Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

1 Ostatnio edytowany przez kaska199501 (2019-02-02 05:31:39)

Temat: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Pisalam o samotnosci nie dawno.Ze zaden normalny na mnie niezwraca uwagi. Sami tacy co chcieli by jednego i niekryja sie nawet z tym.Wgl faceci porazka
W zeszlym tyg zakonczylam zwiazek z mlodszym.Ja mam 24 lata,on nawet nie 19 bo szedl do szkoly rok wczesniej. Myslalam ze cos z tego bedzie. Na poczatku nie znalam wieku.Dowiedzialam sie za pozno bo moze bym sie nie wpakowala.... Ale nwm teraz co robic. Zaraz kolejny semestr.Ja w koncu zaczelam studia od nowa.Toksyczny byly kiedys co sie nie umial ogarnac, toksyczny dom.Nie moglam wczesniej a teraz widze ze tacy ludzie jak on mnie znow ciagna jak kula w dol. On sie tak zachowywal.

1 Bylam u jego rodzicow.Niedlugo przed pazdz. bo potem zamieszkalismyrazem na studia. On wracal do domu po kilkudniach. Oni mipowiedzieli zebym poszla po chleb bo ten poprzedni jest stary a niby "my" zebysmy mieli nowy. Oczekiwali nwm co ze bede pokoj ogarniala .... Ja bylam w gosciach.Wiec to jasne chyba ze nie od sprzatania. Wygarnelam to w koncu ze co oni chca ze on ma miec nowy chleb a jak ja jestem to moze byc stary?? Wyszlam i zerwalam kontakt wiecej tam nie pojechalam.
2 Oczekiwalam ze on tez ograniczy kontakt po tym jak mnie potraktowali.Zreszta jest na studiach.Skonczyl szkole wiec moze spowazniec juz. A on co dziennie dzwonil do mamy. Niebylo dnia zeby bez rozmowy. Jak dzwonilam bo cos potrzebowalam a on mial zajete to juz wiedzialam ze synek dzwoni do mamusi.
3 Mielismy miec bilet nieimienny na autobusy.On ma wydzial 2 przystanki dalej. To jest 10 minut na piechote. Ja mialam jezdzic z tym biletem na swoje studia,potem wieczorami on moze np na zakupy. I co raz zauwazylam??On niemogl dotrzec na zajecia na czas i kupil sobie imienny miesieczny. Wiec po co nam nieimienny?? Rozwalil 60 zl bo niemogl na piechote dojsc 10 minut.Nie powiedzial mi tego. Sama znalazlam bilet.
4 Zamowil taki internet ze co chwile spowalnial,ja niemoglam normalnie uzytkowac z kompa.
4 Prosilam zeby mi cos sprawdzil na fb,tytuly jakis ksiazek. I pech ze niewylaczylam rozmowy z kolega.Zartowalam cos o lozku....Nic mnie nie laczy z nim.Moj byly to zauwazyl i zaczal smecic ze do niego nigdy nie pisalam takich rzeczy.Tlumaczylam ze to zarty.Nie dochodzilo przez pare godzin. Siadl sobie i nic niemoiwl i sie nie uczyl nawet.
6 On zjadal tyle masla ze kostka starczala na pare dni. Mowilam mu ze poco tyle smaruje?? To przestal sobie wgl i zaczol jesc z samym serem. Tak jak by mi chcial pokazac cos.
7 Jak mi robil kanapki na uczelnie,to nie rozmrazal masla. Nakladal takie plastry ukrojone prosto z lodowki i na to ser itp. Dzien w dzien to samo.I ja to mialam jesc. Na to ogorki i wszystko przemakalo. Wywalalam to do kosza.W koncu wygarnelam to sie ogarnol.
8 Zrobil mi raz jajecznice pol rozwodniona.Bylam glodna bo wrocilam od znajomych z roku i nic nie jadlam. Powiedzialam ze tego sie jesc nie da. On myslal ze jest ok i tak moze byc!!! Wiec znow rozwalil kase zamowil pizze.Przyszla chlodna i nie nadawalasie do jedzenia. 30 zl wywalil
9 Rozwalal kase na glupoty.Jechalam do swojego miasta cos zalatwic na 2 dni.Powiedzialam zeby zostal i sie uczyl w tym czasie. Co on zrobil?? Pojechal do siebie do domu i powiedzial ze sie pouczy po drodze. 60 zl na pociagi rozwalil.
10 Nie mial zadnych znajomych.Tylko siedzial na miejscu. Zadnego zycia,tylko telefon do mamy.
11 Ma ciotke lekarke. Wiec mialam zwolnienia jak zachorowalam i recepty. Nie musialam stac w kolejce.Wtedy logiczne ze jechal pociagiem a w inne daty poco jeszcze?? On raz sie pomylil z terminem zwolnienia.Wygarnelam mu to sie ogarnol. Ale zamiast tego mnie po kilka razy pytal o termin bo zapomni. MIal jakis klopot ze sluchem i pamiecia.Mowilam ze w takim razie do laryngologa. Nie poszedl.
13 Pracuje przy biurku,od pazdziernika w tym samym miejscu.nic sie nie rozwija. Kasy prawie nic. Stypendium soc. tez nie,przekracza prog. Mial miec naukowe, ale nie bedzie mial. Nie bedziemy mieli nic bo zawali studia i umowy mu nie przedluza bo zatrudniaja studentow na zlecenie.
13 Poszlam rano po bolki. Tego nie wytrzymalam juz,przegiol. Powiedzialam ze wyprowadzam sie do akademika a on niech sie ogarnie....Wychodzac mowilam zeby ogarnial maslo i niech sie uczy bo go wywala z uczelni. Wrocilam a on.....SPI sobie!!!
14 Ma jakies dziwne emocje.Jak mu cos powiem normalnie potrafi siezasmucic na pare godzin.Wychodzi do innego pokoju nie odezwie sie.Rytm dnia nie do zniesienia.O 1 w nocy idzie porzadki robic i myje lodowke,kuchenke,ja spac nie moge.
15 niemialam ochoty naseks juz od dawna.Kiedys myslalam ze jest inny, teraz porazka. To sie mnie pytal co lubie w lozku jakbym chciala i pyta mnie ze chialby sie kochac jak kiedys....Po tym wdzsystkim??? Jak ja nwm czy niebede kolejny rok w tyl???
16 nonstop chce sie przytulac.Pyta mnie czemu nie jestem taka romantyczna i szalona jak kiedys.I nie rozumie ze mi grozi zawalenie studiow jak on sie nie ogarnie!! kolejny rok!

Napisal mi po zerwaniu list recznie na 6 kartek.Opisal wsztko co robil i dlaczego i obiecywal ze bedzie lepiej....ale jak bedzie lepiej jak on ledwo sie na studiach trzyma?? I zaraz straci prace, niebedzie mial z czego zaplacic za wynajem gdzie mieszkamy?? sama nwm teraz.Inni chca tylko jednego,nikogo normalnego nie trafilam.A z akademikiem niedam rady widze. On jest jakos dziwnie za mna caly czas.Ja jestem dla niego najladniejsza, najlepiej rysuje, najladniej pisze, pieknie spiewam.Mam kompleksy z urody i on mi nigdy tego niedal odczuwac.Bylam jego pierwsza i wiem ze mnie nie zdradzi nigdy.Nwm co mam robic. Zaraz zajecia i musze o tym myslec. Czy warto dawac szanse i czy zwiazek z mlodszym ma sens?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Daj mu, dziewczyno, spokój.
Na jego miejscu bym Ci kupiła na do widzenia kilka kostek masła i nigdy więcej nie chciała Cię widzieć.

3 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2019-02-02 10:27:28)

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Mam wrażenie, że to gimbaza pisała....

4

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?
Cyngli napisał/a:

Daj mu, dziewczyno, spokój.
Na jego miejscu bym Ci kupiła na do widzenia kilka kostek masła i nigdy więcej nie chciała Cię widzieć.


Hagahaha ... dobre....

A swoja drogą... autorko jesteś niezwykle toksyczna. Prawdopodobnie to dom w którym się wychowywałaś sprawił.
Żaden normalny facet z tobą nie wytrzyma.
Daruj sobie związki.

5

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

On potrzebuje jeszcze mamy i nie jest gotowy na poważny związek. Ty jesteś toksyczna, strasznie roszczeniowa i niewyrozumiała. Chyba dobrze radzą powyżej. Może nie wdawaj się w związki. Robisz piekło na ziemi. Tego nikt normalny nie wytrzyma.

6

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?
kaska199501 napisał/a:

Pisalam o samotnosci nie dawno.Ze zaden normalny na mnie niezwraca uwagi. Sami tacy co chcieli by jednego i niekryja sie nawet z tym.Wgl faceci porazka
W zeszlym tyg zakonczylam zwiazek z mlodszym.Ja mam 24 lata,on nawet nie 19 bo szedl do szkoly rok wczesniej. Myslalam ze cos z tego bedzie. Na poczatku nie znalam wieku.Dowiedzialam sie za pozno bo moze bym sie nie wpakowala.... Ale nwm teraz co robic. Zaraz kolejny semestr.Ja w koncu zaczelam studia od nowa.Toksyczny byly kiedys co sie nie umial ogarnac, toksyczny dom.Nie moglam wczesniej a teraz widze ze tacy ludzie jak on mnie znow ciagna jak kula w dol. On sie tak zachowywal.

1 Bylam u jego rodzicow.Niedlugo przed pazdz. bo potem zamieszkalismyrazem na studia. On wracal do domu po kilkudniach. Oni mipowiedzieli zebym poszla po chleb bo ten poprzedni jest stary a niby "my" zebysmy mieli nowy. Oczekiwali nwm co ze bede pokoj ogarniala .... Ja bylam w gosciach.Wiec to jasne chyba ze nie od sprzatania. Wygarnelam to w koncu ze co oni chca ze on ma miec nowy chleb a jak ja jestem to moze byc stary?? Wyszlam i zerwalam kontakt wiecej tam nie pojechalam.
2 Oczekiwalam ze on tez ograniczy kontakt po tym jak mnie potraktowali.Zreszta jest na studiach.Skonczyl szkole wiec moze spowazniec juz. A on co dziennie dzwonil do mamy. Niebylo dnia zeby bez rozmowy. Jak dzwonilam bo cos potrzebowalam a on mial zajete to juz wiedzialam ze synek dzwoni do mamusi.
3 Mielismy miec bilet nieimienny na autobusy.On ma wydzial 2 przystanki dalej. To jest 10 minut na piechote. Ja mialam jezdzic z tym biletem na swoje studia,potem wieczorami on moze np na zakupy. I co raz zauwazylam??On niemogl dotrzec na zajecia na czas i kupil sobie imienny miesieczny. Wiec po co nam nieimienny?? Rozwalil 60 zl bo niemogl na piechote dojsc 10 minut.Nie powiedzial mi tego. Sama znalazlam bilet.
4 Zamowil taki internet ze co chwile spowalnial,ja niemoglam normalnie uzytkowac z kompa.
4 Prosilam zeby mi cos sprawdzil na fb,tytuly jakis ksiazek. I pech ze niewylaczylam rozmowy z kolega.Zartowalam cos o lozku....Nic mnie nie laczy z nim.Moj byly to zauwazyl i zaczal smecic ze do niego nigdy nie pisalam takich rzeczy.Tlumaczylam ze to zarty.Nie dochodzilo przez pare godzin. Siadl sobie i nic niemoiwl i sie nie uczyl nawet.
6 On zjadal tyle masla ze kostka starczala na pare dni. Mowilam mu ze poco tyle smaruje?? To przestal sobie wgl i zaczol jesc z samym serem. Tak jak by mi chcial pokazac cos.
7 Jak mi robil kanapki na uczelnie,to nie rozmrazal masla. Nakladal takie plastry ukrojone prosto z lodowki i na to ser itp. Dzien w dzien to samo.I ja to mialam jesc. Na to ogorki i wszystko przemakalo. Wywalalam to do kosza.W koncu wygarnelam to sie ogarnol.
8 Zrobil mi raz jajecznice pol rozwodniona.Bylam glodna bo wrocilam od znajomych z roku i nic nie jadlam. Powiedzialam ze tego sie jesc nie da. On myslal ze jest ok i tak moze byc!!! Wiec znow rozwalil kase zamowil pizze.Przyszla chlodna i nie nadawalasie do jedzenia. 30 zl wywalil
9 Rozwalal kase na glupoty.Jechalam do swojego miasta cos zalatwic na 2 dni.Powiedzialam zeby zostal i sie uczyl w tym czasie. Co on zrobil?? Pojechal do siebie do domu i powiedzial ze sie pouczy po drodze. 60 zl na pociagi rozwalil.
10 Nie mial zadnych znajomych.Tylko siedzial na miejscu. Zadnego zycia,tylko telefon do mamy.
11 Ma ciotke lekarke. Wiec mialam zwolnienia jak zachorowalam i recepty. Nie musialam stac w kolejce.Wtedy logiczne ze jechal pociagiem a w inne daty poco jeszcze?? On raz sie pomylil z terminem zwolnienia.Wygarnelam mu to sie ogarnol. Ale zamiast tego mnie po kilka razy pytal o termin bo zapomni. MIal jakis klopot ze sluchem i pamiecia.Mowilam ze w takim razie do laryngologa. Nie poszedl.
13 Pracuje przy biurku,od pazdziernika w tym samym miejscu.nic sie nie rozwija. Kasy prawie nic. Stypendium soc. tez nie,przekracza prog. Mial miec naukowe, ale nie bedzie mial. Nie bedziemy mieli nic bo zawali studia i umowy mu nie przedluza bo zatrudniaja studentow na zlecenie.
13 Poszlam rano po bolki. Tego nie wytrzymalam juz,przegiol. Powiedzialam ze wyprowadzam sie do akademika a on niech sie ogarnie....Wychodzac mowilam zeby ogarnial maslo i niech sie uczy bo go wywala z uczelni. Wrocilam a on.....SPI sobie!!!
14 Ma jakies dziwne emocje.Jak mu cos powiem normalnie potrafi siezasmucic na pare godzin.Wychodzi do innego pokoju nie odezwie sie.Rytm dnia nie do zniesienia.O 1 w nocy idzie porzadki robic i myje lodowke,kuchenke,ja spac nie moge.
15 niemialam ochoty naseks juz od dawna.Kiedys myslalam ze jest inny, teraz porazka. To sie mnie pytal co lubie w lozku jakbym chciala i pyta mnie ze chialby sie kochac jak kiedys....Po tym wdzsystkim??? Jak ja nwm czy niebede kolejny rok w tyl???
16 nonstop chce sie przytulac.Pyta mnie czemu nie jestem taka romantyczna i szalona jak kiedys.I nie rozumie ze mi grozi zawalenie studiow jak on sie nie ogarnie!! kolejny rok!

Napisal mi po zerwaniu list recznie na 6 kartek.Opisal wsztko co robil i dlaczego i obiecywal ze bedzie lepiej....ale jak bedzie lepiej jak on ledwo sie na studiach trzyma?? I zaraz straci prace, niebedzie mial z czego zaplacic za wynajem gdzie mieszkamy?? sama nwm teraz.Inni chca tylko jednego,nikogo normalnego nie trafilam.A z akademikiem niedam rady widze. On jest jakos dziwnie za mna caly czas.Ja jestem dla niego najladniejsza, najlepiej rysuje, najladniej pisze, pieknie spiewam.Mam kompleksy z urody i on mi nigdy tego niedal odczuwac.Bylam jego pierwsza i wiem ze mnie nie zdradzi nigdy.Nwm co mam robic. Zaraz zajecia i musze o tym myslec. Czy warto dawac szanse i czy zwiazek z mlodszym ma sens?

Ach,kiedy w końcu wrócą normalne egzaminy na studia??
Przecież ta pożal się boże studentka utknęła w piątej klasie podstawówki na materiale gramatycznym: pisanie partykuły "nie" z różnymi częściami mowy sad
Ach i wisienka na torcie: "mam kompleksy z urody".

7 Ostatnio edytowany przez PaniA (2019-02-02 13:53:26)

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Trudno uwierzyć, że tak niechlujnie pisze studentka. wink
Dziewczyno pojechałaś do Jego rodziców w odwiedziny, Oni zamiast rozścielić czerwony dywan przed Księżną , fanfar i gościny, potraktowali Cię po swojsku. big_smile Ktoś tu powinien się wstydzić, ale na pewno nie rodzice chłopaka.
Oczywiście Twoje święte prawo, nie zaszczycać ich więcej swoją obecnością, ale żądanie zerwania kontaktów chłopaka z rodzicami, jest grubą przesadą, bo kim Ty jesteś aby zabraniać jemu kontaktów z najbliższymi ?
Ta cała litania o jego rozrzutności, czy on wydawał swoje czy Twoje pieniądze ? Podejrzewam że, swoje które, zarobił oraz dostał od rodziców. Najlepsze jest  w Twoim opisie to, kiedy kasa szła na Twoje potrzeby było git, kiedy wydał coś dla / na siebie, od razu robiłaś jazdę. Żałowałaś biedakowi nawet głupiego masła. Mój Boże, aż strach pomyśleć o tym jak byś chłopaka traktowała po kilku latach związku, pewnie suchy chleb i woda, byłaby dla niego luksusem.
Z całego Twojego opisu wynika że, nic co ten Biedak robił, nie robił poprawnie i po Twojej myśli, sztorcowałaś go o byle g..., I co jest w tym najsmutniejsze, na koniec Ty czujesz się pokrzywdzona. sad
Zostaw chłopaka w spokoju, bo pomimo tego że, jesteś starsza, nie dojrzałaś do związku. Popracuj nad sobą, ponieważ albo zostaniesz sama, albo zniszczysz życie innemu człowiekowi.

8

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

No i w tym jednym początkowym poście autorki jest chyba odpowiedź na jej pytanie:

kaska199501 napisał/a:

dlaczego jestem wiecznie sama? inne kolezanki dawno w zwiazkach,niektore po slubie planują dzieci,a ja co,przegralam i nikt nie chce na mnie zwrocic uwage,zaraz koniec studiow i dalej musze byc sama,co robie zle? samotnosc dobija jak patrze na innych,oni jakos moga a ja nie, czemu tak??jeszcze kolega przegioł bo zaprosil mnie na sobote i potem nic,zmienil zdanie mogl napisac a nie zostawiac mnie sama...nic niewarci,bylam kiedys z kims i nawet sie nie umial ogarniac ze studiami ani z praca nierobil nic,czemu nie moge trafic na kogos zaradnego wspierajacego....

Tu jeszcze mała perełka:

kaska199501 napisał/a:

Jakies rozrywki ze sredniowicza,wgl kto chodzi do teatru teraz?? snob jakis pewni bez zycia i znajomych.

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Troll

10

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

ZLe mnie zrozumieliscie, oceniacie a nie znacie,wyscie wogle przeczytali w jakim g. jestem teraz i ze moge byc kolejny rok w tyl i w pazdzierniku zaczynac znowu od 1 roku?? Bo dziecko chce nonstop uwagi a ja nie bd miala gdzie mieszkac?
Mozecie mi normalnie powiedziec co ja mam teraz zrobic?? Jak jego wywala z uczelni i nie przedluzaja umowy bo tam biora tylko studentow? Wam faceta nie da sie wytlumaczyc prostych rzeczy. Nie zaplaci za wynajem i to nie jego problem bo on se zawalil-jak chcial tak ma! ale ja-czemu mnie kolejny raz ktos ciagnie w dol?? Zdam semestr i nie bd mogla isc na zajecia bo nie mam gdzie i za co mieszkac!!!
jestem roszczeniowa i toksyczna?? bo chcialam NORMALNOSC i mialam dosyc jakis paranoji gdzie on musi non stop dzwonic do mamy i jechac tam do nich i wywalac kase? Jeszcze na lodowke poszlo z mojej kasy ze stypendium.I to ja jestem zla? Jeszcze nie wszytstko napisalam
On jak gotowal obiady to mu zajmowalo pare godzin.Potem to wszytko myl. Nauki nic bo on musi miec posprzatane a tego sie jesc nie dalo co gotowal!! Kasza i ziemniaki kiedys byla! Teraz nie zaliczy bo on non stop musial byc chory i nie dochodzil na zajecia,non stop zasypial. Jak kupil cos innego niz prosilam-prosta sprawa mowilam ze ma kupic podpaski. On kupil jakies chusteczki!! Zapytalam go normalnie czemu jest az takim kretynem bojuz wyszlam z siebie. Jak bym miala dziecko 10 lat. To on nic nie powiedzial i wyszedl do drugiego pokoju siedzial w koncie. A nastepnego dnia mial ostatnie kolokwium poprawkowe, uwalil oczywiscie.
Napiszcie mi normalnie co mam teraz zrobic??Bo on tego nie zda, nie ma szans. Przeniesc sie w srodku roku miedzy uczelniami i wracac do siebie i swoich toksycznych rodzicow bo wolejuz to chyba. Nie wiem czy on to zamierza zaliczyc wtedy bym mogla dalej tu byc.

11

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?
kaska199501 napisał/a:

ZLe mnie zrozumieliscie, oceniacie a nie znacie,wyscie wogle przeczytali w jakim g. jestem teraz i ze moge byc kolejny rok w tyl i w pazdzierniku zaczynac znowu od 1 roku?? Bo dziecko chce nonstop uwagi a ja nie bd miala gdzie mieszkac?
Mozecie mi normalnie powiedziec co ja mam teraz zrobic?? Jak jego wywala z uczelni i nie przedluzaja umowy bo tam biora tylko studentow? Wam faceta nie da sie wytlumaczyc prostych rzeczy. Nie zaplaci za wynajem i to nie jego problem bo on se zawalil-jak chcial tak ma! ale ja-czemu mnie kolejny raz ktos ciagnie w dol?? Zdam semestr i nie bd mogla isc na zajecia bo nie mam gdzie i za co mieszkac!!!
jestem roszczeniowa i toksyczna?? bo chcialam NORMALNOSC i mialam dosyc jakis paranoji gdzie on musi non stop dzwonic do mamy i jechac tam do nich i wywalac kase? Jeszcze na lodowke poszlo z mojej kasy ze stypendium.I to ja jestem zla? Jeszcze nie wszytstko napisalam
On jak gotowal obiady to mu zajmowalo pare godzin.Potem to wszytko myl. Nauki nic bo on musi miec posprzatane a tego sie jesc nie dalo co gotowal!! Kasza i ziemniaki kiedys byla! Teraz nie zaliczy bo on non stop musial byc chory i nie dochodzil na zajecia,non stop zasypial. Jak kupil cos innego niz prosilam-prosta sprawa mowilam ze ma kupic podpaski. On kupil jakies chusteczki!! Zapytalam go normalnie czemu jest az takim kretynem bojuz wyszlam z siebie. Jak bym miala dziecko 10 lat. To on nic nie powiedzial i wyszedl do drugiego pokoju siedzial w koncie. A nastepnego dnia mial ostatnie kolokwium poprawkowe, uwalil oczywiscie.
Napiszcie mi normalnie co mam teraz zrobic??Bo on tego nie zda, nie ma szans. Przeniesc sie w srodku roku miedzy uczelniami i wracac do siebie i swoich toksycznych rodzicow bo wolejuz to chyba. Nie wiem czy on to zamierza zaliczyc wtedy bym mogla dalej tu byc.

Przecież Tobie nie zależy na chłopaku, ani na związku tylko na sponsorze, który sfinansuje choć częściowo mieszkanie.
Co masz zrobić, ogarnąć się, spuścić z tonu i zacząć więcej wymagać od siebie, bo z tego co piszesz, Twój chłopak właził Ci w du..., a Tobie i tak było źle. Co do jego studiów, kto powiedział że, on musi je ukończyć ? Nie każdy chce i musi studiować. Z drugiej strony, nie dziwię się że, zawalił, kto dał by radę myśleć o nauce, mając taką atmosferę w domu.

12

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?
kaska199501 napisał/a:

Napiszcie mi normalnie co mam teraz zrobic??Bo on tego nie zda, nie ma szans. Przeniesc sie w srodku roku miedzy uczelniami i wracac do siebie i swoich toksycznych rodzicow bo wolejuz to chyba. Nie wiem czy on to zamierza zaliczyc wtedy bym mogla dalej tu byc.

Wróć do rodziców, skoro sama sobie w życiu nie radzisz, a chłopakowi daj święty spokój, on zasługuje na kogoś lepszego.

13

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

I pisz po polsku, to zwiększa szanse, że twój wątek zostanie potraktowany poważnie...

14 Ostatnio edytowany przez Leila01 (2019-02-02 22:29:20)

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

....że też nie szkoda Ci czasu na wypisywanie takich bzdur? W sumie co masz robić marna studentko...

15

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?
Leila01 napisał/a:

W sumie co masz robić marna studentko...

A po co ta pogarda?

16

Odp: Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Jeśli to nie jest troll to ręce opadają.. o_O
Studentka, lat 24 a sposób wysławiania na poziomie podstawówki? Serio tacy ludzie studiują teraz? Dramat..
Jeżeli to prawda to facet musi być mocno zakochany, że to znosi..
No a masło teraz drogie big_smile

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zwiazek z mlodszym. Czy to ma wgl sens?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024