hej, jestem ze swoim facetem już jakiś czas, pierwszy raz ze sobą mieliśmy ze sobą okolo 2 miesięcy temu i na tym się skończyło. Mimo ze spotykamy sie dość regularnie, jakoś nie ma okazji żeby to powtórzyć, mimo że było nam dobrze i fajnie. Nie mieszkamy razem i raczej ciężko nam się dogadać, żeby on został u mnie czy ja u niego. Czy wydaje wam sie, że to jest normalne? Jesteśmy juz dorosłymi osobami, ale jemu te sprawy - bliskości przychodzą dość ciężko. Nie wiem czy to kwestia, że on czeka aż razem zamieszkamy i będzie bardziej swobodniej, czy chodzi o coś innego.
Co myślicie? i jak jest u was, w przypadkach jeśli mieszkacie razem a jak osobno?
moje zdziwienie wynika stąd, że wcześniejsi moi partnerzy tylko dążyli do tego, żeby się pokochać
moje zdziwienie wynika stąd, że wcześniejsi moi partnerzy tylko dążyli do tego, żeby się pokochać
gosc cos kreci i tyle....powodow moze byc mnóstwo...w ciemno nie ma co strzelac, wyciagnij to od niego, powinna wyczuc kiedy bedzie krecil.
3 2019-08-12 23:07:36 Ostatnio edytowany przez Dariis1350 (2019-08-12 23:11:07)
papryczka_oko89 napisał/a:moje zdziwienie wynika stąd, że wcześniejsi moi partnerzy tylko dążyli do tego, żeby się pokochać
gosc cos kreci i tyle....powodow moze byc mnóstwo...w ciemno nie ma co strzelac, wyciagnij to od niego, powinna wyczuc kiedy bedzie krecil.
Oj zdecydowanie. Niestety, miałam kiedys bardzo podobną sytuację z moim ex. Na początku tylko szukal okazji do zbliżenia (a nie mieszkaliśmy razem), a potem nagle.. koniec. Probowałam się dowiedziec o co biega, zbywał mnie.. po ok. 2 miechach ze mną zerwał, bo 'to nie to'. Także musisz Autorko z nim chyba po prostu porozmawiać Bo na bank coś jest nie tak.
4 2019-08-13 09:09:23 Ostatnio edytowany przez balin (2019-08-13 09:27:02)
Najlepiej to jego zapytać.
Powodów może być cała masa.
Może dowiedział się coś o Tobie np. o dużej ilości poprzedników.
Może ma kogoś na boku i na sex z Tobą już nie ma sił, albo jedzie na ręcznym.
Może jesteś słaba w łóżku. Albo za dobra i on widzi, że nie jest z tej ligi.
Może faktycznie się stresuje, że ktoś was przyłapie.
To tak na szybko.
Facet chce seksu, to seksista.
Nie chce seksu, to też źle.
Nie przyszło Ci do głowy, żeby porozmawiać o problemie z nim, zamiast pisać na forum? Przygotuj wieczór, przygotuj siebie, zaaranżuj coś. Może takim sygnałem dasz mu impuls do częstszych... numerków. Jeśli odmówi albo nic się nie zmieni - zapytaj go wprost.
już raz mi odmówił przyjscia do mieszkania, wiec juz mam dość znowu robić z siebie idiotkę, on najlepiej by spędzał czas na neutralnym gruncie, jakiś spacer, których nienawidzę
A całujecie się chociaż? A może on ma jakąś blizne lub inny, jego zdaniem, odrazajacy defekt związany z wyglądem? Coś musi być z nim nie halo, bo jego zachowanie pod tym względem na pewno nie jest normalne.
A może to gej?
Zapytaj go wprost o co chodzi z tym unikaniem seksu z tobą.
To w ogóle nie rozmawiacie o seksie? Total tabu?
9 2019-08-14 08:39:09 Ostatnio edytowany przez emila22 (2019-08-14 08:39:52)
My Ci możemy z fusów powróżyć, trzeba z nim pogadać.
U nas to wyglądało tak, że kochalismy się wtedy, kiedy była okazja (oboje mieszkaliśmy z kimś), więc czasem 3 razy w tygodniu, a czasem raz na 3 tygodnie. Mieszkając razem średnio wychodzi 2 razy w tyg.