Poniżanie przez matkę - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Poniżanie przez matkę

Sytuacja wygląda następująco:
Mam 19 lat, za rok kończę szkołę. Od 2 lat mam chłopaka, z którym planujemy razem zamieszkać. Naszą decyzję przyspieszyła moja sytuacja w domu, a mianowicie moja mama, która od najmłodszych lat bardzo psuje mi psychikę.
Pamiętam, jak mając 8 lat usłyszałam od niej "jakbym wiedziała, że będę miała takie dziecko, to nie decydowałabym się na dzieci".
Ciągle słyszę, że jestem egoistyczna (choć często pomagam innym nawet swoim kosztem) że nic ze mnie nie ma, że z takim charakterem jak mój to nikt ze mną długo nie wytrzyma i zostanę sama. Dodam, że sama jest po dwóch rozwodach i dużej ilości nieudanych związków, obecnie jest sama.

Jej hobby jest doprowadzanie mnie do płaczu, wysmiewanie moich pasji, mojej figury i wyglądu (wdg niej jestem za chuda, za mało kobieca, a bez makijażu nie powinnam wgl wyg  wychodzić z domu z taką twarzą). W dzieciństwie wiele razy straszyła, że mnie odda do domu dziecka, albo mnie zostawi i weźmie sobie grzeczną dziewczynkę.
W dodatku kiedy coś nie idzie po jej myśli i mam inne zdanie niż ona, szantazuje mnie emocjonalnie.
Wyobraźcie sobie, że ostatnio dzwoniła do mojego taty żeby się ze mną nie kontaktował (do mojej cioci a jej siostry to samo), rozmawiała z moim chłopakiem żeby mnie rzucił bo nie jestem dobrą kandydatką na żonę, i ogólnie mimo tego, że jestem pełnoletnia, muszę pytać się jej o zgodę czy mogę z nim gdzieś wyjść (albo w przeciwnym razie przez następny tydzień mam piekło w domu).
Najszybciej będę mogła się wyprowadzić za dwa lata, bo muszę skończyć szkole, zdać maturę i trochę odłożyć z chłopakiem na wspólne życie.
Próbowałam z nią rozmawiać wiele razy, ale każda próba kończy się tak samo. Jak wytrzymać te dwa lata? Staram się jak najmniej przebywać w domu, bo już nie daje rady. Do taty nie mogę się wyprowadzić bo mieszka w Niemczech, rodzeństwa od strony mamy nie mam.
Czy któraś z was miała już taka sytuacje? To wszystko mnie wykańcza, moja samoocena jest znacznie poniżej zera.

Zobacz podobne tematy :
Odp: Poniżanie przez matkę

Ktoś coś? hmm

3

Odp: Poniżanie przez matkę

Twoja matka jest toksyczną osobą. Powinnaś jak najszybciej się ewakuować z domu. A nie możesz zamieszkać u chłopaka ?
Będziesz musiała jakoś zacisnąć zęby i wytrzymać. Skup się na nauce aby nie zawalić szkoły.

4

Odp: Poniżanie przez matkę

Droga Zagubiona Landrynko,

Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią. Wiedz, iż jest wiele dziewcząt i młodych kobiet, a nawet i tych starszych, które cierpią z powodu złych relacji z własną matką. Bo relacja z matką jest bardzo ważna, wręcz podstawowa i rzutuje na całe nasze życie i inne relacje, które w nim tworzymy.

Z tego co piszesz, od wczesnego dzieciństwa czujesz się nieakceptowana przez mamę, taka jaka jesteś  i nie otrzymujesz wystarczająco prawdziwej matczynej miłości. Czy kiedykolwiek szukałaś jakiejś pomocy, wsparcia? Kogoś komu mogłabyś się zwierzać ze swoich problemów, ktoś kto mógłby Ci dać choćby w jakimś procencie, to co dla Ciebie jest tak ważne, jak akceptacja i bycie przy Tobie w momencie odtrącenia przez mamę?
Być może masz w swojej rodzinie ciocię, kuzynkę lub jakąś starszą osobę, która dałaby Ci ciepło, uwagę i po prostu, przytuliła Cię, nie tylko gdy czujesz się źle, ale i porozmawiała z Tobą o Twoim życiu, problemach, marzeniach....

Każda istota ludzka potrzebuje ciepła, przytulenia i akceptacji, taką jaka jest. Gdy do tego jest młodą dziewczyną - dużo wsparcia i miłości, bo przed nią całe życie, a gdy wchodzi w nie z obniżonym poczuciem własnej wartości, może to rzucić cień na przyszłość i..przede wszystkim, jej relacje z partnerem i własnymi dziećmi ( jeśli zechce je mieć).
Dlatego, Moja Droga, jeśli masz taką możliwość zwróć się do kogoś o wsparcie. Jeśli brak takiej osoby w kręgu rodziny, znajomych...może psycholog?
Żyjemy w XXI wieku, nie jesteś sama i wiele Twoich rówieśniczek przeżywa podobne problemy, jak Ty.
Warto szukać pomocy, To Twoje życie. Zaopiekuj się sobą i jeśli nie czujesz miłości swojej matki, pamiętaj- jedyną osobą , która powinna Cię kochać Zawsze i Bezwarunkowo jesteś Ty sama.
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Saar

5 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-03-23 20:22:39)

Odp: Poniżanie przez matkę

Twoja matka jest toksyczną, apodyktyczną osobą, która najprawdopodobniej nie będzie umiała ułożyć sobie zdrowych, poprawnych relacji z nikim. To bardzo przykre, jeśli w ten sposób traktują nas rodzice, osoby, które przynajmniej z założenia powinny być, jeśli nie przyjaciółmi, to na pewno nie wrogami wylewającymi na swoje dzieci własne frustracje.
Musisz zrozumieć, że Twoja taka już jest - jako osoba - i ona się raczej nie zmieni.
Zastanawia mnie tylko dlaczego o tym wszystkim nie porozmawiasz szczerze z ojcem. Może mógłby wesprzeć Cię finansowo do czasu zakończenia szkoły, tak abyś mogła wyprowadzić się na ten czas od matki.
Życzę dużo siły i cierpliwości.

6

Odp: Poniżanie przez matkę

Pomysł SonyExperii jest dobry - pogadaj z tatą, może bedzie mógł wspomóc finansowo, byś mogła wyprowadzić się wcześniej. W końcu należy Ci się od niego pomoc, jest Twoim ojcem a Ty jeszcze się uczysz.

Wiem, że to łatwo powiedzieć "nie słuchaj matki", ale serio: nie słuchaj jej, nie wierz po prostu w to, co mówi o Tobie. To zaburzona emocjonalnie kobieta. Rób swoje, skończ szkołę. Dwa lata zlecą.

Polecam książkę Susan Forward, Matki, które nie potrafią kochać - zawiera opisy typów toksycznych matek i praktyczne rady, jak postępować.

Odp: Poniżanie przez matkę

Niesety nie mogę zamieszkać u chłopaka, bo tak jak ja zbiera pieniądze i studiuje zaocznie, mieszka z rodzicami i bratem, który niedługo się żeni, więc będzie ich w domu 5, a nie ma tam warunków na tyle ludzi.
Tata od czasu do czasu wysyła mi pieniadze, ale sam ma 2 małych dzieci i ma taki problem, że raz pracuje przez dwa miesiące Bez przerwy, a potem następne tyle siedzi w miejscu.
Mam ciocie w bloku obok, której często się wyzalam, i drugą, z którą mama zabroniła mi kontaktu. Niesety na chwilę obecną nie mam się do kogo wprowadzić. Owszem, tata proponuje żeby się przeprowadziła do niego, ale wolę skończyć szkole w Polsce, z resztą nie umiem niemieckiego i nie chcę zostawiać tutaj chłopaka.
Byłam u wielu psychologów, ale tylko jeden zdołał jakoś mi pomóc (byłam na 2 wizytach). Niestety jest dość drogi, bo 140zl i po prostu mnie nie stać. Staram się znaleźć pracę dorywczą na weekendy, ale mieszkam w małym mieście i ciężko o taką. Czasami robię portret na zamówienie, ale zdarza się to raz na trzy miesiące, głównie po znajomości.
Ja już nie daje rady.
Dzisiaj np usłyszałam, że jak moim planem jest się szybko wyprowadzić z domu i zamieszkać z chłopakiem, to się przejadę, bo nikt nie będzie w stanie o mnie zadbać tak jak ona sad
A zaraz potem stwierdziła że w sumie wszystko jedno bo przynajmniej pozbędzie się pasozyta i kto inny będzie musiał ze mną wytrzymać.

8 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-03-23 22:53:49)

Odp: Poniżanie przez matkę
CatLady napisał/a:

Pomysł SonyExperii jest dobry - pogadaj z tatą, może bedzie mógł wspomóc finansowo, byś mogła wyprowadzić się wcześniej. W końcu należy Ci się od niego pomoc, jest Twoim ojcem a Ty jeszcze się uczysz.

Wiem, że to łatwo powiedzieć "nie słuchaj matki", ale serio: nie słuchaj jej, nie wierz po prostu w to, co mówi o Tobie. To zaburzona emocjonalnie kobieta. Rób swoje, skończ szkołę. Dwa lata zlecą.

Polecam książkę Susan Forward, Matki, które nie potrafią kochać - zawiera opisy typów toksycznych matek i praktyczne rady, jak postępować.

"Matki, które nie potrafią kochać "to świetna książka poznasz i zidentyfikujesz wiele zachowań Twojej matki i dowiesz się dlaczego taka jest
Druga książka to "Toksyczni rodzice" również Forward Susan, Buck Craig
Kontynuuj terapię z psychologiem samej trudno Tobie będzie poradzić sobie z emocjami urazami poczuciem krzywdy i winy i innymi.
Są jeszcze grupy wsparcia (np DDD  Dorosłe Dzieci Dysfunkcyjne) ja ciągle je polecam bo znam skuteczność takich grup z doświadczenia własnego i osób które znam od wielu lat.Dostaniesz tam wsparcie osób podobnych Tobie ,które przeżyły traumy takie jak Ty i radzą sobie w życiu z problemami takimi jak Twoje ,takie grupy są darmowe i anonimowe bardzo dyskretne pełna dobrowolność.Nie trzeba się zapisywać nikt nie sprawdza listy obecności mówisz o Swoich  problemach kiedy chcesz nie ma przymusu jesteś w bezpiecznych warunkach nikt Cie nie ma prawa osądzać i oceniać.Nie jest to żadna sekta.
Przeczytałem Twój inny watek wcześniejszy  tu mam sugestię nie ciśnij tak na swojego chłopaka to tylko młody człowiek na pewno świetny ale nie jest terapeuta i ratownikiem nie załatwi Tobie wszystkiego czyli zdrowia i spokoju za Ciebie to już chyba wiesz nawet gdyby chciał jest tylko człowiekiem.

Twoja matka jest prawdopodobnie chora i zaburzona a przez to bardzo toksyczna nie widzi problemu w sobie i nie chce się zmienić dobrze że chcesz się od niej odciąć nie pomożesz jej ona obwinia wszystkich w koło za swoje nieszczęścia wygodnie jej tak żywi się Twoją uwagą strachem lękami krzywdzeniem Ciebie ponieważ sama sobą gardzi i niema do siebie szacunku dlaczego - dowiesz się z lektury książki pomogą Ci w zaprzestaniu ciągłego analizowania jej uczuć i zachowań najprawdopodobniej .
Słowa Twojej matki nie muszą Ciebie boleć  a Ty masz szanse na niezależne szczęśliwe życie.Nie jesteś niczemu winna nie masz obowiązku starać się i zabiegać o jej miłość troskę opiekę to ona zawiodła w takim stanie jkim jest  niezdolna do miłości i do nawiązania zdrowej trwałej relacji w związku kto z nią wytrzyma podświadomie wybiera niewłaściwych facetów ale Ty jej nie wyleczysz z tego nawet nie próbuj .Być może ucieka przed chorymi emocjami i problemami w toksyczne związki .
Zostałaś skrzywdzona to prawda ale jeżeli zostawisz to tak jak jest możesz być podobna do swojej matki niestety istnieje takie niebezpieczeństwo ,na szczęście nie jest to reguła można się z takich nabytych chorych wzorców uwalniać.Obwinianie jej też na dłuższą metą może być niezdrowe dla Ciebie bądź i ucz się samodzielności  jak na psychoterapii się tego dowiesz NFZ też ma takie nie wstydź się zwracania o pomoc nawet w szkole.
Dostałaś mądre rady powyżej od innych weź  je do siebie  jesteś młodziutka a przed Tobą całe życie szkoda go na dręczenie i cierpienie.
Nawet tu na forum jak dobrze poszukasz to znajdziesz podobne wątki ,oraz opinie osób które mając teraz około 30  żałują że nie zaczęły pracy nad sobą dożo wcześniej.

Pozdrowienia i oczywiście trzymaj się

9

Odp: Poniżanie przez matkę

W każdym mieście jest kryzysowe centrum pomocy rodzinie, tam są darmowi terapeuci na NFZ.
Poczytaj, zajmij się sobą, pomyśl co chcesz w życiu robić. Jesteś taka młoda, nie radzę ci uciekać z domu prosto w ramiona chłopaka.
Nie jest to niestety dobre rozwiązanie.
Może zamiast z nim, wyprowadź się na pokój, mieszkanie możesz dzielić z innymi młodymi ludźmi/studentami.

Zgadzam się z przedmówca mi, ale wiedz też, że twoja mama może mimo wszystko chce cię uchronić od zła, a nie potrafi inaczej z tobą rozmawiać?
Jest to oczywiście bardzo złe.
Czy jesteś w stanie z mamą porozmawiać? Zaciągnąć ją może na terapię?
Powiedzieć wprost co cię boli?

Odp: Poniżanie przez matkę
Gitta napisał/a:

W każdym mieście jest kryzysowe centrum pomocy rodzinie, tam są darmowi terapeuci na NFZ.
Poczytaj, zajmij się sobą, pomyśl co chcesz w życiu robić. Jesteś taka młoda, nie radzę ci uciekać z domu prosto w ramiona chłopaka.
Nie jest to niestety dobre rozwiązanie.
Może zamiast z nim, wyprowadź się na pokój, mieszkanie możesz dzielić z innymi młodymi ludźmi/studentami.

Zgadzam się z przedmówca mi, ale wiedz też, że twoja mama może mimo wszystko chce cię uchronić od zła, a nie potrafi inaczej z tobą rozmawiać?
Jest to oczywiście bardzo złe.
Czy jesteś w stanie z mamą porozmawiać? Zaciągnąć ją może na terapię?
Powiedzieć wprost co cię boli?

Wiele razy próbowałam z nią rozmawiać, nawet pisałam jej co czuje, ale zawsze przeradzało się w to kłótnie, że wymyślam, że jestem złą córką, że nie potrafię tego uszanować co dla mnie robi i że zrozumiem dopiero jak sama będę miała córkę. Na NFZ też próbowałam, ale wszyscy ci psycholodzy robili to samo - kazali mi stosować techniki relaksacyjne, ale przecież to nie w tym tkwi problem! Mama na terapię nie daje się namówić, już kiedyś próbowałam. Za każdym razem twierdzi że to ja jestem winna i to ja powinnam iść do psychiatry.
Owszem, są dni albo chociaż momenty, kiedy można z nią normalnie porozmawiać, ale są to takie neutralne tematy jak praca, szkoła albo obgadywanie sąsiadów, co moja mama wręcz uwielbia. Natomiast za każdym razem, kiedy wchodzimy na tematy bardziej osobiste, to zostaje obsypana od góry do dołu wyzwiskami. Szczególnie lubi się wyzywac, gdy ma zły dzień. Dzisiaj np znowu zaczęła obrażać mojego chłopaka, twierdzić, że powinnam znaleźć przystojniejszego, bardziej napakowanego (mój chłopak cierpi na niedowage) i że on jest jakiś dziwny a mnie najwidoczniej na nic lepszego nie stać. Nie rozumie, że mój X to spełnienie moich marzeń, podoba mi się i dba o mnie, czuję się przy nim doskonale. Wczoraj chciał przyjechać i zabrać mnie do swojej rodziny na kolacje, ale moja mama w ostatniej chwili stwierdziła, że mnie nigdzie nie puści i dosłownie zamknęła mu drzwi przed nosem, a klucze zabrała żebym nie mogła wyjść sad  to już się robi coraz bardziej chore.
Dzisiaj też np mimo strasznej grypy posprzątałam cały dom, zajęło mi to razem 4h, wycieralam kurz nawet z małych szparek wykalaczkami, a ona na wejściu do domu stwierdziła, że jest syf i burdel, i że powinnam ją po nogach całować za to, że jeszcze mnie z domu nie wywaliła sad to mnie wykańcza

11

Odp: Poniżanie przez matkę

To co napiszę będzie radykalane,ale może tak trzeba?Poszłabym  do PCPR,i tam założyłabym niebieską karte dla ofiar przemocy w rodzinie.Pracownik przyjdzie do domu ,przyjrzy się sytuacji,może to wstrząśnie Matką.A czy możesz starać sie o alimenty od Matki?

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024