chcę żeby była szczęśliwa - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » chcę żeby była szczęśliwa

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

1

Temat: chcę żeby była szczęśliwa

Mam 2 dzieci z poprzedniego związku, poznałem kobietę, która również ma 2 w podobnym wieku.
Pewnie dla wielu jakiś koszmar smile

Można powiedzieć, że zakochaliśmy się w sobie jak nastolatkowie co wydawało się już niemożliwe.

Jesteśmy już ze sobą prawie dwa lata, na początku wiedziałem, że ma problemy finansowe z których całkowicie ją wyciągnąłem. Była mi za to bardzo wdzięczna, chociaż nie chciała jej przyjąć. Dość długo trwało namawianie. Po pól roku bycia razem zaproponowałem jej remont mieszkania taki można powiedzieć od 0, nowa kuchnia, wymiana sprzętów AGD– nie chciała się zgodzić, prawie doszło do kłótni, aż w końcu udało się ją namówić. Jeżeli chodzi o wakacje to zawsze lubiłem jeździć w jakieś „fajne” miejsca, ona jasno dała mi do zrozumienia, że jej nie stać i nigdy nie będzie. Oczywiście po ciężkich bojach udało nam się wszystkim spędzić niezapomniane ferie, wakacje. Zawsze ją zapewniam ( bo tak jest ), że robię to dla niej i bezinteresownie. Jakkolwiek miałby się potoczyć nasz związek niczego od niej nie będę chciał. Robię to bo chce żeby była szczęśliwa. Niestety, mam wrażenie, że to wszystko bardzo ją dołuje, jest bardzo ambitna, wykształcona ma dobrą pracę, ale życie ją nie rozpieszczało i ja chciałem to zrobić. Chyba obróciło się to w jakimś sensie przeciwko mnie, zaczyna mi dogryzać na temat pieniędzy. Jak sobie coś kupię to słyszę, że jak ja się z nią pokaże skoro ona ma tyle "bez metek" ciuchów, butów itd. ( w wielkich bólach udało mi się jej kupić wiele rzeczy ). Przestałem kupować sobie praktycznie cokolwiek, żeby jej nie denerwować. Trochę dziwna jest ta sytuacja. Wiadomo, napisałem to w wielkim skrócie. Bardzo się kochamy, więcej jest tych wszystkich dobrych chwil – to co ona mi zaoferowała od siebie, żadna kobieta mi nie dała.
Zaczynam się tylko czuć w jakiś sposób ograniczany, czego bardzo nie lubię.

PS. Jak się poznawaliśmy ona nie znała mojej sytuacji finansowej, także bez takich mi tu …

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: chcę żeby była szczęśliwa

Moim zdaniem po prostu przegiąłeś z wydawaniem kasy na nią. Trzeba było wybierać takie rzeczy i takie miejsca na wakacje, żeby ją też było stać. Ty zacząłeś płacić za nią, jej pewnie było głupio i pewnie źle się z tym czuła, czego przesłanki w Twoim tekście są.
Moim zdaniem zawaliłeś. Spróbuj te wszystkie rzeczy z nią przegadać i przestań jej wszystko kupować.

3 Ostatnio edytowany przez szeptem (2019-04-29 17:34:05)

Odp: chcę żeby była szczęśliwa

Ja ją poniekąd rozumiem - nie chce czuć się Twoją utrzymanką. Być może kiedyś w przeszłości jakiś facet jej wiele rzeczy fundował - "z dobrego serca", a potem w kłótni, to wygarnął. To niezbyt komfortowa psychicznie sytuacja (byłam w takowej). Osoby materialnie ubogie, ale o dużym poczuciu godności mają problem z przyjmowaniem wielu kosztownych prezentów. Najlepiej dla niej byłoby związać się z kimś na podobnym do niej poziomie, jednak. A dla Ciebie - z kimś o wyższym statusie materialnym. Najwyżej że ją przekonasz do swoich racji w trakcie poważnej rozmowy, ale wątpię by jakoś mocno zmieniła swoje podejście do sprawy. Ciężka sytuacja.

4 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-04-29 18:10:21)

Odp: chcę żeby była szczęśliwa

Ale gdzie leży problem?Ty się żle czujesz z nią w ciuchach z sieciówki gdy masz na sobie koszulę za 1000?
Czy sam się czujesz żle ze sobą, że ona mimo iż świetnie wygląda w sukience za 200 to Ty masz coś droższego?
Czy ona mówi, że wstyd będzie się z Tobą pokazać, bo sam wbijasz takie szpileczki, czy Ty tego nie robisz nigdy, a Ona ma pretensje?
To zasadnicza różnica.
Bo widzisz, co innego gdy wychodzicie na ważną imprezę i ona buntuje się, że kupujesz jej sukienkę,
a co innego gdy kręcisz nosem na ciuchy z Zary, bo za tanio..
Jak Ty nigdy nie wyjdziesz w podkoszulce za 40 zł czy pojedziesz nad Bałtyk, bo to poniżej poziomu- to coś z Tobą nie tak.
Jak nie masz tak, a ją skręca od droższego prezentu, to z nią..

5

Odp: chcę żeby była szczęśliwa

Może za bardzo podkreślasz to ile ona ci zawdzięcza, czyli mówiąc wprost wychodzisz w jej oczach na bogatego buca, który rzuca z gestem kase na stół, jakbys chciał powiedzieć "zobacz jakie ze mnie panisko, stać mnie na wszystko, beze mnie zginęłabyś marnie" mniej więcej w tym stylu. Zachowujesz się tak, jakbyś chciał kupić czyjąś miłość.
Być może w którymś tam momencie po drodze przegiales w tych swoich "bezinteresownych" dobrych uczynkach i nie wyczules momentu, kiedy ktoś może czuć się po prostu przez ciebie osaczony i oceniony jako nieudacznik, któremu non stop trzeba pomagać.
Doszło więc między wami do niezdrowej sytuacji, bo ta kobieta nie wie, jak ma się teraz zachowywać i jak ma ciebie traktować. Odejść od ciebie raczej jej nie wypada, bo nie stać by jej było na zwrócenie tobie kasy, która w nią zainwestowałes. W pewnym sensie ona czuje, że w zamian za wszystko, co dla niej robisz powinna z tobą zostać, ale ty jako taki drażnisz ja i kobiecie jest ciężko ciebie znosić. Może w głębi serca uważa, że masz się za jej pana i władcę?
Tak ja widzę twój problem przynajmniej na tym etapie oceny tego, co napisałeś.

6

Odp: chcę żeby była szczęśliwa
kalzu napisał/a:

Zaczynam się tylko czuć w jakiś sposób ograniczany, czego bardzo nie lubię.

Hm..., chyba oboje się tak czujecie, tylko każde w swoim rodzaju tego ograniczenia.
A jak z dziećmi jest, jak postrzegają te finansowe różnice ?

7

Odp: chcę żeby była szczęśliwa

Ożeń się z nią i po problemie.

8

Odp: chcę żeby była szczęśliwa

Wydaje mi się, że ten remont po pół roku znajomości, to lekka przesada. Co innego zabrać ją na wakacje, bo Ty jedziesz i chcesz jechać z nią, a co innego wydać pieniądze wyłącznie na nią.
A co teraz? Może zamiast powtarzania, że robisz to bezinteresownie, zacznij podkreślać (często i mimochodem wink), co ona dla Ciebie robi? Bo jeżeli sytuacja jest dla niej niekomfortowa, takie powtarzanie o Twoich motywach raczej nie sprawi nagle, że jej się zrobi milutko (zwłaszcza jeśli dotąd nie sprawiło), a jedynie będzie dodatkowym przypomnieniem, że dostaje tak dużo, a nie jest się w stanie materialnie odwdzięczyć. Ja bym raczej próbowała ją przekonać (i to może niekoniecznie w poważnej dyskusji, a regularnymi uwagami w różnych momentach), jak wiele ona wnosi do Twojego życia. Tylko w tej sytuacji może nie "najpiękniejszy uśmiech" czy "poczucie bycia kochanym", a rzeczy, które wiążą się z wykonaniem jakiejś pracy albo z jakimś działaniem po prostu (żeby słuchała o konkretach, które choćby w części mogłyby w jej głowie zrównoważyć wsparcie finansowe) - że się postarała i przygotowała wyjątkowy (i pracochłonny) posiłek specjalnie dla Ciebie, że dba o - planuje i szykuje - różne urozmaicenia w Waszym życiu sypialnianym, że sama z siebie przygotuje Ci wałówkę przed wyjazdem, żebyś nie jadł świństw po przydrożnych barach itp. Generalnie cokolwiek, byle właśnie konkret, który "masz" dzięki niej.
I tak sobie myślę, że nawet jeśli ona w tę bezinteresowność wierzy, to wcale nie znaczy, że ma się z tym dobrze czuć. Widzi dysproporcje - postaraj się je zniwelować.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » chcę żeby była szczęśliwa

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024