Witam jestem tutaj nowa a mój temat to oszustwa w warsztatach samochodowych, jak wiadomo w dzisiejszych czasach bardzo trudno znaleźć dobrego i uczciwego mechanika. Ponieważ teraz liczy się tylko kasa i nie zawsze wszystko zrobią do końca dobrze, to jest wkurzające bo klient płaci więc i rząda dobrze wykonanej pracy, zdarza się że wypisują drogie markowe części a w rzeczywistości montują byle co, krew człowieka zalewa- czy to tak musi być? Bo zakład musi zarobić, teraz jest samochodów multum nawet nie wiedzą gdzie ręce włożyć a dalej muszą uszukiwac i zdzierać kasę za darmo to porażka. Mam na myśli to że nie zrobią do końca dobrze, samochód nie jest dobrze naprawiony w moim przypadku to silnik był robiony mały remoncik, po odebraniu samochodu dokładnie słychać jak coś się tłucze odgłos tluczacych szklanek, zgłosiłam to a zakład nie bardzo chce się podjąć poprawy tego bo się nie opłaca, co robić w takim przypadku? Wiem dobrze że to nie jest dobrze zrobione
1 2020-01-28 19:39:49 Ostatnio edytowany przez Felicja890 (2020-01-28 21:20:01)
- assassin
- Net-facet
- Nieaktywny
Witam jestem tutaj nowa a mój temat to oszustwa w warsztatach samochodowych, jak wiadomo w dzisiejszych czasach bardzo trudno znaleźć dobrego i uczciwego mechanika. Ponieważ teraz liczy się tylko kasa i nie zawsze wszystko zrobią do końca dobrze, to jest wkurzające bo klient płaci więc i rząda dobrze wykonanej pracy, zdarza się że wypisują drogie markowe części a w rzeczywistości montują byle co, krew człowieka zalewa- czy to tak musi być? Bo zakład musi zarobić, teraz jest samochodów multum nawet nie wiedzą gdzie ręce włożyć a dalej muszą uszukiwac i zdzierać kasę za darmo to porażka
Jeśli zamontowane zostaną części niezgodne z wystawioną fakturą, to mamy do czynienia z oszustwem...sprawa do sądu i tyle.
Ja jestem mechanikiem i mam swój warsztat od 8 lat i nigdy nikogo na kasę nie naciagnąłem.Zawsze staram się podejść rzetelnie do każdego klienta i pomoc mu w fachowy sposób bez zbędnych kosztów. Z doświadczenia wiem że trafiają się trudne przypadki i nie każda naprawa kończy się powodzeniem ale wtedy nie biorę pieniędzy za taką naprawę. A jeśli chodzi o twój przypadek to czemu podjęli się naprawy tego silnika skoro nie opłacało się do remontować? Mi to wygląda że od początku wiedzieli że ten silnik po rzekomej naprawie nie działa poprawnie i teraz nie chcą tego poprawić bo poprostu może nie znają przyczyny problemu .Pamiętaj że przy odbiorze auta zawsze bierz faktury za części i paragon za usługę bo to ich zasrany obowiązek zeby ci go dać i zadnej łaski nie robią a wtedy masz podstawy do reklamacji i walki z nieuczciwych fachowcami .Ale pamiętaj nie wrzucaj wszystkich do jednej beczki bo to krzywdzące dla innych warsztatów bo uczciwi mechanicy też istnieją
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
O pomoc w takiej sprawie możesz się, Felicjo890, zwrócić do Powiatowego Rzecznika Konsumentów. W moim mieście taka osoba urzęduje przy Starostwie Powiatowym, informację gdzie u Ciebie znajdziesz choćby w Internecie.
Rzecznik dokładnie poinformuje jakie prawa Ci przysługują, jakie są możliwości i jaka jest droga postępowania. W razie potrzeby w Twoim imieniu złoży wniosek do Stałego Polubownego Sądu Konsumenckiego, a jeśli ta droga zawiedzie (przedsiębiorca musi wyrazić zgodę na rozstrzygnięcie sprawy przez sąd polubowny) podpowie w jaki sposób napisać pozew do sądu cywilnego.
Ze swojej strony mogę Ci poradzić, żebyś jak najszybciej złożyła pismo reklamacyjne, do którego nierzetelny warsztat będzie się musiał ustosunkować. Jeśli tego nie zrobi w terminie 30 dni, zgodnie z przepisami prawa przyjmuje się, że reklamacja została uznana za zasadną. Takie pismo może okazać się pomocne także wtedy, gdy będziesz musiała skorzystać z drogi sądowej, bowiem będzie stanowić dowód Twojej próby pozasądowego załatwienia sprawy.
Ja jestem mechanikiem i mam swój warsztat od 8 lat i nigdy nikogo na kasę nie naciagnąłem.Zawsze staram się podejść rzetelnie do każdego klienta i pomoc mu w fachowy sposób bez zbędnych kosztów. Z doświadczenia wiem że trafiają się trudne przypadki i nie każda naprawa kończy się powodzeniem ale wtedy nie biorę pieniędzy za taką naprawę. A jeśli chodzi o twój przypadek to czemu podjęli się naprawy tego silnika skoro nie opłacało się do remontować? Mi to wygląda że od początku wiedzieli że ten silnik po rzekomej naprawie nie działa poprawnie i teraz nie chcą tego poprawić bo poprostu może nie znają przyczyny problemu .Pamiętaj że przy odbiorze auta zawsze bierz faktury za części i paragon za usługę bo to ich zasrany obowiązek zeby ci go dać i zadnej łaski nie robią a wtedy masz podstawy do reklamacji i walki z nieuczciwych fachowcami .Ale pamiętaj nie wrzucaj wszystkich do jednej beczki bo to krzywdzące dla innych warsztatów bo uczciwi mechanicy też istnieją
Niestety moje doświadczenia jako klienta są podobne do autorki wątku.
Nie jeżdżę do warsztatów klasy "u Zenka w garażu". Jeden warsztat- wymiana opon. Po wymianie nie wyważyli kół. Po przejechaniu trasy 600km czułem się jakbym cały dzień pracował z zagęszczarka gruntu. Drugi- usługa umówiona na 2700zl, faktura ponad 2900, bo zapomnieliśmy tego a tamtego. Trzeci- nowe koła ze złożeniem z metalowymi wentylami. Wentyle dostałem w woreczku do bagaznika, bo patałachów w warsztacie nie chciało się ich wkręcać. Czwarty- wymiana silnika na drugi, używany. Mechanik nie sprawdził czy jest olej w silniku i wlał nowy według instrukcji. Wszystkie uszczelnienia do śmietnika.
Takie przykłady możnaby mnożyć. Można powiedzieć- idź do sądu, ale czy naprawdę z każdym goownem muszę biegać do sądu? Czy naprawdę nie ma w tych ludziach elementarnego poczucia przyzwoitości?
Ja pracuję w innej branży, też serwisowej. Jak coś się da zrobić, to naprawiam, jak naprawa będzie droga, to najpierw informuje klienta, potem robię. Jak się nie da, to mówię jasno i wyraznie- ja tego nie umiem. Serwisy samochodowe tego nie robią. Korzystają z tego, że człowiek chce aby drogi przedmiot jakim jest samochod, został naprawiony porządnie i zawyżają faktury, to że zanim klient odkryje fuszerkę, to często jest już daleko itd. Dlatego warsztaty które robią dobrą robotę mają terminy bardzo odlegle, bo jest ich znikomy odsetek.
- Snake
- Net-facet
- Nieaktywny
U klasycznego Zenka nie miałem jak dotąd problemów. Opony wymieniam od lat w jednym warsztacie, choć potrafią tam strzelić babola w postaci niewłaściwego ciśnienia w oponach. Najzwyczajniej w świecie chyba pompują jednakowo do wszystkich 
Przynajmniej u mnie producent zaleca inne ciśnienie w zależności od rozmiaru opony i to ciśnienie podaje jak w większości samochodów na plakietce przy drzwiach. Problem jest tylko taki, że diagnostyka opon się świeci i trzeba zajechać podpompować do właściwej wartości. Przestałem na to zwracać uwagę.
Że faktura końcowa może się różnić od wcześniej umówionej wartości, to raczej normalne. Podczas pracy wyłażą różne kwiatki. Inna sprawa, że porządny fachowiec powinien dać o tym znać wcześniej, a nie przy płatności. Jak robiłem kiedyś podwozie swojego starego SUV-a, to tak to wyglądało. Jak samochód poszedł na kanał, to tak co drugi dzień miałem telefon co mechanikowi nie pasuje, jakie są alternatywy i pytanie - zostawiamy czy wymieniamy? Nie był to najtańszy mechanik
Obecne auto serwisuję w autoryzowanym serwisie, na który specjalnie nie mam co narzekać.
- bagienni_k
- Net-facet
- Nieaktywny
Kurde, niby wszędzie są przecież oszuści, partacze i naciągacze, ale widać pewne zawody temu szczególnie sprzyjają. Wygląda na to, że jak człowiek się kiedyś dorobi auta, to trzeba będzie niexły wywiada zrobić, zanim się odda furę do naprawy..W razie czego uderzę do Kolegi Mariusza. 
- blimka
- Woman In Red
- Nieaktywny
Miałam w swoim życiu doczynienia z uczciwymi i nieuczciwymi mechanikami. Dochodzę do wniosku, że należy się jednak sugerować poczta pantoflową. Poradzić się osoby, która się zna na samochodach i wskaże nam odpowiedni warsztat. Obecnie moim samochodem zajmuje się przyjaciel mojego szwagra. Wiem, że go nie oszuka i ma do niego zaufanie.
Dobry mechanik to trochę jak "nasza" fryzjerka. Ma się jedną i do innej się nie chodzi
