Małżeństwo, dziecko i hobby - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Małżeństwo, dziecko i hobby

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

1

Temat: Małżeństwo, dziecko i hobby

Cześć, to mój pierwszy post także chciałbym się przywitać.

Od ponad półtora roku jestem żonaty z kobietą z którą przed ślubem byłem 10 lat wiadomo było lepiej i gorzej. Teraz mamy prawie roczne dziecko także wiadomo czasu jest mniej i dużo trzeba poświęcić jednak do czego zmierzam chodzi o to że kiedyś mojej kobiecie nie przeszkadzało jak grałem w klubie w piłkę 3 razy w tygodniu trening Sobota bądź niedziela mecz czasem jechałem na ryby odpocząć wyszedłem z kolegami na piwo i nigdy nie dałem żadnego powodu aby mi nie ufała. Jakiś rok temu skończyliśmy budowę domu gdzie lwią cześć robiłem sam i wtedy nawet słowem nie mówiłem o żadnym hobby no bo obowiązki ważniejsze i było ich dużo.

Obecnie jest luźniej jednak gdy tylko wspomnę o wyjściu na piłkę (w obecnej sytuacji to niemożliwe ale jeszcze przed pandemią) oczywiście nie mówię tu o treningach czy meczach tylko o wyjściu raz w tygodniu na półtorej max dwie godziny. Bądź o wyjeździe na ryby na chociażby popołudnie to zaraz zaczyna się wielki problem że mnie nic nie interesuje itp. Dodam tylko że nawet na wigilię firmową nie mogłem iść bo była awantura. Stał się cud że na szkolenie w zeszłym roku zagraniczne 3-dniowe mogłem jechać oczywiście z problemami.

Natomiast moja żona prawie każdego dnia wieczorem na ok. Godzinę wychodzi na rolki. Co do jej Wigilii firmowej oczywiście mogła iść a na wrzesień już planuje firmowy wyjazd na tydzień.

Opieka nad dzieckiem oczywiście się dzielimy także to nie tu jest problem. Obowiązkami również się dzielimy.

Chciałbym się dowiedzieć co mogę zrobić o ile w ogóle coś mogę zrobić lub może takie coś jest normalne? Powiem szczerze że gdyby nie dziecko to bym odszedł.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
Apache napisał/a:

Powiem szczerze że gdyby nie dziecko to bym odszedł.

Aha.
Czyli de facto jej nie kochasz, tak?

3

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
Pronome napisał/a:
Apache napisał/a:

Powiem szczerze że gdyby nie dziecko to bym odszedł.

Aha.
Czyli de facto jej nie kochasz, tak?

Kochać kocham ale czuję się jak w więzieniu domowym. Kiedyś wybaczyłem zdradę i może zrobiłbym to drugi raz także to nie to że nie kocham

4

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
Apache napisał/a:

Kochać kocham ale czuję się jak w więzieniu domowym. Kiedyś wybaczyłem zdradę i może zrobiłbym to drugi raz także to nie to że nie kocham

Takie rzeczy omawia sie na terapii, nie na forum.

A jak wyglada u was poziom porozumienia emocjonalnego?
Jak Wy rozmawiacie o swoich potrzebach, jak wyglada ta komunikacja?

5

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

w praktycznie wszystkich kwestiach jesteśmy w stanie dojść do kompromisu. Każda nasza rozmowa wygląda normalnie poza tym co napisałem do góry.

6

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Mnie sie coś tu nie klei. Autor wielce wybaczył zdradę raz, mówi że mógłby to znowu zrobić, rozumiem z jego wypowiedzi że jego żona może robic wszystko co chce bo on jej na to pozwala , a ona mu wszystkiego zabrania. No nie wierzę w to że wcześniej przed dzieckiem było super a teraz nagle się to zmieniło. Może żona ma powody aby nie mieć do ciebie zaufania? rozumiem że każdy ma swoje  hobby i każdy ma prawo mieć czas tylko dla siebie, nie wspominając o wyjazdach służbowych, jestem jak najbardizej tutaj po stronie autora.

7

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
Apache napisał/a:

w praktycznie wszystkich kwestiach jesteśmy w stanie dojść do kompromisu. Każda nasza rozmowa wygląda normalnie poza tym co napisałem do góry.

Wiec najwidoczniej cos w waszej komunikacji szwankuje.
Polecam udanie sie do specjalisty, albowiem wyczuwam, na podstawie tego, co piszesz, ze pod tym wszystkim kryja sie trudne tematy do przepracowania.
Na forum spotkasz sie z powierzchownym potraktowaniem tematu, bez specjalistycznego rozpoznania problemu i proby jego rozwiazania.
10 lat stazu w zwiazku, zdrada, pierwsze dziecko, jakis zal, niemoznosc bycia soba, spelniania potrzeb, pretensje, niezrozumienie - jak widzisz jest tego sporo.

8

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
Izzie_Stevens napisał/a:

Mnie sie coś tu nie klei. Autor wielce wybaczył zdradę raz, mówi że mógłby to znowu zrobić, rozumiem z jego wypowiedzi że jego żona może robic wszystko co chce bo on jej na to pozwala , a ona mu wszystkiego zabrania. No nie wierzę w to że wcześniej przed dzieckiem było super a teraz nagle się to zmieniło. Może żona ma powody aby nie mieć do ciebie zaufania? rozumiem że każdy ma swoje  hobby i każdy ma prawo mieć czas tylko dla siebie, nie wspominając o wyjazdach służbowych, jestem jak najbardizej tutaj po stronie autora.

Nie dałem nigdy żonie powodów aby mi nie ufała.
Nie zepsuło się po dziecku tylko po ślubie i zamieszkaniu razem. wcześniej razem nie mieszkaliśmy.

9

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Oczywiste jest że jak 2 osoby ze sobą zamieszkają to wiele się zmienia, nie ma już takiej euforii i braku obowiązków jak podczas spotkać raz na jakiś czas, znam to z autopsji.
Ale autorze dobrze rozumiem, że wcześniej żona pozwalała ci na wszytko to co napisałęś a potem nagle koniec?

10

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
Izzie_Stevens napisał/a:

Oczywiste jest że jak 2 osoby ze sobą zamieszkają to wiele się zmienia, nie ma już takiej euforii i braku obowiązków jak podczas spotkać raz na jakiś czas, znam to z autopsji.
Ale autorze dobrze rozumiem, że wcześniej żona pozwalała ci na wszytko to co napisałęś a potem nagle koniec?

Można powiedzieć że nagle to sam przestałem ze względu na budowę i wykończenie domu. Po prostu po pracy pracowałem dalej i weekendy to samo. Teraz gdy chciałbym wrócić trochę do tego nie ma opcji...

11

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Przede wszystkim ustalcie sobie grafik kiedy kto wychodzi. Na Twoim miejscu wyliczyłabym sprawiedliwie te wyjścia i po epidemii pomyślała o jakimś tygodniowym wyjeździe w pojedynkę.

12

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Za mało może zostało podanych tutaj szczegółów, ale jednak czytając takie wątki, zastanawiam się co z ludźmi jest nie tak. Sam fakt wybaczonej zdrady już chyba podminował poczucie wartości Autora. Do tego brak porozumienia i pretensje, czego efektem jest opisane zachowanie żony, gdzie ona robi co tylko zechce a Autorowi patrzy na ręce, wydając jakieś zakazy czy pozwolenia. Za każdym razem, gdy w związku dorosłych ludzi padają takie określenia, ma się nadzieję, że to tylko efekt uboczny nierozwiązanych problemów a nie rzeczywisty sposób "dogadywania się" z partnerem.

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

W duzym skrócie. Jesteś w domu nikim. Ona rządzi, ty tylko wykonujesz polecenia, ewentualnie prosisz o pozwolenie. Jak sam widzisz nie traktuje cie poważnie. Ona ma teraz dziecko, więc robisz obecnie jedynie za support, który ich utrzymuje.
Jak tam życie intymne??strzelam, że nie istnieje praktycznie wcale.
Historia zdrady, a do tego regularne codzienne wyjścia plus wyjazdy służbowe.Żyć nie umierać jedynym słowem.

Przywiązałeś sie do niej po tej dekacie z nią i dlatego tak jej wszystko wybaczałeś i jak sam piszesz wybaczyłbyś znowu...No to ona korzysta z twojego przywiązania.
Jednak zacząłeś wreszcie pękać i zorientowałeś sie, że jednak coś jest nie tak. Trochę poźno. Chcesz coś zmienić to ona sie stawia okoniem. Pora wkońcu zdobyć trochę autorytetu w swoim domu. Inaczej daje wam max rok.

14 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2020-05-02 15:19:42)

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
Apache napisał/a:

Teraz gdy chciałbym wrócić trochę do tego nie ma opcji...

Czyli ty jesteś w tym związku pracownikiem, a ona dyrektorem. Co tu roztrząsać, masz to, na co się godzisz.
Faktycznie ona nie ma pewnie do Ciebie zaufania, ale przyczyna nie leży po Twojej stronie. Sama zdradziła, a że ludzie mają tendencję do oceniania innych swoją miarą, to pewnie jej się zdaje, że i Ty jesteś zdolny do zdrady.

15 Ostatnio edytowany przez balin (2020-05-02 15:43:07)

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Tu na forum już było kilka historii, gdy po pojawieniu się dziecka, kobieta zmienia podejście o 180 stopni. Tu do tego dochodzi wcześniejsza zdrada. Zatem może być tak, że coś jest, a ty masz być zajęty, żeby tego nie widzieć. Ktoś te wyjścia na wrotki może sprawdzić? W innym wątku żonę wzięło na bieganie.

16 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2020-05-02 18:22:05)

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
anderstud napisał/a:

(...)

Jakby miała boczniaka, to nieobecność autora w domu byłaby pożądana. Choć z drugiej strony, pani codziennie wybywa z domu na rolki, ma tygodniowe wyjazdy formowe...

17

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby
balin napisał/a:

Tu na forum już było kilka historii, gdy po pojawieniu się dziecka, kobieta zmienia podejście o 180 stopni. Tu do tego dochodzi wcześniejsza zdrada. Zatem może być tak, że coś jest, a ty masz być zajęty, żeby tego nie widzieć. Ktoś te wyjścia na wrotki może sprawdzić? W innym wątku żonę wzięło na bieganie.

Myślę, że gdyby był ktoś inny, to właśnie wypuszczałaby Autora z domu jak najczęściej.

18 Ostatnio edytowany przez Pikupik2019 (2020-05-02 18:35:17)

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Przede wszystkim porozmawiaj z nią szczerze i wprost, wręcz dosadnie (nie jakieś tam między wierszami). Człowiek po wielu latach związku żyje mało świadomie (wiem z autopsji). Wydaje mu się, że wszystko się samo robi a odejścia to tylko u innych się zdarzają. Powiedz, że potrzebujesz trochę swobody, że jeśli ci jej nie da to wasze drogi się rozejdą. Oczywiście jej reakcja może być różna. A - może powiedzieć jak ci się nie podoba to sajonara, B - przestraszy się i zacznie nad sobą pracować, C - jednym uchem wpuści a drugim wypuści i nic się nie zmieni. Ale przynajmniej ty będziesz miał poczucie, że próbowałeś to naprawić. Jeśli nie nawiąże dialogu - być może jej nie zależy, wtedy będziesz wiedział na czym stoisz. Tak jest uczciwie po prostu. Jeśli będziesz gnił w marazmie i frustracji dla dziecka to za jakiś czas jakaś trzecia wpasuje się w tą lukę i będą już tylko same dramaty. Ja do dziś mam pretensję o to, że mój mąż zanim odszedł do innej męczył się od kilku lat w związku a ja nic o tym nie wiedziałam...

19

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Odnośnie rolek to mogę być pewny że tam do niczego nie dochodzi, mieszkamy przy nowej drodze do lasu gdzie praktycznie nikt poza sąsiadami nie jeździ i co jakiś czas widzę jak przejeżdża przed domem.

Ale macie rację czas postawić na swoim po prostu się spakuję i pojadę posiedzieć nad wodą zobaczymy jaka będzie reakcja po powrocie.

Ktoś też wcześnie pisał odnośnie wyjazdu w pojedynkę, może nie wyjazd tygodniowy ale chociaż na weekend wykupię żonie SPA może też odpocznie i sobie poukłada co nieco? Co o tym myślicie?

20

Odp: Małżeństwo, dziecko i hobby

Zwyczajnie wyjdz. Jestes dorosly i pozwolenia nie potrzebujesz. Olej jej jeczenie i niech zna swoje miejsce. Miejsce partnera jest u boku osoby, a nie nad glowa z batem.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Małżeństwo, dziecko i hobby

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024