zrobić tym razem, bo o czas nie wiem czy jeszcze chce się prosić. Do tego potem wyrzuty ze jestem wredny momentami, a jest tak gdy są tego typu sytuacje. Dla mnie brak czasu dla innych wiele. Nie mam pojęcia co mam zrobić. Niczego jej nie zakazuje nie kontroluje nie ograniczam, ale ten jej czas dla mnie jest aż dołujący.
Co zrobić? Odpuścić. Uważam, że jak komuś zależy- znajdzie czas.
- W1dmo
- Zbanowany banita
- Nieaktywny
Na 100% szuka albo ma innego. Jeden z najbardziej klasycznych już przykładów w dzisiejszych czasach. Chyba już wiesz xo robić.
Czemu ze sobą nie zamieszkacie?
Rozmawialiśmy nawet o tym jak ostatnio się widzieliśmy...
To ze zdradza to raczej wiedziałbym szybciej od niej. A do jakiego stopnia odpuścić?
- W1dmo
- Zbanowany banita
- Nieaktywny
Tak, bo kobieta jak z kimś sypia to chwali się tym swojemu partnerowi i wszystkim wokół, wiadomo. Przygotuj się kolego, to nadchodzi.
Niestety to jest typowa forma wygaszania relacji, czasem jeszcze płomień lekko ogrzeje ale ten ogień już gaśnie. Doświadczyłem kiedyś czegoś podobnego i intuicja mnie nie zawiodła, były kontakty już z innymi. Jedyna opcja to zamieszkanie razem, jeżeli tej opcji nie masz to odpuść temat.
