Cześć wszystkim
Postaram opisać swój problem krótko otóż od 2 liceum podoba mi się koleżanka z klasy. Miała trochę problemów z nauką więc postanowiłem jej pomóc np.w odrabianiu zadań, tłumaczeniu zadań, podpowiadaniu na sprawdzianach/kartkówkach itp. Zauważyłem że dobrze mi się z nią rozmawia (przy każdej okazji rozmawialiśmy na przerwach) chciałem ją gdzieś zaprosić ,ale zawsze hamowały mnie myśli typu "zasługuje na dobrego chłopaka" itp. Jednak najgorsze było to gdy jej podpowiadałem na sprawdzianie (był to ostatni przed końcem roku szkolnego) nauczycielka przesadziła mnie a ,że Ona nic nie umiała dostała jedynkę nie zdając "komisa" w sierpniu przeniosła się do innej szkoły i nasz kontakt się urwał. Od września chodziłem przygnębiony, ponieważ mam wyrzuty sumienia, że mało zrobiłem dla niej i mogłem jej inaczej pomóc. Waham się czy walczyć o nią, ponieważ wydaje mi się że zasługuje na chłopaka który jest dobrym i pomocnym człowiekiem.
Z góry dzięki za odp
Temat: Co robić?
Zobacz podobne tematy :
Odp: Co robić?
Na forum obowiązuje zasada, że problemy jednej relacji, opisujemy w jednym wątku.
Ty masz już temat dotyczący tej dziewczyny - kontynuuj w nim dyskusję - https://www.netkobiety.pl/t118635.html
Dodatkowo zapoznaj się ponownie z regulaminem naszego serwisu i stosuj się do jego zapisów, nie dublując wątków.
Moderator IsaBella77