Chora zazdrość? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-03-07 22:45:29)

Temat: Chora zazdrość?

Witam wszystkich. Postanowiłam napisać do was ponieważ nie daję już rady. Wysiadam psychicznie, jestem zmęczona.... nie potrafię poradzić sobie z sytuacją z moim obecnym partnerem.
Postaram się krótko opisać wszystko żeby was nie zanudzać.

Jesteśmy razem dwa lata, on jest starszy ode mnie o 8 lat. Ja mam 33 on 41. Jest po rozwodzie i ma dwójkę dzieci z poprzedniego związku. Dość szybko ze sobą zamieszkaliśmy. Zaproponował mi to jakoś po 3 miesiącach. Na początku wiadomo, była sielanka. Pojawiały się jakieś kłótnie, ale wydawało mi się to normalne. Po około pół roku od zamieszkania razem musiałam wyjechać na miesiąc czasu na szkolenie z mojej pracy. I wszystko zaczęło się sypać... dochodziło do kłótni. Wmawiał mi, że na pewno Go tam zdradzam, że pewnie kogoś mam, bo większość osób z którymi pracuję to  mężczyźni. Robił mi awantury z błahych powodów. Jak coś sobie ubzdurał, a już jak wypił sobie piwko... to zaraz dostawałam tysiące wiadomości. Na drugi dzień albo udawał, że nic się nie stało albo tłumaczył się i przepraszał mówiąc jak mu zależy.

Wróciłam ze szkolenia i miesiące mijały nam nawet normalnie. Oczywiście kłótnie jakieś tam były, ale nie na taką skalę. Teraz wyjechałam na kolejne szkolenie i sytuacja się powtarza.
Znowu dostaję tysiące wiadomości, że na pewno go zdradzam itp. Przyjechałam na weekend do domu i było wszystko dobrze. Tradycyjnie robiliśmy to co zawsze, zaplanowaliśmy
sobie już wyjazd na wakacje i zaplanowaliśmy majówkę. Jednak w ostatnich dniach sytuacja się nasiliła... Wyzwał mnie od najgorszej, wmawia mi zdrady. Wczoraj się rozstaliśmy... od tamtej pory mam od niego pełno wiadomości  "jaka to ja jestem pojeb...", że nie doceniłam tego co on dla mnie robił, że ugotował mi jakiś obiad jak byłam w pracy, że planował nam wolny czas itp.
Ignoruję Go... ale co chwilę coś nowego przychodzi, a to, że życzy mi szczęścia, że na pewno zaraz kogoś sobie poznam, że zawsze szukałam tylko faceta który da mi mieszkanie itp. Że życzy mi powodzenia w nowym związku, bo na pewno zaraz sobie kogoś znajdę.

To w takim bardzo dużym skrócie, bo usłyszałam też, że mam wulgaryzm itp. Że mam zrezygnować z moich pasji, bo on ich nie akceptuję. Jestem zmęczona tym wszystkim. Gdy jesteśmy razem jest pięknie. Na prawdę nie mam zbytnio na co narzekać. Pomaga w domu, zawsze mogę na niego liczyć itp. Gdy jesteśmy osobno ma takie ataki zazdrości. Nie wiem co ja mam robić... zależy mi na nim, nie chciałabym stracić tego związku, ale z drugiej strony wykończona jestem psychicznie. Mam ciężki kurs, który kosztuję mnie dużo stresu, a on dokłada mi jeszcze więcej problemów. Gdy tylko mam wolne jadę do Niego... ale on nawet tego nie docenia , że pokonuję taki kawał drogi.

Dziewczyny, moze i napisałam to trochę chaotycznie, ale ciężko to wszystko opisać dokładnie. Co ja mam zrobić? Czy nad tą zazdrością da się jakoś pracować? Jest jakaś
szansa żeby coś tu zdziałać? Jestem załamana... rozsądek mówi żeby uciekać, serce co innego.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chora zazdrość?
vickaxx napisał/a:

(...) Co ja mam zrobić? Czy nad tą zazdrością da się jakoś pracować? Jest jakaś
szansa żeby coś tu zdziałać? (...)

Wejdź pod lodowaty prysznic. Zostań pod nim tak długo, aż staniesz się przytomną.

3

Odp: Chora zazdrość?

Słuchaj się swojego rozsądku - to najlepszy doradca. No chyba ze chcesz resztę życia spędzić z kolesiem który cię wyzywa i podejrzewa o wszystko. Teraz wyjazdy a później z domu nie bedziesz mogła wyjść bo w sklepie będzie się czaił pewnie jeden z twoich kochanków.
Chora zazdrość podsycona alkoholem. Jesteś pewna ze nie ma problemu z alkoholem ?
On musi sobie poukładać w głowie sam- nie zmienisz go a pewnie on problemu nie widzi.
Zakładam ze jak wracałaś i wszystko było ok to raczej nie odbyłas z nim rozmowy ze stary co to za wysyp smsow i zazdrości ?
Uciekaj, nic dobrego cię z nim nie czeka.

4

Odp: Chora zazdrość?

Mysle, ze musial miec jakies zle doswiadczenie albo z zona albo jeszcze w domu rodzinnym i to wszystko mu podswiadomie wraca. boi sie, ze cie straci. na uczucia nic nie mozna poradzic. czuje to, co czuje (chyba ze psychoterapia). jednak nawet te uczucia nie sa wytlumaczeniem dla wyzwisk. klotnie to normalna czesc zwiazku,m ale wulgaryzmy w twoja strone to juz brak szaacunku i nie musisz tego tolerowac. gdy ktos kocha, nie wyzywa. porozmawiaj z nim i wyznacz te granice. trzymaj sie jej za kazdym razem, gdy probuje ja przekroczyc. przy epitetach nie bedziesz prowadzic konwersacji i juz.

5

Odp: Chora zazdrość?

Na chorobliwą zazdrość nie ma recepty. Żadne lekarstwo, żadna terapia nie pomogą. A już na pewno nie w krótkim czasie. "Leczenie się" z tego to proces bardzo długotrwały. Bez gwarancji sukcesu. A życie z takim zazdrośnikiem to męka.
Przykro mi to mówić - ale nic z tego nie będzie. Jeśli to początek Waszego związku i jeszcze nie ma zbyt wielu sfer Twojego życia, które ucierpią na jego przedwczesnym zakończeniu - rozważ to.

6

Odp: Chora zazdrość?

Niestety wiem co czujesz, mój chłopak tez był chorobliwie zazdrosny do tego stopnia że za każdym razem pierwsze co robił gdy się widywaliśmy to brał telefon i przeglądał wszystkie moje media społecznościowe czy aby z nikim nie pisze czy może przypadkiem mnie nie dodał jakiś chłopak do znajomych nie liczyłam się ja tylko mój  telefon. Tez mnie to męczyło a próba różowy ze to nie jest w porządku kończyła się tekstem: „jak nie chcesz pokazać to pewnie masz coś do ukrycia pewnie z kimś piszesz” mało tego odizolował mnie od wszystkich znajomych a chęć wyjścia samej na zakupy kończyła się tym ze on musiał jechać ze mną bo ktoś mnie przeciez poderwie na ulicy. szczerze wymęczyło mnie to na tyle psychicznie że teraz mam problem ze swoim zdrowiem i muszę chodzić po lekarzach i brać leki aby moc znowu zacząć normalnie funkcjonować i żyć dlatego jeśli on robi ci takie jazdy to wjedz ze na tym się nie skończy a będzie jeszcze gorzej tak jak w moim przypadku. Uciekaj dziewczyno od niego jak najdalej póki masz czas bo później może być za późno a skutki tej relacji mogą być opłakane tak jak w moim przypadku, wiadomo ze na poczatku boli ale z czasem znajdziesz tą właściwa osobę która da ci spokój i przede wszystkim prawdziwa miłość a nie toksyczny związek który cię niszczy.

7

Odp: Chora zazdrość?

mimo wszystko jest jeszcze jeden aspekt. zalezy jak powazny jest to zwiazek, jesli z zadatkami na malzenstwo i rodzine, a to wnioskuje, przez kariere nie powinno sie tej sfery zaniedbywac.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024