Mamuśki niestety w tym roku spędzamy wakacje całe w domu, mieszkam w małym miasteczku więc rozrywek dla dzieci równie mało. Może są wśród nas mamy które są w podobnej sytuacji, jak wy spędzicie wakacje w domu, podpowiedzieć coś bo mnie brak pomysłów już, dodam że dzieci mam w wieku 7 i 3 lat. Co robicie dzieciom do jedzenia, moje pomysły też i w tym są słabe ( wszystkie już wykorzystane), kochane poradzicie coś bardzo proszę.
Mamuśki niestety w tym roku spędzamy wakacje całe w domu, mieszkam w małym miasteczku więc rozrywek dla dzieci równie mało. Może są wśród nas mamy które są w podobnej sytuacji, jak wy spędzicie wakacje w domu, podpowiedzieć coś bo mnie brak pomysłów już, dodam że dzieci mam w wieku 7 i 3 lat. Co robicie dzieciom do jedzenia, moje pomysły też i w tym są słabe ( wszystkie już wykorzystane), kochane poradzicie coś bardzo proszę.
Spacery, rower, rolki, basen, piłka, badminton, bańki mydlane, piaskownica, tor przeszkód, zabawa błotem /wiaderka, piasek, woda, kije do mieszania "Betonu"/, malowanie wodą i prawdziwymi pędzlami malarskimi muru czy płotu, obserwacja zwierząt, robienie szałasu, domku z tekturowych pudeł, rysowanie kredą na chodniku
Do jedzenia wykorzystywać jak najwięcej sezonowych warzyw i owoców, zapiekanki, koktajle, sałatki, koreczki, naleśniki, placuszki, kisiel robiony z owoców i mąki ziemniaczanej
Nawet w mniejszych miejscowosciach jest oferta dla dzieci, np. w Domach Kultury, możesz się rozejrzec - moje chodzily na zajęcia taneczne i warsztaty plastyczne, choc 3 latek może być jeszcze za maly.
Półkolonie?
Basen z dziećmi?
Gotowanie (zamiast ciąć kartofle w plastry na grill, dałem dziecięciu nóż i niech sama sobie wycina wzorki, korony, buźki itp)?
Rower?
Podchody i szukanie (wcześniej podłożonych) skarbów?
Niuska rozejrzyj się czy rzeczywiście nie ma jakiś ofert o których wspomina Benita. Ja też mieszkam w mieścinie i u nas o 15 km od domu, w innym miasteczku są organizowane półkolonie - dla mnie dojazd to nie problem, nie wiem jak u Ciebie. Jednodniowe wycieczki w okoliczne atrakcje, basen, kino, my robimy "bazę" z krzeseł i koców- mój synek potrafi tam pół dnia siedzieć. Plac zabaw, piaskownica, spacery, karmimy kaczki na rzece, puszczanie latawca, rower, odwiedziny u kogoś, bawimy się piaskiem kinetycznym - na długo zajmuje to syna. No wszystkiego trzeba próbować żeby się ratować można wziąć plecak z jedzeniem i piciem i pójść na piknik.
Z jedzeniem no to na szybko placuszki ziemniaczane/z warzywami, naleśniki, jak mi się nie chce gotować i też czasem mamy ochotę na coś mniej zdrowego to robię frytki do tego mizeria i jakieś mięso czy paluszki rybne. Sałatki super sprawa, tyle że nie wiem jak Twój 3 latek , ale mój syn ma prawie 3 lata a za chorobę sałatki nie zje z warzyw surowych chce jeść tylko ogórki..Nie wiem czy znasz taki przepis na krokiety ziemniaczane - mogą być jako dodatek do dania lub jako samo danie (gotowane ziemniaki przeciska się przez praskę, dodaję jajko, odrobinę mąki, doprawiam solą pieprzem koperkiem pietruszką mieszam dokładnie wszystko, następnie obtaczam w jajku i bułce tartej i smażę). My robimy często kaszę/ryż z warzywami i kurczakiem z odrobiną przecieru pomidorowego. Dziś piękę po prostu udka, bo to chwila roboty i do tego mam właśnie krokiety ziemniczane. Zapiekanki makaronowe wszelkiego rodzaju, spaghetti ze szpinakiem, gryczanki. Syn codziennie je zupę , każdego rodzaju. Pierogi, sosy, kotlety, do tego buraczki, marchewka z groszkiem, mizeria, ogórki małosolne - u nas taki standard..
Dziękuję za odpowiedź na pewno z większości skorzystamy, fotelik na rower dla syna już zamówiłam, będziemy mogli pojechać gdzieś za miasto może jakiś piknik zamiast obiadu.