Przykra sytuacja, zmarła trenerka mojej córki, wspaniała kobieta. Córka bardzo to przeżywa, prawie non stop płacze, zresztą ja też odczuwam smutek i żal. Staram się pomóc córce (ma 9 lat), wspieram, przytulam, pozwalam na wypłakanie się, zwolniłam z części lekcji (bo nie była w stanie rozmawiać), byłam przy niej gdy wspólnie wszystkie dzieci i rodzice spotkaliśmy się online aby choć na krótko pożegnać zmarłą. Czekamy na informację o pogrzebie. Zdaję sobie sprawę że ponieważ była to osoba bardzo znana i szanowana może być to pogrzeb bardzo uroczysty z przedstawicielami władz miasta i delegacjami z innych klubów. Być może i nasze dzieci będą chciały w jakiś specjalny sposób uczcić pamięć swojej nauczycielki. Zastanawiam się jak pomóc córce przejść ten trudny okres, czy zachęcać do udziału w pogrzebie, czy zachęcać do powrotu na treningi, czy starać się raczej wyciszyć jej smutek i odwracać uwagę. Nie spodziewałam się po niej aż takiej emocjonalnej reakcji - była bardzo przywiązana do tej osoby ale nie okazywała tego ...
Tak mi przykro.
Żałoba ma swoje etapy, niech więc wszystkie się wydarzają u córki. Po prostu bądź przy niej, z nią. Bądź wyrozumiała i czuła. Jak będzie gotowa na rozmowę, porozmawiaj. Najlepiej w takim tonie, że trenerka chciałaby aby córka dalej trenowała.
Pogrzeb jak najbardziej tak. Z innymi dziećmi. Albo nawet pójdź z nią. W ten sposób zrozumie, że jest to ostateczne pożegnanie.
Śmierć jest częścią życia. Musimy uczyć nasze dzieci jak to ciężkie doświadczenie przechodzić.
Nie namawiaj na siłę do czegoś innego, nowego. Córka będzie słaba, rozżalona, smutna. Chyba że sama poprosi.
Minie pewien czas i wszystko wróci do normy.
Nie, nie odwracaj jej uwagi, pozwól, by wybrzmiały uczucia. Niech przeżywa po swojemu.
Ludzie tak różnie reagują, dzieci też...
A co do pogrzebu, chybabym po prostu zapytała dziecka, czy chce pożegnać swoją panią.
a czy dzieci są otoczone opieką psychologa? bo w takiej sytuacji powinny