Od razu zaznaczam, że jest to temat bardziej emocjonalno-duchowy, więc pragmatyczni sceptycy mogą się nie odnaleźć
Zainspirowała mnie Ela210 (pozdrawiam ) wypowiedzią : "Dopasowanie z wzajemnym przenikaniem się."
A więc...
Czasami, spotykając kogoś, mówi się "Po prostu czułam/em przy niż nim/niej, że to jest to", "Nie musieliśmy nic mówić a i tak było miło" no ogólnie chemia, czy jeszcze coś innego, właśnie te "Dopasowanie z wzajemnym przenikaniem się"(cały czas mam na myśli pole czysto emocjonalno-energetyczno-duchowe). Jednak, jak wiadomo, często jest to złudne. Dlaczego złudne? Bo czasami zdarza mi się, że jakiś mężczyzna mówi mi o tym (oczywiście można zakładać, że kłamie, ale jednak jego zachowanie to potwierdza) kiedy ja w ogóle czegoś takiego nie czuję! W drugą stronę też to się zdarza. A czasami jednak jest dwustronne. Czy to pokazuje, że ta nasza intuicja jest mylna i jednak to bardziej nasze projekcje a coś takiego nie istnieje?
Po czym poznać, na planie emocjonalnym, że faktycznie jest coś na rzeczy, a nie jest to nasza fatamorgana?