Temat jak najbardziej na czasie bo juz jesien i te paskudztwa ciagna z pola do naszych domowi i mieszkan. Kolezanka remontowala mieszkanie ( w bloku) i jej sie zakradly dwie jak miala jedna noc otwarte okno. Jak sie ich pozbyc ? Co polecacie na takie wypadki ? I jak sprawdzic czy w domu nie mamy myszy ?
W moim domku na wsi też pojawiły się myszy. Od razu było widać: pogryzione torebki (u nas dobrały się do chipsów), gdzieniegdzie można zobaczyć ich odchody no i ten zapach, słodkawy, duszny, zatęchły. U nas sprawdzają się dwie metody 1. to łapka na myszy - metoda straszna, okrutna ale skuteczna, ale nie wszyscy są w stanie ją stosować (złapaną myszkę, niejednokrotnie nieżywą trza usunąć z łapki)
2. trutka na myszy - rozsypujemy na np. pokrywkę od słoików i rozkładamy w kilku miejscach, myszka zje, poczuje sie troszkę gorzej, potem jeszcze gorzej i jej się zemrze, sęk w tym że nie zacznie się rozkładać, a zeschnie - i może być problem z lokalizacją takiego zaschniętego zwierzątka. Ale ta metoda jest mniej drastyczna (jeśli można to tak ująć w kontekście zabijania)
Można jeszcze wypuścić kota, ale to metoda niepewna bo np. mój kot to chyba w życiu myszy nie widział. Pozdrawiam i powodzenia w łowach
ja zdecydowanie polecam kotka w domu;)
mój sprawdza się wspaniale,po myszkach ani widu ani słychu
a co najgorsze potrafi przynieść swoją zdobycz z podwórka,brrr....
trutki na myszy nie polecam,nigdy nie wiemy gdzie ta myszka padnie a zapaszek pózniej okropny...
Uciekać, jak najszybciej - albo zastosować tradycyjne pułapki na myszy, takie sprężynowe.
martel-uciekać?a dlaczego?-czy ty wiesz jak ta mała myszka się ciebie boi??jak można uciekać przed małą,nie groźną myszką?
Brysiu ja też się boję myszy.:o
UCIEKAĆ!!!
Ja się myszy nie boję-wręcz przeciwnie. U mnie w domu rzadko pojawia się jakaś mysz. Jestem całkowicie przeciwna zabijaniu zwierząt, więc pułapki nie wchodzą w grę. Kiedyś złapałam mysz do pudełka, a następnie wypuściłam na dwór. Ile mnie to poświęcenia i cierpliwości kosztowało.
Chociaż kot w domu to też dobry pomysł.
[tu był nieregulaminowy link i został usunięty przez moderatora]
Zdecydowanie kot!
To przeurocze zwierzaki i myszy raczej od nich stornią i tyle plusów...
Ale na poważnie, u nas w pracy rozstawiono po prostu trutkę (pilnuj inne zwierzaki przed nią!), mniej drastyczna jest pułapka (mysz może przeżyć, potem wystarczy ja wypuścić z dala od domu).
Co do samej trutki - odradzam, padnie Ci gdzieś za ścianą i będzie dopiero kłopot... śmierdzący wybornie kłopot.
ja bym zadzwoniła po deratyzatora. Kot, kotem choć niektóre kompletnie nie są myszami zainteresowane.
hej, u nas regularnie ten sam problem..
ale pułapki na myszy zawsze się sprawdzają. nic przyjemnego widzieć taką swoją małą ofiarę, ale to jest skuteczne. i chyba wieści się rozchodzą, bo zazwyczaj po pierwszej ofierze jest spokój.
powodzenia!
Biedne myszorki ;( a nie można zrobić pułapki na myszki HUMANITARNEJ i wypuścić stworka na pole?
A robi się to tak, że:
Nadłamujemy patyczek tak, że zgina się.
Końcówkę patyczka oklejamy taśmą, do której też przyczepiamy jakieś ziarenka, chleb czy inne jedzonko.
Na patyczku w miejscu nadłamania opieramy pudełko po butach (końcówka z jedzeniem jest pod pudełkiem)
Konstrukcję stawiamy na jakiejś twardej podkładce.
Myszak podejdzie, chapsnie końcówkę patyczka i zostanie PRZYSKRZYNIONY I zwierzaka można w ten sposób przetransportować na pole i wypuścić
Ja tak robiłam, jak byłam mała i hodowałam myszki- czasem zdarzyło się, że jakaś spryciula uciekła. Działało zawsze
Gorzej, jeśli te myszy Ci się rozpłodzą w domu i rozumiem, że będzie za dużo zachodu z tym...
Jako kociara widzę tylko jedno rozwiązanie - KOT
14 2014-09-12 17:12:34 Ostatnio edytowany przez vinnga (2014-09-12 17:51:40)
U mnie w domu jak się pojawiła mysz zacząłem googlować. Po dłuższym przeglądaniu znalazłem spam i jestem bardzo zadowolony z ich produktów. Myszy znikły w bardzo krótkim czasie. Bardzo dobry produkt za niską cenę
Paskudztwa? Nie twierdzę że myszy to pożądani goście w domu, ale że od razu paskudztwa?
U mnie w domu jak się pojawiła mysz zacząłem googlować.(...)
Serio pomaga?!
To może dlatego od 10 lat myszy nie widziałam?...
hyccu napisał/a:U mnie w domu jak się pojawiła mysz zacząłem googlować.(...)
Serio pomaga?!
To może dlatego od 10 lat myszy nie widziałam?...
Uciekać Hi Hi i to jak najprędzej:)
Dokładnie, trzeba opuścić budynek i więcej tam nie wracać Ludzie, teraz są takie sposoby na gryzonie, że wyeliminowanie ich to nie jest żaden problem. Począwszy od trutek , pułapek tradycyjnych po pułapki lepowe typu sakarat. Nie ma nic z prostszego.
Fajny sposób z tym sakaratem. Zawsze się obawiałam stosować różnych trutek, bo w domu mam pupila i ze względu na jego bezpieczeństwo tego nie kupowałam, tylko stosowałam pułapki, ale ten lep jest o wiele lepszy.
sprawić sobie KOTA;)
Pies. Teriery sa stworzone do polowan na male zwierzeta. Raczej z tych mniejszych i lekkich. Mnie sie bardzo gladkie foksy podobaja. Sa eleganckie, nieopatrzone. I maja fajny charakter.
Myszy nie wchodza do domu gdzie jest pies. Moja charcica trzymala myszy pod podloga, lasice na strychu a lisy na podworku. Lisom wystawialam zarcie psie na noc, choc jak zostawilam otwarte drzwi to je gonila, ale krzywdy nie robila.
Nigdy sie nie balam ze siadajac po ciemku usiade na jakim zwierzaku albo ze cos pod koldra siedzi.
Suka zreszta myszy lowi, ale wolala bym zeby nie w domu, za duza jest.