Czy mam prawo wiedzieć o jego byłych? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy mam prawo wiedzieć o jego byłych?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

1

Temat: Czy mam prawo wiedzieć o jego byłych?

Jestem w związku ponad rok a wciąż czuje się niepewnie ...

Mój chłopak nigdy nic nie wspomniał o swoich eks, jedynie co udało mi się ustalić to: ostatnia rzuciła go i zaraz ze mną zaczął się spotykać ( myslę, że na początku byłam plasterkiem). Kiedyś przeglądałam jego maila bo zostawił u mnie laptop ( wiem to głupie i przyjmuję krytykę) ale niestety on nie chce rozmawiać o swojej przeszłości a ja go nie znam zbytnio bo go poznałam przez internet. Babska ciekawość wygrała...

I bardzo tego żałuje bo dowiedziałam, się ,że jego eks są bardzo wykształcone ,konkretne zawody i poczułam się gorsza zwyczajnie od nich bo ja nie mam żadnych osiągnieć. Ponadto mój chłopak nazywał tak samo swoją eks jak mnie czyli ,, myszka'' co jest dla mnie wręcz niesmaczne.  Ponadto wysyłał jednej swoje faktury z firmy ( bo ma firmę) . Ja nawet nie wiem ile zarabia więc w ogóle dla mnie to juz znak, że traktował ją poważnie skoro pozwolił jej zaglądać do swojego portfela. Wybierał mieszkanie, pytał ją o zdanie itd. Teraz mój chłopak też planuje kupno mieszkanie i powiedział, że musi przeglądać oferty mieszkań , a jak zrobi parapetówkę to będę ,, honorowym gościem'' . No właśnie gościem - czuje , że gdyby widział ze mną przyszłość to razem by my szukali tego mieszkania ( zresztą jestem strasznie ciekawa czy będzie mi wysyłał oferty by zapytać o zdanie).

Nie daje mi to spokoju, między nami się układa i nie wiem czy po takim czasie jest sens to psuć i rozdmuchiwać . Boję się , że on wciąż do niej coś czuje a ja jestem tylko z braku laku. Czy według was powinnam na tym etapie zapytać czy widzi ze mną jakąś przyszłość ; czy to jeszcze nie ten moment ( dodam to mój pierwszy związek ). Strasznie mnie ciekawi też czy on zaprosił którąś byłą by zapoznać ją ze swoimi rodzicami .. Nie wiem czy mam PRAWO o to pytać . Czy to tylko jego wyłącznie sprawa. Nie chce wyjść na jakąs desperatkę choć  pewnie nią jestem.  Mam dziwne poczucie , że nie traktuje mnie poważnie bo jestem mniej wykształcona i mało zarabiam , dlatego nie wiąże ze mną przyszłości a jest ze mną teraz dla rozrywki a ja nie chce być jego maskotką . Strasznie się z tym męczę , doradźcie coś czy powinnam z nim porozmawiać o jego eks czy dac sobie spokój na zasadzie co było to było i nie ma po co wracać . Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy mam prawo wiedzieć o jego byłych?
ana321 napisał/a:

Jestem w związku ponad rok a wciąż czuje się niepewnie ...

Mój chłopak nigdy nic nie wspomniał o swoich eks, jedynie co udało mi się ustalić to: ostatnia rzuciła go i zaraz ze mną zaczął się spotykać ( myslę, że na początku byłam plasterkiem). Kiedyś przeglądałam jego maila bo zostawił u mnie laptop ( wiem to głupie i przyjmuję krytykę) ale niestety on nie chce rozmawiać o swojej przeszłości a ja go nie znam zbytnio bo go poznałam przez internet. Babska ciekawość wygrała...

I bardzo tego żałuje bo dowiedziałam, się ,że jego eks są bardzo wykształcone ,konkretne zawody i poczułam się gorsza zwyczajnie od nich bo ja nie mam żadnych osiągnieć. Ponadto mój chłopak nazywał tak samo swoją eks jak mnie czyli ,, myszka'' co jest dla mnie wręcz niesmaczne.  Ponadto wysyłał jednej swoje faktury z firmy ( bo ma firmę) . Ja nawet nie wiem ile zarabia więc w ogóle dla mnie to juz znak, że traktował ją poważnie skoro pozwolił jej zaglądać do swojego portfela. Wybierał mieszkanie, pytał ją o zdanie itd. Teraz mój chłopak też planuje kupno mieszkanie i powiedział, że musi przeglądać oferty mieszkań , a jak zrobi parapetówkę to będę ,, honorowym gościem'' . No właśnie gościem - czuje , że gdyby widział ze mną przyszłość to razem by my szukali tego mieszkania ( zresztą jestem strasznie ciekawa czy będzie mi wysyłał oferty by zapytać o zdanie).

Nie daje mi to spokoju, między nami się układa i nie wiem czy po takim czasie jest sens to psuć i rozdmuchiwać . Boję się , że on wciąż do niej coś czuje a ja jestem tylko z braku laku. Czy według was powinnam na tym etapie zapytać czy widzi ze mną jakąś przyszłość ; czy to jeszcze nie ten moment ( dodam to mój pierwszy związek ). Strasznie mnie ciekawi też czy on zaprosił którąś byłą by zapoznać ją ze swoimi rodzicami .. Nie wiem czy mam PRAWO o to pytać . Czy to tylko jego wyłącznie sprawa. Nie chce wyjść na jakąs desperatkę choć  pewnie nią jestem.  Mam dziwne poczucie , że nie traktuje mnie poważnie bo jestem mniej wykształcona i mało zarabiam , dlatego nie wiąże ze mną przyszłości a jest ze mną teraz dla rozrywki a ja nie chce być jego maskotką . Strasznie się z tym męczę , doradźcie coś czy powinnam z nim porozmawiać o jego eks czy dac sobie spokój na zasadzie co było to było i nie ma po co wracać . Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi smile

Myslę ze to zbyt wczesny moment w tym zwiazku.

3

Odp: Czy mam prawo wiedzieć o jego byłych?
ana321 napisał/a:

Jestem w związku ponad rok a wciąż czuje się niepewnie ...

Mój chłopak nigdy nic nie wspomniał o swoich eks, jedynie co udało mi się ustalić to: ostatnia rzuciła go i zaraz ze mną zaczął się spotykać ( myslę, że na początku byłam plasterkiem). Kiedyś przeglądałam jego maila bo zostawił u mnie laptop ( wiem to głupie i przyjmuję krytykę) ale niestety on nie chce rozmawiać o swojej przeszłości a ja go nie znam zbytnio bo go poznałam przez internet. Babska ciekawość wygrała...

I bardzo tego żałuje bo dowiedziałam, się ,że jego eks są bardzo wykształcone ,konkretne zawody i poczułam się gorsza zwyczajnie od nich bo ja nie mam żadnych osiągnieć. Ponadto mój chłopak nazywał tak samo swoją eks jak mnie czyli ,, myszka'' co jest dla mnie wręcz niesmaczne.  Ponadto wysyłał jednej swoje faktury z firmy ( bo ma firmę) . Ja nawet nie wiem ile zarabia więc w ogóle dla mnie to juz znak, że traktował ją poważnie skoro pozwolił jej zaglądać do swojego portfela. Wybierał mieszkanie, pytał ją o zdanie itd. Teraz mój chłopak też planuje kupno mieszkanie i powiedział, że musi przeglądać oferty mieszkań , a jak zrobi parapetówkę to będę ,, honorowym gościem'' . No właśnie gościem - czuje , że gdyby widział ze mną przyszłość to razem by my szukali tego mieszkania ( zresztą jestem strasznie ciekawa czy będzie mi wysyłał oferty by zapytać o zdanie).

Nie daje mi to spokoju, między nami się układa i nie wiem czy po takim czasie jest sens to psuć i rozdmuchiwać . Boję się , że on wciąż do niej coś czuje a ja jestem tylko z braku laku. Czy według was powinnam na tym etapie zapytać czy widzi ze mną jakąś przyszłość ; czy to jeszcze nie ten moment ( dodam to mój pierwszy związek ). Strasznie mnie ciekawi też czy on zaprosił którąś byłą by zapoznać ją ze swoimi rodzicami .. Nie wiem czy mam PRAWO o to pytać . Czy to tylko jego wyłącznie sprawa. Nie chce wyjść na jakąs desperatkę choć  pewnie nią jestem.  Mam dziwne poczucie , że nie traktuje mnie poważnie bo jestem mniej wykształcona i mało zarabiam , dlatego nie wiąże ze mną przyszłości a jest ze mną teraz dla rozrywki a ja nie chce być jego maskotką . Strasznie się z tym męczę , doradźcie coś czy powinnam z nim porozmawiać o jego eks czy dac sobie spokój na zasadzie co było to było i nie ma po co wracać . Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi smile

Masz prawo pytać, a on ma prawo na Twoje pytania nie odpowiadać.
Jak się jest z plastrem, to to nie jest związek na ponad rok

Ja przyznam, że nie do końca Cię rozumiem. Bo skoro coś Ci w związku nie pasuje, to się z tego związku odchodzi, a nie tkwi ponad rok i się myśli i zastanawia.
Tak naprawdę nie masz żadnych podstaw do myślenia, w które wpadłaś poza tym, że sobie wymyślasz. Ciągle porównujesz, bo się naczytałaś jego maili, tak to było mega głupie, bo teraz zamiast się cieszyć tym co masz, to sprawdzasz czy on traktuje Cię tak jak tamte. I uwaga: nie traktuje - źle. Traktuje - też źle.

Ja bym założyła, że zachowuje się w ten sposób (np. szuka sam mieszkania), bo raz się już przejechał i nie chce się przejechać drugi raz, co nie oznacza, że nie jesteś dla niego ważna. Po prostu skoro to on kupuje mieszkanie, to bedzie jego i on ma prawo wybrać sobie takie, jakie JEMU się podoba. Gdybyś płaciła połowę za to mieszkanie, to jasne, oglądalibyscie razem. Ale obstawiam, że nie płacisz, tylko pewnie wejdziesz na gotowe i będziesz zadowolona wink

szukasz dziury w całym, może pora przestać analizować i mysleć, a po prostu brać to, co jest i cieszyć się z fajnego i zaradnego faceta?

4

Odp: Czy mam prawo wiedzieć o jego byłych?

Jeśli jesteś z nim już ponad rok, to prawdopodobnie mamy o nim już 4 wątki na forum.
https://www.netkobiety.pl/search.php?ac … _id=398824
A nasz regulamin mówi wyraźnie, że problemy jednej relacji opisujemy w jednym temacie.
Ten wątek zamykam, a Ciebie proszę o kontynuowanie dyskusji w którymkolwiek z wcześniejszych tematów poświęconych Waszej relacji, oraz o ponowne zapoznanie się z naszymi zasadami.
Moderator IsaBella77

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy mam prawo wiedzieć o jego byłych?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024