Hej,
jestem ciekawa porad oraz pomysłów na radzenie sobie ze złością. Chodzi mi tutaj o irytację na zachowania ludzi, sytuacje itp. które wyzwalają złość. Nie chodzi mi o agresję ale raczej taki wewnętrzny wk...
Pytam bazując na swoim przykładzie. Czasami pewne rzeczy (głównie drobne i mało istotne w życiu) dość mocno powodują stan irytacji i nie potrafię szybko się jej pozbyć. Potrafię zezłościć się na bliskich za bałagan, za to że nie zrobią czegoś o co prosiłam. Nie robię awantur, złość jest we mnie i mnie obezwładnia. Może to wina potrzeby przebywania w uporządkowanym otoczeniu i trochę chęci sprawowania kontroli. Z góry dziękuję za komentarze
Zauważyłam dwie sprawy.
1. W Twym otoczeniu ma być tak, jak Ty chcesz.
2. Twą prośbę należy wykonać. Tyle tylko, że to nie prośba a rozkaz.
Nie dziwi mnie Twa irytacja, myśl, że jest się lekceważoną wyzwala niezbyt miłe uczucia.
Skąd pomysł na taką siebie?
Zauważyłam dwie sprawy.
1. W Twym otoczeniu ma być tak, jak Ty chcesz.
2. Twą prośbę należy wykonać. Tyle tylko, że to nie prośba a rozkaz.
Nie dziwi mnie Twa irytacja, myśl, że jest się lekceważoną wyzwala niezbyt miłe uczucia.Skąd pomysł na taką siebie?
Dziękuję za odpowiedź. Odnosząc się do punktu drugiego to nie są rozkazy. Do pierwszego - no właśnie chciałabym to zmienić, bo wiem, że nie może być tak jak ja chcę i nie powinnam sie denerwować z tego powodu. O to mi chodzi żeby się zmienić i być bardziej "na luzie" a nie zaśmiecać głowę niepotrzebnymi emocjami jakimi jest złość. Ja otoczenia nie oskarżam, raczej siebie i chciałabym się zmienić tylko czasami to jest silniejsze i nie wiem jak się tej złości pozbyć.
(...) Potrafię zezłościć się na bliskich za bałagan, za to że nie zrobią czegoś o co prosiłam. (...)
Skąd złość, gdy ktoś nie spełnił Twej prośby? Prośba, jeśli jest nią a nie zakamuflowanym rozkazem, zakłada dwie odpowiedzi: "Tak" i "Nie".
Chcesz się zmienić. Rozumiem. Znajdź więc przyczyny swego dyktatorskiego zachowania.
Bywam złośnicą.
I zauważyłam, że jeśli wybuchnę od razu to szybko mi ta złość przechodzi i trwa krótko.
Jeśli usiłuję się się powstrzymać przed wybuchem to to złość, jej czas występowania i natężenie mocno wzrasta.
Próbowałam różnych metod opanowywania złości i w moim przypadku to nie działa.
Poczytaj w internecie o jednej z metod samowyciszania się. Potocznie jest nazywana „metodą bezpiecznego miejsca”. Regularne stosowanie naprawdę zadziwia efektem.
Hej,
jestem ciekawa porad oraz pomysłów na radzenie sobie ze złością. Chodzi mi tutaj o irytację na zachowania ludzi, sytuacje itp. które wyzwalają złość. Nie chodzi mi o agresję ale raczej taki wewnętrzny wk...
Pytam bazując na swoim przykładzie. Czasami pewne rzeczy (głównie drobne i mało istotne w życiu) dość mocno powodują stan irytacji i nie potrafię szybko się jej pozbyć. Potrafię zezłościć się na bliskich za bałagan, za to że nie zrobią czegoś o co prosiłam. Nie robię awantur, złość jest we mnie i mnie obezwładnia. Może to wina potrzeby przebywania w uporządkowanym otoczeniu i trochę chęci sprawowania kontroli. Z góry dziękuję za komentarze
Znam to.
Wszystko wynika z checi sprawowania kontroli nad otoczeniem.
Musisz zrozumiec, ze to Ty wybierasz czym sie przejmujesz. Jak to zrozumiesz to wtedy wybierz, ze nie bedzie Ciebie to draznic.
Ja często, żeby poradzić sobie ze złością - sprzątam ale wiem, że nie każdemu to pasuje. Często też stosuje olejek CBD i moim zdaniem to jest bardzo skuteczne