Witam jestem tu nowy, jeśli zły dział wybrałem to proszę mi wybaczyć. Zacznę od początku. Wszystko zaczęło się jakoś jak miałem 15, 16 lat. Byłem normalnym chłopakiem jak każdy, senk w tym że mając te 15,16 lat ja już chciałem być ojcem nie obchodził mnie imprezy, seks czy alkohol(alkoholu nienawidze ale to inny to nie jest teraz intostne z jakiego powodu) podobają mi się dojrzałe kobiety nie pamiętam od kiedy. Obecnie mam 22 lata ani chce bycia ojcem, ani gust co do dojrzałych kobiet mi się nie zmienil i tu dochodzimy do sensu tego tematu. Jestem wrażliwym skromnym chłopakiem, romantykiem pisze wiersze ale mniejsza o to. Staram się o jedną kobietę jest o 10 lat starsza czy coś z tego będzie to nie wiem. Chodzi o to że zazwyczaj kobiety boją się że mną pisać czy w ogóle spróbować. Uważają że wykorzystam i zostawię dla młodszej. Ten problem jest ciężki bo ciężko jest pokazać przez rozmowę czy starania że kobieta się myli co do mnie. Najbardziej wkurza mnie to że większość już nie chodzi to że kończą rozmowę to normalne tylko takie na siłę wręcz kazanie mi żebym się wyszalal że jestem młody i że sobie znajdę inna młodsza na pewno. To mnie denerwuje jeśli nie chce rozumiem. Ale niech mi nie każe szukać młodszej. Ja mam takie podejście do życia że mimo 22 lat ja już szukam stabilizacji. Chciałbym mieć dojrzała kobietę której będę mógł pokazać że ja kocham i zapewnić jej bezpieczeństwo. Dochodząc do końca tematu staram się bardzo o koleżankę ale nie wiem czy mi się uda. Macie może jakieś porady jak jej pokazać że naprawdę mi zależy. Prosiłbym o niepisanie komentarzy typu jesteś gowniarz. Zabawisz się i zostawisz może to są słowa tylko nie trzeba mi ufać. Ale nie raz widziałem jak faceci traktują kobiety i mimo że sam jestem facetem to nie jednego bym... Można sobie dokończyć co jak co ale o kobietę należy dbać. Mam mało znajomych bo większość kolegów jakich miałem to opowiadali bądź sam widziałem na oczy jak traktują kobiety i prawa kobiet tam nawet się nie liczyły także potępia takie czyny. Z góry dziękuję za rady w sprawie moje kobiety o którą się staram
Chcieć a móc, 2 różne rzeczy. A co z mieszkaniem, utrzymaniem kobiety jak będzie w ciąży i ewentualnego dziecka. Nie dziwię się, że nie chcą ryzykować.
Chcieć a móc, 2 różne rzeczy. A co z mieszkaniem, utrzymaniem kobiety jak będzie w ciąży i ewentualnego dziecka. Nie dziwię się, że nie chcą ryzykować.
Akurat to wszystko mam na uwadze. Może jestem młody ale dojrzałe podchodzę do tych kwestii. Wiem że trzeba zapewnić kobiecie pewność w sprawie mieszkania jak i środków oszczędnościowych gdy zajdzie w ciążę. Tylko jak jej to pokazać skoro nawet tematu zacząć nie chcą tylko odrazu narazie dowidzenia?
Jak dla mnie 22letni chłopak to dzieciak. Mam kuzynostwo w tym wieku...Nawet bym nie spojrzała na takiego jak na potencjalnego partnera.
5 2019-05-27 06:12:21 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-05-27 06:12:46)
Witaj. Widzę że masz ambitne i sprecyzowane plany na przyszłość, wymagające odpowiedzialności, podziwiam. Nie interesowałeś się imprezami, nie lubiłeś alkoholu, z tekstu wnioskuję że widziałeś wiele złego jeśli chodzi o zachowanie innych mężczyzn wobec kobiet, i podchodzisz do tego krytycznie, nie powielałbyś błędów innych i dbałbyś o żonę - to dobre podstawy do udanego związku w przyszłości. Chciałbyś mieć rodzinę z dziećmi, i na pewno jesteś świadomy że oprócz romantyzmu, pisania wierszy i dobrych chęci, potrzebne mogą być podstawy ekonomiczne które pozwoliłyby na większą stabilność w życiu, niezależnie czy żona pracowałaby, czy spędzałaby czas w domu z dziećmi. W przypadku drugiej z możliwości istnieją wprawdzie możliwości korzystania z systemu ubezpieczeń społecznych, ale bezpieczeństwo i stabilizacja o którym piszesz w zależności od wyobrażenia danej osoby może wiązać się również z warunkami ekonomicznymi.
Dziewczyny doradzały Ci żebyś szukał młodszej, i może to być spowodowane właśnie brakiem zaufania, a to jakie masz cechy charakteru może być trudno wykazać słowami, ważniejsze są czyny - tylko że tych czynów niezbyt jest jak pokazać na samym początku znajomości. Dlatego doradziłbym Ci aby nie rozpoczynać od ambitnych planów, jak życie rodzinne, dzieci i zapewnianie dziewczyny że byłoby jej dobrze z Tobą. Proponuję raczej zwykłą koleżeńską znajomość z perspektywami na coś więcej w przyszłości, spotykanie się, wychodzenie gdzieś razem, po pewnym czasie możesz zacząć się podobać dziewczynie i możecie mieć szanse na coś więcej. Masz tutaj temat dziewczyny akurat starszej o 10 lat niż Ty https://www.netkobiety.pl/t117971.html ona również pisała o różnych swoich marzeniach których realizacja z tamtym chłopakiem byłaby utrudniona. Możesz przeczytać z jakimi problemami miała do czynienia codziennie - były to właśnie sprawy związane z alkoholem, niejasnymi perspektywami finansowymi, wątpliwymi znajomościami z innymi dziewczynami.
Rozumiem Cię bo również najlepiej czuję się gdy dziewczyna jest starsza, ale mimo to doradziłbym żeby nie ograniczać się w taki sposób. Równie dobrze 18-latka może być na bardzo wysokim poziomie intelektualnym i odpowiadać Tobie, wprawdzie statystycznie może to być mniej prawdopodobne niż w przypadku 32-latki którą interesujesz się, ale nie jest to wykluczone. Tak samo jak Ty nie czujesz się dobrze będąc ocenianym po młodszym wieku i mogą to być oceny niezgodne z prawdą, tak samo może być z dziewczynami w innym wieku niż ten który sobie wybrałeś.
Zazwyczaj kobiety piszą żebyś poszukał młodszej? Jeśli masz jedną koleżankę która podoba Ci się, postaraj się nie przenosić obaw z wcześniejszych znajomości. Z tekstu nie wynika żeby ona już powiedziała Ci coś takiego, więc może masz szanse. Napisz coś więcej o was, np. w jaki sposób poznaliście się, gdzie się spotykacie, jak wyglądał wasz dotychczasowy kontakt? powodzenia.
Hej! A brałeś pod uwagę młode ale już dojrzałe kobiety w Twoim wieku? Owszem, takie też są. Z taką osobą mógłbyś się rozwijać.
W przypadku starszych kobiet zachodzi obawa, że będą musiały Ci trochę matkować. Kobieta w wieku 30 lat szuka najczęściej partnera, a nie syna. Romantyzm i chęć zaangażowania się w poważny związek, to nie wszystko. Potrzebny jest także odpowiedni poziom emocjonalny, dojrzałość, która przychodzi z doświadczeniem. Kobiety po 30 najczęściej już sporo przeżyły i dużo widziały.
Niemniej jednak, życzę Ci powodzenia
Hej! A brałeś pod uwagę młode ale już dojrzałe kobiety w Twoim wieku? Owszem, takie też są. Z taką osobą mógłbyś się rozwijać.
W przypadku starszych kobiet zachodzi obawa, że będą musiały Ci trochę matkować. Kobieta w wieku 30 lat szuka najczęściej partnera, a nie syna. Romantyzm i chęć zaangażowania się w poważny związek, to nie wszystko. Potrzebny jest także odpowiedni poziom emocjonalny, dojrzałość, która przychodzi z doświadczeniem. Kobiety po 30 najczęściej już sporo przeżyły i dużo widziały.Niemniej jednak, życzę Ci powodzenia
Może i masz racje nie mówię że nie, ja mimo 22 lat chyba widziałem jak na swój wiek za dużo w szczególności złego, ale dziękuje za radę
8 2019-05-27 07:10:29 Ostatnio edytowany przez Adii97 (2019-05-27 07:11:00)
No co do koleżanek to owszem mam mają poukładane w głowie ale są już zajęte, nie wiem jak inni ale ja kieruję się zasadą że jeśli jakaś jest zajęta to nawet nie próbuję, sam nie chciałbym aby ktoś mi odbił kobietę więc sam tego nie robię. Często wkurza mnie jak ktoś mówi facet nie ściana da się przesunąć. Ale nikt nigdy nie zapyta kobiety o zdanie czy ma ochotę w ogóle, nie rozumiem nieraz takiego podejścia kobieta to jakiś przedmiot że można tak sobie go zabierać od kogoś bez pytania jej o zdanie?
Poznaliśmy się na portalu randkowym dzieli nas jakieś 150 km, widzieliśmy się raz, byliśmy na spacerze dosyć długo rozmawialiśmy było naprawdę fajnie nie było po niej w ogóle widać że się czuje dziwnie. Pisaliśmy do siebie normalnie, aż ostatnio po prostu zapytałem czy dałaby się zaprosić na kawę co prawda dopiero za miesiąc bo wcześniej nie dałbym rady z wolnym, i po tamtej wiadomości cisza. Napisałem jej że jeśli coś nie tak napisałem to przepraszam i że jeśli chce porozmawiać ma jakiś problem to niech napisze wysłucham i postaram się pomóc jak najlepiej będę potrafił. Ale tylko odczytała i już nie napisała stąd też mój post tutaj. Jeśli by nie chciała wystarczyło żeby mi napisała jakby chciała zakończyć znajomość to bym jej podziękował że mogłem ją poznać i tyle, a tak to nie wiem co się dzieje. Zostało mi czekać może odpisze jak nie to trudno, ale cenne rady zachowam na pewno.
Jak dla mnie 22letni chłopak to dzieciak. Mam kuzynostwo w tym wieku...Nawet bym nie spojrzała na takiego jak na potencjalnego partnera.
Według Ciebie to dzieciak może inni owszem ale nie znasz mnie, więc proszę nie mów że jestem dzieckiem. Z całym szacunkiem do Twojej osoby.
A co ma szacunek do nazywania kogoś dzieciakiem, to nie jest obelga... Dla 32latki o 10 lat młodszy facet może być kumplem/ bratem albo wkładką do łóżka. Miła zabawa i gimnastyka, ale do zakładania rodziny bierzemy sobie rówieśnika albo starszego. Wyjątki potwierdzają tę regułę. Samo życie że tak powiem...
11 2019-05-27 08:15:19 Ostatnio edytowany przez Adii97 (2019-05-27 08:16:58)
A co ma szacunek do nazywania kogoś dzieciakiem, to nie jest obelga... Dla 32latki o 10 lat młodszy facet może być kumplem/ bratem albo wkładką do łóżka. Miła zabawa i gimnastyka, ale do zakładania rodziny bierzemy sobie rówieśnika albo starszego. Wyjątki potwierdzają tę regułę. Samo życie że tak powiem...
No rozumiem każdy ma swoje zdanie, ja uważam że wiek to tylko liczba i znam przypadki gdzie facet jest młodszy w związku i o wiele lepiej się zachowuje niż nie jeden starszy. W każdym bądź razie dziękuję za wypowiedź, a i jak już to pisz że bierzesz sobie rówieśnika albo starszego bo odpowiadać za wszystkie kobiety to tak nie ładnie. Nie każda kobieta ma takie samo zdanie więc no
"Wiek to tylko liczba" - mówi facet, który koniecznie chce sporo starszej kobiety.
Moim zdaniem mylisz dojrzałość z tym, że masz inne priorytety niż większość osób w Twoim wieku. To, że jako szesnastolatkowi marzyło Ci się zostać ojcem, nie sprawia, że jesteś dojrzalszy od osób, które w tym wieku wolały skoczyć na imprezę. Ba, są osoby, które wcześnie zdają sobie sprawę z tego, że pragną rodziny, ale odkładają to w czasie, bo wiedzą jednocześnie, że to nie jest najlepszy moment - a Ty, mam wrażenie, próbujesz to przeskoczyć, szukając wśród starszych kobiet, bo ich pragnienia będą często zgodne z Twoimi.
Problem w tym, że dla kobiety 30+ marzącej o założeniu rodziny dwudziestodwulatek nie będzie materiałem na partnera. Piszesz o swojej dojrzałości, ale raz, że - jak pisałam - głównym argumentem za nią są Twoje pragnienia, a dwa - że cała ta dojrzałość bierze się głównie z Twoich przemyśleń, nie - z doświadczeń. To po prostu... teoria. Jasne, wspominałeś lakonicznie o tym, że w życiu widziałeś wiele itd., ale to dalej nie o to chodzi. Trzydziestolatka chcąca założyć rodzinę nie spojrzy na ledwo co pełnoletniego chłopca i nie stwierdzi, że o, ten będzie idealny - będzie szukać mężczyzn dojrzałych z JEJ perspektywy. Nie z Twojej (swoją drogą, ja jeszcze trzydziestu lat nie mam, ale jakoś śmieszy mnie to przekonanie i przekonywanie o dojrzałości, bo "nie lubię imprez i alkoholu, i chcę dziecko" - to nie ma nic wspólnego z dojrzałością).
Oczywiście wyjątki mogą być, jak zawsze, więc jeśli chcesz - to próbuj. Tyle że, moim zdaniem, średnio Ci to wyjdzie, bo co Ty masz do zaoferowania w kwestii zakładania rodziny w tym momencie? Zainteresować się Tobą starsza może, jasne, ale raczej starsza, która będzie się chciała pobawić - bo w tym wszystkie minusy wiązania się z młodszym nie będą miały żadnego znaczenia.
Po pierwsze- zerwała kontakt- zapomnij.
Po drugie- dojrzałość bierze się z doświadczeń- nie rozmyślań- odrzucając kontakty z rówieśniczkami nie zdobędziesz go
To nie jest takie niezwykłe jak myślisz, ze interesują Cię starsze, tylko że musisz być na tym samym poziomie nie tylko intelektualnym, ale i mentalnym.
Po prostu zajmij się sobą, a nie tylko rozmyślaniami. Jeśli starsze od Ciebie kobiety wyczują w Tobie partnera- nie będziesz musiał zakładać takich tematów na forum i nikomu niczego udowadniać
Po pierwsze- zerwała kontakt- zapomnij.
Po drugie- dojrzałość bierze się z doświadczeń- nie rozmyślań- odrzucając kontakty z rówieśniczkami nie zdobędziesz go
To nie jest takie niezwykłe jak myślisz, ze interesują Cię starsze, tylko że musisz być na tym samym poziomie nie tylko intelektualnym, ale i mentalnym.
Po prostu zajmij się sobą, a nie tylko rozmyślaniami. Jeśli starsze od Ciebie kobiety wyczują w Tobie partnera- nie będziesz musiał zakładać takich tematów na forum i nikomu niczego udowadniać
Rozumiem dziękuję za cenną uwagę
Adii97 skoro już mowa o portalu randkowym to zapraszam do nas;) https://www.netkobiety.pl/viewtopic.php … 9&p=57 tu przeczytasz mnóstwo dobrych rad i na pewno dostałbyś nowe:D
po pierwsze, jeśli napisałeś na portalu randkowym do dziewczyny starszej o 10 lat, i nie tylko dostałeś odpowiedź, ale zorganizowaliście spotkanie, to już jest sukces. Niestety dalszy ciąg był gorszy, i tutaj mógłbym bardziej szczegółowo opisać jakie mogły być przyczyny moim zdaniem, aczkolwiek to byłyby tylko spekulacje. Na tę chwilę myślę że zrobiłeś wszystko co można było, i dalsze pisanie mogłoby być odebrane jako narzucanie się, gdyż brak odpowiedzi z dużym prawdopodobieństwem może sugerować brak chęci ponownego umówienia się. Nie zniechęcaj się jednak, raz Ci się udało więc uda się znowu:) napisz do następnej dziewczyny, biorąc pod uwagę to wszystko co piszesz, powinieneś mieć duże szanse na udany związek. Będę odwiedzać temat, powodzenia:)