Cześć wszystkim.
Córka idzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej, chciałabym chodź troszkę nauczyć ja czytać i liczyć aby w szkole miała łatwiej. Może któraś z mam mogła by mi coś podpowiedzieć, a może jakieś książki możecie polecić.
Z góry dziękuję.
1 2019-07-08 14:13:17 Ostatnio edytowany przez Niuska (2019-07-08 15:02:23)
2 2019-07-08 14:41:20 Ostatnio edytowany przez Nirvanka87 (2019-07-08 14:42:50)
Chyba tak na szybko to się nie da. Ja mam jeszcze malutkie dziecko, ale wiem, jak u mnie się to odbywało. Zaczęłam składać litery jak miałam 3 lata. U mnie w domu zawsze, się czytało, rodzice czytali po kilka książek naraz, do tego prasa. Mnóstwo książek na półkach i codziennie rodzice mi czytali książki. W końcu sama chciałam czytać, właśnie gdy miałam 3 lata. Moja mama była bardzo cierpliwa. Szłam do niej i się pytałam, jaka to literka ona mówiła k, no to ja do pokoju i próbowałam czytać kolejna literę, nie umiałam, to znowu do niej szłam, ona mówi, że to o. I tak przez całą książkę o kocie w butach. Na drugi dzień większości liter nie pamiętałam, więc od nowa mamę meczylam. No ale jako 4 latka czytałam. Jak szłam do zerówki to się nudzilam na czytaniu i liczeniu. Tak czy siak to jest długi proces, wymagający ogromu cierpliwości. No i dziecko musi samo chciec inaczej będzie bunt i się zniechęci
Witaj.
Ja bym dziecku nie marnowala ostatnich wakacji. Jeśli ma taka ochotę sama będzie pytać, tak jak napisała moja poprzedniczka, będzie Cię męczyć:-)
Także dałabym dzieciaczkowi cieszyć się wakacjami.Do szkoły idzie ...aby się uczyć prawda?
Na naukę będzie czas w szkole.
Aby miała łatwiej to w trakcie roku szkolnego poświęcaj jej dużo czasu na ewentualną pomoc w przyswojeniu/utrwaleniu tego czego nauczyła się na lekcjach.
A teraz to czytaj jej dużo aby miała bogate słownictwo.
A właśnie od kiedy dziecko powinno się uczyć czytać i pisać?
Nirvanka 3 lata wow to bardzo szybko się nauczyłaś. Mój syn w listopadzie skończy 3 lata ale niestety nawet jeszcze nie mówi to nie wiem jak ja go nauczę i kiedy..
A właśnie od kiedy dziecko powinno się uczyć czytać i pisać? (...)
Wtedy, kiedy dojrzeje do tego. Każde dziecko ma swoje własne tempo.
(...) Mój syn w listopadzie skończy 3 lata ale niestety nawet jeszcze nie mówi to nie wiem jak ja go nauczę i kiedy..
A rozumie to, co do niego mówisz? Jeśli tak, to głowa do góry. Jeśli nie - pora na spotkanie z psychologiem i/lub logopedą. A nauka czytania rozpoczyna się w szkole podstawowej, czyli za czas jakiś.
8 2019-07-09 10:36:42 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2019-07-09 10:39:44)
Wielokropku dziękuję. Rozumie wszystko. Logopedka powiedziała, że rzadko spotkała się z tak dobrze rozwiniętą komunikacją niewerbalna Mówi po swojemu np. "Mama dzidzia tam"i pokazuje dobry kierunek, co znaczy Mamo dziadek mieszka tam. Logopeda jakiś czas temu zaleciła nam badanie słuchu - wszystko wyszło ok, słyszy. Kolejny etap to diagnoza integracji sensorycznej, tą mamy za kilka dni, no i jeśli nie zauważymy do sierpnia jakiś postępów to będziemy chodzić na spotkania z logopedą. Mam wrażenie , że synek ma jakąś taką blokadę, bo np umie powiedzieć pług , ale jak go prosimy żeby powtórzył po nas wyraz to nie chce tylko się śmieje. Chyba my go też za bardzo wyręczamy, rozumiemy wszystko co nam powie /pokaże i może dlatego mu się nie chce wysilać..w złobku nas panie ciągle cisną o to, już zaczyna mnie to irytować, bo ze swojej strony staram się jak mogę. Czytamy książki, rozmawiamy z synem, staramy się na czworaka z nim ganiać żeby te półkule mózgu jakoś mu ćwiczyć, nie wiem jak to wyrazić, piaskiem kinetycznym się bawimy, układanki lubi, puzzle, nie wiem co tu jeszcze zrobić..
9 2019-07-09 11:05:52 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2019-07-09 11:09:41)
(...) Mówi po swojemu np. "Mama dzidzia tam"i pokazuje dobry kierunek, co znaczy Mamo dziadek mieszka tam. (...)
Czyli mówi!
(...) Mam wrażenie , że synek ma jakąś taką blokadę, bo np umie powiedzieć pług , ale jak go prosimy żeby powtórzył po nas wyraz to nie chce tylko się śmieje. (...)
Też miałabym taką blokadę.
(...) Chyba my go też za bardzo wyręczamy, rozumiemy wszystko co nam powie /pokaże i może dlatego mu się nie chce wysilać... (...)
Usunęłabym słowo 'chyba'.
(...) w złobku nas panie ciągle cisną o to, (...)
Współczuję. Paniom byłoby na pewno łatwiej, gdyby Twój syn mówił poprawnie pełnymi zdaniami podrzędnie złożonymi.
(...) nie wiem co tu jeszcze zrobić..
Trzymać się zdrowej części rozumu.
10 2019-07-09 11:57:03 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2019-07-09 11:58:54)
Dziękuję, jesteś forumowym głosem rozsądku. Postaram się mniej mówić więcej słuchać, niech się młody wykazuje. W końcu kiedyś będzie musiał coś więcej powiedzieć
11 2024-03-20 09:54:57 Ostatnio edytowany przez Mbiri (2024-03-20 09:55:19)
Nie mogłam syna przekonać, że czytanie jest fajne dopóki nie trafił na odpowiednią książkę. U nas akurat była to Afryka Kazika i poszło. Teraz 2 klasa i z książką non stop Próbuj i szukaj książek, które "zaskoczą".
Jeśli szukacie czegoś do nauki literek polecam zajrzeć sobie na Bookolikę:
https://bookolika.pl
Mają tam elementarze dla każdego wieku
Serio w przedszkolu w Polsce nie ucza czytania dzieci? Tylko dopiero w podstawowce?
Serio w przedszkolu w Polsce nie ucza czytania dzieci? Tylko dopiero w podstawowce?
A po co mają uczyc w przedszkolu?
JuliaUK33 napisał/a:Serio w przedszkolu w Polsce nie ucza czytania dzieci? Tylko dopiero w podstawowce?
A po co mają uczyc w przedszkolu?
No chociazby literki krotkowyrazowe skladac jak dziecko ma te 5,6 lat,zeby pozniej majac lat 7 nie mialo problemow ze zlozeniem 3 literowego wyrazu
Lady Loka napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Serio w przedszkolu w Polsce nie ucza czytania dzieci? Tylko dopiero w podstawowce?
A po co mają uczyc w przedszkolu?
No chociazby literki krotkowyrazowe skladac jak dziecko ma te 5,6 lat,zeby pozniej majac lat 7 nie mialo problemow ze zlozeniem 3 literowego wyrazu
Ale po co? Większośc dzieci spokojnie daje rade w podstawówce. To nie tak, że się wcale liter nie pokazuje, ale wczesniej to rola rodzica, przedszkole to nie szkoła. Nie ma ławek i nauczyciela.
Ale po co? Większośc dzieci spokojnie daje rade w podstawówce. To nie tak, że się wcale liter nie pokazuje, ale wczesniej to rola rodzica, przedszkole to nie szkoła. Nie ma ławek i nauczyciela.
Za moich czasów czytać i pisać zaczynało się uczyć w przedszkolu. Szkoła tylko wyrównywała braki z tymi, co do przedszkola nie chodzili. Więc każdy przedszkolak potrafił napisać 'mama', 'tata', swoje imię i parę innych, tych najprostszych.
Zasadniczo cały okres przedszkolny to nauka. Tylko nie w formie szkolnej, ale poprzez zabawę. Do tej pory pamiętam piosenki z nauki angielskiego, jak tą (a to przełom lat 80tych i 90tych):
[youtube]https://youtu.be/RuqvGiZi0qg[/youtube]
Przecież cała seria było sobie życie to też została stworzona dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.
Nauczenie dziecka czytania to jest bardzo indywidualna sprawa. Ja jak byłam mała umialam czytać w zerówce. Moja córka umiała literki, ale poskładać je w całość i odczytać wyraz umiała dopiero na początku klasy. Dopiero wtedy się tego nauczyła. jedyne co potrafiła to poskładać m-a-m-a i t-a-t-a. Wszystko. Musiałam z nią usiąść na spokojnie i przyszedł taki dzień, takie po południe, że się nauczyła. Dużo też daje placówka w jakiej dziecko się uczy, jaki nauczyciel itd. Można też zapisać dziecko do przedszkola typu montessori jak tutaj https://www.oxfordzik.com.pl/ jak macie fundusze. Moje akurat chodziły do państwowego.